Skocz do zawartości

Houston Rockets 18/19 - co wy żeście najlepszego zrobili?!


JakubW

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym skwitował to tak: że dziś w sportach kontaktowych (drużynowych) wymuszanie fauli jest (niestety) skillsetem.

 

Niemniej o ile innych graczy wymuszenie faulu za 3 to raczej sporadyczne przypadki (np. wymuszone w clutch), o tyle u Hardena wychodzi już jako standardowy element gry w każdym meczu i dlatego tak kłuje w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Rockets do Hardena,który jest mistrzem tego bezczelnego wymuszania fauli dochodzi jeszcze CP3,który też potrafi być królem aktorzenia...W spornych sytuacjach machanie łapami i robienie różnych min to stały element przedstawienia.No ale taka jest już ta NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Rockets do Hardena,który jest mistrzem tego bezczelnego wymuszania fauli dochodzi jeszcze CP3,który też potrafi być królem aktorzenia...W spornych sytuacjach machanie łapami i robienie różnych min to stały element przedstawienia.No ale taka jest już ta NBA.

ta NBA.... blablabla, kiedyś to było...

 

obejrzałem sobie ten mecz retro w TVP,  tak z sentymentu. Jakie baty by spadły na tamte druzyny w starciu z dzisiejszymi zespołami to aż słabo sie robi. Dziś są ludzie i szybsi i więksi, i lepsi technicznie.

 

ale to tylko takie wtrącenie, nie chciałbym rozpetać gównoburzy na 10 stron 

 

 

Co do samego Hardena- robi to najlepiej w lidze, moze to sie nie podobać, ale z drugiej strony wykorzystuje przepisy. To nie jego wina ze te są dziurawe/niejednoznaczne. No i to nie jego wina ze reszta zawodników nie umie z tego korzystać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejt na Hardena wjechał na jakiś nowy level w tym sezonie [a w sumie bardziej od meczu z Lakers]

rzucił 45 pts i był 9/18 za 3 [ofc wszystko unassisted] to ludzie skupili się na 17 FT z czego 

 

12 z nich w ostatnich 6 min gdzie Rockets byli już +12

 

9 z nich na tym jak polował na carrer high trójkę i go tam faulowali

2 z nich na technikach 

1 z nich po and one 

 

A gdzie się nie wejdzie to każdy ma w dupie że top defensywie ligi nawrzucał trójek tylko liczy się fakt że dostał 17 FT  bez żadnego kontrowersyjnego/istotnego gwizdka 

 

a na ESPN'ach będą debatować czy jest top5-6 graczem ligi i w większości przypadków im wyjdzie że jednak nie   :nightmare:

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nie ma lepszej trójki [chociaz jak się Rockets ogląda to ma się wrażenie że jest lepszy niż te 30 procent] ale bardzo solidny jest więc jako ze gra za poł darmo to na pewno dobry ruch

 

W sumie wolę go zdecydowanie bardziej od Ennisa który dosyć irytujący jest [swoją drogą od jego INJ Rockets 8-1 są ]

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.facebook.com/NBA.w.liczbach/photos/a.298435634087619/345265022738013/?type=3&theater

 

tak jak nigdy nie lubiłem ich oglądać, tak ostatnio patrzenie na tego typa pod kątem ofensywy to co on robi to coś niesamowitego, już rok temu izolacje były na legendarnym poziomie a teraz to jakby jeszcze poprawił, a ten cały hejt na wolne to chyba tylko i wyłącznie pech że trafiło na Lakers i wbiło im gwóźdź w trumnę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden w ostatnich 10 meczach - 41/9/7 na 64% TS

O k****

 

A w tych 10 meczach bilans drużyny to 9-1 i dociągnięcie Houston właśnie do TOP4 konfy, chociaż z miesiąc temu wyglądali na mocnego kandydata do braku PO. Tylko nawet na początku Harden grał nieźle, a teraz przejął drużynę jeszcze mocniej w ofensywie i prowadzi ich do wysokiego seedu. Kosmos jakiś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócił Nene, przyszedł House i ta rotacja w końcu wygląda normalnie

 

Przez dłuższy okres to było takie szukanie kto może grać i z kim a teraz wydaje sie ze już wszystko D'Antoni ogarnął. Ennis mógłby w sumie nie wracać :P

 

Rivers też dosyć niespodzianie bardzo dobrze w team wszedł. Jak będą zdrowi to wtedy Paul-Harden-House-Tucker-Capela / Rivers-Gordon-Nene-Green-Ennis wygląda na całkiem zdrowa rotację szczególnie patrząc na to na jakim poziomie gra Harden w ofensywie

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rivers też dosyć niespodzianie bardzo dobrze w team wszedł. Jak będą zdrowi to wtedy Paul-Harden-House-Tucker-Capela / Rivers-Gordon-Nene-Green-Ennis wygląda na całkiem zdrowa rotację szczególnie patrząc na to na jakim poziomie gra Harden w ofensywie

Nie wygląda... Bo gdzie miejsce dla Mielonego? Bez niego się nie uda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w tych 10 meczach bilans drużyny to 9-1 i dociągnięcie Houston właśnie do TOP4 konfy, chociaż z miesiąc temu wyglądali na mocnego kandydata do braku PO. Tylko nawet na początku Harden grał nieźle, a teraz przejął drużynę jeszcze mocniej w ofensywie i prowadzi ich do wysokiego seedu. Kosmos jakiś.

Jedyny lose to z Miami, gdzie bez Harden Houston miało -8 w 5 minut. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beka z tym jaraniem się Hardenem, któremu w PO zawsze miękknie faja. Jest kilku lepszych graczy od niego w lidze. Giannis gra na 64% TS w tym sezonie, a przykładowo Curry w 15/16 robił ponad 30ppg na 67%TS. Rok temu 68%, w tym 66%. To jest kosmos. ;)

Edit - nie mówie, ze Harden to jakiś leszcz, bo jest bardzo dobry, ale są od niego lepsi i jakbym miał budować drużynę to na pewno nie wybrałbym Hardena z 1. Gość, który w PO rzuca 24% za trzy nie zasługuje na ochy i achy. Rockets z nim jako liderem nigdy nie zdobędą mistrzostwa. Mark my words.

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beka z tym jaraniem się Hardenem, któremu w PO zawsze miękknie faja. Jest kilku lepszych graczy od niego w lidze. Giannis gra na 64% TS w tym sezonie, a przykładowo Curry w 15/16 robił ponad 30ppg na 67%TS. Rok temu 68%, w tym 66%. To jest kosmos. ;)

Edit - nie mówie, ze Harden to jakiś leszcz, bo jest bardzo dobry, ale są od niego lepsi i jakbym miał budować drużynę to na pewno nie wybrałbym Hardena z 1. Gość, który w PO rzuca 24% za trzy nie zasługuje na ochy i achy. Rockets z nim jako liderem nigdy nie zdobędą mistrzostwa. Mark my words.

Rzuca w PO za 33% i z TS 58. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuca w PO za 33% i z TS 58.

 

W PO ( dwa ostatnie sezony) to 27% i 29% za trzy. W ostatnim meczu 27ft i 9 strat. Grubo. Mam w sumie pytanie, Wade w prime czy Harden? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, ale Curry robił TS na poziomie 67% w PO. Btw ja bym zawsze i wszędzie brał Wade`a w prime. Harden to nie ta mentalność. I tak, nie lubię jego stylu gry, ale mimo wszystko staram się być obiektywny. 6strat na mecz to nie jest GOAT pod tym względem?

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harden w obronie jest gorszy od Wade'a, ale już teraz ma w ofensywie impact większy niż Wade kiedykolwiek :) Harden pod tym względem razem z Kurą, Durantem i LeBronem oraz o dwóch lat Grekiem to wytyczają nowe szlaki, które kiedyś były zarezerwowane dla kandydatów do GOAT, a teraz padają łupem "tylko" superstarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.