Skocz do zawartości

San Antonio Spurs 2018/19 - No Parker, No PO.


Wyparlo

Rekomendowane odpowiedzi

no opisal calkiem wyraznie i gramatycznie ( cos z czym my dwaj miewamy problemy czesto ) rzeczywistosc widziana przez siebie. Ja ja widze podobnie.

 

???

 

cytat:

Ignazz w tym sensie skopali ,że jakoś po przejściu do Raptors skończyła sie opera mydlana w obozie Kawhi.. Nagle skończyły się sugestie o Lakers za rok. Skończyło się bieganie do mediów.

 

oczywiście, że się skończyła bo teraz w bardzo złym tonie jest w nowym klubie mówić o Lakers gdy po pierwsze Leonardowi potrzeba minut aby pokazał dalszą przydatność w NBA gdzie pojawiły się pierwsze większe wątpliwości co do jego formy fizycznej, bardziej psychicznej i złego wpływu środowiska okołowujkowego

jak to się ma do spurs nie wiem? gracz jest teraz w innej sytuacji i powtórna akcja w drugim klubie jest już niemożliwa... w spurs mógł bezkarnie negować wszystkie zaproszenia bo istniałoby zawsze domniemanie że to jest coś na linii Leo Spurs

gdyby sytuacja teraz powtórzyła się z Raps to gracz z marszu traci sporo na wiarygodności

nie widzę tu winy spurs a zasług raps że się skończyło....

 

Nagle wuja Leonarda stał się odpowiedzialnym człowiekiem? A może po prostu sam zawodnik nie czuł się odpowiednio doceniony w Spurs. Może wymagał większej troski ... Spurs miewają tendencje do traktowania graczy ,że to klub robi im łaske pozwalając grać w tak wybitnym klubie i wymuszają rabaty na podpisanych umowach/ Leonard ewidentnie nie czuł się traktowany jak gwiazda w San Antonio

 

nie stał się.... ktoś mu policzył ile gracz już stracił a ile straci jeżeli dalej będzie tkwił w tym o czym pisali dziennikarze nie związani z akcją Leonard w Lakers

dodatkowo teraz są wakacje nie tylko Leonarda ale i dziennikarzy którzy koniecznie chcieli w lakers LBJ plus Leo

 

obóz zauważył, że warto jednak pokazać inne opcje niż Lakers stąd przeciek o niechęci do gry z LBJ - czyli Clippers, o tym że 76ers jest blisko lekarza który pracuje nad Leonardem i o tym że w NY jest ligowe centrum rehabilitacji i w sumie NYK to też big market.

 

No i na deser kurtuazja w stronę Toronto, że nie jest tam tak źle....

 

 

to jest korekta błędów pod tytułem " tylko Lakers" gdzie spurs się nie ugięło pod takim naciskiem bo dawało to przewagę negocjacyjna Lakers w ofercie słabszej niż powinna pójść... widzę tu korektę błędów środowiska Leonarda

 

wracając do spurs to zapewne też są elementy ich winy ale to jest konsekwencja oprowadzenia tej organizacji w stylu że nawet największy gracz-gwiazdor musi zapieprzać na treningu... nie każdemu to pasuje... trudno.... są efekty tego postępowania w postaci 5 tytułów a że utracono gracza kalibru Leonarda.... wielka szkoda ale to cena nie wchodzenia w Cousinsów tej ligii

 

było minęło nie przewija sie video...

 

Pop jest za stary aby na koniec zmieniać przyzwyczajenia swoje co do traktowania Gwiazd po królewsku i nie wymagam tego od niego w ostartnich 2 ( słownie: dwóch)  latach pracy trenera...

 

w zamian za to dostanę teraz bardzo niepewny sezon co do PO ale z sygnałem dla Murraya i White'a pracujcie dalej nad sobą oraz z creme del'a creme co wyjdzie z ROzana?

 

powtórzę, wpis Ely'ego uważam za wyjatkowo nietrafiony i gramatyka nie ma tu nic do "żeczy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ten Rodzyn ma ból dupska... To ma być lider ekipy? Gdzie on ma godność? Mógłby już zapomnieć o tym dealu i iść naprzód. Nie wróży to dobrze Spurs...aa933770c5422c08f5657cba994565dd.jpg

On tu przeciez nie pije do tego dealu lol.

 

Nawet masz na dole sciagawke mowiaca co autor mial na mysli.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julek jak nie jest? Przecież cały ten artykuł na ESPN o tym jak to sobie gracze nie radzą psychicznie z presją, jakie to ataki paniki maja i w ogóle jacy to oni biedni są to tylko potwierdzenie że za duże pieniądze nie są dla nich.

W życiu każdy ma takie wyzwania na co dzień, tylko na każdym poziomie życia tyczą się one czegoś innego. Biedny sobie nie radzi jak nie ma na jedzenie, dom. Inny bo szef w pracy krzyczy i nie wyrabia targetów, inny bo jest prezesem czy kierownikiem i wali mu się kontrakt, jeszcze inny bo choruje, sportowiec bo przegrał czy ma kontuzję. I co z tego? Duży biznes - dużą presją. That's all folks!

 

k**** czy to znaczy, ze każdy ma się na Twitterze, w mediach społecznościowych czy innych skarżyć i płakać jak to mu źle jest albo było? Po prostu wypowiedź Rodzyna to jedna z wielu w ost czasie pokazująca że jest wielka pussy, co wielokrotnie na boisku pokazywał a jak musiał grać vs LJ to w gacie walił już w szatni. Love, Frye, Fultz, Bosh itd. - no to lista zwykłych slabiakow psychicznych i tyle. Jak ktoś sobie nie radzi z presją to niech zawód zmieni. Z jego kasa może sobie nic nie robić i pławić w basenie pełnym szampana do końca życia.

 

Jak uważa, że ma źle to niech jedzie do Afryki dzieci trenować i sponsorować im rozwój. Sorry, rozumiem, że to jakiś problem którym chcą się podzielić tylko nikt ich nie chce słuchać bo Każdy ma takie problemy w życiu - ale on ma kuźwa 5 klubowych psychologów sportowych i 10 prywatnych psychiatrów na skinienie, oraz od groma kasy żeby sobie poradzić. Więc jak ktoś chrzani, że życzy innym bogactwa to ja chętnie się z Rodzynem zamienię, choć jakoś nie narzekam na niedostatek. Zobaczymy co będzie gadał po roku... :)

 

BTW. To że pieniądze szczęścia nie dają to wiadomo od lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julek jak nie jest? Przecież cały ten artykuł na ESPN o tym jak to sobie gracze nie radzą psychicznie z presją, jakie to ataki paniki maja i w ogóle jacy to oni biedni są to tylko potwierdzenie że za duże pieniądze nie są dla nich.

W życiu każdy ma takie wyzwania na co dzień, tylko na każdym poziomie życia tyczą się one czegoś innego. Biedny sobie nie radzi jak nie ma na jedzenie, dom. Inny bo szef w pracy krzyczy i nie wyrabia targetów, inny bo jest prezesem czy kierownikiem i wali mu się kontrakt, jeszcze inny bo choruje, sportowiec bo przegrał czy ma kontuzję. I co z tego? Duży biznes - dużą presją. That's all folks!

 

k**** czy to znaczy, ze każdy ma się na Twitterze, w mediach społecznościowych czy innych skarżyć i płakać jak to mu źle jest albo było? Po prostu wypowiedź Rodzyna to jedna z wielu w ost czasie pokazująca że jest wielka pussy, co wielokrotnie na boisku pokazywał a jak musiał grać vs LJ to w gacie walił już w szatni. Love, Frye, Fultz, Bosh itd. - no to lista zwykłych slabiakow psychicznych i tyle. Jak ktoś sobie nie radzi z presją to niech zawód zmieni. Z jego kasa może sobie nic nie robić i pławić w basenie pełnym szampana do końca życia.

 

Jak uważa, że ma źle to niech jedzie do Afryki dzieci trenować i sponsorować im rozwój. Sorry, rozumiem, że to jakiś problem którym chcą się podzielić tylko nikt ich nie chce słuchać bo Każdy ma takie problemy w życiu - ale on ma kuźwa 5 klubowych psychologów sportowych i 10 prywatnych psychiatrów na skinienie, oraz od groma kasy żeby sobie poradzić. Więc jak ktoś chrzani, że życzy innym bogactwa to ja chętnie się z Rodzynem zamienię, choć jakoś nie narzekam na niedostatek. Zobaczymy co będzie gadał po roku... :smile:

 

BTW. To że pieniądze szczęścia nie dają to wiadomo od lat.

 

Absolutnie Ci tego nie życzę, ale jak Ty albo ktoś z Twoich bliskich będzie miał kiedyś depresję, to zrozumiesz jak bardzo pierdolisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reakcje "DeRozan to cipa, niech jedzie do Afryki jak jest mu źle" to chyba główny powód, przez których wielu sportowców, czy ogólnie znanych publicznie osób, nie przyznaje się do poważnej choroby, co później prowadzi niekiedy nawet do dramatycznych wydarzeń. Imponująco żenujące. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki za odzew, może trochę przejaskrawilem (niepotrzebnie i w kontekście dealu - choć co parę chwil takie wzdychanie z jego strony jest po całej akcji) wypowiedź, ale nie było moją intencją pisanie że o depresji nie powinno się mówić, bo to światowy problem i choroba w tym sportowców z sukcesami (patrz Justyna jako jaskrawy przykład).

 

Problemem jest intencja w wypowiedzi Rodzyna - życzę innym żeby stali się bogaci... to zrozumieją... nóż k**** jakby depresja biednych/biedniejszych nie dotykała. Wystarczyło powiedzieć że choroby dotyczą wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z przyczyn, dla której DeRozan publicznie zaczął mówić o swoich problemach, jest to, że chcą przełamać tabu mówienia o problemach psychicznych znanych osób, czy we węższym kontekście zawodników NBA, gdzie postrzeganie sportowców przez kibiców jako "pizdy" i "chokerów" jest wszechobecne. Ty piszesz, że ... to potwierdza, że DeRozan jest pizdą, więc potwierdzasz to, z tym oni chcą walczyć - stereotypowym postrzeganiem depresji. Depresję miała też m.in. Justyna Kowalczyk - ją też nazwiesz "słabą psychicznie pizdą"? To tak jeszcze co do przekładania samej depresji na klasę sportową.

 

Argument o pieniądzach nie odnosił się do "życzę innym, żeby byli bogaci, to zrozumieją" - a faktycznie do tego, że depresja u bogatych i znanych też jest powszechnym zjawiskiem. Ty piszesz, że "jak mu jest źle to niech jedzie do Afryki", więc znowu potwierdzasz to, z czym oni chcą walczyć - stereotypowym postrzeganiem depresji, gdzie bycie bogatym i posiadanie dziesięciu psychologów ma stawiać w gorszym świetle bogatych i znanych ludzi, którzy cierpią na nią, ponieważ mają dużo lepsze warunki niż 99% populacji. Tyle, że to działa w drugą stronę - można cierpieć wiele lat na depresję mając najlepszych lekarzy i miliony na koncie, bo to w stu procentach indywidualna kwestia, a ich przyczyn pewnie z reguły nie da się zwalczyć pieniędzmi. Zresztą, osoby należące do klasy średniej też cierpią na zaburzenia psychiczne których przyczyny z perspektywy innych osób mogą być "banalne".

 

To, czy DeRozan mówi o tym za dużo, za mało, czy wystarczająco - nie wiem, ale on chyba jest dużym introwertykiem w życiu osobistym, więc z jego perspektywy może to być rzeczywiście bardzo pomocne, pewnie ci grubo opłacani psycholodzy mu to nawet polecali. Oglądasz NBA via media, bo fajnie ci murzyni i kilku białych grają w kosza, to raz na kilka lat jakiś czarny może użyć mediów żeby sobie pomóc, mówiąc o tym co dla niego ważne.

 

Z grubsza napisałeś cztery posty kwestionujące aktywność DeRozana w stu procentach potwierdzając, dlaczego ważne jest to, o czym mówi on i Love, rzucając typowe, stereotypowe komentarze z jakimi muszą się oni (ludzie z depresją) regularnie spotykać. Nieźle. ;] 

 

Jest 2018 rok, dziwi mnie, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest intencja w wypowiedzi Rodzyna - życzę innym żeby stali się bogaci... to zrozumieją... nóż k**** jakby depresja biednych/biedniejszych nie dotykała. Wystarczyło powiedzieć że choroby dotyczą wszystkich.

 

Otóż nie.

To im się nawija wciąż, że zarabiają miliony więc nie mają prawa chorować. To jakby zarzucić Jobsowi "Ten to był bogaty, jak on w ogóle śmiał mieć raka?" Ta wypowiedź jest skierowana do takich jak Ty,

 "problemem jest intencja wypowiedzi Rodzyna" ta, a rozmawiałeś z nim o tym?

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie.

To im się nawija wciąż, że zarabiają miliony więc nie mają prawa chorować. To jakby zarzucić Jobsowi "Ten to był bogaty, jak on w ogóle śmiał mieć raka?" Ta wypowiedź jest skierowana do takich jak Ty,

"problemem jest intencja wypowiedzi Rodzyna" ta, a rozmawiałeś z nim o tym?

Tomek ale ja nie piszę, że bogaci nie mają prawa chorować...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danny... nie drąż tematu, nie pogrążaj sie jeszcze bardziej.

 

gorzej niz twoja pierwsza interpretacja

 

 

Ależ ten Rodzyn ma ból dupska... To ma być lider ekipy? Gdzie on ma godność? Mógłby już zapomnieć o tym dealu i iść naprzód. Nie wróży to dobrze Spurs...

to juz sie nie da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.