Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2018/19


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Tak to prawda. Z drugiej jednak strony wciąż przed chociażby 27’mym Westbrookiem czy 35’tym Irvingiem.

 

Jeżeli weźmiemy natomiast pod uwagę jego 4 najlepsze sezony (licząc od 15/16 kiedy Curry „wystrzelił”) na chwile obecną wyglada to o niebo lepiej, bo aż 27,65 punktów średnio na mecz, a to w rankingu plasowałyby go (choć zdaje sobie sprawę, że to czysto hipotetyczne, bo bierzemy pod uwagę tylko 4 sezony) na 3 miejscu za Jordanem i Chamberlainem.

 

Iście hamerykańska ranking opatrzony * i długim zestawieniem reguł by Curry ze swoimi 4 najlepszymi sezonami zmieściłby się jako top 3.

 

KAJ - w swoich 4 pierwszych sezonach miał wyższą średnio niż Curry. Jerry West jeśli weźmiesz 4 najlepsze to też bez trudu będzie miał wyższą średnio. Gervin również. Nawet nie trzeba grzebać w historii bo Harden miałby wyższą średnio z 4 najlepszych sezonów.

Walić Kaya, Westa, Gerrina czy Hardena.

Jakby brać 4 sezony wedle metodologii Ravena, to Adrian fucking Dantley byłby top1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałem, że to czyste hipotetyczne rozumienie. Oczywiście, że nie powinniśmy tego tak interpretować, bo to niesprawiedliwe wobec innych zawodników.

 

Curry dość długo "wchodził do ligi" by osiągnąć bardzo wysoki poziom jaki teraz reprezentuje. Nie mówię, że jego początkowe sezony były słabe, bo tak nie było jednak widząc co "serwuje nam" teraz to niebo a ziemia. Stąd jego PPG z całej kariery nie jest tak wysokie jak mogłoby być.

 

Nie zapominajmy, że to wciąż jest "AŻ" 25 miejsce w historii NBA więc wynik jest niczego sobie. Poza tym widząc jego grę i przeglądając jego statystyki wydaje mi się, że z nadchodzącymi sezonami Career PPG wzrośnie a jego lokata się polepszy.

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie zapominajmy, że to wciąż jest "AŻ" 25 miejsce w historii NBA więc wynik jest niczego sobie. Poza tym widząc jego grę i przeglądając jego statystyki wydaje mi się, że z nadchodzącymi sezonami Career PPG wzrośnie a jego lokata się polepszy.

Curry w marcu kończy 31 lat. 

Było 5 graczy w historii, którzy w tym wieku mieli powyżej 29 ppg. Jedynie jednemu z nich udało się podwyższyć średnie ppg w karierze,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry w marcu kończy 31 lat. 

Było 5 graczy w historii, którzy w tym wieku mieli powyżej 29 ppg. Jedynie jednemu z nich udało się podwyższyć średnie ppg w karierze,

 

To też prawda to bardzo sensowne co mówisz jednak nigdy nie mów nigdy. Curry już na chwilę obecną zapisał się na kartach historii jako jeden z najlepszych zawodników w historii i chyba już nic tego nie zmieni.

 

Na ten moment ma 28.8 PPG w tym sezonie co podnośni jego średnią i wszystko zależy od tego jak długo będzie w stanie utrzymać tak wysoki poziom i czy "spadek" z racji starzenia się będzie aż tak widoczny.

 

Dla przykładu dzisiaj rzucił 32 punkty w przegranym meczu z Jazz. Kiedyś baliśmy się jak przychodził Durant, że w Warriors robi się tak ciasno, że gwiazdy zostaną ograniczone i taki Curry czy Thompson nie będą już tyle rzucać. Tego typu ograniczenie to rzecz normalna i logiczna jednak w przypadku Kury nic takiego się nie stało.

 

P.S. Masz gdzieś może pod ręka tą listę 5 zawodników, którzy >30 lat mieli PPG powyżej 29? Z góry dzięki, bo nie mogę nigdzie tego znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też prawda to bardzo sensowne co mówisz jednak nigdy nie mów nigdy. Curry już na chwilę obecną zapisał się na kartach historii jako jeden z najlepszych zawodników w historii i chyba już nic tego nie zmieni.

 

Na ten moment ma 28.8 PPG w tym sezonie co podnośni jego średnią i wszystko zależy od tego jak długo będzie w stanie utrzymać tak wysoki poziom i czy "spadek" z racji starzenia się będzie aż tak widoczny.

 

Dla przykładu dzisiaj rzucił 32 punkty w przegranym meczu z Jazz. Kiedyś baliśmy się jak przychodził Durant, że w Warriors robi się tak ciasno, że gwiazdy zostaną ograniczone i taki Curry czy Thompson nie będą już tyle rzucać. Tego typu ograniczenie to rzecz normalna i logiczna jednak w przypadku Kury nic takiego się nie stało.

 

P.S. Masz gdzieś może pod ręka tą listę 5 zawodników, którzy >30 lat mieli PPG powyżej 29? Z góry dzięki, bo nie mogę nigdzie tego znaleźć.

http://bkref.com/tiny/um7HC

Znaczy zrobiłem błąd, bo patrzyłem na dwie różne listy. Tylko 5 zawodników powyżej 30 lat miało sezon ppg powyżej 29 i ŻADEN z nich nie podwyższył swojej średniej ppg z kariery. 13 zawodników sezon powyżej 30 lat miało sezon powyżej 27 ppg i to wśród nic jednemu udało się podwyższyć swoją średnią z kariery.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentatorzy Warriors są chyba pogodzeni z myślą, że Green nie będzie w All-Star, jeśli chodzi o Klay-a to ciągle biją się z myślami. I mają nadzieje, że się przełamie. Ale jak dla mnie to na zachodzie nie ma miejsca dla 3-4 All-Star Warriors nie w tym sezonie. Durant i Curry.

 

Klay ma rzutowo słabszy sezon niż średnia z kariery 35% za 3(choć i poprawił się bo było coś koło 30%) a w ostatnich spotkaniach nie grzeszy efektywnością.

14 punktów w 14 rzutach

27 punktów w 27 rzutach

12 punktów w 12 rzutach

 

W spotkaniu Jazz dość skutecznie powstrzymywał Mitchella, ale odbiło to się na atakowanej części parkietu.

 

Przed sezonem dziennikarze zastanawiali się czy czasem Warriors nie będą mieli problemu za 3 (co przy Currym, Klayu czy Durantcie) wydawało się trochę absurdalne, ale jednak okazuje się, że coś jest na rzeczy.

 

Green jest odpuszczany za 3 (20%). Klay ma zjazd, Durant w sumie też. Andre o dziwo rzuca ponad stan 37% choć przy 1,7 próbach to niewiele znaczy.

 

Oglądanie Warriors ostatnio jest trochę smutne chyba odpuszczę sobie do powrotu DMC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Thompson będzie tak na 75%

 

W związku z nieobecnością Kury oraz pasywnością Draymonda to Klay oddaje najwięcej rzutów w karierze i jego statystyki poleciały w dół dosyć drastycznie... To tak w kontekście potencjalnego bycia liderem w jakieś ekipie dosyć znaczący argumenty. Wg mnie nie powinien się załapać do ASG. A to co wyprawia zza łuku to powinno przyprawiać o palpitacje serca... Oprócz tych sławetnych już 14 trójek to gość kaleczy. A ostatnie mecze to nawet nie tyle kaleczy, co się kompromituje. Nie wiem, co się z nim dzieje, ale radziłbym się mu ogarnąć, bo takiej kaszany to jeszcze nie grał nigdy. Wiem, że wyprawa po three-peat jest mordercza i ostatnia prosta to na ogół wygrywanie bardziej doświadczeniem i siłą woli aniżeli świeżością, ale z tak grającymi Klayem i Draymondem to może być ciężko nawet o to trzecie mistrzostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z nieobecnością Kury oraz pasywnością Draymonda to Klay oddaje najwięcej rzutów w karierze i jego statystyki poleciały w dół dosyć drastycznie... To tak w kontekście potencjalnego bycia liderem w jakieś ekipie dosyć znaczący argumenty.

W PO pod nieobecność Curry'ego ma jakieś 27ppg w 12 meczach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z nieobecnością Kury oraz pasywnością Draymonda to Klay oddaje najwięcej rzutów w karierze i jego statystyki poleciały w dół dosyć drastycznie... To tak w kontekście potencjalnego bycia liderem w jakieś ekipie dosyć znaczący argumenty.

 

Jedyna różnica w rzutach w porównaniu do poprzednich lat jest taka, że nagle przestał trafiać open i wide open trójki (czyli te, gdzie raczej nie robi różnicy z kim jesteś na boisku) - np. z wide open 3 ma 29%, w porównaniu do 50% rok temu. Ilość tych rzutów prawie się nie zmieniła.

 

Zresztą on ma za za ostatnie 5 meczów 5/30 za 3, a Curry grał w każdym z nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draymond ma obecnie

TOV % 28,3 i idzie na TOP20 najgorszych sezonów pod tym względem dla graczy grających ponad 1000 minut w sezonie

 

Do tego ten TS 47%

 

W obronie wciąż jest przydatny ale to już nie jest poziom pierwszych dwóch piatek obrońców.. Ba Draymond obecnie to nawet chyba nie jest TOP50 graczy. Cięzko powiedzieć czy facet w wieku 28 lat się skończył ale to jego najgorszy sezon nie licząc debiutanckiego


Powiedziałbym, ze otwiera się okno na pokonanie Golden bo ich obrona zalicza spory regres no i nie da się grać small ballu z takim Draymondem na centrze... W tym roku wręcz w ogóle tego unikają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okno na ich pokonanie było cały czas i z tym że się 'kończy' to przede wszytkim warto poczekać do playoffów ale z roku na roku faktycznie jest coraz gorszy.  W ataku to już w tym sezonie dramat jest, 22.6 za 3 lol

 

może też ma licznik przekręcony   :nightmare:

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje oko to tam jest jakis kwas ostry.

A ta gra Greena to jest specjalnie na odpie..l.

Kura trzyma ta ekipe w ryzach. Bez niego wszystko by sie rozsypalo a najwiekszym kwase jest chyba ego Duranta.

Jak dla mnie to przez niego Klay i Green cieniują. Wkur..i sie i chemii nie ma.

Edytowane przez allen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draymond ma obecnie

TOV % 28,3 i idzie na TOP20 najgorszych sezonów pod tym względem dla graczy grających ponad 1000 minut w sezonie

 

Do tego ten TS 47%

 

W obronie wciąż jest przydatny ale to już nie jest poziom pierwszych dwóch piatek obrońców.. Ba Draymond obecnie to nawet chyba nie jest TOP50 graczy. Cięzko powiedzieć czy facet w wieku 28 lat się skończył ale to jego najgorszy sezon nie licząc debiutanckiego

Powiedziałbym, ze otwiera się okno na pokonanie Golden bo ich obrona zalicza spory regres no i nie da się grać small ballu z takim Draymondem na centrze... W tym roku wręcz w ogóle tego unikają

 

Czytałem gdzieś, że Draymond ponoć niespecjalnie dba o siebie, więc ten jego zjazd to może nie być przypadek ani chwilowy kryzys.

 

Warriors wydają się śmiertelni, problem polega na tym, że nie widać póki co drużyny na poziomie ubiegłorocznych Rockets.

 

Zobaczymy, co zmieni Cousins.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli faktycznie są pęknięcia na tym monolicie (a nie np. przypisywany każdej dominującej ekipie "button" do włączania wyższego biegu wtedy, kiedy to potrzebne), to w tym sezonie jeszcze Cousins może zrobić wystarczającą różnicę. Choć nawet bez tego nic widać mocarza, który by się mógł poważyć i miał obecnie "papiery". Rok temu było Houston, a teraz jest może więcej dobrych ekip, ale poziom IMO się bardziej spłaszczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.