Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2018/19


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Ja go nie porownuje, tylko jak ktos przytacza 60pts w 3q jako argument i ze cos tam kreuje “podaj innych” - to rece opadaja.

A ja jak czytam takie posty to mnie śmiech ogarnia.

 

Gościu jest 4 opcją w teamie ale raczej z wyznaczanych zadań a nie ambicji i wali serie na 100 pkt na wysokim procencie i to nie jest argument. Może podaj mi 3 jeszcze którzy walnęli 60 pkt w 3 kwarty i do tego są jednym z najlepszych obrońców na swojej pozycji w lidze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żeby coś, ale Klay od czasu przyjścia Duranta to gra coraz gorzej. Nie wiem, czy to z powodu ograniczenia jego roli czy z lenistwa, ale Durant i Curry miewają kilku tygodniowe przebłyski, gdzie są TOP3 ligi i są mocarni w PO, a Klay, który niegdyś kręcił się w okolicach drugiej dyszki, to teraz tego potencjału nie pokazuje wcale. Tylko raz na jakiś czas właśnie te 60 punktów czy 14 trójek. Ale żeby tak miał chociaż ze 2 tygodnie, gdzie jest nie do zatrzymania to nie widać. No i w obronie też jest mocno przeceniany obecnie. I jak miałbym kogoś z tej czwórki GSW się pozbyć to jego bez żalu bym spuścił, gdyby to oznaczało pozostanie reszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta elitarna obrona Klaya juz trochę pod mit podchodzi. Przeciez to nawet top5 na swojej pozycji nie jest nie wspominając na tle ligowym

 

Stawiam, że nadal byłby w stanie być lepszym obrońcą. Czasem potrafi w jakimś posiadaniu zatrzymać każdego PG tej ligi... Ale po co? Pod koszem Draymond i Durant, na obwodzie on, Iggy i Curry... Obrona zawsze będzie przyzwoita, bo każdy z nich to indywidualnie dobry obrońca co najmniej. Jak któryś czasem zawali to trudno. A mają taką siłę rażenia, że grając na pół gwizdka w obronie to w ataku rozwalą wszystkich... Coś jak LeBron rok temu, nawet w PO - w obronie niby uprawiał chodzonego, ale i tak nikt nie jest w stanie tego tak wykorzystać, by w obronie oddał więcej niż w ataku zrobi. Wystarczy średnie zaangażowanie w obronę i 100% w ataku. Jak ma się taki talent indywidualny jak LeBron albo drużynowy jak całe GSW to można tak grać. Reszta ligi musi zapieprzać w obronie i próbować ograniczyć ile się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam, że nadal byłby w stanie być lepszym obrońcą. Czasem potrafi w jakimś posiadaniu zatrzymać każdego PG tej ligi... Ale po co? Pod koszem Draymond i Durant, na obwodzie on, Iggy i Curry... Obrona zawsze będzie przyzwoita, bo każdy z nich to indywidualnie dobry obrońca co najmniej. Jak któryś czasem zawali to trudno. A mają taką siłę rażenia, że grając na pół gwizdka w obronie to w ataku rozwalą wszystkich... Coś jak LeBron rok temu, nawet w PO - w obronie niby uprawiał chodzonego, ale i tak nikt nie jest w stanie tego tak wykorzystać, by w obronie oddał więcej niż w ataku zrobi. Wystarczy średnie zaangażowanie w obronę i 100% w ataku. Jak ma się taki talent indywidualny jak LeBron albo drużynowy jak całe GSW to można tak grać. Reszta ligi musi zapieprzać w obronie i próbować ograniczyć ile się da.

 

To co napisałeś generalnie dotyczyło Warriors z poprzedniego sezonu i wcześniejszych. Nawet z tego sezonu do momentu akcji Green-Durant, po niej jednak wybiło szambo i już nie jest tak różowo i pewnie nie będzie do momentu gdy Boogie zacznie grać.

Pojawienie Cousinsa na parkiecie to będzie nowe otwarcie dla Warriors i powinno przywrócić im radość grania.

 

Big4 musiało się męczyć z Kings (Sac pierwsze prowadzenie zdobyli w 4 Q i gdyby byli ciut bardziej doświadczeni to powinni dowieść przewagę do końca)

 

Swoją drogą w tym sezonie Warriors nie powinni mieć 4 All-Star. Durant i Curry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to nie wiem czego wy oczekujecie po tym kleju , mamy ok 30% rs, po tylu tripach do finalow wariors raczej maja lekko wyjebane na rs. 

po co ten klej ma sie na kogokolwiek spinac zwlaszcza w obronie ??? tymbardziej ze moze coraz bardziej mu doskwiera ze czesto broni ludzi ktorych powinien bronic steph....... , mysle ze w po zrobi step up jak i cale wariors ale teraz po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jak czytam takie posty to mnie śmiech ogarnia.

 

Gościu jest 4 opcją w teamie ale raczej z wyznaczanych zadań a nie ambicji i wali serie na 100 pkt na wysokim procencie i to nie jest argument. Może podaj mi 3 jeszcze którzy walnęli 60 pkt w 3 kwarty i do tego są jednym z najlepszych obrońców na swojej pozycji w lidze. 

facet jest elitarny jako 3-4 opcja, ale nie jest niezastapiony ani jedyny w swoim rodzaju.

bedzie mial okazje w to lato udowodnic (czy jest tak samo mocny jako 1-2 opcja), zmieniajac otoczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

bedzie mial okazje w to lato udowodnic (czy jest tak samo mocny jako 1-2 opcja), zmieniajac otoczenie.

 

Klay jako 2 opcja grał 2 razy w finałach, zdobył 1 tytuł, a w 2016 w G6 na wyjeździe zabrał prowadzącym 3-2 OKC awans z tacki z obiadem, kazał wypierdalać do kąta dla frajerów i skończył karierę Duranta w Oklahomie.

 

Powiedziałbym, że raczej nic jako druga opcja nie musi udowadniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej chodziło bardziej o to że będzie przynajmniej secondary creatorem a nie off-ball scorerem

dokladnie, ale zaraz ktos napisze, ze on nie musi byc kreatorem - nie musi, ale nie jest jakims niezastapionym elementem.

jasne, wygral serie jako druga opcja grajac naprzeciwko osmio osobowej rotacji (!) z Lebronem, ktory mial na rozegraniu Dellavedowe, Centrem byl gosc wygrzebany ze smietnika w dolujacym Denver na zmiane z TT, Anderson Varejao, Iman Shumpert dochodzacy po kontuzji, prime JR, zwloki Jamesa Jonesa.

 

Bohater kampanii 2015.

 

chcialbym go poprostu zobaczyc w nowym otoczeniu, gdzie zadne z jego slumpow nie beda przykryte forma innych, tylko wyladuja na pierwszej stronie zali i stekania fanow jego druzyny. moim zdaniem jest w idealnym miejscu dla siebie, ma kase, pierscienie i nie musi nic udowadniac pierdolom z internetu. chcialbym, zeby sie skusil na pieniazek i tyle (chytry jest, bo gra w jakis podrzednych reklamach mleka nie wiadomo dla kogo, wiec mu zalezy, szansa jest jak na stole pojawi sie syta oferta!) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steph przekroczył 15K rzuconych punktów.

 

136. Shareef Abdur-Rahim 15028

137. Mike Mitchell 15016

138. Stephen Curry 15010

 

Dosyć mało ich ma jak na tak wybitnego rzucającego.

 

To dopiero 10 sezon Curry'ego w NBA. Poza tym nie należy zapominać, że na samym początku nie był aż takim "kocurem".

 

Licząc, że do tej pory rozegrał 645 mecze to wychodzi, że zdobył średnio ok. 23,27 punktów na mecz. Czy to jest dosyć mało? No szczerze mówiąc to nie wydaje mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steph przekroczył 15K rzuconych punktów.

 

136. Shareef Abdur-Rahim 15028

137. Mike Mitchell 15016

138. Stephen Curry 15010

 

Dosyć mało ich ma jak na tak wybitnego rzucającego.

No i jeszcze należy wziąć poprawkę na to ze jakiś tam % punktów zabrały mu kontuzje, może nie tyle co ilość straconych meczów ale późniejszy brak optymalnej formy. No i duza konkurencja we własnej drużynie ( klay + durex) co w sumie moze  powodowac tez to że Curry nie musi  sie tak na co dzień spinać. No i kura to tez nie Westbrick z ego z  kosmosu i parciem na cyferki (chyba).

Edytowane przez HyHy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 miejsce all-time, za nawet Melo i Lillardem.

 

Tak to prawda. Z drugiej jednak strony wciąż przed chociażby 27’mym Westbrookiem czy 35’tym Irvingiem.

 

Jeżeli weźmiemy natomiast pod uwagę jego 4 najlepsze sezony (licząc od 15/16 kiedy Curry „wystrzelił”) na chwile obecną wyglada to o niebo lepiej, bo aż 27,65 punktów średnio na mecz, a to w rankingu plasowałyby go (choć zdaje sobie sprawę, że to czysto hipotetyczne, bo bierzemy pod uwagę tylko 4 sezony) na 3 miejscu za Jordanem i Chamberlainem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda. Z drugiej jednak strony wciąż przed chociażby 27’mym Westbrookiem czy 35’tym Irvingiem.

 

Jeżeli weźmiemy natomiast pod uwagę jego 4 najlepsze sezony (licząc od 15/16 kiedy Curry „wystrzelił”) na chwile obecną wyglada to o niebo lepiej, bo aż 27,65 punktów średnio na mecz, a to w rankingu plasowałyby go (choć zdaje sobie sprawę, że to czysto hipotetyczne, bo bierzemy pod uwagę tylko 4 sezony) na 3 miejscu za Jordanem i Chamberlainem.

 

Iście hamerykańska ranking opatrzony * i długim zestawieniem reguł by Curry ze swoimi 4 najlepszymi sezonami zmieściłby się jako top 3.

 

KAJ - w swoich 4 pierwszych sezonach miał wyższą średnio niż Curry. Jerry West jeśli weźmiesz 4 najlepsze to też bez trudu będzie miał wyższą średnio. Gervin również. Nawet nie trzeba grzebać w historii bo Harden miałby wyższą średnio z 4 najlepszych sezonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.