Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2018/19


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

miał 14 na parę minut do  końca 3kw.... mógł zrobić 17-18 lekko jakby dłużej pograł

 

anyway, taka dygresja mnie naszła ostatnio - jeśli ktoś liczy że on będzie zayebistą 1 opcją i da mu jakiegoś megaMaxa latem to się może rozczarować.

Don't get me wrong, koleś jest świetny, ale być 3 opcją a 1 to spora różnica, i może być dla niego za późno by móc się tego [kreowania, lepszego playmakingu] nauczyć. Choć on & jego obóz też pewnie zdają sobie z tego sprawę. 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klay szacun za 14 trafionych trójek w meczu. Po przeciętnym początku sezonu odpalił.
Pobić rekord trójek Stefana 13 w meczu to wyczyn.
Niesprawiedliwe jednak w stosunku do reszty ligi jest, że GSW mają trzy tak mocne strzelby Klay, Stefan, Durant.
Wystarczy, że dwoje z nich ma dobry dzień, a trzeci gra piach do wygrywania meczy, a przy dobrym meczu trzech jest pozamiatane. Aż dziwne, że Rockets byli tak blisko pokonania ich w poprzednich playoffach.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo są oni bardzo dobrymi obrońcami wiec nawet jak komuś nie idzie w ataku można mu podkręcić tempo w obronie.

 

Plus to coroczne krótkoterminowe wzmocnienia w stylu Jerebko i mamy obraz mocnej ekipy.

 

W poprzednich meczach jak Klayowi nie szło widziałem wielokrotnie próby uruchomienia go rzutowego przez pozostałe gwiazdy.

 

Było to bardzo zespołowe podejście do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miał 14 na parę minut do  końca 3kw.... mógł zrobić 17-18 lekko jakby dłużej pograł

 

anyway, taka dygresja mnie naszła ostatnio - jeśli ktoś liczy że on będzie zayebistą 1 opcją i da mu jakiegoś megaMaxa latem to się może rozczarować.

Don't get me wrong, koleś jest świetny, ale być 3 opcją a 1 to spora różnica, i może być dla niego za późno by móc się tego [kreowania, lepszego playmakingu] nauczyć. Choć on & jego obóz też pewnie zdają sobie z tego sprawę. 

I to jest kluczowa sprawa w kwestii Klaya.

On jest świetnym obrońcą, absolutnie topowym na swojej pozycji i świetnym rzucającym pod dwoma warunkami:

a) siedzi mu

B) jest wykreowany przez cały zespół.

Widziałem w poprzednim sezonie kilka meczów gdzie pod nieobecność Stefka i KD, Klay razem z Draymondem prowadził atak. Wynik, w sensie skuteczności był taki jak w pierwszych meczach tego sezonu. Zęby bolały od patrzenia.

Większość z Was widzi Klaya w tych najlepszych momentach kiedy napierdziela 37 punktów w jednej kwarcie albo 60 w trzy. Ale on w około 45 meczach w sezonie rzuca słabo, w okolicach 30% za trzy. Do tego jego rzuty to pewnie w 60% są open looki catch'n'shoot po zasłonie. To nie są rzuty typu Stefka, po dryblingu czy z 10 metra przez ręcę (a przynajmniej nie jest ich tak dużo).

Całość podsumowuje jego wczorajszy wywiad po meczu, gdzie zapytany o swoją dyspozycję rzutową w pierwszych siedmu meczach powiedział, że ma szczęście, że gra Warriors, bo w każdy inny zespół przez jego dyspozycje byłby poniżej 50% zwycięstw.

Z informacji jakie dochodzą z klubu wynika, że Klay chce zostać a Warriors za plan minimum uważają podpisanie jednego z pary KD i Klay na dłuższym kontrakcie.

Teraz na stole jest ponoć oferta dla Klaya znacznie poniżej maxa i tak pozostanie do decyzji KD po sezonie. Jeśli Kevin odejdzie wtedy Klay będzie się starał wyrwać okolice maksa i będzie miał na to szanse, jeśli KD zostanie Klay może dostać propozycję czegoś więcej, ale IMO nie będzie to max.

Pożyjemy zobaczymy ..../ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zagrał w październiku Curry to jest jakiś absurd.

 

33/5/6 w 34 minuty na 73,4 TS%. Ponad 6 trójek na mecz na ponad 50%.

GOAT level ponownie od Kury.

 

Nie lubię Stefana. Wkurza mnie ten ochraniacz wystający z buzi, to błaznowanie po rzutach,

ale chłop ma zero podkreślam 0 atletyzmu, zdrowie fizyczne wątłe, warunki fizyczne średnie

a nic sobie nie robi z jakiegokolwiek obrońcy i wali takie rzuty, że musze go przepraszać co mecz, że tak slabo mu kibicuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie oglądając curryego w tym roku, ze chłopaki nie wiedzieli za bardzo co jeszcze moga osiągnąć, usiedli w lato i pogadali, mieli dość hejterow i podśmiec***kow, ze chris paul prawie ich wyeliminował i stwierdzili jednogłośnie ze rozpierdola w tym roku cała ligę w drobny mak. Mieli dość dyskusji czy Chicago bulls jordana było lepsza drużyna, i powiedzieli jasnoteraz jest ten czas: czas totalnej dominacji.

 

Mam nadzieje ze sprawy się troszke uregulują wkrótce i znajdzie się ktoś w tym roku, kto im zagrozi choć trochę, bo oglądanie 4x 4:0 lub 4:1 nie bedzie zbyt ciekawe, ale patrząc na ich formę naprawdę mi się zdaje ze jest znowu pozamiatane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady w drugą stronę

Robią wrażenie cyferki drużynowe czy indywidualnie ale oni na te 9 spotkań zagrali 7 z ekipami które zapewne skoncza w bottom15 def a OKC zagrali takim składem jak zagrali więc w sumie mieli jeden mecz z jakąś sensowną defensywa

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady w drugą stronę

Robią wrażenie cyferki drużynowe czy indywidualnie ale oni na te 9 spotkań zagrali 7 z ekipami które zapewne skoncza w bottom15 def a OKC zagrali takim składem jak zagrali więc w sumie mieli jeden mecz z jakąś sensowną defensywa

Mają na razie pace na jakieś 73-9. Racja, nie ma co przesadzać. Niemożliwe jest, by jakaś ekipa wykręciła taki bilans. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry pewnie teraz dostanie trochę odpoczynku. Nie będą go przemęczać. Oby tylko nie wypadł na bardzo długo bo super zaczął ten sezon i byłoby słabo gdyby forma wyparowała. Trochę też przykra porażka w ważnym meczu, ale widać że bez Stephona i Greena to po prostu normalna drużyna do pyknięcia. Mimo całej magii Duranta i Thompsona. 


I jasne że ogromna strata była jeszcze z Currym na boisku, ale teraz będzie jeszcze słabszy ogień. Chociaż Greene zaraz wraca na szczęście bo Bell jest zawodem chyba największym. Oczekiwania były sporo większe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.