Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2018/19


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem cieszynki Curry są bardzo prowokacyjne. Mnie osobiście on irytuje swoją mową ciała.

 

Nie wiem jak to moze irytowac.

Jego radosc jest taka naturalna. Widac ze to mu sprawia frajde i jak mu siedzi to sie zachowuje jak licealista ktory deklasuje swoich rywali, no jak tutaj sie irytowac? :)

Zreszta kazdy z nas moze sie z tym utozsamiac bo kto sie tak nie cieszyl za gowniaka jak wpadl mu jakis szalony rzut?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to moze irytowac.

Jego radosc jest taka naturalna. Widac ze to mu sprawia frajde i jak mu siedzi to sie zachowuje jak licealista ktory deklasuje swoich rywali, no jak tutaj sie irytowac? :smile:

Zreszta kazdy z nas moze sie z tym utozsamiac bo kto sie tak nie cieszyl za gowniaka jak wpadl mu jakis szalony rzut?

 

Żucie tego ochraniacza w każdym możliwym momencie faktycznie ma coś z licealisty, który zabrał ochraniacz do szkoły, żeby pokazać jakim jest fajterem i otwiera ryja za każdym możliwym razem żeby kumple widzieli.

 

 

Po 3 dniach taki koleś dostaje przez łeb, a ochraniacz leci na drugi koniec korytarza i z Currym mam tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie cieszy się tak miło i fajnie jak Curry, bo to przecież taniec połączony z czystą radością.

Zastanówcie, naprawde wolicie tych co się drą na całe gardło, sapią, tupią, napinają, przeklinają, machachają łapami, grożą spojrzeniem?

On to robi tak łatwo i na luzie, że to chyba rodzi jakiś rodzaj zazdrości, ale problem jest w nas a nie w zachowaniu Stefka.

 

W tym meczu o którym mowa miał dwie serie po kilkanascie punktów robionych głownie trójkami, a pierwsza seria zakończona kretyńskim lobem gdzie piłka podleciała pod sufit i tak wpadła do kosza.

Nikt, nigdy wcześniej nawet nie zbliżył się do takiej siły ofensywnej, żadne Jordany, Wilty i Birdy, bo Stefan już z racji tego że rzuca trójki od razu na starcie ma 50% przewagi nad wymienionymi, a to ze robi to zaraz po przekroczeniu połowy to już deklasuje wszystko co biegało po parkietach.

Jakiś czas temu pisałem ze gdyby w lidze pojawiło się wielu takich zawodników (a to nie jest wykluczone za jakis czas) koszykówka w dzisiejszej postaci by się skończyła, bo chodziłoby tylko o to zeby przekroczyć połowę i oddac rzut, te wszystkie taktyki, zasłony, podsłony, to wszystko nie byłoby do niczego potrzebne i ten sport stałby się rodzajem cyrku w którym oglądamy tylko rzuty z coraz większych odległości, bo jakiekolwiek zawiązywanie akcji wiązałoby sie z niepotrzebnym ryzykowaniem straty a nie daj Bóg rzutem za 2 punkty

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop mówił o tym ze ekipy mające 5 trojkowiczow na parkiecie sprawiają ze kanony obronne robią się bezużyteczne.

 

Tak grający steph sprawia ze systemy tworzone na obronę trójek poniekąd tez ...

 

No i o to chodzi w sporcie. Kiedyś można było kogoś odpuścić na obwodzie, podwoić lepszego gracza czy zagęścić strefę podkoszową. A teraz trzeba kombinować, switchować i szukać sposobu na zatrzymanie rywali. Dla mnie to zdecydowanie postęp koszykówki ostatnich lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eld

Warriors tak mają. Czy aby Kerr nie był pierwszym w historii trenerem wyrzuconym w meczu preseason?

Durant i Draymond byli w tamtym sezonie w czołówce technicznych. Curry mimo opinii grzecznego chłopca też łapie ich sporo. Jak dojdzie DMC to mamy rekord sezonu.

Apropos rekordów. Stefek trafiając ponad pięć trójek w piątym kolejnym meczu wyrównał rekord George'a McCloud'a (grał chyba w Denver i Phoenix w latach 90-tych, o ile mnie pamięć nie myli). Patrząc na to w jakiej jest formie na początku sezonu, to może ten rekord mocno wyśrubować.

 

W MSG było  47-16 w 4Q w tym 25 punktów Duranta w kwarcie (najlepszy wynik w karierze). Kwarta zaczęła się od -3, a skończyła blowoutem.  

Swoją drogą Knicks są kolejną drużyną, która gra świetny mecz przeciwko GSW, wcześniej Jazz i Nuggets. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop mówił o tym ze ekipy mające 5 trojkowiczow na parkiecie sprawiają ze kanony obronne robią się bezużyteczne.

 

Tak grający steph sprawia ze systemy tworzone na obronę trójek poniekąd tez ...

 

Już niedługo będziemy widzieć man2man halfcourt pressing przez 48 minut z jakimś ewentualnym switchowaniem, bo mniejszym bólem będzie dunk na pusty kosz, niż trójki na takiej chorej skuteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13%, jednakże to było pewne że prędzej czy później odpali. Klay to TOP na swojej pozycji, ale mimo wszystko 52 pkt w 26min i 14/24 za trzy? Zbieram szczękę z podłogi. Btw szacun dla Bulls, widać że Jabari zaraził ich miłością do obrony... :grin:

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj chyba spora praca Kerra że chłopaki nie ganiają za rekordami i siebie nawzajem nie prześcigają - to mogłoby zrobić smród w szatni i rozwalic drużyn

 

wiem, że podono mają takie charaktetry ale jednak są zawodowymi sportowacami i dążą do jak najlepszych wyników i doskonałości w tym co robią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.