Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwnie czuję się broniąc Lonzo, ale rozegrał 3 mecz od marca bodajże, tak więc na spokojnie.

Jego defensywa będzie dla Lakers nieoceniona, zwłaszcza w tym składzie personalnym.

 

Hart zajebiście w ataku, ale w D zaś mehhhh (1,4 ponad ppp Blazers na nim - really?)

jestem daleki od oceniania bo to pierwsze mecze i tak naprdawe to dalej jest preseason a przynajmniej forma i zgranie wakacyjne 

ale jestem ciekawy jak Lonzo i Kuzma mają się odnajdywać przy lebronie, jaki jest plan na nich?

 

Lonzo wydaje się troche nie potrzebny bez pewnego rzutu, zwłąszcza jak jest jeszcze Rondo

a Kuzma ma grać na C? z taką obroną to też wątpliwe 

 

chyba że plan jest by walic obronę i gramy radośnie jak James w Cavs sezon temu, tylko by potem nie było pretensji do Jamesa o przegranie walki o PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wizualnie dziś LeBron bronił ;>

Nie było cavsowania z zeszłorocznego RS.

owszem, szczególnie na początku dobrze te rotacje wyglądały. tylko że ten jego stacjonarny/strefowy styl bronienia czasem się odbija czkawką i dziś źle momentami wyglądało, gdy na pickach przypominał Shaqa.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem daleki od oceniania bo to pierwsze mecze i tak naprdawe to dalej jest preseason a przynajmniej forma i zgranie wakacyjne 

ale jestem ciekawy jak Lonzo i Kuzma mają się odnajdywać przy lebronie, jaki jest plan na nich?

 

Lonzo wydaje się troche nie potrzebny bez pewnego rzutu, zwłąszcza jak jest jeszcze Rondo

a Kuzma ma grać na C? z taką obroną to też wątpliwe 

 

chyba że plan jest by walic obronę i gramy radośnie jak James w Cavs sezon temu, tylko by potem nie było pretensji do Jamesa o przegranie walki o PO

Ale Rondo przecież musi mieć jakiegoś zmiennika.

Chyba że będziemy grać cały czas w ustawieniu bez rozgrywającego jak Rondo będzie odpoczywał.

A co jak złapie kontuzję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to własnie pytam jaki jest plan na Lonzo,

czyli zmiennik Rondo, tak?

Na razie trzeba dać Lonzo teoche czasu by doszedł do siebie po kontuzji.

 

Ja sądzę że nie długo wskoczy do podstawowej 5.

 

Defensywa Lakers oparta na Lonzo-Kcp-Ingram może być naprawdę fajna.

 

A co do jego 3 to należy poczekać na większą próbkę i wtedy się oceni czy ta zmiana mechaniki coś dała czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że Randla nie ma, idealnie by pasował jako smallball C do tego co chcę grać Walton.

 

btw. wiem ze po jednym meczu nie ma co wyciągać wniosków, ale jak w Pelicans nauczą Randla rzucać za 3 to będzie ostateczne potwierdzenie, że w Lakers jest duży problem z players development

jaki player development - tu jest Lebron na ostatnich nogach, development to ma sie odbywac w tydzien dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałem się grubego blowoutu, więc nie było źle, zwłaszcza z taką skutecznością za trzy.

Jak dla mnie, to nie ma miejsca dla Lonzo w tej drużynie.Przecież w pierwszej połowie jak Rondo dyrygował grą, to było coś pięknego.Tempo, agresja, wjazdy na kosz.Co robi Lonzo tak na prawdę dobrze, jaka jest w ogóle jego rola w tej drużynie?\

 

Spokojnie, Lonzo jest świeżo po kontuzji, dziś ponoć miał jeszcze jakieś minutes restriction.

 

Niemniej to prawdopodobnie najlepszy obrońca w drużynie, najlepszy gracz w stawianiu zasłon bez piłki + świetny passer napędzający tempo, któremu piłka nie klei się do rąk. Na dłuższą metę powinien być starterem (podobnie zresztą jak Hart).

 

Zobaczymy jak z tym jego rzutem, choć dwa pewnie trafione osobiste to już jakaś nowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek porażka z PTB do przewidzenia i planowana, tak bolesna dla nich. Przez ostatnie dwa lata Ingram zaczynał sezony słabo, rozkręcał się koło stycznia - lutego i to też nie na all-stara, ale solidnego grajka. Teraz nie ma na to czasu. Ball szukał rok temu rzutu bardzo długo i nie znalazł. Ekipa grała w kratkę. Teraz sobie pozwolić na to nie mogą. Każda porażka z bezpośrednimi rywalami o miejsce w PO (a na Zachodzie jest ich sporo...) będzie bardzo bolesna, a ewentualne wtopy z drużynami z dna ligi będą kosztować podwójnie. Dlatego chyba jak żadna inna ekipa w lidze - muszą zacząć zbierać zwycięstwa bardzo szybko i to od początku. Bo jak się patrzy na terminarz to pierwsze 11 meczów jest ciężkich i mogą skończyć sporo pod kreską.

 

I wiem, że posiadanie LeBrona daje im większą jakość, a także zwiększa szanse na urywanie wygranych nawet najmocniejszym tej ligi. Ale z drugiej strony to rok temu mogli postraszyć, a nawet wygrywać mecze z silniejszymi, bo nikt ich nie brał poważnie. Za to teraz to nie jest ekipa żółtodziobów spoza PO, a ekipa LeBrona, a na niego spinać się będzie każdy. Więc to jeszcze większe wyzwanie dla tej młodzieży, która teraz pokaże czy się nadaje do czegoś poważnego czy będą to cienkie bolki na tle możnych. Ball, Ingram, Hart, Kuzma, Zubac. Wiem, że wiele osób bardzo chwaliło jakość tego talentu, no to najbliższe kilka miesięcy będzie odpowiedzią - czy to solidne wsparcie dla LeBrona, czy okażą się solidnym źródłem śmiechu. Pomijam w tej wyliczance "wetów", bo Beasley zawsze będzie śmieszny, Lancelot fatalny, Rondo z ograniczeniami, ale i sercem i doświadczeniem do gry, KCP nierówny w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, a McGee w dwóch akcjach będzie wyglądał jak czołowy center ligi, a w dwóch następnych przypomni wszystkim, dlaczego Shaq go kocha w kontekście swojego programu.

 

I tak coś, co mi chodzi po głowie już od preseason - jak zobaczyłem w tym pierwszym meczu LeBrona w koszulce Lakers to wyglądało to na jakiegoś glitcha koszykarskiego świata... Gość, który kilka miesięcy temu sam zaciągnął ekipę do PO, teraz został skazany na banicję. I to na własne życzenie. I nie chodzi o to, że Cavs to było jakieś solidne wsparcie, bo nie o to chodzi. Facet miał koszykarski świat u stóp, poza jednym królestwem z czterogłowym smokiem na bramie. A mimo wszystko smok poważnie się go obawiał. Był ikoną oporu w tej lidze, a sam skazał się na przewodzeniu semikoszykarskiemu cyrkowi, gdzie główne role grają Rajon "LeBron is a bitch" Rondo, który nie umie rzucać i często ma problem z nerwami, Lonzo Ball ze swoim cyrkowym rzutem i przerośniętym ego ojca na ramieniu, Kyle Kuzma, który widzi tylko kosz i to atakujący - podawać i bronić go nie nauczono, Brandon Ingram i jego 65 kilogramowe ciało, Lance Stephenson, który nie umie nic na porządnym poziomie od jakichś dobrych kilku lat, Micheal Beasley, który już niejednokrotnie był na wylocie z ligi, potem na chwilę się ogarniał, ludzie zaczynali wierzyć, a potem znowu coś odwalał. No i na końcu wisienka na torcie, czyli jedyny MVP w ekipie poza LeBronem, czyli McGee... Facet (LeBron, nie McGee..) mógł wszystko, facet rządził tym światem, a dołączył do ekipy parodystów i sprowadził im kolejnych - wcale nie mniejszych... Nie wiem, czy LeBron postanowił wziąć udział w jakimś eksperymencie społecznym, czy po prostu jest sadomasochistą, czy cokolwiek innego. Po prostu im więcej na to patrzę, tym bardziej nie dowierzam, co ten inteligentny facet sobie wymyślił i jaki ma plan. Jak usłyszałem w lipcu o Lakersach to trochę mnie to zdziwiło, ale sądziłem że będzie wielkie przemeblowanko i LeBron zrobi z tego quasi zespołu, coś na kształt poważnej ekipy. A teraz nie jestem zdziwiony - jestem zamurowany, bo dopiero teraz dociera do mnie skala absurdalności tego kroku LeBrona. I oczywiście, że Lakersi mają szansę na bardzo przyzwoity wynik. Ale nie kwestią swoich działań i talentów, a tego że LeBron postanowił zrobić sobie psikusa... no właśnie... z kogo? Chyba ze wszystkich.

 

I ja wiem, że każdy chodzi swoimi ścieżkami, każdy sam żyje swoim życiem i nie odbieram tego prawa LeBronowi. Nie odbieram też radości Lakersom, bo naprawdę przyjście do Was takiego gracza, biorąc pod uwagę ostatnie lata to prawdziwe "WOW!!". Ale dla mnie, raczej neutralnego fana tej ligi, to po prostu aberracja, której chyba w tej lidze nigdy nie widziałem. A może i w całej historii sportu, a widziałem naprawdę dużo. I zanim ktoś napisze, że LA to centrum kultury, a i biznes tam ma się dobrze, że chciał posłać syna do tutejszego liceum, by się wyszkolił na jak najlepszego koszykarza, że tutaj miał dom... Ja to wszystko wiem. Ale mimo wszystko - z koszykarskiego punktu widzenia i chęci zrozumienia tego w jakiś logiczny sposób - nie potrafię tego pojąć. A wcale nie mam siebie za głupiego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden jest chudy, drugi ma brzydki rzut, a trzeci słabo broni.

 

Jeden - jest tak chudy, że w obronie (mimo długich rąk) jest bardzo łatwo przestawiany, więc jak nie wygarnie piłki długimi łapami to jest przepchnięty w trumnę, drugi - ten brzydki rzut powoduje, że cegli na potęgę, a poza tym nie istnieje u niego półdystans z powodu techniki rzutu, a trzeci słabo broni, więc do czego się nadaje w poważnej koszykówce? Słabo broni to i tak łagodne określenie na to co wyprawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden - jest tak chudy, że w obronie (mimo długich rąk) jest bardzo łatwo przestawiany, więc jak nie wygarnie piłki długimi łapami to jest przepchnięty w trumnę, drugi - ten brzydki rzut powoduje, że cegli na potęgę, a poza tym nie istnieje u niego półdystans z powodu techniki rzutu, a trzeci słabo broni, więc do czego się nadaje w poważnej koszykówce? Słabo broni to i tak łagodne określenie na to co wyprawia.

na pierwszego nie mam odpowiedzi, drugi nie potrzebuje midrange bo od tego sie odchodzi, a trzecie widzi wyniki po 120-120 i myśli(słusznie) ze nastała liga ataku wiec obrona aż tak bardzo nie boli

 

Są rzeczy które dobrze piszesz, ale jednak to nie jest banda bezużytecznych zawodników 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.