Skocz do zawartości

Miami Heat 2018/19 - w poszukiwaniu Gwiazdy


Alonzo

Co osiągną Heat w nadchodzącym sezonie?  

45 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy Miami awansują do playoffs w nadchodzącym sezonie?

  2. 2. Miami znajdą przed/w trakcie sezonu:

    • Nowego lidera z prawdziwego zdarzenia
    • Solidnego All Stara (bardziej materiał na drugą opcję)
    • Nie, nie uda im się ściągnąć nikogo lepszego od Dragicia
  3. 3. Jakie Heat przeprowadzą zmiany w rosterze?

    • Nie będzie żadnych poważniejszych zmian
    • Sprzedają Whitesidea za spadające kontrakty nie wzmacniając się specjalnie
    • Uda się za Whitesidea otrzymać solidne wzmocnienie
    • Hassan Whiteside pozostanie w Miami
    • Dwyane Wade zakończy karierę
    • Udonis Haslem zakończy karierę
    • Sprzedają Gorana Dragicia
    • Wymieniona zostanie połowa składu
    • Pat Riley wyczaruje kolejny genialny trade dla Heat
    • Przedłużą Ellingtona


Rekomendowane odpowiedzi

Ta ceremonia dość kontrowersyjna. Około pół godziny, a zawodnicy siedzą na krzesełkach i słuchają (niektórzy nawet przemawiają). Jak przy czymś takim nie zgubić koncentracji? W dodatku przeciwnik po b2b miał dodatkowy czas na złapanie oddechu. W sumie walka o 8 seed to nic nadzwyczajnego i uhonorowanie Bosha to ważna rzecz, ale jednak jakoś dziwnie Wam to wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki posiedzeniu extra 30 minut na krzesełku zdążyli złapać oddechy, yeah :onthego:

“Yeah, I guess,” Vucevic answered. “Maybe, I think so. Obviously, coming off a back-to-back, it gave us a little bit of rest, time to regroup, talk things through. I think it did (help). It was a weird situation because it doesn’t happen that often. But I think it helped us because it gave us a chance to regroup and rest a little bit.”

 

Ale w sumie racja. Teraz czytam co robili w przerwie i bynajmniej trener kondycyjny nie pozwolił im siedzieć.

Edytowane przez spabloo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami nie licząc pierwszej kwarty, gdzie byli w stanie przetransportować kilka piłek pod kosz, i coś skończyć z dystansu, zagrali na poziomie Puduncostu Podgorica. Dlatego bardzo dobrze się stało, że grający rewelacyjny sezon Vucevic jest z przodu jeśli idzie o grę w PO. Miami nic w nich nie wniesie z taka grą, a Orando to nowość.

Nie chce już rozbierać tego na czynniki pierwsze, ale dwa przestrzelone dunki, w tak istotnym meczu, to jakaś kpina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami nie licząc pierwszej kwarty, gdzie byli w stanie przetransportować kilka piłek pod kosz, i coś skończyć z dystansu, zagrali na poziomie Puduncostu Podgorica. Dlatego bardzo dobrze się stało, że grający rewelacyjny sezon Vucevic jest z przodu jeśli idzie o grę w PO. Miami nic w nich nie wniesie z taka grą, a Orando to nowość.

Nie chce już rozbierać tego na czynniki pierwsze, ale dwa przestrzelone dunki, w tak istotnym meczu, to jakaś kpina.

Ty szanuj Goge
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażka z Minnesotą to ten moment, w którym człowiek zaczyna brać pod uwagę, że DWade w swoim ostatnim sezonie może jednak nie awansować do playoffs..

 

Jakikolwiek margines błędów właśnie wyczerpali, a przed nimi wyjazd do Toronto, mecz pożegnalny u siebie z 76ers i możliwe, że nadal mecz o awans na Brooklynie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażka z Minnesotą to ten moment, w którym człowiek zaczyna brać pod uwagę, że DWade w swoim ostatnim sezonie może jednak nie awansować do playoffs..

 

Jakikolwiek margines błędów właśnie wyczerpali, a przed nimi wyjazd do Toronto, mecz pożegnalny u siebie z 76ers i możliwe, że nadal mecz o awans na Brooklynie. 

 

Miami robi wszystko, aby nie awansować. Spieprzyli bardzo ważny mecz z Orlando, który dałby praktycznie awans. Teraz spieprzyli najłatwiejszy mecz do końca sezonu, bo już łatwiejszego nie będzie. Minnestota grała o nic, ale oczywiście jeszcze zdołała pokonać Miami. 

 

Abstrahując już awansują czy nie, ale najbliższe dwa lata powinny być tragiczne dla Miami, bo większość tych gości jest słaba i mega przepłacona. Dodatkowo Whiteside zagrał słaby sezon i nikt go nie weźmie do siebie. Chyba, że szrociarz za szrociarza.

 

Cóż, pozostaje obejrzeć mecz z 76ers, który będzie ostatnim dla D-Wade'a we własnej hali w Miami, a potem Heat powinna czekać przebudowa i klepanie bidy przez jakieś 2-3 lata.

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miami wciąż ma szansę, wszystko może zależeć od jednego meczu. W rywalizacji z Nets jest 2-1 dla Heat, więc w ostatni mecz de facto i tak może być o awans.

Tak, wiem. Nadal jest to możliwe, ale dziś przegrali znów w kiepskim stylu. Heat są w tym sezonie cholernie rozczarowujący. 

 

Jak Twoi Nets dziś wygrają z Pacers to kwestia kto w playoffs będzie rozstrzygnięta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McGruder poleciał.

 

#kulturaHeat.

 

Ciekawe kto go ukradnie, powinna być kolejka gigantyczna.

Ruch z McGruderem nie powiem żeby mnie cieszył, ale ciekawy. Jak ktoś go przejmie, to Heat nie płacą podatku. 

 

Natomiast samych playoffs szkoda, bo to była ostatnia szansa, żeby zagrał w nich Dwyane Wade. Byłem przekonany, że maja odpowiednią motywację, żeby awansować. Oczywiście parę rzeczy w tym kontuzje m.in. Dragicia swoje zrobiły, ale z g.. bata nie ukręcisz.. tu zwyczajnie brakuje talentu. Znów będą mieli 14 pick. Jasne, że będzie paru fajnych graczy do rotacji, ale Heat potrzebują Gwiazdę, a nie kolejnego role playera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://twitter.com/budweiserusa/status/1115600248322383873?s=19

 

jeszcze nie tak dawno broniłem Pata podczas konfliktu z DW gdy ten przechodził do Bulls

 

jakie to ma teraz znaczenie...

 

beka, że Mudiay myślał, że ma szansę się znaleźč wśròd tych koszulek (choć Chiny się lekko oddaliły)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://twitter.com/budweiserusa/status/1115600248322383873?s=19

 

jeszcze nie tak dawno broniłem Pata podczas konfliktu z DW gdy ten przechodził do Bulls

 

jakie to ma teraz znaczenie...

 

Wade na pewno dla wielu był antypatyczny i dostał mocnej sodówki po wygraniu mistrzostwa w 2006. Lubił częste kopanie przeciwników specjalnie wysuniętą nogą do przodu podczas wyskoku. Miał własny posąg w domu. Potem grając z LeBronem też nie tworzyli duetu sympatycznych i pewnie wielu do dziś pamięta finały 2011 i nabijanie się przed jednym z meczów przed kamerami przez obu z Dirka i jego choroby.

 

Jednak ostatnia lata kariery to ogromna zmiana Wade'a. Powrót do Miami w tamtym sezonie jako dalszy element całej układanki. Praktycznie w rok Wade przez słabość partnerów i swoje umiejętności stał się w drugiej części sezonu znowu liderem ofensywnym. Najbardziej zapamiętam z dzisiejszego meczu, że partnerzy sami go namawiali do rzucania i gonienia do 40-stu punktów, a Wade nie był tym za bardzo zainteresowany i na koniec w wywiadzie powiedział, że najważniejsze jest dobro drużyny, drużyna i wynik, a nie rzucenie 40 czy 50 punktów. Tutaj było widać ewidentnie przytyk do Kobe'go i jego ostatniego meczu w karierze. Widać też jednak, że mocno się zżył ze swoimi kolegami i atmosfera w drużynie jest świetna, a ci młodsi zawodni naprawdę go lubią i szanują (szczególnie Winslow i Richardson).

 

Dopiero co Bosh krzyczał podczas swojego zastrzegania koszulki do fanów i zrobienia ogromnego ryku/aplauzu po raz ostatni. Dzisiaj Wade po raz ostatni wskoczył po meczu na stół i wiwatował do fanów, jak po trafionych buzzer-beaterach. To zdecydowanie koniec pewnej ery i zamknięcie świetnego okresu dla Miami Heat.

 

W jednym dniu też karierę zakończyło trzech świetnych graczy ostatnich dwóch dekad - Dirk Nowitzki, Udonis Haslem i Dwyane Wade. Z lat 90-tych pozostał ostatni dinozaur - Vince Carter i trzymam kciuki, że w swój pożegnalny tour ruszy w koszulce Raptors i za rok podobne pożegnanie do dzisiejszych Dirka i Wade'a będzie miał Vince.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni mecz DWadea za nami.. Właśnie się symbolicznie zakończył najlepszy okres historii Miami Heat, trwający nieprzerwanie od 2003 roku. Może i z LeBronem wybranym wtedy w drafcie mielibyśmy z 8 tytułów, ale nie zamieniłbym ich za nic za Dwyane MVP All Time Heat Wadea. Super, że grali w tym meczu tak dużo razem z Udonisem Haslemem. Fajne pożegnanie, kumple z Banana Boat, Mike Miller, rodzina Arisonów, doping kibiców.. nawet sie nie czuło tego, że rzecz działa się na Brooklynie.. 

 

Powodzenia DWade poza parkietem! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.