Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - WCF (1) Rockets vs (2) Warriors


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

ta nie odgwizdana połowa zabiła szanse na jeszcze ostatni run Rox

 

szkoda że nie obronili parkietu bo byłaby ciekawsza seria

 

GSW tak jak przewidywałem pokazali moc, Rox jeszcze coś wygrają ale to wtedy gdy będą im tróje jeszcze bardziej wpadać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bledy,ktore utkwily mi w pamieci:

 

na korzysc gsw:

-trojka klaya na 106-96,po bledzie polowy gsw

 

na korzysc houston:

-2 zamiast 3 rzutow wolnych duranta po faulu na nim

- faul odgwizadany draymondowi przy dobrze (wg mnie i sedziow w studio seacauscas) postawionej zaslonie-wtedy co wpadl na niego ariza

+ ewidentne faule curry`ego na arizie (trzymanie na zaslonach),ale jak steph byl popychany,przytrzymywany to nie gwizdano tego w ogole

 

https://g.redditmedia.com/o80-za6h_oYIkfqg6g7JqfQharV_SqbE3Ag7ewSBxos.gif?fm=mp4&mp4-fragmented=false&s=de01d2ea10f5e764a3d905fbaa1a5c26

 

kolejna juz probka brudnej gry cp3-gdyby tak dray zrobil zadanoby wykluczenia,a ze robi to prezes stowarzyszenia graczy+zaufany czlowiek adama silvera+powazany w biurach/otoczeniu nba to jest cisza

a cp3 to taka ,,mala,wielka geba``,ktora pyskuje do sedziow, traktuje innych graczy bez szacunku i majaca duzo fory u sedziow

do tego pod koniec meczu wlaczyl mu sie tryb statt-paddera (mecz przegrany,jakas minuta do konca i kilka fauli pod rzad na gsw by nabic sobie po nich linijke statystyczna) i z 5-14 fg skonczyl 8-17

 

kapitalana gra lawki gsw: 8-12 z gry i wszyscy (andre,west,kevon+ o dziwo,young) byli na + w rankingu +/- (iggi mial jedynie 0)

 

z calej lawki poraz kolejny najbardziej imponuje mi kevon-poprzedniego lata zrzucil 20 kg,porzucil smieciowe jedzenie,w pazdzierniku gsw nie podjelo jego opcji w kontrakcie a on gra narazie bardzo fajne po-nie widac tego w podstawowych statach bo nie robi moze 10 pkt i 5 zb,ale bardzo fajnie wypada w +/- . dzis przez 25 minut przez jakies 90% zostawala na switchach z hardenem i cp3 i nie popelnil ZADNEGO faulu-ustawal im w obronie,w ogole nie dawal nabierac sie na pump-fake`iki,solidnie zbieral

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że GSW są bardzo zadowoleni, że Harden gra iso w co drugiej akcji - tak juz będzie do końca serii - zero pomocy z rogów, niech sobie klepie 20 sekund, a reszta stoi. Później w końcówce zmęczenie musi dać o sobie znać - i pojawiły się straty Jamesa. Looney mega gość na switchu, elitarna obrona. W sumie to mogą jeszcze Bella wyciągnąć, pewnie efekt będzie podobny. Warriors pokazali dojrzałość i super kulturę gry, Houston wyglądają jak banda chłopaczków spod bloku, którym przewodzi jeden kozak, który nie zhańbi się grą w obronie (chyba każdy to zna z doświadczenia). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszym meczu:

 

Green to psychol, bulterier, spoiwo całej drużyny.

Harden to tyczka w obronie. Nawet starego Iguany nie umie przypilnować.

Ten sam Harden w ofensywie to bestia.

Curry na jednej nodze robi co chce.

Klay the best 3&D w lidze.

Young znalazł drogę do kosza

Capela bardzo ładnie na nogach wyrabia zakładając niczego sobie czapki, szczególnie ta na CP3.

CP3 - czy tylko ja miałem wrażenie, że dzisiaj próbował zrobić to co w ostatnim meczu vs. Utah?

Całe Houston 35% za 3.

Durant w GSW, jeden jedyny komentarz niżej:

 

giphy.gif

Edytowane przez Eld
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niesamowite jest to jak warriors latwo wygrali to spotkanie. w 2 polowie praktycznie od wznowienia odskoczyli i trzymali bezpieczny dystans.

 

szansa rox byla w 1 polowie, curry'ego nie bylo i gdyby tylko udalo sie jakos ograniczyc duranta i odskoczyc, moze wygladaloby to inaczej. fenomenalny kd, ktory w pojedynke trzymal w grze gsw. jak w 2 polowie podlaczyl sie klay bylo po zabawie.

 

curry tez bardzo spoko, nie forsowal gry, moze nie blyszczal trojkami z 8 metrow ale robil te wszystkie male rzeczy-> przechwyty, asysty, nawet zbiorki

 

przerazajace jest roznica w kulturze gry tych ekip. rox bazuja na iso. jak nie harden to paul. klepanie przez 20 sec i to wystarcza na 28 druzyn tej ligi.

 

warriors to ciagly ruch, pracowanie na pozycje 5 gosci, dwojkowe/trojkowe zagrania. mozna psioczyc, ze maja swietny sklad ale to jak realizuje taktyke, jak graja ze soba jest niesamowite. wybiega kontra 4na3 i juz w momencie dobiegania do polowy, wiesz, ze oni to tak rozegraja, ze skonczy sie trojka...

 

kerr jest niesamowity. swietny kontakt z gracxami. bylo pokazane jak gadal z curry'm i go motywowal, by byl cierpliwy, faktycznie zaraz po tym, curry zrobil przechwyt, 2 asysty i gsw odjechali. fajnie, ze dostosowuje sie do rywali i tak dobiera rotacje. looney najlepiej z wysokich potrafi ustac 1on1 malym rywali, i choc nic wiecej nie potrafi, gra spore minuty i to z korzyscia dla druzyny.

 

ze strony rox zjawilo sie na meczu 2 graczy.

nie maja juz hca, wiec sytuacja sie troche komplikuje

w zasadzie to noz na gardle maja juz w g2 bo jezeli nie odpowiedza wygrana bedzie praktycznie po serii.

 

cp3 chyba psychicznie czegos nie wytrzymuje, bo zmaiast skupic sie na robieniu gry, skupia sie na obijaniu rywali.

gdyby dray zrobil to co cp3 w tym meczu, pewnie bylby poza boiskiem.

 

co do fauli, tez mialem wrazenie, ze raczej w strone rox sa gwizdane rzeczy.

a to pilka nie byla w kominie przy dobitce gsw, a to mozna bylo spokojnie odgwizdac 2-3 faule ofensywne juz wczesniej, ato gdziesam sponiewierali curry'ego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 
Jak ma Houston wygrać jeśli Capela blokuje własnego rozgrywającego?

 

 

LoL.

 

Ale fopa. Rofl. Yebłem i kwiczę sam z siebie :D. Miał byc oppoiste player ale nie będę już edytował tylko cierpliwie poczekam na łapu-capu za głupio pomyłkę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odpuszczam, poczekam na Lebrona i jakiegoś Leonarda w 76ers. Jak ktoś taki jak Klay może być trzecią opcja, pizga te trójki w takich momentach, że odechciewa się grać. Obyście zdechli. 

 

A Bałamute to do Chin.

Edytowane przez pg13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie ofensywa iso typu "raz ty, raz ja", to już była przerabiana w OKC - jak się skończyło, to wiadomo, chociaż niby 3-1 było z GSW. Tylko że duet Durant- Westbrook, to jednak półka wyżej w tego typu graniu, więc "Houston, mamy problem". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DdNUxV6X4AAEBhQ.jpg

Nom faktycznie. Problem Rockets nie lezal w tym że D'Antoni grał jakimiś durnymi smallballami z Gordonem, Hardenem i Greenem jednoczesnie które były tragiczne w obronie a w tym że grali "nieskuteczne iso"

 

a skuteczniejszego iso duetu niz Harden&Paul z tego sezonu chyba nie bylo. Przeciez Harden na iso robił w 1.25 PPP, Paul byl drugi. 

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JPD jak czytam że Kerr to geniusz to mi czapka z głowy spada. Z takim składem nawet żul spod monopolowego poprowadził by GSW do zwycięstwa.

 

Niestety, ale Durant zabił nam przyjemność oglądania NBA na kolejne 5 lat.

 

Houston może sobie grać perfekcyjne każdy mecz a i tak tego nie wygra. EoS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem Rockets był taki, że nie byli w stanie wejść na wyższy poziom w obronie, albo może inaczej mówiąc GSW nie złapali w pewnym momencie dłuższej czkawki. Zwłaszcza na początku 4 kw., gdy wynik oscylował w okolicach 80-90 pkt dla obu ekip i mieli 4 pkt straty. To był kluczowy moment, tam było kilka posiadań, kiedy Rockets dochodzi na 4 pkt, wtedy była szansa złapać kontakt, ale GSW przetrwali, zbudowali przewagę i następnie kontrolowali mecz.

 

Patrząc na GSW, masakra ... ok to pierwszy mecz, ale obawiam się, że może skończyć się dociśnięciem gazu do dechy i 4-0. Nie wiem, co Rockets, uwzględniając środki jakimi dysponują, mogliby zrobić ... na pewno nie wybronią. Chyba jedyna możliwość to przerzucić GSW. Raz, dwa razy może im się uda, ale równie dobrze może się nie udać wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DdNUxV6X4AAEBhQ.jpg

 

Nom faktycznie. Problem Rockets nie lezal w tym że D'Antoni grał jakimiś durnymi smallballami z Gordonem, Hardenem i Greenem jednoczesnie które były tragiczne w obronie a w tym że grali "nieskuteczne iso"

tylko że Harden z CP grali bardzo skuteczne iso, a nieskuteczne były innego rodzaju plays wszystkich rockets.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam hejterzy, hejterzy. Przeciez ta ilosc easy pts po cutach Warriors to jest najwyzszy mozliwy poziom basketu.

 

łatwiej się robi te wszystkie małe rzeczy m.in. cuty gdy się ma takich zawodników wokół siebie

 

to samo ma się tyczy trenerki, Kerr jest dobry trenerem tylko trzeba brac pod uwage z kim pracuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.