Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - WCF (1) Rockets vs (2) Warriors


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Zasłona Bella to nie był faul (a w najlepszym razie 50/50), większość komentujących zazwyczaj nie wie co jest dopuszczalne przy zasłonach, szczególnie z tym całym śmiesznym narrative jaki był parę lat temu, że GSW robią ruchome zasłony, a inni nie, lol.

 

That being said:

 

1. Pierwszy faul Bella przy trójce to zupełnie zwyczajny ordynarny faul  z wpadnięciem w shootera w powietrzu. Zły no-call i jak ktoś tam nie widzi faulu, to coś jest z nim mocno nie tego.

2. Drugi faul Bella to też zła decyzja sędziów, bo jeśli nawet ma tu zastosowanie Harden rule, to powinien być non-shooting foul i piłka z boku dla Rockets, tymczasem nie było żadnego gwizdka i Rockets stracili piłkę po czy 3 punkty po rzucie Klaya. Przy czym zastosowanie Harden rule w tym przypadku jest dyskusyjne, bo "gather" już nastąpił przy kontakcie Bella.

3. Podobnie jak 2 punkcie 2, "gather" przed faulem.

Wszystkie gwizdki omówione - Ronnie Nunn jest na emeryturze, więc nie musi bronić NBA.

Elegancko opisane, z wykładnią przepisów, przez sędziego z wieloletnim doświadczeniem. Okazuje się, że nie wszystko jest takie oczywiste, jak się wydaje 'znafcom' sędziowania na forum E-NBA.

Edytowane przez KIJEK_PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie gwizdki omówione - Ronnie Nunn jest na emeryturze, więc nie musi bronić NBA.

Elegancko opisane, z wykładnią przepisów, przez sędziego z wieloletnim doświadczeniem. Okazuje się, że nie wszystko jest takie oczywiste, jak się wydaje 'znafcom' sędziowania na forum E-NBA.

 

Przecież mówiłeś że, cytuję, "faule przy trójkach Hardena to były poprawne gwizdki (bądź ich brak).", a gość mówi zupełnie odwrotnie - 1. Bad no-call, 2. Bad no-call, 3. Close.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież mówiłeś że, cytuję, "faule przy trójkach Hardena to były poprawne gwizdki (bądź ich brak).", a gość mówi zupełnie odwrotnie - 1. Bad no-call, 2. Bad no-call, 3. Close.

No to chyba oglądamy co innego.

Ad 1. Bad no-call

Ad 2. Close, but bad no-call.

Ad 3. Non shooting.

 

Ponadto w materiale jest jeszcze o zasłonie Bella (gdzie powinien być ofens Hardena), oraz o akcji Gordona (gdzie no call był poprawnym gwizdkiem). Reasumując, 2 błędy na niekorzyść Rockets, 1 na niekorzyść Warriors.

 

Nie wygląda mi na przegwizdane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba oglądamy co innego.

Ad 1. Bad no-call

Ad 2. Close, but bad no-call.

Ad 3. Non shooting.

 

No chyba oglądamy to samo, bo 1. Bad no call i 2. Bad no call to trochę inaczej niż mówiłeś, zacytuję jeszcze raz, "faule przy trójkach Hardena to były poprawne gwizdki (bądź ich brak)."

 

3. Co do 3 to mówi, że faul następuje zanim Harden ma piłkę w obu rękach i nie do końca jestem pewny czy mu wierzyć, bo nawet na mega slo-mo nie można być pewnym, ale nie będę się kłócić, bo i tak nie miałeś racji w co najmniej 66,6% przypadków ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba oglądamy to samo, bo 1. Bad no call i 2. Bad no call to trochę inaczej niż mówiłeś, zacytuję jeszcze raz, "faule przy trójkach Hardena to były poprawne gwizdki (bądź ich brak)."

 

3. Co do 3 to mówi, że faul następuje zanim Harden ma piłkę w obu rękach i nie do końca jestem pewny czy mu wierzyć, bo nawet na mega slo-mo nie można być pewnym, ale nie będę się kłócić, bo i tak nie miałeś racji w co najmniej 66,6% przypadków ;]

Oczywiście, że nie miałem racji w dwóch z przypadków. Ad 1. nie pamiętałem w ogóle pisząc (przyznaję ;)), natomiast Ad 2. To jest close i oczywiście przyznaję się do błędu, bo Nunn trochę lepiej się na temacie zna :)

 

Ogólny wydźwięk jest taki, że te gwizdki to wcale takie jednostronne nie były, jakby część osób tu chciała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierce chyba coś wtedy bełkotał, że Durant jest lepszy niż LeBron, nawet już o tym zapomniałem, gruba beka w sumie.

Hehe, prawda, beka, GRUBA beka, no boki zrywać, zaraz pęknę ze śmiechu.

 

Szkoda tylko, PP mówił to rok temu, kiedy KD wyglądał jak legit MVP i rzucał kluczowe rzuty z przed ryjka Lebronowi, robiąc 35/8/5, do tego na all time procentach (55/45/90), gdzie Cavs byli w pełnym składzie, jeszcze z Irvingiem. Lebron ma mocarne, GOAT-level playoffy w tym roku, ale proszę mi tu nie przeinaczać historii i obrażać Pierce'a. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, prawda, beka, GRUBA beka, no boki zrywać, zaraz pęknę ze śmiechu.

 

Szkoda tylko, PP mówił to rok temu, kiedy KD wyglądał jak legit MVP i rzucał kluczowe rzuty z przed ryjka Lebronowi, robiąc 35/8/5, do tego na all time procentach (55/45/90), gdzie Cavs byli w pełnym składzie, jeszcze z Irvingiem. Lebron ma mocarne, GOAT-level playoffy w tym roku, ale proszę mi tu nie przeinaczać historii i obrażać Pierce'a. :smile:

W dobrych teamach rolesi zawsze wyglądają super, swój prawdziwy poziom gry Durant pokazał w 2016. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, prawda, beka, GRUBA beka, no boki zrywać, zaraz pęknę ze śmiechu.

 

No gruba beka, bo to zwyczajnie są gracze z zupełnie innej półki.

 

Szkoda tylko, PP mówił to rok temu, kiedy KD wyglądał jak legit MVP i rzucał kluczowe rzuty z przed ryjka Lebronowi, robiąc 35/8/5, do tego na all time procentach (55/45/90), gdzie Cavs byli w pełnym składzie, jeszcze z Irvingiem. Lebron ma mocarne, GOAT-level playoffy w tym roku, ale proszę mi tu nie przeinaczać historii i obrażać Pierce'a. [ :smile:]

 

Zrobienie w paru meczach (przy znikomej odpowiedzialności) dobrych numerów na ciągłym single coverage przeciwko totalnie outmatched przeciwnikowi nie kwalifikuje do wyprzedzenia LeBrona.

 

Durant to MVP-kaliber zawodnik, pewnie top 25 All-Time ale do LeBrona on zwyczajnie nie ma podjazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozprawiam który poziom to jest prawdziwy poziom Duranta i jeśli uważasz, że 2016 KD chokujący z GSW to prawdziwy KD, a w 2017 był pijany lub niespełna rozumu i się nie liczy to spoko, uważaj sobie, jak chcesz. Ja tylko mówię, że w 2017 ładnie się stawił i szedł head-to-head z Lebronem, a, że Goldeny wygrały, to wybór MVP był prosty. A określanie GRUBĄ BEKĄ tego, że Paul Pierce wtedy powiedział, że "KD may be the best player on the world r8 now" jest moim zdaniem nie na miejscu, zwłaszcza na quality posting Chytruza. 

 

Żeby była jasność, ja nie uważam, że KD jest lepszy od LBJ, ale na tamten moment wiele osób odnosiło takie wrażenie, a nawet pojawiały się głosy o przekazywaniu pałeczki. KD miał więcej talentu w swoim teamie, ale tak w zasadzie wygrał wtedy ten matchup, więc można było mieć pewne mylne wrażenie wtedy. W tym roku wiemy jednak, że Lebron jest level wyżej, ale nie deprecjonujcie mojego człowieka Paula Pierce'a za wypowiedzi z przed roku w kontekście dnia dzisiejszego. That's my point. ;)

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozprawiam który poziom to jest prawdziwy poziom Duranta i jeśli uważasz, że 2016 KD chokujący z GSW to prawdziwy KD, a w 2017 był pijany lub niespełna rozumu i się nie liczy to spoko, uważaj sobie, jak chcesz. Ja tylko mówię, że w 2017 ładnie się stawił i szedł head-to-head z Lebronem, a, że Goldeny wygrały, to wybór MVP był prosty. A określanie GRUBĄ BEKĄ tego, że Paul Pierce wtedy powiedział, że "KD may be the best player on the world r8 now" jest moim zdaniem nie na miejscu, zwłaszcza na quality posting Chytruza. 

 

Żeby była jasność, ja nie uważam, że KD jest lepszy od LBJ, ale na tamten moment wiele osób odnosiło takie wrażenie, a nawet pojawiały się głosy o przekazywaniu pałeczki. KD miał więcej talentu w swoim teamie, ale tak w zasadzie wygrał wtedy ten matchup, więc można było mieć pewne mylne wrażenie wtedy. W tym roku wiemy jednak, że Lebron jest level wyżej, ale nie deprecjonujcie mojego człowieka Paula Pierce'a za wypowiedzi z przed roku w kontekście dnia dzisiejszego. That's my point. ;)

Parker zagral w 2007 lepsze finały od Lebrona, ale to nie powód, by od razu uznawać go za lepszego gracza.

Durant miał wokół siebie zajebistych obrońców, możliwe, że najlepszy zestaw na obronę gracza w stylu Lebrona all-time, najlepszy spacing all-time i ogólnie najwięcej talentu w historii. Do tego pełen luksus odpoczynku i grania na swoich zasadach. A i tak nie był najlepszym graczem serii. Widać aberrację nawet w głupim WS/48, gdy w 2016 miał 0,13; a w 2017 0,28. To nie wynikało z tego, że stał się lepszym graczem, a oceniać powinniśmy gracza na podstawie jego umiejętności, a nie tego jakie paycuty bierze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spójrzmy od tej strony:

 

1. Kto rzucał 35 punktów na mecz w serii?

 

Obaj

 

2. Kto oprócz wrzucenia 35 punktów musiał przede wszystkim kreować ofensywę swojego zespołu?

 

Nie Durant

 

3. Kto był broniony na single coverage przez ludzi takich jak: Richard Jefferson, Iman Shumpert, Kevin Love?

 

Nie LeBron

 

4. Kto był numerem 1, 2, 3 i 4 pod względem zainteresowania obrony przeciwnika?

 

Nie Durant

 

5. Jak wysoki był ten poziom obrony przeciwnika?

 

Bardzo wysoki w jednym przypadku, słaby w drugim

 

 

Wyjazd z "Durant jest teraz lepszy niż Lebron" to w najlepszym razie mega płytkie spojrzenie w przypadku kogoś, kto patrzy na to obiektywnie - a Pierce raczej nie patrzył z co najmniej dwóch możliwych powodów:

 

1. Nie lubi Lebrona i ciągle ma do niego jakiś problem

2. Może wcale tak nie uważał, ale jako początkujący analityk w TV mógł chcieć narobić wokół siebie szumu albo po prostu ktoś ze stacji chciał popchnąć taką narrację, bo kreowanie tego typu kontrowersji to jedno z głównych zajęć mediów około NBA

 

 

"Zrobioł mega stotsy i wygrał" to trochę mało wnikliwa analiza. Poza tym LeBron też "zrobioł mega stotsy" (34-12-10, 64% TS przeciwko obronie na poziomie Warriors? Pls.), więc sprowadza nam się całe porównanie do tego że "wygroł". Co jest z grubsza argumentem na poziomie "count the rings".

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parker zagral w 2007 lepsze finały od Lebrona, ale to nie powód, by od razu uznawać go za lepszego gracza.

Zauważ, że Paul powiedział "right now", jeśli zatem KD miał porównywalne finały do lebrona, to "right now" na tamten dzień można było powiedzieć, że "może być najlepszym graczem" imo. 

 

Durant miał wokół siebie zajebistych obrońców, możliwe, że najlepszy zestaw na obronę gracza w stylu Lebrona all-time, najlepszy spacing all-time i ogólnie najwięcej talentu w historii.

Myślę, że troszkę przesadzasz z tymi członami "all-time". Dray jest trochę za wolny na Lebrona i nie bez powodu nie kryje go full time nawet bez Iggiego w tym roku. Sam zaś Andre już od paru lat wyraźnie stracił na atletyźmie i ustępuje fizycznie Lebronowi. Zauważ też, że Goldeny nie mają praktycznie żadnego rim-protectora. Najlepszym zestawem na Lebrona byłby, powiedzmy, Kawhi i Gobert za jego plecami. 

 

Do tego pełen luksus odpoczynku i grania na swoich zasadach.

Durant w dinałach grął 40 mpg, Lebron 42 mpg.

 

A i tak nie był najlepszym graczem serii.

Kwestia dyskusyjna, nad którą właśnie debatujemy.

 

Widać aberrację nawet w głupim WS/48, gdy w 2016 miał 0,13; a w 2017 0,28. To nie wynikało z tego, że stał się lepszym graczem, a oceniać powinniśmy gracza na podstawie jego umiejętności, a nie tego jakie paycuty bierze.

W poscie #519 się odnosiłem, a co do pomocy nie zapominaj, że Lebron miał wtedy superstara Kyriego oraz all-stara w postaci Kochasia. To nie były jeszcze czasy Jordana "piłka wypada mi z rąk już na rozgrzewce" Clarksona.

 

 

 

 

1. Kto rzucał 35 punktów na mecz w serii?

 

Obaj

 

2. Kto oprócz wrzucenia 35 punktów musiał przede wszystkim kreować ofensywę swojego zespołu?

 

Nie Durant

 

3. Kto był broniony na single coverage przez ludzi takich jak: Richard Jefferson, Iman Shumpert, Kevin Love?

 

Nie LeBron

 

4. Kto był numerem 1, 2, 3 i 4 pod względem zainteresowania obrony przeciwnika?

 

Nie Durant

 

5. Jak wysoki był ten poziom obrony przeciwnika?

2. Taka specyfika graczy, że Lebron bierze na siebie kreowanie, nikt nie zaprzecza.

3. Good point. Nie zapominaj jednak, że Lebron na switchu też dostawał często mniejszych obrońców.

4. No jak, przecież w Cavs byli Kyrie i Love.

5. Dobrze, że zahaczyłeś o tę kwestię, bo:

6. Kto był lepszym obrońcą w tej serii?

7. Kto notował więcej bloków? :DDDDD

No i wgl, takie selektywne pytania to wiesz...

8. Kto miał chore 70% TS%?

Itd, itd, można sobie dobierać pod własną tezę.

 

Wyjazd z "Durant jest teraz lepszy niż Lebron" to w najlepszym razie mega płytkie spojrzenie w przypadku kogoś, kto patrzy na to obiektywnie - a Pierce raczej nie patrzył z co najmniej dwóch możliwych powodów:

Teza brzmi troszkę łagodniej, "KD może być najlepszym graczem na chwilę obecną" i o ile można się z nią nie zgodzić, to GRUBA BEKA to przesada.

 

 

1. Nie lubi Lebrona i ciągle ma do niego jakiś problem

2. Może wcale tak nie uważał, ale jako początkujący analityk w TV mógł chcieć narobić wokół siebie szumu albo po prostu ktoś ze stacji chciał popchnąć taką narrację, bo kreowanie tego typu kontrowersji to jedno z głównych zajęć mediów około NBA

 

Zgadzam się z obydwiema uwagami. Nadal jednak nie mam grubej beki z tej wypowiedzi. 

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że Paul powiedział "right now", jeśli zatem KD miał porównywalne finały do lebrona, to "right now" na tamten dzień można było powiedzieć, że "może być najlepszym graczem" imo. 

To jak Parker miał lepsze, to można było powiedzieć, że może był najlepszym graczem? Pls.

 

Myślę, że troszkę przesadzasz z tymi członami "all-time". Dray jest trochę za wolny na Lebrona i nie bez powodu nie kryje go full time nawet bez Iggiego w tym roku. Sam zaś Andre już od paru lat wyraźnie stracił na atletyźmie i ustępuje fizycznie Lebronowi. Zauważ też, że Goldeny nie mają praktycznie żadnego rim-protectora. Najlepszym zestawem na Lebrona byłby, powiedzmy, Kawhi i Gobert za jego plecami. 

Ja nie napisałem, jaki byłby, bo pewnie lepsze byłoby combo Pippen+Hakeem, ewentualnie Artest+Duncan, ale jakie w lidze faktycznie zaistniało.

W poscie #519 się odnosiłem, a co do pomocy nie zapominaj, że Lebron miał wtedy superstara Kyriego oraz all-stara w postaci Kochasia. To nie były jeszcze czasy Jordana "piłka wypada mi z rąk już na rozgrzewce" Clarksona.

Irving nigdy nie był superstarem to raz, a dwa porównywanie Love+Irving do Klay+Green+Curry to nieśmieszny żart. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Taka specyfika graczy, że Lebron bierze na siebie kreowanie, nikt nie zaprzecza.

To nie jest "specyfika", bo ktoś to robić musi. Więc jak "scorer" przynosi ci taką wartość, że wrzuca 35 punktów na mecz, a "scorer-kreator" wrzuca 34 punkty i jeszcze robi cały atak, to kto wnosi więcej do gry?

 

3. Good point. Nie zapominaj jednak, że Lebron na switchu też dostawał często mniejszych obrońców.

 

Switche to kropla w morzu, kiedy LeBron ma piłkę przeciwnicy stawiają między nim a koszem ścianę ludzi w drugiej linii a dopiero w drugiej kolejności martwią się coś się później stanie (piłka trafi na obwód i będzie trzeba rotować). Z Durantem jest odwrotnie - on gra 1 na 1 po switchach lub bez, bo obrona zostaje przy Currym i Klayu.

 

 

4. No jak, przecież w Cavs byli Kyrie i Love.

 

Bez żartów proszę. Tak jak w 2015 i 2016, rok temu też Curry był celem numer 1 obrony Cavs, stąd właśnie się wzięła całą seria bezczeszczenia 1 na 1 zwłok Richarda Jeffersona.

 

6. Kto był lepszym obrońcą w tej serii?

 

Durant, ale nie na tyle żeby zniwelować pozostałe różnice.

 

8. Kto miał chore 70% TS%?

 

LeBron miał 64% i zważywszy na taki drobny szczegół jak kontekst, to chyba jeszcze większy wyczyn niż scoring Duranta.

 

Teza brzmi troszkę łagodniej, "KD może być najlepszym graczem na chwilę obecną" i o ile można się z nią nie zgodzić, to GRUBA BEKA to przesada

Dla ciebie przesada, dla mnie to jak powiedzieć, że Wrocław to być może lepszy kierunek na wakacje niż Wyspy Kanaryjskie, bo jest tam teraz 5-6 stopni cieplej. Jak ktoś wyjedzie z argumentem, że we Wrocławiu nie ma oceanu, to mu odpowiem, że "taka już jest specyfika Kanarów, że jest tam ocean".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Weird/Interesting stats I found looking through the Rockets series

  • Steph had more rebounds than KD! 46 to 40 or 6.6 to 5.7 per game. He also had the same amount of blocks with 6. Future DPOY ?? lmao

  • Draymond is a beast and had double the rebounds of the 2nd most (Steph) with 83.

  • KD had 2 steals the entire series (pretty shocking imo)

  • Klay shot almost 50% from 3, which I had no idea. He had shooting splits of 48/49/70 on 19.4 ppg. He and Steph both made 27 3s but Steph took 20 more shots to get there lol.

  • Steph's DRTG (103) was the 3rd lowest after Draymond & Jordan (98 for both of them).

  • Nick Young somehow had the highest ORTG (127). Draymond's was 96....that is so terrible I'm not sure how it's correct haha. He also had a 31% TOV%, damn Dray.

  • KD had 61 free throw attempts....the next closest was Draymond at 17.

 

  •  

https://www.reddit.com/r/warriors/comments/905kcr/weirdinteresting_stats_i_found_looking_through/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.