Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - WCF (1) Rockets vs (2) Warriors


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

I tak jestem pod wrażeniem że rox pocisneli warriors do tego stopnia, tutaj głównie ukłony względem Paula, Capela i Gordon też się nieźle pokazali w tych po. Ale co z tego, ja wiem że to niesprawiedliwe, ale w związku z kontuzją Paul pozostanie z łatką miękiej faji, już nie wiem czy dla niego nie byłoby lepiej gdyby chociaż spróbował zagrać wyszedł na minutę pokazał że nic z tego, ok to pozerstwo ale teraz będą być może gadać o nim do samego końca że jest cieniasem itd.

 

Co do hardena to jest typowy wytwór obecnego pro sportu, szczególnie w stanach, jedno wymiarowy stat filer, którego hypują espny i inne badziewne media bo na tym robi się biznes a durna gawiedź to kupuje. Któryś kolega, chyba kibicujący Rox jak zakładam, mówił że harden wzniósł się na taki poziom jak było potrzeba w starciach vs Jazz i Wolves, że nie musiał się spinać, to na GSW się spiął faktycznie, 26 ptk na 40% wygląda imponująco... to już przy tym te 28 na 41% vs Jazz brzmi lepiej, może jednak broda uznał że Jazz to groźniejszy rywal i był bardziej zmobilizowany wtedy :tongue::smile:

Harden udowodnił,że żadna z niego playoffowa bestia.Jako pierwsza opcja niczego nigdy w nba nie ugra.Musiałby do składu dostać lebrona,który potrafi w ciężkich momentach wziąć grę na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale odebrali kilkanascie punktów. Ja pi****le czy to że byli cold za 3 dyskwalifikuje ich z faktu aby rzucać FT za shooting faule? czy ja czegoś nie rozumiem?


Harden udowodnił,że żadna z niego playoffowa bestia.Jako pierwsza opcja niczego nigdy w nba nie ugra.Musiałby do składu dostać lebrona,który potrafi w ciężkich momentach wziąć grę na siebie.

Skończ pi*****ić

bez chociażby tej kontuzji Paula miałby już prawdopodobnie za 2tyg tytuł jako pierwsza opcja

Tym tokiem myślenia tylko Lebron jest jedyną legit 1 opcją która może zdobyć mistrza

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale odebrali kilkanascie punktów. Ja pi****le czy to że byli cold za 3 dyskwalifikuje ich z faktu aby rzucać FT za shooting faule? czy ja czegoś nie rozumiem?

Skończ pi*****ić

bez chociażby tej kontuzji Paula miałby już prawdopodobnie za 2tyg tytuł jako pierwsza opcja

Tym tokiem myślenia tylko Lebron jest jedyną legit 1 opcją która może zdobyć mistrza

No właśnie.Kontuzja paula.Wszystkiego tym tłumaczyć nie można bo prowadzili w serii 3-2 i g7 grali u siebie.Ceglenie trójek i sędziowanie przelało czarę goryczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i powinna, ale nie zdziwiłbym się, gdyby Silver ich za to pochwalił.

 

Dziwny mecz. Złe gwizdki przeciw Rockets to jedno, ale drugie to fakt, że spośród tych 27 spudłowanych trójek z 10 albo i lepiej było z open looków, a wystarczyło trafić 3, żeby o serii decydowało ostatnie posiadanie.

 

Nie mówię, że tak powinno być, ale jak widać zadziałała tutaj zasada z boksu, gdzie miszcza trzeba wyraźnie wypunktować, żeby z nim wygrać, bo w sytuacji 50:50, zawsze miszcz pozostanie miszczem. Jednak Rockets sami powinni mieć do siebie pretensje w pierwszej kolejności, bo mogli to wygrać nawet pomimo tego, że mieli przeciwko sobie sędziów.

 

No ja wiem, ale to jest nie przymierzając victim blaming, lol.

 

"No, może i Rockets zgwałcili, ale jakby nie łazili w nocy po mieście to nic by im się nie stało."

 

Podejście "trzeba było wygrać trzydziestoma, to by im parę gwizdków nie przeszkodziło", jakie często pojawia sie przy tych okazjach, to jest naprawdę ciężki kaliber ociężałości umysłowej. Przy czym zaznaczam, że uważam że z  CP3 czy bez, złe gwizdki czy nie, Warriors i tak by to pewnie wygrali. Po prostu odebranie zespołowi puncher's chance jaki mieli, w sytuacji gdzie większość graczy w karierze ma 1 lub mniej tak dobrych szans na tytuł, jest nie do zaakceptowania, obojętnie czy spudłowali 50 trójek z rzędu czy nie.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjebał to DiAntoni w 3 kwarcie, tam sie prosiło by ich na timeoucie postawił do pionu, a wywiesił biała flage czytaj napierdalajcie za 3 może wleci, może nie, zero minięcia pierwszej linii, zero grania Harden Capela na pick n rollu, a w obronie pogubieni,  6 minut pierwsze 3 kwarty to bylo comedy central w ich wykonaniu, ile tam zdobyli pkt? 6? 

Nie idzie z dystansu to wjazdy pod kosz do usrania, Gordon czy Harden, a jak broda nie dawał rady to biedy mogł Joe Johnsona wpuscic na te 3-4 minuty bo zmiane w 1 polowie dał dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ja wiem, ale to jest nie przymierzając victim blaming, lol.

 

"No, może i Rockets zgwałcili, ale jakby nie łazili w nocy po mieście to nic by im się nie stało."

 

Podejście "trzeba było wygrać trzydziestoma, to by im parę gwizdków nie przeszkodziło", jakie często pojawia sie przy tych okazjach, to jest naprawdę ciężki kaliber ociężałości umysłowej. Przy czym zaznaczam, że uważam że z CP3 czy bez, złe gwizdki czy nie, Warriors i tak by to pewnie wygrali. Po prostu odebranie zespołowi puncher's chance jaki mieli, w sytuacji gdzie większość graczy w karierze ma 1 lub mniej tak dobrych szans na tytuł, jest nie do zaakceptowania, obojętnie czy spudłowali 50 trójek z rzędu czy nie.

No raczej nie pisałem nigdzie, że akceptuję złe gwizdki. Jednak trudno nie zauważyć, że wystarczyło Rockets trafić kilka rzutów, które zwykle trafiają albo wystarczyło, żeby D'Antoni nie wpadł na pomysł gry Andersonem i mielibyśmy przynajmniej close game. A w tej serii w każdym close game Dubs wyglądali żenująco. Także Rockets wystarczyło zagrać słabe spotkanie, żeby liczyć się do końca w grze pomimo kilku może nawet kilkunastu pkt w plecy od sędziów. Ale nie, oni woleli zagrać najgorsze z możliwych spotkań.

 

Dlatego jeśli miałbym szukać winnych, to w pierwszej kolejności byliby to Rockets z trenerem Majkiem na czele, a potem dopiero zwróciłbym uwagę na niesprawiedliwe sędziowanie.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trener Majk wprowadza Andersona i nie bierze timeoutów w trakcie, gdy Warriors robią run.

 

Wprowadzenie Andersona nie było najlepszym pomysłem, ale to mocno rozdmuchana sprawa, raz go Curry objechał po switchu i raz mu rzucił fartowne 3 (po odbiciu od obręczy do góry), +/- ma taki bo akurat był na boisku przez 3 minuty, kiedy Curry zaczął bombardować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż

jak to mówią

nadzieja umiera ostatnia

 

Jest młodszy niż Dirk w 2011, więc ma szanse podobnie jak Niemiec powtórzyć ten sukces. Nie będzie łatwo, ale na Dirka w 2011 też już mało kto stawiał.

 

Szkoda, że się nie udało. Te PO się dzisiejszej nocy tak na prawdę skończyły.

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rockets dobrze weszli w mecz, a potem 27 rzutów za trzy przestrzelonych pod rząd. Niechlubny rekord nba playoff.
Akurat w najważniejszym meczu sezonu. W całym meczu 7/44. Bez C.Paula zupełny chaos w ofensywie Rakiet w 2 połowie meczu.
Mike D'Antoni i wszystko jasne.
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale odebrali kilkanascie punktów. Ja pi****le czy to że byli cold za 3 dyskwalifikuje ich z faktu aby rzucać FT za shooting faule? czy ja czegoś nie rozumiem?

Skończ pi*****ić

bez chociażby tej kontuzji Paula miałby już prawdopodobnie za 2tyg tytuł jako pierwsza opcja

Tym tokiem myślenia tylko Lebron jest jedyną legit 1 opcją która może zdobyć mistrza

kontuzja Paula właśnie udowodniła kto tam był pierwszą opcją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dużym zdziwieniem przeglądam temat, nie odnajdując żadnej tyrady przeciw antoniemu bez D. Albo gość zyskał w ciągu kilku lat szacunek forum, albo nastąpiła wymiana większej części składu e-nba i już nie ma tu wielbicieli jego trenerskiego talentu.

 

Wszyscy o Hardenie, kontuzji Paula etc. a mało kogo rusza sam fakt, że po*ebane jest to, że trener ze spokojem przygląda się jak jego zawodnicy ceglą 30 razy z rzędu z dystansu, nie próbując nawet zmieniać taktyki. Czym to się mentalnie różni od podwórkowego grania i rzucania na zasadzie kto pierwszy trafi z połowy? Żaden frazes nie będzie tu pasował lepiej niż "stado baranów dowodzone przez lwa jest groźniejsze niż stado lwów dowodzone przez barana"

Edytowane przez kore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ceglą 30 razy z rzędu z dystansu, nie próbując nawet zmieniać taktyki.

Shooters gonna shoot. Jak masz Hardena wide open, to każesz mu rzucać tą trójkę niezależnie czy ma 5/5 czy 1/12 w meczu. Jeśli chodzi o zmienianie taktyki, to zaczęli się wbijać pod kosz więcej, ale było już za późno, bo Curry już odpalił i tej siły już nie powstrzymali. xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dużym zdziwieniem przeglądam temat, nie odnajdując żadnej tyrady przeciw antoniemu bez D. Albo gość zyskał w ciągu kilku lat szacunek forum, albo nastąpiła wymiana większej części składu e-nba i już nie ma tu wielbicieli jego trenerskiego talentu.

 

Wszyscy o Hardenie, kontuzji Paula etc. a mało kogo rusza sam fakt, że po*ebane jest to, że trener ze spokojem przygląda się jak jego zawodnicy ceglą 30 razy z rzędu z dystansu, nie próbując nawet zmieniać taktyki. Czym to się mentalnie różni od podwórkowego grania i rzucania na zasadzie kto pierwszy trafi z połowy? Żaden frazes nie będzie tu pasował lepiej niż "stado baranów dowodzone przez lwa jest groźniejsze niż stado lwów dowodzone przez barana"

 

ja pisałem ze powinen brać czas i coś zmieniać

 

ponadto powinien reagować jak ich dochodzili i robili run a nie chodzić z założonymi rękoma, mysląc co bedzie robił na wakacjach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.