Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - 1st round Cleveland Cartel (4) vs. Indiana Pacers (5)


Wyparlo

Rekomendowane odpowiedzi

Nie gra idealnej serii LeBron, przy tym rosterze takie trzecie kwarty nie przejdą, ale reszta Cavs gra autentycznie żałośnie. LeBron w pojedynkę doprowadził do remisu i potem Cavs nie trafiają dwóch open looków a Smith zamiast szukać podania postanowił oddać half court shot na koniec meczu.

​WTF.
 
Dalej sądzę, że przejdą, bo ci rolesi nie będą trafiać 6/25 za 3 całą serię, ale widząc takich Cavs, DeRozana robiącego właśnie 19pkt w 18 rzutach z Wizards czy kiepskich Bucks, którzy wciąż mają realne szanse klepnąć Cs - nadchodzi moment, gdy fani Sixers mimowolnie zaczynają myśleć o finałach.
 
Ale jutro może się to zmienić, dlatego playoffy na Wschodzie zapowiadają się niesamowicie. Poziom sportowy, WCF przedwczesne finały, blabla, ale właściwie nie ma ani jednej serii gdzie można przewidzieć z góry wynik. Może Sixers-Heat po powrocie Embiida, ale i tu bym się wstrzymał do jutra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę mi się śmiać wczoraj chciało, jak szukając dobrych cech u Cavs z tych pierwszych dwóch meczów ktoś napisał ze zatrzymali Pacers ba 98 i 97 pkt. Zatrzymać indiane na tylu pkt w PO to jakieś osiągnięcie, czy co? Bo wiadomo ze pacers raczej nie są wirtuozami ataku i wg mnie zatrzymanie ich na 98, 97 i 92 to nie jest nic ciekawego. Natomiast jakby spojrzeć w druga stronę to Cavs a nie Pacers byli topowym atakiem a jak narazie rzucają 80, 100, 90 pts...

dziś w II polowie rzucili 33 pkty. Wiec ja bym bardziej powiedział ze to pacers ich świetnie zatrzymują, a nie na odwrót.

 

Nadal mamy lepsza druga Linie. Kurde to jest do wzięcia !!! Następny mecz Lebron musi wygrać, a my możemy.. No i zajebiscie !!!

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest niesamowite jak w typowaniach przedsezonowych Indiana była gdzieś pomiędzy 25 a 29 miejscem w lidze. Nikt nie dawał im szans bo przecież u nich trzecim najlepszym zawodnikiem miał być Bogdanovic czyli 9 gracz z rotacji Wizards

 

Dziś ten sam Bogdanovic w pojedynke załatwił Cavs. Trafiał te trójki z beszczelnością. Pewny siebie . Do tego Oladipo wszedł na poziom przejmowania meczu. Te jego wjazdy na pełnej prędkości raz za razem. Fantastycznie się ogląda Indiane teraz. Gdzie każdy walczy. Gdzie w obronie odcinają graczy Cavs mega skutecznie. Nawet czasem Le Bron jest bezradny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w Pacers jedynie te bez sensu trójki w pierwszych sekundach akcji wkurzały. Oni tak zawsze @Ronnie? Lub ktokolwiek kto ich regularnie oglada.

 

Clarkson pokazał, że podwajac to też umić trzeba. On tego nie umie (albo Lue jest tak cienki, że każe mu to robić zawsze bez wzgledu na sytuacje.

 

Tabela w sumie nie kłamala, to są na dzis 2 równe ekipy.

Edytowane przez TuPalnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę mi się śmiać wczoraj chciało, jak szukając dobrych cech u Cavs z tych pierwszych dwóch meczów ktoś napisał ze zatrzymali Pacers ba 98 i 97 pkt. Zatrzymać indiane na tylu pkt w PO to jakieś osiągnięcie, czy co? Bo wiadomo ze pacers raczej nie są wirtuozami ataku

indiana miała 11 ofensywę w RS ze 109.5 ortg. przeciw cavs póki co wykręcili 106.8, 105.7 oraz 103.3. tak więc można tutaj doszukiwać się pozytywów po stronie cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Król jest sam, nie ma właściwego wsparcia, wokół idioci w stylu JR Smitha i jego pomysłu na ostatnią akcję, a na ławce zamiast trenera człowiek-biegunka.

Pacers nie graja tak naprawdę nic wielkiego, dziś popełnili kupę strat, przestrzelili masę łatwych rzutów, Cavs po prostu wyglądają b.słabo, nie ma nikogo kto by to oprócz LeBrona pociągnął. Tak jak w Pacers dziś świetnie włączył Bogdanović, te trójeczki, zwłaszcza ta z 9 metra, sweeeet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze dam wam taki stat ktory pokazuje jak lbj noe ma pary w 2 polowie meczu - dziadek czas i takie tak.

 

1 polowa

Srednio 20 min 61% fg 19 pkt 7zb 5 as +7

 

2 polowa

Srednio 22 min 44% 14 pkt 4 zb 4 as -9

 

<dźwięk opadającej kurtyny>

Zawodnik, który się kończy ma takie statsy w playoff po 3 meczach ?

 

32.7 punktu, 11.3 zbiórki, 8.3 asysty. 54% skuteczności rzutów z gry, 37% za 3 punkty. Jedynie rzuty wolne nadal przeciętnie.

Wielu, by chciało wejść choć raz w playoffach na taki poziom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LBJ po takich męczarniach w pierwszej rundzie nawet jak zajdzie daleko to już pewnie ma spakowane walizki tylko nie wiem dokąd bilet kupić

też taki skład w Cavs wielu osobom pozwoli spojrzeć na jego legacy łaskawym okiem, dobra zrobił swoje, dał mistrzostwo, walczył póki mógł ale najpierw mu uciekł Irving, Love ciągle kontuzje a reszta skąłdu to szrot, nie wspominajać o trenerze, management też picku nie oddał wiec nie pomagają mu

wiec jego odejscie nie spowoduje imo skrajnych emocji, bardziej przyjdzie zrozumienie, że ambitny sportowiec idzie walczyć z GSW gdzie indziej

 

jeśli to był jego plan na ewakuacje to czapki z głów

 

a Indiana mega wygląda i bardzo mi się podoba zespołowa koszykówka i wskakiwanie w 3 rząd po piłkę, jest walka, jest młodosć

w przyszłym sezonie jesli nie bedzie LBJ w Cavs to top 4 w ich zasiegu i może nawet finał konfy

 

nie wiem czy w dealu Sabonisa i Oladipo miał jakiś wpływ Larry Bird* (nawet doradczy) ale jeśli tak to chciało by się napisać że poraz kolejny oszukał cały koszykarski świat :)

 

* jesli nie to oczywiscie propsy dla obecnego GMa Pacers, bo teraz bez PG Indiana jest lepsza niz z nim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie najlepsza seria w tegorocznych PO. Zobaczymy jak odpowiedzą Thunder i Jazz :)

 

Kapitalny mecz Jugola, fajne adjustments ze strony Cavs (podwajanie Dipo na piłce!) i znowu emocjonująca końcówka. Zobaczymy czy Pacers wytrzymają presję i wyciągną G4, bo zrobiłoby się wtedy naprawdę ciekawie :)

 

 

Ps. Kris Kross w Indianie? Się pozmieniało przez lata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oladipo zagrał akurat w ataku słabe G2 i G3, bardzo dobrze widać, że to dalej streaky shooter który chyba nie do końca sobie radzi z playoffową obroną. To co różni Pacers i Cavs wczoraj to fakt że rolesi Indiany zagrali kapitalnie (Bogdanovic i porównywalnie wymiatający w obronie Young!) gdy Cavs bez Love'a i LeBrona zrobili 2/20 za 3.

 

Już w czasie meczów Sixers-Pacers zauważyłem, że Bogdanovic naprawdę dobrze sobie radzi jak ktoś o size LeBrona/Simmonsa próbuje wbić się pod kosz, znakomicie bronił LeBrona, Cavs powinni od G4 częściej wymuszać switche jak w 4q.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oladipo zagrał akurat w ataku słabe G2 i G3, bardzo dobrze widać, że to dalej streaky shooter który chyba nie do końca sobie radzi z playoffową obroną. 

 

Może się mylę, ale wydaje mi się, że Cavs częściej go ostatnio podwajają, przez co Oladipo nie ma miejsca do grania swojej koszykówki i musi rzucać piłkę po obwodzie. Nie rozumiem tylko czemu w 1 kwarcie na Dipo lądował Korver, który ewidentnie sobie z tym nie radził. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yep, trapowanie to jedyne co defensywa Cavs potrafi na sensownym poziomie, ale w drugiej połowie Pacers dużo lepiej sobie z tym radzili. Tyle żę Oladipo dalej oddawał kiepskie rzuty, zwłaszcza te nieprzygotowane trójki. Pacers nie grają dobrej serii w ataku, tyle że Cavs są jeszcze gorsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Król jest sam, nie ma właściwego wsparcia, wokół idioci w stylu JR Smitha i jego pomysłu na ostatnią akcję, a na ławce zamiast trenera człowiek-biegunka.

 

Tylko "Król" sam chciał, aby podpisać JR Smitha i pana trenera Lue. Dlatego pretensje może mieć do siebie. Chce grać z ziomkami i decydować o wszystkim, to musi mieć trenera pokroju Lue. Z Popovichem pewnie pokłóciłby się po trzech meczach i nie byłoby grania po 39-42 minut.

 

Z mojej strony to już drugi bardzo słaby mecz po G1 zagrany przez LeBrona "Zakola" Jamesa. Miałem w tym meczu obstawione jego punkty, a więc tym bardziej mocno skupiony przyglądałem się jego grze - obudził się dopiero pod koniec ostatniej kwarty, kiedy trafił dwie trójki, ale poza tym większość meczu człapał i minął w całym meczu może ze 2-3 razy Bojana Bogdanovica - tak ma z nim ogromne problemy. Nie potrafi go minąć, na post-upie również sobie nie radzi i oddaje jakieś wymęczone rzuty. Słabo to wygląda i sezon 2017/18 jest przełomowy, bo tu już nawet nie chodzi o partnerów, ale LeBron nie jest najlepszym zawodnikiem tej ligi i "Królem" już nie jest. Na ten moment mamy bezkrólewie.

 

Statystyki ogólne będzie miał dobre, ale grając po 42-44 minuty i monopolizując całkowicie piłkę inaczej nie będzie. W wyrównanej ekipie pokroju Warriors, Rockets zjechałby na jakieś 21-23 punktów i 7-8 asyst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.