Skocz do zawartości

Lebron The Decision II


BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

Lebron upadł na głowę. Oficjalnie zrezygnował z wszelkich szans na tytuł czy nawet samą grę w finale. Jak można było tak spaprać status wolnego agenta.

To już nie lepiej było próbować się dostać do Rockets albo jakoś dogadać z Bostonem? Kontrakt pewnie nie byłby tak wypasiony ale mówimy o gościu który i tak ma furę pieniędzy i zapewne jeszcze wiele milionów zarobi po zakończeniu kariery.

Z kim on w tych Lakers myśli grać? z Lancem Stephensonem, Javalem McGee i Lonzo Ballem? Przecież dzięki nim to co chwile w przyszłym sezonie James będzie trafiał do Shaqtin A Fool. Pozostali zawodnicy prezentują się ciut lepiej ale to nie jest jeszcze ta jakość. Jakaś silniejsza drużyna to będzie się po nich przejeżdżać jak walcem i zaraz Lebron będzie płakał ze mu źle bo nie ma z kim grać. Facet zaraz będzie miał 34 lata, będzie się już starzał, nie będzie dalej ciągnął całej drużyny na swoich barkach chcąc osiągnąć w miarę dobry bilans w RS.

Jest jeszcze trochę ciekawych wolnych agentów do wzięcia ale w przypadku LA ciężko będzie z tego ulepić silną drużynę. Demarcus Cousins owszem ma duży potencjał sportowy ale nie do końca potrafi się dogadywać z innymi zawodnikami, zwłaszcza tymi którzy zabierają mu grę i mogą wyglądać na lepszych, generuje zbyt dużo problemów jak na All Stara i może zagwarantować nieciekawą atmosferę w szatni.

Lebron naprawdę wierzy w powodzenie tego projektu? Czy już może wyzbył się ambicji i jest pogodzony z tym że dojdzie sobie maks do drugiej rundy PO i będzie miał wakacje?

Słabo wygląda też to że Lebron ciągle zmienia kluby jak rękawiczki czy skarpetki i nie jest w stanie w jednym miejscu wysiedzieć dłużej. Jak tylko nie idzie, drużyna nie spełnia oczekiwań to zaraz go nie ma, ciągle przenosi się na zasadzie wolnego agenta gdzie jego dawna drużyna nie ma z tego nic.

Edytowane przez Szycha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Lebron naprawdę wierzy w powodzenie tego projektu? Czy już może wyzbył się ambicji i jest pogodzony z tym że dojdzie sobie maks do drugiej rundy PO i będzie miał wakacje?

Słabo wygląda też to że Lebron ciągle zmienia kluby jak rękawiczki czy skarpetki i nie jest w stanie w jednym miejscu wysiedzieć dłużej. Jak tylko nie idzie, drużyna nie spełnia oczekiwań to zaraz go nie ma, 

 

LeBron spędził 7 lat w cleveland cierpliwie znosząc obudowywanie takimi tuzami jak Mo, Hughes czy West. jak widać głupi nie jest i wyciąga wnioski. zresztą kto z ręką na sercu powie, że np. wolał takiego Garnetta kiszącego się w minnesocie niż gdyby tą prawie dekadę siedział w contenderze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron spędził 7 lat w cleveland cierpliwie znosząc obudowywanie takimi tuzami jak Mo, Hughes czy West. jak widać głupi nie jest i wyciąga wnioski. zresztą kto z ręką na sercu powie, że np. wolał takiego Garnetta kiszącego się w minnesocie niż gdyby tą prawie dekadę siedział w contenderze?

 

Aha głupi nie jest, wyciągnął wnioski i dlatego przeniósł się do drużyny niewiele lepszej niż tamto Cavaliers zamiast udać się do contendera jednocześnie go nie osłabiając bo jest free agentem. Miał w obwodzie Rockets, mógł próbować z innymi drużynami tego pokroju. To już lepszym pomysłem do strony sportowej było by wybrać się do Philadelphi. Mam wrażenie że Lebron poleciał tylko na tłusty kontrakt a reszta go nie interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha głupi nie jest, wyciągnął wnioski i dlatego przeniósł się do drużyny niewiele lepszej niż tamto Cavaliers zamiast udać się do contendera jednocześnie go nie osłabiając bo jest free agentem. Miał w obwodzie Rockets, mógł próbować z innymi drużynami tego pokroju. To już lepszym pomysłem do strony sportowej było by wybrać się do Philadelphi. Mam wrażenie że Lebron poleciał tylko na tłusty kontrakt a reszta go nie interesuje.

 

tłusty kontrakt mógłby dostać w kilku miejscach. przejście do contendera (nawet do PHI) trochę się kłóci z jego ambicjami sportowymi, bo zamiast przybyć na gotowe on woli sam zbudować ; ] a lakers jeszcze przecież nie powiedzieli ostatniego słowa na rynku - jeśli nie w tym roku, to następnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tłusty kontrakt big market, może ciuła na Cavs :tongue:

 

tłusty kontrakt mógłby dostać w kilku miejscach. przejście do contendera (nawet do PHI) trochę się kłóci z jego ambicjami sportowymi, bo zamiast przybyć na gotowe on woli sam zbudować ; ] a lakers jeszcze przecież nie powiedzieli ostatniego słowa na rynku - jeśli nie w tym roku, to następnym.

albo w jeszcze następnym i jeszcze następnym :smile: może lebron tak kocha Cavs że teraz namówi lal żeby nasciągali jego ziomalo z Cle z kijowymi kontraktami :tongue:

Edytowane przez elwariato
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, nie bardzo rozumiem hejtowanie, że jest głupi bo nie wybrał Rockets/Celtics/Sixers gdzie miałby największe szanse na tytuł, tylko wjebał się w work in progress.

 

Czy tak jakby największym problemem ostatnich lat nie było czasem to, że inny kolo w podobnej sytuacji zrobił odwrotnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tłusty kontrakt mógłby dostać w kilku miejscach. przejście do contendera (nawet do PHI) trochę się kłóci z jego ambicjami sportowymi, bo zamiast przybyć na gotowe on woli sam zbudować ; ] a lakers jeszcze przecież nie powiedzieli ostatniego słowa na rynku - jeśli nie w tym roku, to następnym.

 

 

Lorak niepotrzebnie bawisz się w darmowego PRowca Lebrona jednocześnie uderzając w swoją reputacje. Subiektywnie próbujesz zaczarować rzeczywistość, z całym szacunkiem dla Ciebie.

Do Cavs przyszedł na gotowe, do Heat przyszedł na gotowe. W Cavs w latach 2003-2010 budował skład po czym Ty stwierdziłeś że Lebron nie jest głupi, wyciągnął wnioski. Że garnet siedział tyle lat w Minnesocie i próbował budować skład źle ale jak teraz Lebron próbuje robić to samo to już postrzegasz inaczej. Promujesz w dwóch postach dwie przeciwstawne postawy i stwierdzasz że każda z nim jest dobra ale i jednocześnie zła w zależności co pasuje Ci do konceptu posta i co działa w danym momencie na korzyść Brona :) Przy takim podejściu to ulubiona gwiazda nie popełnia nigdy błędów, zawsze podejmuje dobre decyzje a reszta to dobrać pod nią tylko odpowiednią retorykę.

Mówisz że może za rok ale Lebron nie ma już tyle czasu, facet ma 34 lata i 15 sezonów gry na koncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Cavs przyszedł na gotowe, do Heat przyszedł na gotowe.

nie na gotowe. jego przyjście zrobiło z tych drużyn contenderów, dzięki niemu podochodzili istotni rolesi, czy nawet Bosh w miami. w obydwu przypadkach to było już budowanie na zasadach LeBrona.

 

W Cavs w latach 2003-2010 budował skład po czym Ty stwierdziłeś że Lebron nie jest głupi,

tam nie budował, bo nie miał jeszcze takich wpływów oraz wiedzy/doświadczenia.

 

Że garnet siedział tyle lat w Minnesocie i próbował budować skład źle ale jak teraz Lebron próbuje robić to samo to już postrzegasz inaczej.

trzeba mieć dużo złej wiary, aby sytuację KG w minny zrównywać z LJ teraz w lakers.

 

Mówisz że może za rok ale Lebron nie ma już tyle czasu, facet ma 34 lata i 15 sezonów gry na koncie.

jakoś od pięciu lat słychać, że LJ staje się za stary i przy grze tak opartej na atletyzmie to on się już kończy…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć smutne z perspektywy fana LeBrona, i nawet nie dlatego, że poszedł do Lakers - bo to mnie niespecjalnie obchodzi - a fakt, że LeBron chyba faktycznie jest mentalnie po drugiej stronie rzeki. 

Raczej na odwrót, Lebron chce gonić pierścienie, by był po drugiej stronie rzeki jakby został w Cavs i zbieral wpi****le w ECF albo w finałach

 

ktoś coś musiał zrobić, na prawdę Lebron by sie okazał miękką fają jakby zostal w Cavs, a takto mamy nadzieje ze ktos zagrozi Warriors, jakby nie zrobil tego ruchu to RS byłby znowu stracony

 

plus granie w Lakers to poparcie w dyskusji all time przez wszystkich tuzów z LA

 

gośc goni Mikea, proste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie na gotowe. jego przyjście zrobiło z tych drużyn contenderów, dzięki niemu podochodzili istotni rolesi, czy nawet Bosh w miami. w obydwu przypadkach to było już budowanie na zasadach LeBrona.

 

 

tam nie budował, bo nie miał jeszcze takich wpływów oraz wiedzy/doświadczenia.

 

 

trzeba mieć dużo złej wiary, aby sytuację KG w minny zrównywać z LJ teraz w lakers.

 

 

jakoś od pięciu lat słychać, że LJ staje się za stary i przy grze tak opartej na atletyzmie to on się już kończy…

 

 

Co nie oznacza że sportowcy się nie starzeją i nie dotyczy to Lebrona. Nie oznacza że Lebron będzie sobie popylał jak młody Bóg do czterdziestki i ciągnął samotnie Lakers bo na przykład Lonzo Ball będzie dalej cegłował i zaliczał skuteczność na poziomie 25-30 %.

To że ktoś starzenie się Lebrona zaczął odliczać zbyt wcześnie, jak miał jakieś 29 lat nie oznacza że to nie zacznie się nigdy. Lebron atletycznie w wieku 34 lat to nie Lebron 29-letni. Lebron polepszył rzut ale nawet Michaleowi Jordanowi po przekroczeniu odpowiedniego wieku przestał wystarczać tenże rzut który opanował jeszcze lepiej od LeBrona.

 

Co do Minny. Sytuacja kadrowa przecież nie musi być identyczna żeby można było stwierdzić że sytuacja jest zbliżona. Między drużynami mogą istnieć drobne różnice w potencjale czy w innych szczegółach. gdyby było inaczej to mógłbyś tylko porównać Minnestote z .... Minnesotta. Bo inaczej stwierdzisz że każde porównanie nie ma sensu bo ten zawodnik od tego jest lepszy, tamten od kolejnego gorszy, tutaj jeden z liderów ma lepiej drugi gorzej.

Tak na marginesie sam zacząłeś porównywać Lebrona z Garnettem więc to jest Twoje porównanie z którego teraz się wycofujesz. Dlaczego?

Tak poza tym to Garnett te budowę w Wolves to zaczął chociaż w wieku 18 lat i mógł sobie na to pozwolić po czym porzucił to w wieku 31 lat gdzie już wtedy się mówiło że za długo czekał a Lebron swoją zaczyna w wieku... 34.

Mozna by też zapytać że skoro z niego taki budowniczy, o nic innego nie chodzi to dlaczego nie zaczął tej ekipy konstruować w Cleveland? Może dlatego że Cavsi nie zaproponowali mu takiego tłustego kontaktu?

Naprawdę skład Cavs wydaje się się słabszy od składu Lakers? Nie licząc rzecz jasna Brona.

Edytowane przez Szycha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Lebron miał pójść tam gdzie gwiazdy i zostać na wschodzie, jedno i drugie żeby miec łatwiej, tak miało byc według hejterów.

Zrobił dokładnie odwrotnie, konfa trudniejsza, zespół stosunkowo słaby i znów narzekanie.

Mam wrażenie ze poniższą grafikę można wklejac po jakimikolwiek wyborze dokonanym przez jakąkolwiek gwiazdę NBA.

7d4580b17c0767bc88a469ec4051c818.jpg

 

A to ze nie wiedział co zrobi to pitolenie, w zeszłym roku Woj już chyba na początku sezonu napisał ze Lebron w Lakers i wszyscy to zlali tak nieprawdopodobne się to wydawało, ale jak się okazuje już wtedy decyzja byłą podjęta

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron ma przebieg 38-latka i ciało 26-latka, ciężko powiedzieć w jakim kierunku to pojdzie.

 

Kolejny raz czytam, że LeBron poszedł na gotowe do Cavs, wiec proponuje popatrzeć na roster z pierwszego meczu po powrocie (L z Knicks?), a potem na to, co pisało się o Irvingu w 2014 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Lebron miał pójść tam gdzie gwiazdy i zostać na wschodzie, jedno i drugie żeby miec łatwiej, tak miało byc według hejterów.

Zrobił dokładnie odwrotnie, konfa trudniejsza, zespół stosunkowo słaby i znów narzekanie.

Mam wrażenie ze poniższą grafikę można wklejac po jakimikolwiek wyborze dokonanym przez jakąkolwiek gwiazdę NBA.

7d4580b17c0767bc88a469ec4051c818.jpg

 

A to ze nie wiedział co zrobi to pitolenie, w zeszłym roku Woj już chyba na początku sezonu napisał ze Lebron w Lakers i wszyscy to zlali tak nieprawdopodobne się to wydawało, ale jak się okazuje już wtedy decyzja byłą podjęta

Dałbym lajka, ale LeBron wybrał najgorzej, jak mógł. 

Natomiast grafika świetna.  :applause:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Lebron miał pójść tam gdzie gwiazdy i zostać na wschodzie, jedno i drugie żeby miec łatwiej, tak miało byc według hejterów.

Zrobił dokładnie odwrotnie, konfa trudniejsza, zespół stosunkowo słaby i znów narzekanie.

Mam wrażenie ze poniższą grafikę można wklejac po jakimikolwiek wyborze dokonanym przez jakąkolwiek gwiazdę NBA.

7d4580b17c0767bc88a469ec4051c818.jpg

 

A to ze nie wiedział co zrobi to pitolenie, w zeszłym roku Woj już chyba na początku sezonu napisał ze Lebron w Lakers i wszyscy to zlali tak nieprawdopodobne się to wydawało, ale jak się okazuje już wtedy decyzja byłą podjęta

 

 

 

Niekoniecznie. Zależy czy to mówi jedna i ta sama grupa kibiców czy jednak dwie różne. Krytycy decyzji Brona nie muszą pochodzić z ciągle jednego i tego samego miejsca. Jeden kibic może mieć zupełnie inne kryteria oceny od drugiego. Jeden może oczekiwać budowania drużyny od początku drugi że skoro ma możliwość, jest fre agentem, nowy zespół nie musi pozbywać się potencjału żeby go pozyskać to niech idzie tam, zwłaszcza ze względu na wiek i na ambicje mistrzowskie czy żeby chociaż znaleźć się w finale confy.

Zachodzi jeszcze taka możliwość że się ocenia decyzje tego samego zawodnika w zależności od wieku. W momencie przejścia z Cavs do Heat w 2010 r. Lebron miał 26 lat więc ewentualnie kibice mogli stwierdzić że mógł budować drużynę a nie ściągać tylu all starów. Teraz jednak mogą uznać że Lebron na taki krok jest już za stary bo minęło już 8 lat. Nie muszą bo być Ci tzw hejtrzerzy tylko Ci którzy Lebronowi dobrze życzą. Jako tako ja Lebrona lubię oglądać i nic specjalnie do niego nie mam.

Pogodzeniem różnych punktów widzenia, różnych niezadowolonych mógłby być "kompromis" czyli pójście do Phili. Lebron nie miał by tak mocnego składu jak mógłby mieć w Rockets gdzie mogli by mu niektórzy wyrzucać że poszedł na gotowe i nie miał by takiego jaki ma w Lakers gdzie wygląda to bardzo średnio, zwłaszcza w kontekście zaatakowania mistrzostwa.

Jak na razie magia Brona w LA nie działa bo Paul George mimo wszystko wolał zostać w Thunder. Na pozostałych free agentow pewnie już zadziała, pytanie kogo sprowadzą i jak się wkomponuje do składu. Podejrzewam jednak że kto by to nie był to jednak Lakers będzie się oglądało w zbliżających się sezonie trudno i w niektórych meczach będą krwawić oczy.  Oczywiście pr`owocy pewnie stwierdzą coś w  stylu że " Lebron cierpi z godnością i szlachetnością ale się nie poddaje" , " tak wykuwa się mistrzostwa stal", " co cię nie zabije to Cię wzmocni" oraz inne takie.

Edytowane przez Szycha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.