Skocz do zawartości

NBA Draft 2018


LukeMorrison

Rekomendowane odpowiedzi

Przewidywalny plan, który byłby znacznym upgradem defensywnym. Pytanie kto z top 3 byłby zainteresowany paczka 1st 2019+27+Theis? Bo Rozier to murowany kandydat na 6th mana w przyszłym sezonie, a nie wierzę aby ktokolwiek z paczki Irving, Hayward, Brown, Tatum, Horford poleciał...

 

https://basketball.realgm.com/wiretap/250020/Celtics-Interested-In-Trading-Up-For-Mo-Bamba

 

Edytowane przez dannygd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewidywalny plan, który byłby znacznym upgradem defensywnym. Pytanie kto z top 3 byłby zainteresowany paczka 10+27+Theis? Bo Rozier to murowany kandydat na 6th mana w przyszłym sezonie, a nie wierzę aby ktokolwiek z paczki Irving, Hayward, Brown, Tatum, Horford poleciał...

 

https://basketball.realgm.com/wiretap/250020/Celtics-Interested-In-Trading-Up-For-Mo-Bamba

A skąd weźmiesz ten 10ty pick?

Nie wiem co mogliby dać - pick Sacramento nie wystarczy do wdarcia się do top6. Wg mnie ściema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2019 3x 1st (MEM,LAC,SAC) + Rozier + 27 + Theis raczej dalej nie da Bamby
Chyba przesadziłeś i to znacznie :) Za taka paczkę Bambe oddałbym zanim do 27 picku i Theisa byś doszedł. Nawet jak Bamba będzie grał poziom Goberta w defensywie, to w dzisiejszej koszykówce bez poprawy ofensywy nie jest tyle wart (nad czym ubolewam).

Co nie zmienia faktu, że Rozier średnio pasuje ekipom z najwyższymi pickami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bamba to są okolice 4-7 picku. Chociaż myślę, że potencjalnie wezmą go Mavs z 5. Oni tam strasznie zakochani w podkoszowych kolosach są. Ale jeśli nie, to zawsze można próbować dobić targu z Orlando. Oni tam PG nie mają, ciężko powiedzieć czy jeszcze tankują czy już chcą grać tu i teraz :>, więc może połaszczyli by się na podobną paczkę opisywaną przez kolegów wyżej. Core Rozier/Smart( powiedzmy że bardziej pożądany z dwóch), pick sacto 2019 czyli potencjalnie top 10 to już jakaś tam podstawa do rozmów. Zawsze można dorzucić schodzącego Morrisa, co by wziąć od nich jakiś gorszy kontrakt np. Rossa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura, wrócił do Missouri, bo nie dostał od nikogo obietnicy 1st round pick, więc pisanie że LAL nie mieliby szans jest ignorancją w temacie.
Aha - dawaj źródło :)

 

I dlatego w wielu prestiżowych mockach nie dociera(ł) dalej jak do 15-20 picku?

 

Ja raczej widzę to inaczej - powoli trend przyśpieszania wchodzenia do NBA zanika. Nawet średnio rozwinięci gracze widzą że nawet utalentowani młodzi gracze dopiero mając ok. 21 lat są w stanie realnie grać ważną rolę w NBA, a proces adaptacji jest dla nich dużo krótszy niż dla 19 latkow. Oczywiście są wyjątki, kwestie wpasowania w system itd., ale to nie przypadek że taki Mitchell, Kuzma, Brogdon lepiej sobie radzili niż wielu graczy z wyższymi pickami i niby zdolniejszymi, ale młodszymi...

 

To się oczywiście przekłada na kasę i kontrakty reklamowe, więc lepiej jest zostać rok dłużej i potrenować w spokoju swoje słabe strony, być główna postacią na uczelni, niż robić to potem na oczach milionow. Do tego dochodzi też kasa za rookie contract, gdzie wiadomo im wyżej tym lepsze uposażenie jest prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ku*wa miałem Jontaya jako #12 BPA w tym drafcie, w sumie liczyłem że np Lakers z 25 go przechwycą jakoś.

Szkoda mi tego kolejnego roku Jontaya w Mizzou. To był gracz na którego zwróciłem uwagę już bodajże w grudniu, przed hypem na niego i gdy był typowany do drugiej rundy. Zżylem się z nim, kibicowałem Mizzou i obserwowałem jak coraz więcej jest na jego temat artów, pochwał i jak szybko zrobił się hype i miejsca w mockach 12-18. Ja miałem go w granicach 8-10 Bpa i oficjalnie już jestem w bandwagonie jako pierwszy :)

Chciałem go do Bucks, pasowałby idealnie i do moich Sixers w BeGM z 15tym numerem - można nagiąć trochę zasady? Ja bym mu dał gwarancję wyboru i zostałby w drafcie :)

 

To będzie też taki mały test czy to GMowie NBA się nie znają, że nie chcieli mu dać gwarancji czy jednak ja miałem rację, choć to też może być efekt pierwszej w tym sezonie NCAA miłości :)

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Poszukaj sobie sam źródła. Jontay, PJ Washington, DiVicenzo uzależniali pozostanie w drafcie od 1str promise. Dostał tylko Donte, reszta poleciała.

Może tak, może nie, ja się nie kłócę, nie rozumiem tylko z jakiego powodu nie mając 100% pewności próbujesz innych dyskredytować? Bo napisałem że Lakers mieli znikome szanse na wzięcie go z 25 pickiem?

 

Bodyfat spowodowało, że w tej klasie draftu nie dostał 1st round obietnicy i się wycofał.

Zapewne miało duży wpływ na decyzję - nie tylko u niego.

Natomiast skoro jest taki "niegotowy" na NBA to po co go brać do LAL? Sam sobie przeczysz... Szczególnie że Lakers bardziej potrzebują graczy na tu i teraz - NBA ready (jak DiVincenzo, Milton), żeby byli wartościowymi zmiennikami jak Hart czy Kuzma, a total future prospect jak Jontay.

 

Pozostałe 2 akapity to bzdura, a Mitchell i Kuzma to wyjątki w drafcie niespotykane.

Kolejny raz pieprzysz jak potłuczony, a wystarczyłoby zerknąć sobie na fakty - jacy zawodnicy co osiągają i w jakim wieku ostatnio w lidze. Brogdon, Saric, Bogdanovic, zobacz jak wyglądała gra takiego Tyrona Wallacea w LAC w stosunku do bardziej utalentowanych 19 latkow? Jako ciekawostkę podam że średnia wieku ROY to w ost. 5 latach pow. 21 lat, w poprzednich była poniżej 20... Nie twierdzę że to już jakiś większy trend, ale na pewno widać, że jak 19 latek nie ma duzych szans na wybór w loterii, to warto odpuścić.

 

Niemal każdy gracz zostający dłużej na uczelni leci w dół w następnym roku w drafcie tracąc dodatkowo rok w NBA (rok wcześniej koniec RC, co jest odpowiednikiem dużej liczby miejsc w 1 rundzie), już o ryzyku INJ nawet nie wspominam.

To tylko teoria, jak jesteś lepszy od freshmana to będziesz wyżej w drafcie. Natomiast kontuzje wszędzie możesz dostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mock ESPN Mike Schmitz z wczoraj:

 

1. DeAndre Ayton

2. Luka Doncić

3. Jaren Jackson Jr. 

4. Marvin Bagley III

5. Mohamed Bamba

6. Wendell Carter Jr.

7. Trae Young

8. Collin Sexton

9. Mikal Bridges

10. Lonnie Walker IV

11. Miles Bridges

12. Shai Gilgeous-Alexander

13. Robert Williams 

14. Kevin Knox

15. Michael Porter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mock ESPN Mike Schmitz z wczoraj:

 

1. DeAndre Ayton

2. Luka Doncić

3. Jaren Jackson Jr.

4. Marvin Bagley III

5. Mohamed Bamba

6. Wendell Carter Jr.

7. Trae Young

8. Collin Sexton

9. Mikal Bridges

10. Lonnie Walker IV

11. Miles Bridges

12. Shai Gilgeous-Alexander

13. Robert Williams

14. Kevin Knox

15. Michael Porter

Jestem sobie w stanie dużo wyobrazić, ale nie to, że Porter spadnie za Knoxa i Williamsa. Szkoda, że ESPN przy pomocy dobrych nazwisk jak Schmitz czy Givony robi typowy bait.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to świetnie pokazuje, jak nieprzewidywalny jest ten draft, od czasów Bennetta nie było czegoś takiego.

 

Ayton staje się consensus #1, ale nie powinien, najlepszy Doncic może spaść niżej przez fit i fakt, że jest z Europy, potem grupa wyrównanych zawodników + Porter czyli typowe high risk high reward, a potem cała grupa zawodników których określa się mianem ''lottery pick'', a których selekcja zależna jest od tego kto się komuś spodoba. Pewnie rozdźwięk między mockami a faktycznym draftem będzie największa w ostatnich latach.

 

Gdyby Hinkie był w Sixers, to wiadomo byłoby, że Porter nie wypadnie poza top10. :tongue:

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

January śmieszny jesteś... Nie masz żadnego (i nie będziesz miał) dowodu na tezę że Jontay dotrwałby do 25 picku. Co więcej jestem przekonany że sam wzialbys go w okolicach 15 biorąc pod uwagę adj do ekipy, a wg BPA masz go wyzej. Teraz podajesz mi mock espn który poniekąd zawiera już w sobie bieżącą korektę graczy którzy wypadli z draftu jako dowód swojej tezy... I do tego te ad persona teksty po raz kolejny.

 

Ps. Sarica podawałem jak przykład graczy którzy lepiej sobie radzą w lidze jak startują w niej starsi, bardziej doświadczeni, z lepszymi umiejętnościami, nie dopisuje sobie ideologi do tego. Po prostu młodzież często bardzo utalentowana ginie w NBA bo presją, wielki świat jest dla nich za szybko. Osobiście chciałbym aby liga zwiększyła limit wiekowy. Wszystkie strony by zyskały na tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.