Skocz do zawartości

beGM - Free Agency - komentarze


Tomek9248

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, shevcu napisał:

Skladamy teraz oferty na max 2 graczy, czy edytujemy ich z poprzednia 4? W sensie dorzucam 2 graczy i cala szostke ustawiam wg priorytetow czy na koniec przy ostatecznych ofertach robiny priorytety a teraz tylko 2 oferty? 

Graczom, którym złożyłeś ofertę w ogóle nie możesz złożyć teraz kontroferty. Od tego jest reoferta. Tak więc Vucevic czy Brogdon w tej rundzie nie dostaną od Ciebie więcej.

Teraz możesz dodać dwie nowe oferty dla np. Butlera i Porzignisa i ustawiać kolejność całej szóstki byśmy znali kolejność priorytetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, MarcusCamby napisał:

Graczom, którym złożyłeś ofertę w ogóle nie możesz złożyć teraz kontroferty. Od tego jest reoferta. Tak więc Vucevic czy Brogdon w tej rundzie nie dostaną od Ciebie więcej.

Teraz możesz dodać dwie nowe oferty dla np. Butlera i Porzignisa i ustawiać kolejność całej szóstki byśmy znali kolejność priorytetów.

@MarcusCamby właśnie o druga część Twojej wypowiedzi mi chodziło. Dzięki!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, człowiek...morza napisał:

Co jest bardziej karygodne? Fakowe konto shevca i to ze prowadził dwie drużyny, czy to ze odszedłem na jakiś czas bo mi się nie chciało grać?  

Dwa fake konta, trzy drużyny 🙂

A co lepsze zrobił między tymi drużynami gruby, 3-team deal 🙂

Tutaj zgadzam się z CM, że jeśli ktoś chce docenić pracę GM (dla zawodników to raczej drugorzędna sprawa przy ich wyborach) to rozwalenie drużyny i stworzenie sobie miejsca na dwa maksy powinno być niżej w hierarchii od przebudowy w stylu NYK. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Alonzo napisał:

Ale czy dlatego, że na początku gry popełnił jeden - olbrzymi, ale jeden błąd - teraz go mamy cały czas za to piętnować? 

Nie przepadam za Irvingiem i nie uważam, że Leonard chciałby z nim grać

Nikt go nie piętnuje od dawna, po prostu c_m słusznie wytknął podwójne standardy, które stosujesz tutaj.

A Leonard podobno rekrutował Irvinga do Clippers, także tego, chyba jednak chciał z nim grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, karpik napisał:

Nikt go nie piętnuje od dawna, po prostu c_m słusznie wytknął podwójne standardy, które stosujesz tutaj.

A Leonard podobno rekrutował Irvinga do Clippers, także tego, chyba jednak chciał z nim grać.

O przeprasza, - jakie podwójne standardy? 

Nie śledziłem tego kogo rekrutował Leonard, ale z tego co napisałeś wynika, że Irving (szacunek za słowność co do Duranta) wolał zaczekać rok na Duranta i przenieść się do New York, niż iść grać z Leonardem. Jednak jak tu dla kogoś to, że Irving chce grać w Nowym Yorku ma znaczenie, to również powinien być konsekwentny, że Leonard chce grać w Kalifornii. Dla mnie to nie ma znaczenia, ale są u nas GMowie, którzy przywiązują do tego wagę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie leonard mówił ze chce grać w Kalifornii? Tym tokiem rozumowania to on chce grać w usa. On chce grać w Ameryce polnocnej. On chce grać w świecie. On chce grać we wszechświecie. Ja pi****le alonzo te twoje posty są proste do zgaszenia jak pet, dlatego wyłączam się bo nie chce żeby znowu pojawiły się głosy ze atakuje kogoś personalnie. Choć w tym przypadku mam na to ochotę, bo poziom argumentacji to żart. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MarcusCamby napisał:

Teraz możesz dodać dwie nowe oferty dla np. Butlera i Porzignisa i ustawiać kolejność całej szóstki byśmy znali kolejność priorytetów.

Przy dodaniu dwóch nowych ofert można też zmieniać kolejność zawodnikom którym wcześniej były przedstawione? Czy tylko tych nowych można rozstawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Alonzo napisał:

O przeprasza, - jakie podwójne standardy? 

Nie śledziłem tego kogo rekrutował Leonard, ale z tego co napisałeś wynika, że Irving (szacunek za słowność co do Duranta) wolał zaczekać rok na Duranta i przenieść się do New York, niż iść grać z Leonardem. Jednak jak tu dla kogoś to, że Irving chce grać w Nowym Yorku ma znaczenie, to również powinien być konsekwentny, że Leonard chce grać w Kalifornii. Dla mnie to nie ma znaczenia, ale są u nas GMowie, którzy przywiązują do tego wagę. 

Takie podwójne standardy, że na każdym kroku wspominasz o kulturze organizacji i że chcesz doceniać pracę GMa, a shevcu i Kings są bohaterami jednej z większej afer, jeśli nie największej w historii tej gry. Dodatkowo w przeciągu 3 sezonów Kings wygrali łącznie 58 meczów, o jeden mniej niż Knicks w zeszłym. Cały tank, który uskuteczniali przez ostatnie lata przeznaczyli na gambling i wypożyczenie na rok Davisa. Ja tu nie widzę żadnej stabilizacji, tylko podjęcie maksymalnego ryzyka (future picków też się pozbyli jakby co). 

Irving chciał do NY, Leonard chciał do LA (konkretnie do LA, nie do Kalifornii ogólnie), dlatego się nie dogadali, ale nie było tak jak sugerowałeś, że Kawhi nie chciał z nim grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, człowiek...morza napisał:

A gdzie leonard mówił ze chce grać w Kalifornii? Tym tokiem rozumowania to on chce grać w usa. On chce grać w Ameryce polnocnej. On chce grać w świecie. On chce grać we wszechświecie. Ja pi****le alonzo te twoje posty są proste do zgaszenia jak pęta, dlatego wyłączam się bo nie chce żeby znowu pojawiły się głosy ze atakuje kogoś personalnie. Choć w tym przypadku mam na to ochotę, bo poziom argumentacji to żart. 

Jaki qrwa żart?!!!

Koleś idzie do Los Angeles i próbuje namówić chyba z pół tuzina Gwiazd, żeby do niego dołączyli!!!

Odchodzi właśnie z drużyny w której zdobył mistrzostwo!!! Przecież z wyjątkiem Greena tam są wszyscy do utrzymania, a będzie jeszcze zdrowy Anunoby. Czemu nie wziął 1+1 od Toronto? 

^$##$%%& nie żart, tylko Twoja subiektywna interpretacja. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, karpik napisał:

Takie podwójne standardy, że na każdym kroku wspominasz o kulturze organizacji i że chcesz doceniać pracę GMa, a shevcu i Kings są bohaterami jednej z większej afer, jeśli nie największej w historii tej gry. Dodatkowo w przeciągu 3 sezonów Kings wygrali łącznie 58 meczów, o jeden mniej niż Knicks w zeszłym. Cały tank, który uskuteczniali przez ostatnie lata przeznaczyli na gambling i wypożyczenie na rok Davisa. Ja tu nie widzę żadnej stabilizacji, tylko podjęcie maksymalnego ryzyka (future picków też się pozbyli jakby co). 

Irving chciał do NY, Leonard chciał do LA (konkretnie do LA, nie do Kalifornii ogólnie), dlatego się nie dogadali, ale nie było tak jak sugerowałeś, że Kawhi nie chciał z nim grać.

Ale pisałem wyżej, że jestem w grze od października i afera z Shevcu mnie ominęła, zatem nie wzbudziła u mnie tych emocji co u Was.

Widziałem za to C_M w kolejno - Knicks, Wolves, Jazz i po drodze była jeszcze próba przejęcia Łorjorz. Gdzie tu kultura organizacji? Przy dealu po McGrudera C_M też zrobił rzecz która jest ch^#stwem, oczywiście na małą skale , ale jednak więc nie mam podstaw stawiania go nad Shevcu - pisze o tym bo właśnie mnie wqrwił.

Dla mnie Leonard pasuje do Davisa. Nie podoba mi się że Kings wg Was się nic nie należy, bo to Kings. Dla mnie to taka sama organizacja jak inne. Sami pisaliście, że rynki nie maja u nas znaczenia (o czym czytałem podczas sezonu) - teraz ta narracja się zmienia, a to powoduje że robią się u nas równi i równiejsi. Dlaczego real Knicks, czy Bulls są nadal ch%43wi? Bo maja słaby management. Jak zaczynałem kibicować real Heat w połowie lat 90tych to mieli dokładnie taka samą wiarygodność jak u nas Kings. Więc Karpik kultura organizacji bardzo dużo zmienia w jej postrzeganiu - a to akurat jesteśmy w stanie u nas odwzorować. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę powodów aby odchodził z Jabłka ale aby nie zaogniać sytuacji bardzo poproszę o plany zarówno Knicks jak i Kings na koncept Leonarda ze szczerym uwzględnieniem czego nie uda się zapewnić. 

Oczywiscie GM drużyn które złoża oferty lub już to zrobili także zapraszam do opisu. 

Za dużo złych emocji zamiast opisania koncepcji jaka by się przekazało zainteresowanemu. 

Jestem przekonany ze GM w rl który rozpoczął by narracje od zdania Leonard nie idź do tej szui bo gra tam padalec a trzy lata temu gość spał z sekretarka przegrałby na dzień dobry 

jeżeli macie plan ujawnijcie go tak jak ja otwarcie napisałem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignazz

Nie wqrwił by Ciebie taki poziom dyskusji:

27 minut temu, człowiek...morza napisał:

A gdzie leonard mówił ze chce grać w Kalifornii? Tym tokiem rozumowania to on chce grać w usa. On chce grać w Ameryce polnocnej. On chce grać w świecie. On chce grać we wszechświecie. Ja pi****le alonzo te twoje posty są proste do zgaszenia jak pet, dlatego wyłączam się bo nie chce żeby znowu pojawiły się głosy ze atakuje kogoś personalnie. Choć w tym przypadku mam na to ochotę, bo poziom argumentacji to żart. 

Nie będę się dostosowywał do poziomu tego Usera. 

Mój głos to tylko 1/29 decyzji Leonarda i wyraziłem swoją opinie w sposób kulturalny nikogo nie obrażając.

Rozumiem emocje, ale C_M właśnie pokazał jego kulturę organizacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Alonzo napisał:

Ale pisałem wyżej, że jestem w grze od października i afera z Shevcu mnie ominęła, zatem nie wzbudziła u mnie tych emocji co u Was.

Widziałem za to C_M w kolejno - Knicks, Wolves, Jazz i po drodze była jeszcze próba przejęcia Łorjorz. Gdzie tu kultura organizacji? Przy dealu po McGrudera C_M też zrobił rzecz która jest ch^#stwem, oczywiście na małą skale , ale jednak więc nie mam podstaw stawiania go nad Shevcu - pisze o tym bo właśnie mnie wqrwił.

Dla mnie Leonard pasuje do Davisa. Nie podoba mi się że Kings wg Was się nic nie należy, bo to Kings. Dla mnie to taka sama organizacja jak inne. Sami pisaliście, że rynki nie maja u nas znaczenia (o czym czytałem podczas sezonu) - teraz ta narracja się zmienia, a to powoduje że robią się u nas równi i równiejsi. Dlaczego real Knicks, czy Bulls są nadal ch%43wi? Bo maja słaby management. Jak zaczynałem kibicować real Heat w połowie lat 90tych to mieli dokładnie taka samą wiarygodność jak u nas Kings. Więc Karpik kultura organizacji bardzo dużo zmienia w jej postrzeganiu - a to akurat jesteśmy w stanie u nas odwzorować. 

 

No to przecież właśnie masz okazję się dowiedzieć jak było. To czy Cię c_m wkurwia czy nie, nie powinno mieć znaczenia przy głosowaniu ws FA, bo tutaj powinniśmy się wzorować na tym, co wydarzyło się w realu i możliwie dopasować to do naszego świata. 

Markety u nas nie mają znaczenia, bo w realu mają one gigantyczną przewagę finansową nad małymi rynkami. U nas te zasady są równe akurat dla każdego. Decyzje FA to jednak zupełnie inna sprawa, bo skoro zawodnikom nie jest obojętne czy grają na wypizdowie czy w wielkim mieście, a mamy podejmować decyzje na podstawie ich decyzji, to kierując się najbardziej prostą logiką jaką się da, nie jest to dla nich obojętne także i u nas. 

Nikt też nie pisze, że Kings się nic nie należy, po prostu nie widzę przesłanek, dla których Kawhi, Kyrie lub Durant mogliby ich u nas na poważnie rozważać, skoro oni od początku byli nastawieni na konkretne miejsca. No, w ostateczności KD mógłby o tym pomyśleć, bo nie ma jak trafić za bardzo do NY, ale pech Kings przy nim polega na tym, że Sacramento jest za blisko Bay Area, a Durant chciał zacząć rozwijać swoje biznesy poza Doliną Krzemową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się gasi peta to można:

się żarem oparzyć 

zrobić syf obok

smrod na dłużej jak się nie dogasi 

i ręce capia. 

Ale myśle ze to była raczej taka przejaskrawiona metafora związana z kolorytem charakterologicznym 

gdyby Joseph grał z nami to wiecie jakby pęta zgasił ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Alonzo napisał:

@ignazz

Nie wqrwił by Ciebie taki poziom dyskusji:

Nie będę się dostosowywał do poziomu tego Usera. 

Mój głos to tylko 1/29 decyzji Leonarda i wyraziłem swoją opinie w sposób kulturalny nikogo nie obrażając.

Rozumiem emocje, ale C_M właśnie pokazał jego kulturę organizacji. 

Odpowiadaj rzeczowo i merytorycznie to nie będzie problemu. Bo póki co każdy widzi ze stosujesz dziwne standardy. Pytanie czy problem jest u ciebie czy u całej reszty populacji. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, karpik napisał:

No to przecież właśnie masz okazję się dowiedzieć jak było. To czy Cię c_m wkurwia czy nie, nie powinno mieć znaczenia przy głosowaniu ws FA, bo tutaj powinniśmy się wzorować na tym, co wydarzyło się w realu i możliwie dopasować to do naszego świata. 

Markety u nas nie mają znaczenia, bo w realu mają one gigantyczną przewagę finansową nad małymi rynkami. U nas te zasady są równe akurat dla każdego. Decyzje FA to jednak zupełnie inna sprawa, bo skoro zawodnikom nie jest obojętne czy grają na wypizdowie czy w wielkim mieście, a mamy podejmować decyzje na podstawie ich decyzji, to kierując się najbardziej prostą logiką jaką się da, nie jest to dla nich obojętne także i u nas. 

Nikt też nie pisze, że Kings się nic nie należy, po prostu nie widzę przesłanek, dla których Kawhi, Kyrie lub Durant mogliby ich u nas na poważnie rozważać, skoro oni od początku byli nastawieni na konkretne miejsca. No, w ostateczności KD mógłby o tym pomyśleć, bo nie ma jak trafić za bardzo do NY, ale pech Kings przy nim polega na tym, że Sacramento jest za blisko Bay Area, a Durant chciał zacząć rozwijać swoje biznesy poza Doliną Krzemową.

Ale właśnie o to się rozchodzi 

w realu maja gigantyczna przewagę dlatego lgną tam gwiazdy ale my wyrzucając te elementy ( przewagi ) tracimy podstawy do decyzji- kalki tzn. Leonard mówi rl clippers bo za reklamy dostanę kasę i wujek kontrakt pod stołem a u nas tego nie ma. 

Wiec mimo ze tak samo bym opisał zasady gry to inne mam wnioski końcowe. 

W naszej grze lakers czy clippers musza bazować na ruchach GM a nie robimy kalkę z reala bo gracz dla korzyści ( których u nas nie dostanie - dolina krzemowa np ) poszedł w realu 

Jeżeli ktoś ma parcie na szkło i chce być w tv w rl to sprawdzając poziomy oglądalności tam idzie. 

U nas nie może tak patrzeć 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leonard przypadkiem nie chce budować swojego "legacy" próbując zdobyć mistrzostwo z 3 ekipą przy tym będąc jej najlepszym graczem? 

Ja tak zinterpretowałem to że Leonard wylądował w LAC, po co miałby u nas zostać w Knicks, gdzie nie czekają go żadne nowe wyzwania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał:

Ale właśnie o to się rozchodzi 

w realu maja gigantyczna przewagę dlatego lgną tam gwiazdy ale my wyrzucając te elementy ( przewagi ) tracimy podstawy do decyzji- kalki tzn. Leonard mówi rl clippers bo za reklamy dostanę kasę i wujek kontrakt pod stołem a u nas tego nie ma. 

Wiec mimo ze tak samo bym opisał zasady gry to inne mam wnioski końcowe. 

W naszej grze lakers czy clippers musza bazować na ruchach GM a nie robimy kalkę z reala bo gracz dla korzyści ( których u nas nie dostanie - dolina krzemowa np ) poszedł w realu 

U nas po prostu organizacja z big marketu nie zarabia tyle, ile w real. I gwiazdy nie dlatego idą do big marketów, bo organizacje tam są bogate (inaczej Knicks byliby potentatem), tylko dlatego, że w tych miejscach mogą lepiej rozwijać swoje pozakoszykarskie życie. Po prostu wybierając bycie GM Lakers grasz na poziomie very easy, a zostając GM Grizzlies masz tryb very hard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, karpik napisał:

Nikt też nie pisze, że Kings się nic nie należy, po prostu nie widzę przesłanek, dla których Kawhi, Kyrie lub Durant mogliby ich u nas na poważnie rozważać, skoro oni od początku byli nastawieni na konkretne miejsca. No, w ostateczności KD mógłby o tym pomyśleć, bo nie ma jak trafić za bardzo do NY, ale pech Kings przy nim polega na tym, że Sacramento jest za blisko Bay Area, a Durant chciał zacząć rozwijać swoje biznesy poza Doliną Krzemową.

Stad (też) Wizards - Miami i Toronto to nie są miejsca o potencjale biznesowym dla KD. Waszyngton za to jak najbardziej

3 minuty temu, karpik napisał:

U nas po prostu organizacja z big marketu nie zarabia tyle, ile w real. I gwiazdy nie dlatego idą do big marketów, bo organizacje tam są bogate (inaczej Knicks byliby potentatem), tylko dlatego, że w tych miejscach mogą lepiej rozwijać swoje pozakoszykarskie życie. Po prostu wybierając bycie GM Lakers grasz na poziomie very easy, a zostając GM Grizzlies masz tryb very hard.

BTW - Grizzlies nie aż tak hard - tam nie ma podatków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.