Skocz do zawartości

Boston Celtics - 17/18, czyli Rozkrok Danny'ego


obywatelPP

Rekomendowane odpowiedzi

No wiadomo, że Crowder lepszy. Ale jak popytasz fanów Pistons to Ci powiedzą, że za Mookiem będą tęsknić - twardy nieustępliwy typek, jak jest zmotywowany potrafi grać D, rzuca jako tako za trzy, dobry w ISO no i do tego locker room guy, ja tam będę go dobrze pamiętał. Na pewno nie powinien byc starterem w dobrej drużynie, ale jako 8th man z ławki za 5 mln rocznie? No k**** już bez przesady mi tu proszę nie wybrzydzać ;)

Edytowane przez BothTeamsPlayedHurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, skoro go piłka parzy na deskach :D zobaczysz, że on jeszcze będzie w pierwszym składzie wychodził jak teraz Crowdera nie ma, nie sądzę, żeby wychodził któryś z dwójki Brown/Tatum na SF i Hayward na PF. A alternatywy na PF nie ma, bo Theis się daje robić nawet Polakom, Baynes może ewentualnie wyjść, ale to rolls, a Yabusele to rookie z Europy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopcze, chciałbym Ci przypomnieć, ze off season jeszcze trwa i może Danny coś jeszcze fajnego wyczaruje na pozycje pf. Btw, Thomas Robinson jest gdzieś tam testowany, także wiesz :)

 

Spójrzcie na tytuł tematu. Dla mnie najważniejsze jest to, że managment Celtics podjął konkretną decyzję, ostry komunikat: "tak, gramy tu i teraz o najwyższe laury". Super. Ja jestem w pełni ukontentowany. Wspaniałe ruchy offseasonowe wskazuja jednoznacznie, że bijemy się o finał NBA. Nie ma wymówek... Mówie Wam to ja - Paul Pierce' dickrider for 2002....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może startować będzie Hayward-Horford-Baynes. Pewnie zatrudnią jeszcze centra za minimum, mówi się o Bogucie. Jeśli jakimś cudem się nie połamie to spoko opcja.

 

W większości prognoz to Hayward jest na 2. I też uważam że Horford powinien grać na 4, dla mnie to taki typowy miękki pf z niezłą trójką

Kyrie-Gordon-Brown/Tatum-Horford-Baynes/Bogut wygląda dobrze na papierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopcze, chciałbym Ci przypomnieć, ze off season jeszcze trwa i może Danny coś jeszcze fajnego wyczaruje na pozycje pf. Btw, Thomas Robinson jest gdzieś tam testowany, także wiesz :smile:

 

Spójrzcie na tytuł tematu. Dla mnie najważniejsze jest to, że managment Celtics podjął konkretną decyzję, ostry komunikat: "tak, gramy tu i teraz o najwyższe laury". Super. Ja jestem w pełni ukontentowany. Wspaniałe ruchy offseasonowe wskazuja jednoznacznie, że bijemy się o finał NBA. Nie ma wymówek... Mówie Wam to ja - Paul Pierce' dickrider for 2002....

Oczywiście, że tak, ale jakiegoś super-reboundera do starting-5 sobie nie wyczarujemy z FA, chyba, że jakiś transfer pójdzie :tongue:

Edytowane przez Deo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś coś mi się obiło o oczy,że jest koncepcja grania Kyrie-Hayward-Brown-Horford-Baynes. Teoretycznie to chyba najoptymalniejsze ustawienie,w praktyce Baynes nie wydaje mi się być podstawowym C w drużynie bijącej się chociaż o finał,a i przy takim ustawieniu trzeba będzie rozsądnie rotować składem bo wysocy mogący wtedy wejść z ławki to Morris(sf,pf),Yabusele(kopia Draymonda) i Theis który póki co to bardziej wygląda na kandydata do dleague.Nie wiem czy jest tak jak mówi Stryder,ale ewidentnie przydałby się z jeden ogarnięty wysoki.Na krótką metę to mógłby być nawet ten Robinson, a nóż u nas odpali(powiedziało 5 klubów w ostatnich 6 sezonach ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu tego biednego Robina to ściągamy do Celtics co najmniej od 2 sezonów ;).Ale nie bardzo mamy kogo oddać żeby te 13 mln wyrównać to raz,a dwa że Danny nigdy nie działa pochopnie i zawsze dąży do zrealizowania swojego planu.Jak marzy mu się big3 z Davisem to teraz będziemy następne 2 seozny grać bez C,ale i tak będziemy kombinować jak go zdobyć.m.in dlatego przeszdł nam koło nosa Butler i George.Bo miał być Hayward i kropka.

Edytowane przez delfin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedziec, ze Boston jest top heavy to jak nie powiedziec nic  : )

rok temu 26th w zbiorkach, teraz oddaliscie kogokolwiek kto cos gral na tablicach, zeby dodac Kyriego.

parafrazujac slynne powiedzenie, subtraction by subtraction.

ely nie bedzie zarywal nocy, zeby ogladac Boston, chyba, ze jako pornograficzny koszykarski twist. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieliła ich 1 zbiórka per game od Clippers z Jordanem i Grifinem. W % różnica, zarówno off jaki def, to też był 1 % bodajże, lub 1 z haczykiem. Nie popadajmy w skrajności. 

 

Tak samo w ocenie IT i Kyrie. Thomasa za rok by w Bostonie już nie było na 99,9%. Tym bardziej, że nim tradeowali więc na jakieś 99,99. Zamiast niego dodali 25 letniego Irvinga, który został dla Lebrona Rayem Allenem 2.0 i choć nie jest graczem idealnym i ma znaki zapytania, to jednak iso jest ścisłą czołówką ligi i potrafi w finałach napieprzać punkty jak chory p... głupiec. W dodatku jego wiek pasuje do tego mitycznego timeline zarówno na już (mówimy oczywiście o wejściu do finału, bo GSW > >>OL, niestety) jak i na przyszłość kiedy Brown i Tatum mogą już coś w lidze znaczyć. 

 

No i Stevens. Jeśli Kyrie ma zrobić progres i wejść jeszcze wyżej, to gdzie byłoby mu lepiej? Jeśli tylko pochyli głowę i wejdzie w ten krąg Hay-Brad-On  to będzie bardzo ciekawie i możemy się jarać kolejnym sezonem. Przecież liczą się gwiazdy. W Oakland z paralityka McGee zrobili DAJ 2.0 (z przymrużeniem oka), a Ian Clark został jednym z najskuteczniej kończących na obręczy graczy w lidze. Na ławkę to trzeba zawsze brać dużą poprawkę, że oni są w dużej mierze uzasadnieni od swoich top dogów i coacha. Jak weźmiesz drużynę złożoną z Livingstonów, Simmonsów, Zazów itp. to nic nie osiągniesz i będzie duża beka z nich. Jak wkomponujesz ich między takich ludzi jak Kyrie/Hay, SC/KD, Lebron itd. itp. to ich wartość i użyteczność nagle wzrasta. Także ręki sobie uciąć nie dam, bo to sport, ale nie dramatyzowałbym tak z tym osłabianiem Bostonu, bo cyferki nie lubią próżni i ktoś zrobi step up, wejdzie w nowe buty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyczuwam delikatna ironie  : )

Raczej delikatną prowokację  w celu wywołania dyskusji o celtach. Nie interesowałem się tym zespołem więc chętnie bym poczytał co sądzą Ci którzy się interesuja bostonem od dawna i sa przez to bardziej kompetentni. Fakt ze pół zespołu wymieniono i fani w szoku pewnie szcególnie ci co sie identyfikowali z IT.  Dla dla mnie Thomas to nie jest gość na finały, a KI jest. Pewnie zaniżam (dotychczasową!) wartość IT bo jednak boston wygrał wschód ale dla mnie to był zespoł tylko na sezon zasadniczy równiez przez IT. Teraz dostali dwie młode gwiazdy z których jedna mimo młodego wieku zdążyła już udowodnić ze ma wielkie jaja, może nawet najwieksze w lidze. Maja dwóch młodych dajacych nadzieje że też staną się gwiazdami i jeśli dodatkowo Hayward i dwaj młodzi też będa mieli jaja choćby w częsci duże tak jak KI to istnieje szansa ze celtowie za jakies 3 sezony mogą stac się gsw wschodu. Zgadzam się w pełni z powyższym wpisem Tomka ze jakieś rezerwy się znajdą, wazne by liderzy narzucili odpowiedni poziom.

Pewnie że zagrożeń dla takiego rozwoju wypadków jest dużo, moze w połowie sezonu KI pogryzie sie z trenerem i resztą i już plan się wywróci, ale na dzis szanse na progres są duże.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ely będzie oglądać Boston żeby przełknąć gorycz porażki. bo wie kto zagra w ECF i finale NBA. Albo będzie miał powód żeby się pośmiać.

Duży komfort to gra na wschodzie, który jest słaby. Więc nie ma się co spinać bo i tak będzie dobrze

Edytowane przez ptak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej delikatną prowokację  w celu wywołania dyskusji o celtach. Nie interesowałem się tym zespołem więc chętnie bym poczytał co sądzą Ci którzy się interesuja bostonem od dawna i sa przez to bardziej kompetentni. Fakt ze pół zespołu wymieniono i fani w szoku pewnie szcególnie ci co sie identyfikowali z IT.  Dla dla mnie Thomas to nie jest gość na finały, a KI jest. Pewnie zaniżam (dotychczasową!) wartość IT bo jednak boston wygrał wschód ale dla mnie to był zespoł tylko na sezon zasadniczy równiez przez IT. Teraz dostali dwie młode gwiazdy z których jedna mimo młodego wieku zdążyła już udowodnić ze ma wielkie jaja, może nawet najwieksze w lidze. Maja dwóch młodych dajacych nadzieje że też staną się gwiazdami i jeśli dodatkowo Hayward i dwaj młodzi też będa mieli jaja choćby w częsci duże tak jak KI to istnieje szansa ze celtowie za jakies 3 sezony mogą stac się gsw wschodu. Zgadzam się w pełni z powyższym wpisem Tomka ze jakieś rezerwy się znajdą, wazne by liderzy narzucili odpowiedni poziom.

Pewnie że zagrożeń dla takiego rozwoju wypadków jest dużo, moze w połowie sezonu KI pogryzie sie z trenerem i resztą i już plan się wywróci, ale na dzis szanse na progres są duże.

Ainge też sobie zdawał sprawę z tego, że poprzedni zespół to potencjału na nic wiecej nie ma, a nawet osiągnął wynik ponad ich możliwości przez słabość wschodu. Dlatego też tyle ruchów zrobił i zobaczymy czy będzie lepiej, według mnie powinno być lepiej w PO, bo C's mają większy star power, a to się liczy najbardziej jak jest gra o największą stawkę. 

 

W regularze może być różnie i zwłaszcza na początku będzie mocno średnio, ale maszyna powinna się rozruszać jak Brad sobie wszystko poustawia i wierzę, że tak będzie.

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.