Skocz do zawartości

[NBA Finals 2017] Golden State Warriors - Cleveland Cavaliers


Chytruz

  

89 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto

    • Warriors w 4
      8
    • Warriors w 5
      24
    • Warriors w 6
      30
    • Warriors w 7
      0
    • Cavs w 4
      1
    • Cavs w 5
      1
    • Cavs w 6
      8
    • Cavs w 7
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Garsc uwag po finale...

 

1) czy nadal ktos ma opinie, ze przejscie do Warriors bylo niekorzystne dla Duranta lub jego legacy?

 

Mozna nie szanowac jego wybrania latwiejszej drogi, ale duuuuuzo bardziej utkwi w pamieci i historii ligi w pelni zasluzone MVP tej serii niz kolejne odpadniecie w 2-3 rundzie przez lopatologicznosc ofensywy OKC.

 

Durant mial kosmiczna efektywnosc punktowania [na poziomie prime Tysona Chandlera!! http://bkref.com/tiny/FEKfB ] oddajac ponad 20 rzutow na mecz i tylko mala czesc byla wsadami. Oczywiscie nie mozna mu przypisac calosci zaslug bo obrona nie mogla rzucic na niego calych swoich mocy... ale wlasnie dlatego zmienil druzyne zeby nie mogla... Gratulacje Kevin za osiagniecie wszystkich celow w tym koszykarskiej nirwany nawet jesli odbylo sie to kosztem wyrownanych serii i spotkan.

 

2) jak zwykle nawiazala sie dyskusja czy lepsze jest to co teraz czy to co kiedys [tym razem odnosnie stylu] i o ile nie podzielam opinii np josephnba czy MarcusCamby to nie zamierzam ich przekonywac inaczej bo wg mnie to jest zdecydowanie kwestia preferencji, a nie obiektywnej wyzszosci jednego nad drugim. Ale w tym temacie ciekawi mnie jedna rzecz, jakie macie propozycje zeby wrocic do tych ulubionych czasow? Bo chyba jedynym sposobem bylyby grube zmiany w filozofii ligi, a wiec zasadach w tym przywrocenie hand-check, prawda?

 

Przy tej okazji sie zastanawialem jakie wczesniejsze finaly byly najbardziej podobne stylistycznie do tych z 2017 i mi wychodzi, ze 1987 - podobnie szybkie tempo, nacisk na atak, duzo gwiazd/HoFow i tylko 2 nieblowoutowe mecze.

 

3) allstarowatosc serii i jakosc defensywy.

 

GSW mialo najwyzsze ORtg w historii finalow, a CLE najwyzsze dla przegranej druzyny[!], wiec faktem jest, ze waga tej serii byla zdecydowanie po stronie ofensywy. Ale nie bardzo rozumiem zarzuty wobec zawodnikow czy ligi za taki stan rzeczy gdy powodem numer jeden byly... wystawiane przez trenerow lineupy!

4 kwarta meczu z walka o unikniecie odpadniecia, a Cavs grali glownie skladem PG-SG-SG-LeBron-nieblokujacyPF. Z czego tu miala wynikac jakas obrona???? To nie ma nic wspolnego z problemem allstar game gdzie nikt nie probuje bronic chociaz ma takie mozliwosci - 4 ponizej przecietnych obroncow i jeden z dobrym maxem, ale rzadko osiaganym to jest dobrowolne tankowanie tej strony boiska bo sie wybralo maksymalizowanie drugiej strony. Jesli juz sie czegos czepiac to bledu taktycznego Cavs i wyciagania blednych wnioskow z ich zeszlorocznej wygranej jak mozna pokonac GSW...

 

A propos, w calej serii Warriors mieli wiecej zbiorek ofensywnych... pomimo iz mieli mniej pudel.

 

 

4) zakladajac, ze za rok bedzie final miedzy tymi samymi druzynami [co traktuje jako duuuzo mniej prawdopodobne niz sugeruje niemal pewnosc powszechnej opinii]... ilu zawodnikow, ktorzy grali w finale 2017 bedzie gralo w 2018? Bo pomimo iz nazwy bylyby te same wydaje mi sie, ze w sumie ostaloby sie tylko 12-13...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garsc uwag po finale...

 

1) czy nadal ktos ma opinie, ze przejscie do Warriors bylo niekorzystne dla Duranta lub jego legacy?

 

Zależy, jakie były jego aspiracje i co się wydarzy później. Natomiast dla samego Duranta i jego satysfakcji z wykonywanej pracy na pewno stało się dobrze.

 

 

2) jak zwykle nawiazala sie dyskusja czy lepsze jest to co teraz czy to co kiedys [tym razem odnosnie stylu]

Styl, stylem, może się komuś podobać albo nie podobać, natomiast większość ludzi woli oglądać mecze na 120-120 niż na 80-80, a NBA to biznes. No i koszykówka się rozwija i w tym momencie jej rozwoju taka ofensywna gra najwyraźniej daje najlepsze rezultaty. Choć nie zapominajmy, że za regular season + play-offs to obrona Warriors była najlepsza.

 

 

 

3) allstarowatosc serii i jakosc defensywy.

 

allstarowość chyba jednak nieporównywalna z niczym, bo tutaj wszystkie gwiazdy były w pełni zdrowe i dość mocno wypoczęte. Wszystkie największe ofensywne gwiazdy ( Durant, Curry, James, Irving ) zagrały na fantastycznym poziomie i tutaj przy takim pace, takim talencie ofensywnym i graniu sporo smallballem trudno było bronić lepiej. Z ASG się nie da tego porównać, bo w ASG praktycznie nic się nie stara, a tutaj nie można nikomu zarzucić, że sobie odpuszczał w obronie. Po prostu atak był jeszcze lepszy.

 

 

4) zakladajac, ze za rok bedzie final miedzy tymi samymi druzynami [co traktuje jako duuuzo mniej prawdopodobne niz sugeruje niemal pewnosc powszechnej opinii]... ilu zawodnikow, ktorzy grali w finale 2017 bedzie gralo w 2018? Bo pomimo iz nazwy bylyby te same wydaje mi sie, ze w sumie ostaloby sie tylko 12-13...

Jest to na pewno najbardziej prawdopodobny finał to raz. Cavs ma pod kontraktami całą pierwszą piątkę, a Warriors podpiszą najprawdopodobniej Curry'ego, Duranta i Iguodalę, gdzie Klay i Green zostaną. Graczy może zostanie 12-13 z tej serii, ale 95% minut w 2018 będzie grana najprawdopodobniej przez tych samych zawodników, jeżeli dojdzie to 4 finału z udziałem tych drużyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z wilqiem

3 finaly z rzedu dla 1 ekipy to juz kosmos i chocby nie wiem jak liga byla slaba, to dojscie 4 raze z rzedu graniczy z cudem. i tu nie chodzi wcale o umiejetnosci, tylko kontuzje/urazy. wystarczy, ze lebron/kyrie/curry/kd sie wysypie i moze byc solidny problem. choc owszem gsw pokazali, ze bez kd mozna sporo ugrac ale obawima sie, ze w finale mieliby problem, cos jak lakers 2008 bez bynuma i arizy(ten gral ale swiezo po wyleczeniu kontuzji...)

 

wiec, owszem te ekipy moga sie spotkac po raz 4/5 czy 6 ale bedzie o to cholernie ciezko.

 

1. ciesze sie z tytulu dla kd. chyba najlepszy grajek obecnej nba bez tytulu. pamietam jak w 2010 poprowadzil bande scrubow do tytulu mistrzow swiata, bo reszcie gwiazd nei chcialo sie grac.mam nadzieje, ze skonczy z kilkoma tytulami.

 

2. ciesze sie, ze cavs nie sa juz panujacymi mistrzami nba, bo niektorym ich fanom sie w dupach poprzewracalo od tego tytulu. czasami ciezko bylo wejsc na tt.

 

3. finaly byly bardzo fajne. jasne 4-1 to nie 4-3 ale tu bardzo duzo sie dzialo a to co pokazywaly obydwa zespoly w ofensywie... jak sie wymienialy ciosami to byla to koszykowka na najwyzszym poiziomie, niedostepna dla nikogo. szkoda game3 dla CC, mielibysmy dopiero 3-2 a tak... mamy koniec sezonu.

 

4. ciesze sie, ze to juz koniec sezonu bo oznacza to koniec umowy nba z adidasem. doczekalem sie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. ciesze sie z tytulu dla kd. chyba najlepszy grajek obecnej nba bez tytulu. pamietam jak w 2010 poprowadzil bande scrubow do tytulu mistrzow swiata, bo reszcie gwiazd nei chcialo sie grac.mam nadzieje, ze skonczy z kilkoma tytulami.

 

Nie no, bez jaj. Ta banda scrubów to jego rówieśnicy Russell Westbrook, Derrick Rose, Stephen Curry, Kevin Love. Doświadczony, boiskowy generał 34-letni Chauncey Billups, Andre Iguodala, Lamar Odom, Tyson Chandler, Danny Granger. I na ławce doskonały motywator trenerski Mike Krzyzewski. To nie była żadna scrubów. Na MŚ zazwyczaj jadą młodsze gwiazdy NBA, a dopiero na IO jadą wszyscy najlepsi, którzy nie odmówią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garsc uwag po finale...

 

1) czy nadal ktos ma opinie, ze przejscie do Warriors bylo niekorzystne dla Duranta lub jego legacy?

 

 

Ja od początku mówiłem, że od kopa zyska, ale dla zasady poszukam też innych stron medalu.

 

Otóż.

 

Jeśli Durant ma talent do bycia kiedyś w dyskusji o GOAT czy powiedzmy top3 ever, to na teraz tą furtkę sobie zamknął.

 

 

Ale w tym temacie ciekawi mnie jedna rzecz, jakie macie propozycje zeby wrocic do tych ulubionych czasow? Bo chyba jedynym sposobem bylyby grube zmiany w filozofii ligi, a wiec zasadach w tym przywrocenie hand-check, prawda?

 

Zakazanie hand checkingu to tak naprawdę półmartwy przepis. Chyba jedyne opcje powrotu do koszykówki kloców to zniesienie pola 3 sekund (oczywiście idiotyzm) lub usunięcie 3pt line (jeszcze większy idiotyzm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy, jak potraktujemy blowout, bo odnosząc to do różnicy punktów, to teraz możemy odnosić wrażenie, że mamy blowout za blowoutem, ale wynika to z tego, że drużyny zdobywają więcej punktów, ale są też w stanie więcej nadgonić. To właśnie w ostatnich sezonach mamy bardzo często ekscytujące powroty z dwucyfrowych strat. 

 

Mamy wynik 129-120 i mówimy o blowoucie, a przy wyniku 73-68 mówilibyśmy o grze do końca, choć proporcjonalnie różnica jest taka sama.

 

Ale liczba punktów możliwych do zdobycia w ciągu jednej akcji jest niezmienna i nie jest wyrażona w procencie łącznej liczby punktów zdobytych na mecz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale liczba punktów możliwych do zdobycia w ciągu jednej akcji jest niezmienna i nie jest wyrażona w procencie łącznej liczby punktów zdobytych na mecz...

Oczywiście, ale przy szybszym tempie gry jest więcej takich akcji w ciągu jednego meczu. W 2004 pace w finale wynosił 83, a w tym roku 100.

 

Mecz numer 5 Warriors - Cavs był najlepiej oglądanym Game 5 finałów od 20 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyśmy mieli w latach 90-tych 4 MJ-ów w dwóch zespołach i punktowaliby w związku z tym jak szaleni bo defensywy nie dawałyby rady ich zatrzymac, czy wtedy też narzekano by na słabą obronę czy raczej podkreślano zajeb..ość ofensywy?

 

Zapewne jedno i drugie. Tak jak ma to miejsce w tegorocznym przypadku.

 

Ja tam liczę, że nie są potrzebne znaczące zmiany w przepisach, tylko po prostu gracze z talentem robiący ogromną różnicę pod koszem.

Mecz numer 5 Warriors - Cavs był najlepiej oglądanym Game 5 finałów od 20 lat. 

 

Oglądalność każdego sportu idzie w górę, bo dostęp do przekazu jest coraz większy. To nie jest argument.

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oglądalność każdego sportu idzie w górę, bo dostęp do przekazu jest coraz większy. To nie jest argument.

 

Oglądalność tegorocznego finału Super Bowal była niższa niż rok temu i niższa niż dwa lata temu i niższa niż trzy lata temu.

 

Oglądalność tegorocznego Game 5 finałów NHL była niższa niż rok temu i niższa niż dwa lata temu i niższa niż trzy lata temu i niższa niż cztery lata temu.

 

A oglądalność Game 5 finałów NBA była o 13% wyższa niż przed rokiem, mimo że też był wtedy 3-1 i grały te same drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabe te finały zważywszy na składy ekip grajacych w nich.

 

Ofensywa na wysokim poziomie co przy słabszej defensywie - szczególnie Cleveland spowodowało co spowodowało. Brawa dla Duranta za skutecznosc kiedy nie musial walczyc z defensywa nastawiona na niego przy wspołbraciach którzy tworzyli rownie wielkie zagrożenie.

 

Osiagniecie TD jamesa jest dobrym miernikiem z czym mamy do czynienia gdy w lidze zbiera sie TD jak sliwki na jesieni czy truskawki w czerwcu. 

 

Liga pozwoliła na otwarcie gry niskim gdzie musniecie jerseya o jersey i przy inicjonowaniu kontaktu gracza ofensywnego sa odgwizdywane faule. Ruchome zasłony są fc*** skuteczne i sedziowe maja je gdzies. GS juz doszli do poziomu popychania na zasłonach i superancko! Nic dziwnego ze Zaza tak dlugo gra. Jest bezcenny na zaslonach ktore sa krytycznym elementem w dobie koszykowki strzelców. To ze specjalnie kontuzjuje graczy tez bez echa przeszlo a w erze twittów zostało nawet odwrócone przez pseudoznawców koszykówki i jej przepisów.

jesli Green jest DPOTY to jest to spore naduzycie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądalność Game 5 finałów NBA była o 13% wyższa niż przed rokiem, mimo że też był wtedy 3-1 i grały te same drużyny.

 

I czego to ma dowodzić? Chyba tego jak doskonałym produktem jest NBA.

 

Zresztą nieważne. Krążymy wokół tego samego tematu. Ja mówię, że nuda, a ty że poziom zajebisty. Tylko tutaj nikt poziomu nie deprecjonował, nawet przez chwilę. Ty mówisz, że większość woli taką koszykówkę, a ja że mnie to nie interesuje, bo mówię o swoich odczuciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Osiagniecie TD jamesa jest dobrym miernikiem z czym mamy do czynienia gdy w lidze zbiera sie TD jak sliwki na jesieni czy truskawki w czerwcu. 

 

 

Nie dość, że za dużo punktów, nie dość, że za szybko, nie dość, że za dużo trójek, to jeszcze za dużo TD. Liga schodzi na psy :nevreness:

 

 

Słabe te finały zważywszy na składy ekip grajacych w nich.

 

Ofensywa na wysokim poziomie co przy słabszej defensywie - szczególnie Cleveland spowodowało co spowodowało. Brawa dla Duranta za skutecznosc kiedy nie musial walczyc z defensywa nastawiona na niego przy wspołbraciach którzy tworzyli rownie wielkie zagrożenie.

 

 

Te finały były wystarczająco emocjonujące, żebyś w końcu po prawie roku na przerwy napisał coś na forum, co nie świadczy o nich źle :nevreness:

 

 

 

Liga pozwoliła na otwarcie gry niskim gdzie musniecie jerseya o jersey i przy inicjonowaniu kontaktu gracza ofensywnego sa odgwizdywane faule. Ruchome zasłony są fc*** skuteczne i sedziowe maja je gdzies. GS juz doszli do poziomu popychania na zasłonach i superancko! Nic dziwnego ze Zaza tak dlugo gra. Jest bezcenny na zaslonach ktore sa krytycznym elementem w dobie koszykowki strzelców. To ze specjalnie kontuzjuje graczy tez bez echa przeszlo a w erze twittów zostało nawet odwrócone przez pseudoznawców koszykówki i jej przepisów.

jesli Green jest DPOTY to jest to spore naduzycie. 

 

Zaza był w +/- najgorszym starterem Warriors w każdym meczu finałów, a jego wsparcia nie oceniałbym tak wysoko, jak Ty. Zresztą wrzucenie w jednym poście info o Zazie i o DPOTY Greena świadczy tylko i wyłącznie o bólu dupy o Leonard, no ale cóż.

 

Jednym zdaniem Warriors zdobyli mistrzostwo z trzema gwiazdkami, jedna za Leonarda, jedna za ruchome zasłony i jedna za sędziów? :nevreness:

I czego to ma dowodzić? Chyba tego jak doskonałym produktem jest NBA.

 

Zresztą nieważne. Krążymy wokół tego samego tematu. Ja mówię, że nuda, a ty że poziom zajebisty. Tylko tutaj nikt poziomu nie deprecjonował, nawet przez chwilę. Ty mówisz, że większość woli taką koszykówkę, a ja że mnie to nie interesuje, bo mówię o swoich odczuciach.

Tego, że tegoroczne finały po 4 meczach były dla widzów bardziej interesujące niż zeszłoroczne. Grały te same drużyny, wynik po 4 meczach był ten sam. Zmieniły się dwie rzeczy, doszedł Durant tworząc z Warriors super kosmiczny team i znacznie wzrósł pace powodując to, co Ci się nie podoba. Wnioski wyciągnij sam, również z tego dlaczego NBA stało się przez ostatnie lata lepszym produktem.

 

A poziom dość mocno deprecjonował Koelner i do tego deprecjonowania się w tym wątku głównie odnosiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dość, że za dużo punktów, nie dość, że za szybko, nie dość, że za dużo trójek, to jeszcze za dużo TD. Liga schodzi na psy :nevreness:

 

 

 

Te finały były wystarczająco emocjonujące, żebyś w końcu po prawie roku na przerwy napisał coś na forum, co nie świadczy o nich źle :nevreness:

 

 

 

Zaza był w +/- najgorszym starterem Warriors w każdym meczu finałów, a jego wsparcia nie oceniałbym tak wysoko, jak Ty. Zresztą wrzucenie w jednym poście info o Zazie i o DPOTY Greena świadczy tylko i wyłącznie o bólu dupy o Leonard, no ale cóż.

 

Jednym zdaniem Warriors zdobyli mistrzostwo z trzema gwiazdkami, jedna za Leonarda, jedna za ruchome zasłony i jedna za sędziów? :nevreness:

Gadaj z dupą to Cię osra chciałoby sie rzec i dokładnie znowu to robisz.

 

TD Jamesa jest wyznacznikiem tej ligi w sensie tego jak statystyki sa mało miarodajne. Te TD jest osiągnieciem mniejszym niśli gdyby James robił je w innych okolicznoscich. Wg mnie logiczne. Ale to jednak trzeba cos wiedziec nt koszykówki.

 

Mało kogo +\- interesuje kiedy kerr trzyma Zaze to nie dla + - tylko dla grindu i brudu.

 

Nie oddzielam postów aby napisać co piszę. Jedno zdanie - jeden post? Kolejny spodziewany brak logiki.

 

 

No i kolejne nadinerpretacje i wpierdalanie słów których nie pisałem. Widac sporo sie nie zmieniło.

 

 

 

Temat finałowy a analizy koszykarskiej prawie wcale. Za wiele nie straciłem :smile:

Edytowane przez Przem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TD Jamesa jest wyznacznikiem tej ligi w sensie tego jak statystyki sa mało miarodajne. Te TD jest osiągnieciem mniejszym niśli gdyby James robił je w innych okolicznoscich. Wg mnie logiczne. Ale to jednak trzeba cos wiedziec nt koszykówki.

 

Mało kogo +\- interesuje kiedy kerr trzyma Zaze to nie dla + - tylko dla grindu i brudu.

 

 

Może nie wiem na temat koszykówki tyle, co Ty, ale wydawało mi się, że celem meczu koszykówki jest bycie lepszym w +/- niż rywale. Trzymanie jak najdłużej gracza na parkiecie, który im dłużej gra, tym więcej przegrywamy wydaje mi się być bardzo innowacyjne. Nie nadążam najwyraźniej za najnowszymi koszykarskimi trendami :nevreness:  A z tym TD to nie rozumiem. W jakich okolicznościach TD jest większym osiągnięciem? W preseason, lidze letniej, PLK? 

 

No cóż, ale nie jestem jeszcze na tym etapie pojmowania koszykówki, w którym statystyki są nieważne :nevreness:

 

 

 

Temat finałowy a analizy koszykarskiej prawie wcale. Za wiele nie straciłem :smile:

 

Forum służy do wymiany opinii. Jeżeli szukasz analizy koszykarskiej polecam inne miejsca w internecie. Tylko ostrzegam, że Ci się nie spodoba, bo możesz tam spotkać statystyki :nevreness:

30 sekund do końca - różnica 5 vs różnica 10 punktów. Procentowo dalej tyle samo.

No ale co ma różnica 5, czy 10 punktów do końca wspólnego z blowoutami? Jak na 30 sekund do końca różnica wynosi więcej niż 1 posiadanie to mamy blowout albo niewyrównane spotkanie? Nie za bardzo rozumiem, co chcesz przekazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie wiem na temat koszykówki tyle, co Ty, ale wydawało mi się, że celem meczu koszykówki jest bycie lepszym w +/- niż rywale. Trzymanie jak najdłużej gracza na parkiecie, który im dłużej gra, tym więcej przegrywamy wydaje mi się być bardzo innowacyjne. Nie nadążam najwyraźniej za najnowszymi koszykarskimi trendami :nevreness:  A z tym TD to nie rozumiem. W jakich okolicznościach TD jest większym osiągnięciem? W preseason, lidze letniej, PLK? 

 

No cóż, ale nie jestem jeszcze na tym etapie pojmowania koszykówki, w którym statystyki są nieważne :nevreness:

 

 

 

 

 

W lidze gdzie TD jest rzadkością jest wiekszym osiągnieciem niż w lidze gdzie taka rzadkoscią nie jest. Takie rzeczy tłumaczę 6 latkom. Ale nie dziwi mnie że tu też czasami trzeba dla rozrywki.

 

Myslę że jednak Kerr nie dałby sie przekonać tobie ws Zazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchome zasłony są fc*** skuteczne i sedziowe maja je gdzies. GS juz doszli do poziomu popychania na zasłonach i superancko! Nic dziwnego ze Zaza tak dlugo gra.

 

Zobacz na zasłony Goberta, Gortata, Thompsona, Gasola i w zasadzie każdego wysokiego. Fakt, że Bogut z Greenem to rozpoczęli kilka lat temu, ale teraz robią to wszyscy. I będą robić jak na 10 ruchomych zasłon będą gwizdać 1, góra 2, a na ogół żadnej. Bardziej opłaca się grać przekraczając przepisy niż ich się trzymać. To nie wina zawodników, że pozwalali sobie na więcej, a sędziowie i liga nie reagowali aż do momentu gdy rak rozrósł się na całą ligę. Gracz chce być lepszym od rywala, a co z tego, że przepisy zabraniają jak sędziowie dopuszczają? Robisz to i korzystasz jak reszta. On Tobie, Ty jemu. Nie mówię, że to sprawiedliwe, ale czepianie się samych GSW jest ignorowaniem tego, że choćby Gorti w tych PO to dopiero ruchome robił, że nawet komentatorzy Wizard się śmiali z tego. Więc nie patrzmy tylko na jednych, a resztę pomijajmy, bo mniej mają korzyści z tego.

Edytowane przez Zdzich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.