Skocz do zawartości

[NBA Finals 2017] Golden State Warriors - Cleveland Cavaliers


Chytruz

  

89 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto

    • Warriors w 4
      8
    • Warriors w 5
      24
    • Warriors w 6
      30
    • Warriors w 7
      0
    • Cavs w 4
      1
    • Cavs w 5
      1
    • Cavs w 6
      8
    • Cavs w 7
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Rok temu był wybitny rim protector, który był w stanie grać po 20-24 minuty w meczu, a przez resztę czasu trzeba było grać Greenem i Ezelim... Teraz pod koszem biega duet Green - Durant wraz z Westem, McGee czy Paczulią. Ten pierwszy duet może grać nawet po 40 minut (gdyby nie kłopoty z faulami Greena), a Durant przeciwko Cavs nadaje się spokojnie na przeszkadzanie rywalom pod koszem. McGee czy Paczulia trochę pocontestują i połapią faule ewentualnie, a West daje wielkie doświadczenie z ławki. Czy jest słaby? Nawet nie powiedziałbym, że jest słabszy, a po prostu inaczej zbilansowany. Też sądziłem, że utrata Boguta na rzecz Duranta może dać wielki problem pod koszem, ale KD wyjaśnił wątpliwości - gra na bardzo dobrym poziomie w obronie i ich zdecydowanie poprawia. Durant daje rewelacyjny atak i rewelacyjną obronę. Czego chcieć więcej?

Każdy ma swoją opinię. Dla mnie GSW z poprzedniego roku to najlepsza drużyna jaka zdarzyła się od dekad. Zdrowy Bogut, nie uszargany Curry, Barbosa, zdrowy Andre, oczywiście wszechstronne Greene i SG Thompson to chemicznie drużyna marzeń. Każdy z tych typów w nieco innych okolicznościach, przepisów gry czy też w innym zespole nie zanczył by wiele. Zrobiliście z nich All starów a oni funkcjonują głównie w tej mieszance.

Nie wiem czy spotkaliście się z czymś takim że ktoś może być wybitny w odpowiedniej konfiguracji graczy na boisku. Moim zdaniem to ma właśnie miejsce w GSW.

Durant nie trafilby trójki w game 3 i było by 2:2. Przegrali by serię finałową i byłby epokowym zjebem.

 

Poczekajcie troszkę. Lebron talentem i przeglądem pola odstaje od całej tej zabawy. To jest 2 metrowy steryd który ma przegląd pola jak PG i co dziwne te napompowane rączki zaczęły jeszcze trafiać za 3.

 

Nawiązując jednak do Duranta. Nic do niego nie mam, ale dla mnie mimo jego talentu i potężnych rozmiarów jak na SF nic dodatniego nie wnosi do drużyny z roku 2016. Jest złym kreatorem gry i w końcowych fragmentach gry niewiele może wnieść. Jak z resztą czyni to od prawie dekady. Będzie mecz na styku i będzie sytuacja gdzie będzie musiał oddać piłkę to jak zawsze spierdoli, jak to w zeszłym roku robił. W game 3 wpadło ale co będzie dzisiaj?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ofensywa na tak niebotycznym poziomie ! Durant nie wiedzialem ze bedzie az tak dobry ! niesamowita druzyna w ataku 30cm wolnego miejsca i juz wykorzystuja to. Lebron walczyl ale za mala sila wsparcia w porownaniu do GS. Cavs zagrali mega i nawet mozna sie zastanowic czy nie sa lepsza druzyna niz rok temu ale co z tego jak GS szkoczyli na jeszcze poziom wyzej.

Edytowane przez Montello
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors mistrzami, wygrał lepszy zespół. Jako fanowi Cleveland, trochę mi szkoda, ale Cavs zbyt wolno uczyli się Warriors. Te dwa pierwsze spotkania sprawiły, że grali z tycim marginesem błędu. Te trzy ostatnie pokazały, że Cavs mogą nawiązać walkę z Dubs.

 

Jako fan NBA cieszę się bo wygrał zespół, który gra WSPANIAŁEGO KOSZA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szacunek dla Duranta. jak sobie mysle, kto chciałbym, żeby w sytuacji gdy trzeba zdobyc punkty miał piłkę ze wszystkich zawodników, ktorych widzialem, to jest to on. nie widziałem gościa z większą łatwości rzutu.

 

a Curry gra w trzecich finałach, 2 razy wygranych i 0 MVP. taki z niego lider, bez Duranta i wcześniej Iguodali by *uja dokonał, bo we wszystkich 3 finałach grał poniżej swoich mozliwości, podczas gdy James wznosi się w każdych na kosmiczne poziomy

 

Cle przegrali ten finał obroną, to była kpina co parę razy zrobili w tym meczu GSW. Love to dno dna.

 

fajnie że JR trafił ta ostatnią trojkę i dzięki niej LeBron zaliczył średnią triple-double w finałach i notuje kolejny historyczny accomplishment - ktoś wie, czy ktokolwiek dokonał tego przed nim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawa dla GSW, wygrala druzyna calosciowo lepsza. Ostatnie 3 mecze pokazaly, ze Cavs sa w stanie wygrac z GSW. Szykuja sie gigantyczne zmiany w Cavs (na lawce), mam nadzieje, ze Griffin zostanie. To on probowal dac nam szanse robiac naprawde ciekawe ruchy z tego co bylo realnie dostepne i na co bylo nas stac. 

brawa nie mniejsze jak dla Duranta, dla Iguodali, to co ten facet zrobil jest niesamowite, na przestrzeni calej serii. Podobnie Livingston, w mniejszym stopniu, niesamowity zolnierz w tej serii.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można mówić, że PO były nudne, ale na poziom samych finałów już narzekać nie można. To była wielka koszykówka nie tylko za sprawą GSW. Z każdym rokiem mam coraz większy szacunek do Lebrona, choć nigdy nie byłem jego fanem. Ma wielkie cohones.

Cavs czeka przebudowa bo IMO w tym samym składzie z o rok starszym Lebronem będzie im jeszcze trudniej.

Za to w GSW core zostanie, AI za MLE do tego kilku vetsów grających za frytki. 

Na koniec KD. Miałem go za miękką fajkę (wiadomo dlaczego), ale tymi finałami pokazał, że jest "real MVP". To on ciągnął Warriors w trudnych momentach tych finałów. Grał na kosmicznej skuteczności i bronił. Jak powiedział Draymond po meczu: niby przegrali poprzedni finał, ale jeśli nagroda za przegrany finał ma być KD to on to weźmie na klatę. Szczególnie że to może nie być ostatni finał tego zespołu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz. Jak pisalem wczoraj - musial byc koniec. Pierwszy raz wspolczuje LBJ. Elimination game - love gra kupe. Lawka w godzine nie jest w stanie rzucic 10 pkt.

 

Ciezko gra sie w finalach gdy twoja 2 najpewniejsza opcja jest jr smith.

Co nie zmienia faktu ze dobrze ogladalo sie takie gsw. Mam tylko nadzieje na jakies ruchy na wschodzie bo cavs jak widac nie sa w stanie walczyc ze zdrowymi wojownikami a z tym rosterem i payrollem ciezko walczyc o wzmocnienia. Dobrze by bylo ze spurs dostali ze 2 fajnych graczy zeby oprocz haywarda ktos doszedl do celtics to moze w przyszlym roku ne będzie takiego gwaltu w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje gsw, szkoda cavs, szkoda nas bo podobne PO moga jeszcze potrwac pare sezonow.

Lbj robil co mogl ale jak widac super sklad rezerwowych czyli williams korver frye jefferson nie dal rady. Mieli byc odpowiedzia na trojki gsw, nic nie grali. Czas chyba zmienic podejscie i dodac do skladu kogos młodszego.

Czekam na wymiane melo-love

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.