Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

Wygładzają? Stwierdzenie, że to jego sprawa jest wygładzaniem? Jak dla mnie olanie sprawy to w raczej neutralność. SlaKB, Jendras, czy ja, mamy to gdzieś. Nie chce to nie - rozpaczać żaden z nas nie będzie. Ryzyko póki co jest jego. A że ogólnie jest kontrowersyjny - cóż poradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fani Lakers wszystko wygładzają nie widząc w tym nic złego

poza obozem Lakers neutralnie odbierają to LBs i Barcalover

(...)

paru neutralnych drwi że ciekawe by było jakby go Lakers odpuścili gdyby np Fultza Boston nie brał

Jakoś w moich oczach te dwie grupy nie różnią się niczym w ocenie tego tematu, poza avatarami, a śmieszkujących "co bybyło" znalazłbym i w gronie fanów Lakers.

 

Ale normą jest, że w przypadku Lakers przeinterpretowujesz mocno ignazz, dodatkowo starając się robić jakieś analizy sytuacji na siłę. Nie ma zaskoczenia takim postem. 

 

Like Russella jeszcze do rozbicia na czynniki pierwsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi? Sytuacja jest dość niespotykana, ale czemu ma to martwić akurat fanów Lakers, że topowy prospect ma wypie*dolone na #1 i woli iść do LAL?

 

O właśnie o tym pisałem w temacie draftu. Pozwolę sobie przytoczyć:

To całkiem rozsądny ruch. Nie tylko minimalizuje do zera szanse, że ktoś się napali na ten drugi pick Lakersow, ale też unika bezpośredniego porównania z Fultzem. Gdyby obaj trafili na workouty do Bostonu, a z jedynką pójdzie Fultz (co jest prawie pewne) to zamyka pewna furtkę do narracji później, że byl najlepszy, ale Lakers mieli #2 no to tak wyszło. Wiadomo kto bardzo chętnie to wykorzysta.
 
Na tu i teraz nie widzę wielkich negatywów takiego rozwiązania. Pewnie już mu zakomunikowano, że wyląduje w LA. Może się to jednak odbić w przyszłości kiedyś jeśli coś w projekcie Lakers nie wyjdzie i trafi na trading lub wolny rynek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u innych ale mi zwyczajnie zbrzydło już czytanie ciągle o Ballach i analizowanie każdego ich pierdniecia i wcale mnie nie dziwi, że inni kibice LAL też mogą mieć podobnie i na odmówienie przez niego workoutu z Celtics mają lekko wywalone. Przecież jak ktoś wspomniał, takim zachowaniem Lonzo tylko sobie może zaszkodzić a Lakers nic na nim nie tracą i jedynie mogą na jego podstawie wyciągnąc jakie tam wnioski na przyszłść co do jego podejścia/profesjonalizmu itp. Jak zarząd ostatecznie dojdzie do wniosku, że Ball koszykarsko nie jest wart 2 picku i wybiorą kogoś innego to Big Baller bedzie miał wtedy problem a nam kibicom LAL pozostanie jedynie liczyć na to, że wybór padnie wtedy na odpowiedniego zawodnika, mając w pamieci fakt, że ten pick i tak szcześliwie udało sie utrzymać w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.lakersnation.com/lakers-news-byron-scott-believes-dangelo-russells-work-ethic-has-not-improved/2017/05/26/

 

Russell nie ma ostatnio dobrej prasy. Tweet, potem Johnson właściwie wprost powiedział, ze Ingram jest nietykalny, a Russell nie, a teraz lakersnation wypuszcza takie newsy o work ethic Russella. Kolejny kamyczek do ogródka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachowanie o tyle głupie, że powinien sobie zdawać sprawę, że praktycznie nie ma szans na to że pójdzie z #1, a wygląda to słabo.

Powinien pójść, powiedzieć że chce do Lakers i tyle. I nie chodzi o Celtics, a przede wszystkim o drużyny które w drafcie wybierają po Lakets.

 

Skoro nie ma szans na #1 to po cholere ma lecieć na workout do Bostonu? 

 

Po co ma mówić o tym, że chce do Lakers drużynom, które wybierają PO Lakers? LOL 

 

Poza tym ostatnio pojawiła się jakaś informacja, że Ball rozważa workout dla Sixers co może świadczyć, że nie są pewni wyboru przez LAL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co Bostonowi ogór, który jest tak słaby że boi się bezpośredniego porównania z kimś kto teoretycznie jest lepszy? Do Sixers pasuje jak ulał (bez obrazy)

Ciekaw jestem jego miny gdy LAL go nie wybierze.

Edytowane przez ptak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co Bostonowi ogór, który jest tak słaby że boi się bezpośredniego porównania z kimś kto teoretycznie jest lepszy? Do Sixers pasuje jak ulał (bez obrazy)

Ciekaw jestem jego miny gdy LAL go nie wybierze.

Wątpliwe, że go nie wybiorą, ale kto wie, zwłaszcza, że Lakers umówili się już na workout z Foxem. Jak na razie nie widziałem informacji żeby zaprosili kogoś jeszcze oprócz Ball ale Foxa, ale pewnie jeszcze się poumawiają. Ciekawe, że zaczynają od rozgrywających, a nie chcą rozmawiać ze skrzydłowymi. Z drugiej strony to Ingram jest nietykalny, a nie Russell.

 

 

Pojawiła się też informacja, że Kyrie Irving i Gordon Hayward umówili się już na treningi z Bryantem w offseason. Natomiast nie ma żadnych informacji na temat tego, żeby któryś z graczy Lakers kontaktował się z Bryantem w tej sprawie ( chociaż Russell zapowiadał po sezonie, że chce trenować z Bryantem,a  Ingrama sami Lakers na takie treningi mieli umówić). Dziwne.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ignazz, moze napisalem to malo dosadnie,

oczywiscie, ze wiekszosc z nas ten ruch balla sie podoba i oczywiscie, ze taki ruch by nam sie nie podobal, gdyby nas dotyczyl.

gdyby ball zrezygnowal z treningu dla lakers, pisalibysmy, ze jest walem etc.

czesci taka decyzja sie podoba, czesci nie, czesc ma wysrane. ja uwielbiam chlopaka podwojnie bo jeszcze zanim zagral 1 mecz w lidze powiedzial NIE celtom. jezeli jeszcze do tego sie okaze, ze chlop ma papiery na granie i odwroci losy tej organizacji, bedzie mial szanse stac sie najbardziej ukochanym jeziorowcem ever.

 

 

to jakis precedens w kwestii lakers vs. celtics

byc moze chlopak po prostu nienawidzi celtics (urodzony w cali, cale zycie w cali jako fan lakersow, studia na ucla etc)

wyssal to z mlekiem matki i tyle.

 

ale

jest jeszcze kilka mozliwosci. byc moze widzi, ze jest thomas, bradley, smart i bedzie ciezko mu sie przebic w rotacji?

rezygnujac z walki o 1, rezygnuje z czesci pieniedzy, w sumie przy 3letnim kontrakcie roznice to 1.5mln $, wiec to odpuszczanie celtics nie wydaje sie rozsadnym ruchem z kolejnego wzgledu. a argumentu o tym, ze boi sie pojedynku z fultzem nie kupuje, choc w sumie gdyby dostal solidne lanie to moze faktycznie jego notowania moglyby mnocna spasc.

 

niemniej nie odmowil workoutow philadelphii 76ers wiec byc moze chodzi tu tylko o dbanie interesow syna. w philly jest idealnym fitem i na dzien dobry dostaje pilke do lapy na dlugie minuty. w LA jest u siebie, z marketingowego punktu widzenia jest mega, moze zarobic ogromne pieniadze. a w celtics problem z przebiciem sie w rotacji, moze boi sie, ze skonczy jak darko w pistons?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.lakersnation.com/lakers-news-byron-scott-believes-dangelo-russells-work-ethic-has-not-improved/2017/05/26/

 

Russell nie ma ostatnio dobrej prasy. Tweet, potem Johnson właściwie wprost powiedział, ze Ingram jest nietykalny, a Russell nie, a teraz lakersnation wypuszcza takie newsy o work ethic Russella. Kolejny kamyczek do ogródka.

serio jako źródło podajesz Byrona Scotta ? 

 

zdaje się w marcu były dane na temat BF% u poszczególnych zawodników, jak rownież ilości sesji treningowych i z tego co pamiętam Russell pod względem ilości odbytych treningów był w czołówce. Po zakończeniu ostatniego sezonu też nie wygląda na to by Russell się opieprzał...

 

Odnośni treningów z Bryantem parę dni temu Magic powiedział chyba, że Kobe pomaga im w ocenie graczy i kilku z nich zwróciło się do niego w sprawie współnych treningów. Jest bardzo prawodpodobne, że teraz jak Magic i Pelinka objęli władzę Kobe pewnie częściej będzie w różnej formie im pomagał, pomoc młodym w treningach na pewno będzie tego częścią.

 

Trochę mi to trąci tworzeniem teorii spiskowych, szukasz na siłę czegoś czego nie ma, ale rozumiem bo widziałem co nieco w dziale inne na temat Twoich politycznych hmm preferencji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to mi chodziło.

 

O przyznanie ze taki ruch w ogólnej ocenie pracownicze-zawodowej jest raczej negatywnym ale służy lakers w aspekcie pewnej satysfakcji na linii celts vs lakers oraz w sumie totalnie nie szkodzi lakers.

 

Ale z racji faktu ze dyskutoealismy o postawie gracza stad zwróciłem na to uwagę.

 

Napisałem delikatnie ze widzę zarysowująca się linie podziału.

 

Nawet nie oceniałem z której strony jest dobro a z której źlo.

 

Otwarcie napisałem ze nie lubię gdy pregracz NBA wypowiada się w takim tonie zamuast odbębnić powiedzmy 5 top workoutow.

 

Kluby organizują to wszystko biorą koszty na siebie zatrudniają ludzi aby właśnie mieć okazje obejrzeć dwa trzy razy do roku 20 talentów.

 

Kiedyś o grze w NBA marzyło się a dziś młody mówi nue dzuekuje. ....

 

Wiec tak... w aspektach ogólnych i tak każdy w tym fani lakers myślą co oczywiste o dobru swojego macierzystego klubu.

 

Ale nie wciskajcie przy tym półprawd dotyczących oceny ogólnej postawy zawodnika.

 

Wstawcie sobie po prostu... na koniec podpisu " dla dobra Ła" i jest Ok.

 

Chodziło mi tylko o to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serio jako źródło podajesz Byrona Scotta ? 

 

Trochę mi to trąci tworzeniem teorii spiskowych, szukasz na siłę czegoś czego nie ma, ale rozumiem bo widziałem co nieco w dziale inne na temat Twoich politycznych hmm preferencji ;)

 

No tak, w końcu przez rok trenował Russella, a aktualny trener przecież nie będzie wyciągał takich brudów na zewnątrz. 

 

Nie cierpię teorii spiskowych. Jestem chyba jedyną osobą aktywnie udzielającą się w temacie polityki, która uważa, że nie było zamachu w Smoleńsku, WTC nie wysadzili Amerykanie, globalna zmiana klimatu jest faktem, a szczepionki zapobiegają chorobom, więc nie wiem jakie teorie spiskowe masz na myśli, ale nie ma sensu tego kontynuować w tym temacie :nevreness:

 

Natomiast uwielbiam różnego rodzaju plotki z NBA i dyskusję o nich. Rozważanie różnych potencjalnych scenariuszy. Fakty są takie, że pierwszy trener Russella w NBA stwierdził, że ma on problemy z etyką pracy, że Russell polubił tweeta, w którym ktoś stwierdził, że Ball nie powinien zostać wybrany przez Lakers ( co może być naprawdę bez znaczenia, podobnie jak inny tweet polubiany przez Russella, który mam zresztą ustawiony w statusi) i że Magic stwierdził, ze to Ingram jest nietykalny, co nie ukrywajmy, jest po prostu siarczystym plaskaczem na twarz Russella. Czy coś z tego można wywnioskować? Nie wiem. Natomiast warto znać wszystkie okoliczności tego, co się dzieje w Lakers. Ja lubię wiedzieć, co tam się dzieje, a pisanie tych plotek na portalu e-nba z pewnością nie wpłynie na atmosferę wokół Lakers, bo i tak nie mamy na nią wpływu tutaj. Więc co szkodzi pozastanawiać się nad tym, co się tam naprawdę dzieje?

 

 

 

Odnośni treningów z Bryantem parę dni temu Magic powiedział chyba, że Kobe pomaga im w ocenie graczy i kilku z nich zwróciło się do niego w sprawie współnych treningów. Jest bardzo prawodpodobne, że teraz jak Magic i Pelinka objęli władzę Kobe pewnie częściej będzie w różnej formie im pomagał, pomoc młodym w treningach na pewno będzie tego częścią.

 

Czytałem chyba na lakersnation, ze na treningi z Bryantem nikt z Lakersów się jeszcze nie umówił. Na pewno się umówią, ale smutne, że się ociągają.

 

Z innej beczki, Lakers pozostają chyba najbardziej aktywnym zespołem w offseason jeśli chodzi o obserwowanie talentów z 2 rundy, a nawet spoza draftu, zapraszają na workouty również graczy z D-League. Przez LA, z kandydatów do wyboru przewinęło się przez Lakers w tym tygodniu mnóstwo graczy: Beachem, T. Bryant, Kuzma, Trimble, White, Williams - Goss, Hawkins, Frazier, Kadeem Allen, Artis, Ditte, Hawkinson, Peak, Alford, Bacon, Bell, Brimah, Meeks, Walton. Trzeba przyznać, że robią świetną robotę w ten sposób i dają sobie szanse na wybranie kolejnego Zubaca, Nance'a, czy Clarksona.

 

+ przetestowali z wolnych agentów:

Brady Heslip, Eric Moreland, Brandon Ashley, Elgin Cook, Stephan Hicks, Jerrelle Benimon, Justin Cobb i Aleb Brown.

 

27 graczy przetestowanych w ciągu jednego tygodnia, nieźle.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zrozumcie chłopaka jest z LA, pewnie kocha Lakers od dziecka a Celticks nienawidzi istnieje wielka szansa że może wylądować w jednym z tych zespołów, więc nie wiem dlaczego się dziwicie że woli Lakers,swój ulubiony klub zamiast klubu najbardziej znienawidzonego. Kurde prosta sytuacja mieszkasz całe życie w Madrycie chodzisz na mecze Realu, kibicujesz im od dziecka i nagle dostajesz dwie oferty jedna z Barcelony dają Ci trochę więcej kasy i druga od Realu gdzie dają Ci mniejszy kontrakt ale Ty kochasz ten klub zawsze marzyłeś by tam grać więc czemu iść do tego drugiego . Jeśli jest szansa by zagrać tam gdzie od zawsze marzyłeś by zagrać to robisz wszystko by tak było, proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zrozumcie chłopaka jest z LA, pewnie kocha Lakers od dziecka a Celticks nienawidzi istnieje wielka szansa że może wylądować w jednym z tych zespołów, więc nie wiem dlaczego się dziwicie że woli Lakers,swój ulubiony klub zamiast klubu najbardziej znienawidzonego. Kurde prosta sytuacja mieszkasz całe życie w Madrycie chodzisz na mecze Realu, kibicujesz im od dziecka i nagle dostajesz dwie oferty jedna z Barcelony dają Ci trochę więcej kasy i druga od Realu gdzie dają Ci mniejszy kontrakt ale Ty kochasz ten klub zawsze marzyłeś by tam grać więc czemu iść do tego drugiego . Jeśli jest szansa by zagrać tam gdzie od zawsze marzyłeś by zagrać to robisz wszystko by tak było, proste.

 

no ja wychodze z założenia ze profesjonalny zawodnik nie powinien zachowywać sie jak kibic. Moze kiedyś bedzie musiał iść do Bostonu? Co wtedy? Jako kibic LAL bedzie im sabotował mecze? 

Pewnych rzeczy zawodnik nie powinien mówić bo on sam nie wiem co za kilka czy kilkanaście lat moze sie obrócić przeciwko niemu. Jeżeli Ballowie zakładają ze całą rodziną wyląduje w Los Angeles na całą kariere to gratuluje dobrego samopoczucia. Takich zawodników jest już naprawde niewiele, poza tym jeśli Ball sie nie sprawdzi to po prostu mu podziekują. I zaden GM nie bedzie patrzeć ze ktoś jest czyimś kibicem od dziecka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zrozumcie chłopaka jest z LA, pewnie kocha Lakers od dziecka a Celticks nienawidzi istnieje wielka szansa że może wylądować w jednym z tych zespołów, więc nie wiem dlaczego się dziwicie że woli Lakers,swój ulubiony klub zamiast klubu najbardziej znienawidzonego. Kurde prosta sytuacja mieszkasz całe życie w Madrycie chodzisz na mecze Realu, kibicujesz im od dziecka i nagle dostajesz dwie oferty jedna z Barcelony dają Ci trochę więcej kasy i druga od Realu gdzie dają Ci mniejszy kontrakt ale Ty kochasz ten klub zawsze marzyłeś by tam grać więc czemu iść do tego drugiego . Jeśli jest szansa by zagrać tam gdzie od zawsze marzyłeś by zagrać to robisz wszystko by tak było, proste.

Takie rzeczy są zrozumiałe na etapie, w którym zawodnik staje się wolnym agentem, a nie w momencie, w którym to nie on decyduje o wyborze. Mówienie, żę workout będzie tylko dla Lakers ( a tak w pierwszym momencie wypowiadał się LaVar, dopiero teraz pojawiły się pierwsze pogłoski, że być może Ball zdecyduje się na workout także w 76ers). To jest profesjonalna liga profesjonalnych zawodników, a nie koncert życzeń fanboyów. Są w tej organizacji pewne zasady, a jak chcesz być kibicem Lakers, to proszę, ale zrezygnuj z bycia profesjonalnym koszykarzem.

 

Dla Lakers z kolei taka sytuacja jest świetna. Im więcej w lidze graczy, którzy lubią Lakers, tym większe możliwości podczas wolnej agentury, dlatego akurat fanów Lakers, jako jedynych, nie powinny niepokoić działania Balla. Natomiast pozostałe 29 zespołów i Adam Silvera już tak, bo co z ligą, kiedy pojawi się więcej takich graczy, którzy bardziej zdecydowanie niż Ball powiedzą: "tutaj nie pójdę, tu też nie pójdę, tu nie zagram, spadajcie" ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, w końcu przez rok trenował Russella, a aktualny trener przecież nie będzie wyciągał takich brudów na zewnątrz. 

Scott to zachowuje się teraz jak rzucona ex w stosunku do Lakers więc to co mówi jakoś mnie nie przekonuje.

 

Inna sprawa, że on ma ogólnie dość specyficzne i archaiczne podejście do treningów więc w jego mniemaniu niechęc do biegania aż zwymiotujesz może oznaczać, że masz niewłaściwe work ethic. Russell na pewno nie ma takiego podejścia do treningów jak chociażby Randle, ale nie widziałem nic co miałoby wskazywać, ze jest z tym u niego problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scott to zachowuje się teraz jak rzucona ex w stosunku do Lakers więc to co mówi jakoś mnie nie przekonuje.

 

Inna sprawa, że on ma ogólnie dość specyficzne i archaiczne podejście do treningów więc w jego mniemaniu niechęc do biegania aż zwymiotujesz może oznaczać, że masz niewłaściwe work ethic. Russell na pewno nie ma takiego podejścia do treningów jak chociażby Randle, ale nie widziałem nic co miałoby wskazywać, ze jest z tym u niego problem

Wydaje mi się, że Scott krytykuje głównie Russella. Ta wypowiedź sprzed 3 dni to już nie pierwsza krytyczna wypowiedź na jego temat. Natomiast nie widziałem, żeby jechał po organizacji, czy innych zawodnikach Lakers, tak jak po Russellu, więc nie jestem przekonany, czy wypowiedzi Scotta wynikają wyłącznie z żalu do Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnych rzeczy zawodnik nie powinien mówić bo on sam nie wiem co za kilka czy kilkanaście lat moze sie obrócić przeciwko niemu. Jeżeli Ballowie zakładają ze całą rodziną wyląduje w Los Angeles na całą kariere to gratuluje dobrego samopoczucia. Takich zawodników jest już naprawde niewiele, poza tym jeśli Ball sie nie sprawdzi to po prostu mu podziekują. I zaden GM nie bedzie patrzeć ze ktoś jest czyimś kibicem od dziecka

Co on powiedział? W zeszłym roku Towns też odmówił wszystkim, poza Wolves, ma to rzutować na jego dalszą karierę? 

 

co z ligą, kiedy pojawi się więcej takich graczy, którzy bardziej zdecydowanie niż Ball powiedzą: "tutaj nie pójdę, tu też nie pójdę, tu nie zagram, spadajcie" ? 

Czy Ball coś takiego zrobił? Odmówił tylko workoutu. Za duże wydarzenie jest z tego robione na naszym forum... nie wiem, jak to wygląda szerzej - też wywołuje taką dyskusję? 

 

Przecież zawodnicy odmawiający gry w niektórych zespołach pojawiają się co jakiś czas (np. Francis) i jakoś nie robi się to normą. A tutaj Ball nie odmówił gry, tylko treningu przed draftem. Zejdźmy na ziemię i nie róbmy z tego zagadnienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Scott krytykuje głównie Russella. Ta wypowiedź sprzed 3 dni to już nie pierwsza krytyczna wypowiedź na jego temat. Natomiast nie widziałem, żeby jechał po organizacji, czy innych zawodnikach Lakers, tak jak po Russellu, więc nie jestem przekonany, czy wypowiedzi Scotta wynikają wyłącznie z żalu do Lakers.

nawet sprzed dwóch dni, a było tego wcześniej więcej:

http://www.dailynews.com/sports/20170524/byron-scott-felt-betrayed-lied-to-and-deceived-by-mitch-kupchak-jim-buss

 

Nie wiem czy jego wypowiedzi wynikają na temat Russella wynikają tylko z tego, że Lakers się z nim pożegnali, ale nawet jeśli nie to nie jest to dla mnie gość, który nadaje się do obiektywnego oceniania zawodników. Niestety jego bilans jako trenera mówi wszystko, jego zachowanie, wieczne obwinianie graczy, nie branie winy na siebie po żadnej porażce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.