Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

Kibicowanie ma swoje prawa. Ale ty takim tekstem pouczasz trenera co ma robić z rotacją? Zdecydowanie najlepszy gracz Lakers w sezonie ma być "usadzony" bo zagrał słabe kilka minut w pierwszej kwarcie? Mi to raczej wygląda na fragment książki "Jak nie krytykować trenera NBA"

Ty na pewno piszesz w dobrym temacie ? chyba że są jacyś inni "Lakers" w których Ingram jest faktycznie najlepszym graczem

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibicowanie ma swoje prawa. Ale ty takim tekstem pouczasz trenera co ma robić z rotacją? Zdecydowanie najlepszy gracz Lakers w sezonie ma być "usadzony" bo zagrał słabe kilka minut w pierwszej kwarcie? Mi to raczej wygląda na fragment książki "Jak nie krytykować trenera NBA"

 

1. Rotacja Waltona w tym sezonie to kabaret i nie trzeba być fanem Lakers, żeby to zauważyć. Nie muszę być także trenerem, żeby pokusić się o tezę, że trzymanie przez 41 (!) minut fatalnie grającego zawodnika, to sabotaż.

 

2. Ingram nie jest najlepszym zawodnikiem Lakers w tym sezonie i nie mam pojęcia skąd u Ciebie taki wniosek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem 6-7 meczów LAL w tym sezonie, śledze jakieś skróty. No tam nie ma z kogo wybrac. Bo niby Kuzma? Czy kto?

A spotkanie z Knicks widziałeś? Ingram grał tragicznie całe spotkanie, dosłownie nic mu nie wychodziło, a mimo to grał najdłużej. Sabotaż pierwszej klasy. Edytowane przez shadowy86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spotkanie z Knicks widziałeś? Ingram grał tragicznie całe spotkanie, dosłownie nic mu nie wychodziło, a mimo to grał najdłużej. Sabotaż pierwszej klasy.

ja mówie w perspektywie sezonu. Po pierwszej słabej kwarcie mimo wszystko trener mógł oczekiwać ze Ingram sie ogarnie. Który trener zdecydowałby sie na odsuniecie swojego podstawowego gracza bo mu nie idzie? Miotanie sie co mecz i granie tylko konkretnymi zawodnikami którzy są najlepiej dysponowani wyglada zachęcająco, ale w druzynie jest hierarchia, są systemy. Trener nie moze wywracać rotacji co mecz. 

 

Ogolnie temat ROTACJI jest tu w temacie Lakers strasznie przeżywany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mówie w perspektywie sezonu. Po pierwszej słabej kwarcie mimo wszystko trener mógł oczekiwać ze Ingram sie ogarnie. Który trener zdecydowałby sie na odsuniecie swojego podstawowego gracza bo mu nie idzie? Miotanie sie co mecz i granie tylko konkretnymi zawodnikami którzy są najlepiej dysponowani wyglada zachęcająco, ale w druzynie jest hierarchia, są systemy. Trener nie moze wywracać rotacji co mecz. 

 

Ogolnie temat ROTACJI jest tu w temacie Lakers strasznie przeżywany

Tylko, że w ten sposób Walton przegrał mecz, który był na luzie do wygrania. Ingram aż się prosił o zmianę, był tak tragiczny, dlatego jak mam do wyboru ściągnąć gracza, który ewidentnie nie ma swojego dnia i wygrać mecz to robię to i nie dbam o rotację i hierarchię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mówie w perspektywie sezonu. Po pierwszej słabej kwarcie mimo wszystko trener mógł oczekiwać ze Ingram sie ogarnie. Który trener zdecydowałby sie na odsuniecie swojego podstawowego gracza bo mu nie idzie? Miotanie sie co mecz i granie tylko konkretnymi zawodnikami którzy są najlepiej dysponowani wyglada zachęcająco, ale w druzynie jest hierarchia, są systemy. Trener nie moze wywracać rotacji co mecz. 

 

Ogolnie temat ROTACJI jest tu w temacie Lakers strasznie przeżywany

Ingram to nie Kobe że nagle odpali w ostatniej kwarcie, zdobędzie 20pkt i wygra mecz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który trener zdecydowałby sie na odsuniecie swojego podstawowego gracza bo mu nie idzie?

 

 

Ogolnie temat ROTACJI jest tu w temacie Lakers strasznie przeżywany

 

Kiedy Ball ewidentnie nie miał swojego dnia (a to już grubo), to Walton nie miał problemu z posadzeniem go na całą czwartą kwartę. Identycznie należało postąpić z Ingramem, który strasznie się dzisiaj męczył i był na boisku kompletnie bezużyteczny...

 

Jest przeżywany, bo Lakers regularnie przegrywają przez gościa, który ma być dla tych młodych zawodników autorytetem. Hornacek dał dzisiaj grać w końcówce swoim trzem rezerwowym, którzy walnie przyczynili się do zwycięstwa. Walton mógł zrobić to samo w drugiej kwarcie, ale zamiast tego wolał zabić flow i z +10 zrobiło się nagle -1... Naprawdę ciężko się nie denerwować

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam krzyczałem do laptopa w czwartej kwarcie, żeby faulowali. Ja, fan Knicks. A to już jest wyczyn! :]

 

To jak Walton sabotował ten mecz, powinno wejść na stałe do samouczka - "strać z nami pracę w 10 dni lub mniej".  

 

Balla to niektórzy jeszcze tu będą grubo przepraszać. Jako jedyny agresywnie schodził do podwojeń Łotysza, dobrze wyprowadzał kontrataki i wbijał pod kosz. Magia MSG zadziałała i chyba fani Lakers nie narzekaliby na utrzymanie takich statystyk rzutowych? 

 

Fajny mecz i dobre widowisko, ale zakochany Łotysz jest nie do zajebania :] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lopez to była dzisiaj jakaś chodząca tragedia te 22 minuty to i tak o co najmniej 2x za dużo było jak na jego dzisiejszą dyspozycję, na to jak beznadziejnie się matchupowali z nim na parkiecie z Cavs, nie wiem jak to jest możliwe, że on dostał tyle minut co Randle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ball wygląda nieźle rzutowo podczas tego road trip. W 4 meczach 18/40 FG, 7/20 za 3P. Nie jest to żadna rewelacja, ale jak się porówna do tego co wyczyniał wcześniej to jest to gigantyczny postęp.

Natomiast jeżeli chodzi o jego skuteczność z wolnych to nie niepokoi mnie ona tak bardzo, jak samo to że Ball właściwie wolnych nie rzuca. Jest tylko 4 graczy w NBA, którzy grają tak długie minuty i stają rzadziej na linii > http://bkref.com/tiny/JIyur
Co prawda nie przeszkadza to Klayowi i Arizie trafiać +/- 90% takich rzutów, więc nie usprawiedliwiam tym marnej skuteczności Balla, ale bardziej marne od samych procentów jest to, że nie umie się dostawać na linie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ball wygląda nieźle rzutowo podczas tego road trip. W 4 meczach 18/40 FG, 7/20 za 3P. Nie jest to żadna rewelacja, ale jak się porówna do tego co wyczyniał wcześniej to jest to gigantyczny postęp.

Natomiast jeżeli chodzi o jego skuteczność z wolnych to nie niepokoi mnie ona tak bardzo, jak samo to że Ball właściwie wolnych nie rzuca. Jest tylko 4 graczy w NBA, którzy grają tak długie minuty i stają rzadziej na linii > http://bkref.com/tiny/JIyur

Co prawda nie przeszkadza to Klayowi i Arizie trafiać +/- 90% takich rzutów, więc nie usprawiedliwiam tym marnej skuteczności Balla, ale bardziej marne od samych procentów jest to, że nie umie się dostawać na linie.

Czy On naprawdę musi już wszystko umieć?

Uważam że gra świetnie jak na Jego skromne doświadczenie w NBA.

Myślę że Lebron by się ze mną zgodził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.