Skocz do zawartości
january

Los Angeles Lakers 2017/18

Rekomendowane odpowiedzi

Ball powinien grać więcej bez piłki w ataku pozycyjnym. Tak był efektywny w UCLA, arówno jako strzelec jak i finisher. Ale do tego potrzebny byłby jeszcze jeden playmaker w pierwszej piątce. Ogólnie IMO dużo zmieniłby dodatkowy rozgrywający - solidny backup, który pograłby także trochę z Lonzo.

 

Chciałem nawet napisać o zwiększeniu minut dla duetu Clarkson&Ball z Lonzo jako spot up shooterem, ale nie wiem czy sprowadzanie go do roli strzelca przy tak tragicznej skuteczności miałoby teraz sens. Jak dalej będzie tak ceglił, to zaczną go po prostu odpuszczać na obwodzie, a to już mocno siada na psychikę.

 

Deron Williams był tu już chyba wspominany, ale zawsze można jego nazwisko odkurzyć ;)

Edytowane przez Hoolifan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ball powinien grać więcej bez piłki w ataku pozycyjnym. Tak był efektywny w UCLA, arówno jako strzelec jak i finisher. Ale do tego potrzebny byłby jeszcze jeden playmaker w pierwszej piątce. Ogólnie IMO dużo zmieniłby dodatkowy rozgrywający - solidny backup, który pograłby także trochę z Lonzo.

 

 

Niestety wychodzi to, że przy aktualnej technice, obrona w NBA to już trochę za dużo dla niego. Ten sezon trzeba będzie się jakoś przemęczyć, ale chyba rzeczywiście w LA powinni rozważyć zmianę aktualnej techniki rzutu,, bo już pod tę technikę się nawet obrona rywali powoli zaczyna ustawiać, kiedy bronią Balla. Do tego dochodzą dłuższe ramiona w NBA, szybsi gracze i efekty widzimy.

 

Myślę, że shadowy dobrze pisze, że Ballowi przydałoby się pograć trochę z ławki i wchodzić do NBA, tak jak Fox w Sacramento. Tylko, że w Lkaers nie ma takiego gościa jak George Hill.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że Lonzo ma masę czystych pozycji na obwodzie. Nie zauważyłem, żeby rywale jakoś się pod niego ustawiali, raczej nie ma póki co takiej potrzeby.


Chciałem nawet napisać o zwiększeniu minut dla duetu Clarkson&Ball z Lonzo jako spot up shooterem, ale nie wiem czy sprowadzanie go do roli strzelca przy tak tragicznej skuteczności miałoby teraz sens. Jak dalej będzie tak ceglił, to zaczną go po prostu odpuszczać na obwodzie, a to już mocno siada na psychikę.

 

Ale to niekoniecznie oznacza sprowadzanie do roli strzelca. Nadal będzie mógł kreować, tylko nie jak typowy klepacz.

 

Deron to nie wiem czy w ogóle jest jeszcze zainteresowany grą w kosza. Szkoda mi Nelsona.

Edytowane przez Jendras

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio? Mecz skonczylismy -6. Prowadzilismy nawet chwilowo w Q4.

 

 

Lakers zrobili bodaj run 10-2 w 4 kwarcie, ale kurcze, nawet przez chwile nie miałem wątpliwości ze 76 znowu odskocza. Lakers to jest jedna wielka imrowizacja, a 76 konsekwentnie grali akcje przez Embiida, ewentualnie konczył sam Simmons. A Randle nie miał szans tego bronic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

A Randle nie miał szans tego bronic

 

Czemu nie miał szans? Przecież to poziom All-D jak tu niektórzy piszą i tylko minut mu potrzeba... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam czy jeśli Kuzma, będzie utrzymywał taki poziom gry jak robi to teraz, to czy będziemy mogli powiedzieć, że Magic&Pelinka bronią/wygrali tę wymianę DLO i Mozgova i to pomimo rozczarowującego Lopeza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U Lopeza dziwi mnie to że gra tak strasznie nie równo. Bo że młodym jest ciężko utrzymać poziom w każdym meczu to normalne ale Brook powinien prezentować podobną jakość gry co mecz.

Brakuje nam jednego zawodnika który brałby ciężar gry na siebie w 4 kwarcie i prowadził do zwycięstwa. Takie ciągłe przegrywanie meczów na styku jest jeszcze bardziej frustrujące niż blowouty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie uda im się zrealizować planu dwa maxy, to mogli miec Russella i Kuzme ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja oglądałem pomeczowe wypowiedzi w studio dziennikarzy i specjalistów to nawet tam padł taki pomysł by wysłać Lonzo na parę mecze do d-league.. Biorąc pod uwagę, że nie trafia z czystych pozycji znaczy, że brak mu pewności, a może to ta jego z*ebana technika jednak daje o sobie znać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak go spuszczą na 2 tygodnie z NBA to na pewno psychika odżyje. Wg mnie powinien wchodzić z ławki, grając na słabsze piątki sam bedzie miał łatwiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze co Walton może zrobić żeby odbudować Lonzo to wysłać go do South Bay Lakers i dać mu ultimatum, albo weźmie się do roboty i nauczy się trafiać do kosza ,albo wypad z NBA. Gracz ,który przez 29 minut na parkiecie i nie potrafi zdobyć ani jednego punktu nie powinien mieć miejsca w NBA ,bez względu na to z którym # draftu był wybrany,ani jak wygadanego i inteligentnego ma ojca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze co Walton może zrobić żeby odbudować Lonzo to wysłać go do South Bay Lakers i dać mu ultimatum, albo weźmie się do roboty i nauczy się trafiać do kosza ,albo wypad z NBA. Gracz ,który przez 29 minut na parkiecie i nie potrafi zdobyć ani jednego punktu nie powinien mieć miejsca w NBA ,bez względu na to z którym # draftu był wybrany,ani jak wygadanego i inteligentnego ma ojca.

czyli nie uszyłbyś garnituru graczowi nba który przez 29 minut na parkiecie nie potrafi zdobyć punktu?

Edytowane przez wygnaniec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli nie uszyłbyś garnituru graczowi nba który przez 29 minut na parkiecie nie potrafi zdobyć punktu?

Uszyłbym, tylko zrobił bym mu spodnie ciasne w kroku ,może by się obudził i wziął do roboty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak go spuszczą na 2 tygodnie z NBA to na pewno psychika odżyje. Wg mnie powinien wchodzić z ławki, grając na słabsze piątki sam bedzie miał łatwiej

 

A co jeśli wyskakane murzyny jeszcze bardziej zjadą jego psyche?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co jeśli wyskakane murzyny jeszcze bardziej zjadą jego psyche?

to bedzie zanczylo, ze nie ma miejsca dla goscia w nba i czym predzej lakers sie o  tym przekonaja tym lepiej dla nich : )

Edytowane przez Truth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, co mu da niby pójście do d-league, skoro open 3s nie trafia. Poza tym mimo wszystko nie wszedł do NBA z niczym, to nie jest case Bennetta.

 

Ogólnie źle się czuję broniąc Balla, bo ani go nie lubię, ani go specjalnie w Lakers nie chciałem.

Ale przesadne reakcje tu są strasznie, lud już zapomniał jak Ingram był rok temu jednym z najgorszych graczy ligi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, co mu da niby pójście do d-league, skoro open 3s nie trafia. Poza tym mimo wszystko nie wszedł do NBA z niczym, to nie jest case Bennetta.

 

Ale z czym wszedł do ligi tak naprawdę?

 

Wokół Balla zbudowano gigantyczny hype. W Summer league miał staty bo grał grube minuty.

 

Na chwile obecną Ball odstaje fizycznie od zawodników NBA, w G-league są słabsi zawodnicy i nie trzeba mieć takiej fizyczności jak w NBA. Dodatkowo media + jego ojciec podkręcają balon oczekiwań i rysują wielką tarcze na jego plecach.

Podbuduje trochę psychę i nie będzie klepał takiej biedy jak teraz. Bo jak na hype i nr z którym został wybrany to na chwile obecną to jest bust.

 

 

Ale przesadne reakcje tu są strasznie, lud już zapomniał jak Ingram był rok temu jednym z najgorszych graczy ligi?

 

Może gdyby Lakers wysłali go do D-league to jego progres byłby lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, co mu da niby pójście do d-league, skoro open 3s nie trafia. Poza tym mimo wszystko nie wszedł do NBA z niczym, to nie jest case Bennetta.

 

Ogólnie źle się czuję broniąc Balla, bo ani go nie lubię, ani go specjalnie w Lakers nie chciałem.

Ale przesadne reakcje tu są strasznie, lud już zapomniał jak Ingram był rok temu jednym z najgorszych graczy ligi?

Czasem taki wstrząs,zimny prysznic dobrze działa i motywuje,.Szczególnie wobec osób ,którym cały czas cukrowano i wmawiano jakimi wielkimi są gwiazdami.Mimo wszystko nie przypominam sobie meczu w którym Ingram grając pół godziny miał 0 pts ,chociaż mogę się mylić ,gdyż oglądam tylko mecze LAL ,które są nationally televised 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka: wczoraj na Dunc'd On gadali o jakimś kreatywnym wykorzystaniu przez Lakers stretch provision na Dengu poprzez danie mu niegwarantowanego extension a następnie wystretchowanie na 4 mln przez 11 lat ;)

 

Ale cholera wie czy taki trik przejdzie bo śmierdzi obejściem prawa na kilometr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.