Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

I nie hejterstwo, a generalnie pusty śmiech mnie ogarnia jak ludzie się podniecają ( nie tylko Lakers ), że win a osłabienie przeciwnika majo w du**e. Czyli jak będziecie grać np vs CLE i LBJ oraz Love polecą w 1,5Q a Wy wygracie to też będziecie piać z zachwytu jaki to dobry mecz był? Czy tam przeciwko komu innemu komu wypadnie dwóch najlepszych zawodników?

\

 

Ale Lakers swoją przewagę zbudowali kiedy Nuggets grali w najsilniejszym zestawieniu, więc o co Ci chodzi? Mamy się biczować za to, że Nuggets dali ciała (Jokic) i mieli pecha (Sap)? 

 

 

E: Nie będę pisał dodatkowego posta na temat meczu z Bulls, bo nie oglądałem go w całości. Cieszy comeback i niezła postawa młodych. Lopez to natomiast tragedia i nie widzę póki co żadnego powodu, żeby zostawiać go u nas po sezonie. Atakować po Boogiego i dać sobie spokój z Brookiem, bo płacenie grubej kasy tak grającemu Lopezowi to abstrakcja

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teza, że by tego nie wygrali gdyby Jokic i Sap nie wylecieli jest równie prawdopodobna do udowodnienia jak Twoja i Vana, że to był super mecz i generalnie i tak by się po baryłach przejechali. Takie wnioski wysuwać po 1,5Q. 

uwielbiam to wpada ktoś do tego tematu, nadinterpretuje czyjeś słowa, potem je jeszcze przekręca: lol: 

 

W tym temacie nie ma hurraoptymizmu, napisałbym wręcz, że biorąc pod uwagę tabelęi to ile rzeczy jeszcze nie działa to jest wręcz spore tonowanie pozytywnego nastroju, ale niektórzy postawili sobie za punkt honoru żałosne próby tłumienia wszelkich przejawów optymizmu ...

 

Napisałem Lakers zagrali bardzo dobry mecz z Nuggets - takiego określenia można chyba użyć w określeniu nawet do meczu przeciwko drugoligowego klubu z Mongolii jeżeli mecz był rzeczywiście bardzo dobry ??? Nie napisałem jesteśmy lepsi od Nuggets, awansujemu do PO, hurra itp itd 

 

Polecam szczerzę naukę czytania ze zrozumieniem, przydaje się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ballowie robia tyle szumu ze nawet trump ostatnio o nich twittowal.
Nawet Trump? NAWET? Stary, przecież ten gość lada moment zacznie ćwierkać o puszczaniu bąków.

 

Lavar to jest national treasure, wyjątkowy gość, w takim tempie za 2 lata będzie nie tylko big ballerem, ale i miilarderem
Prezydentem, przynajmniej kandydatem. Już widzę debaty z Trumpem w PPV. Edytowane przez Mentor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam to wpada ktoś do tego tematu, nadinterpretuje czyjeś słowa, potem je jeszcze przekręca: lol: 

 

W tym temacie nie ma hurraoptymizmu, napisałbym wręcz, że biorąc pod uwagę tabelęi to ile rzeczy jeszcze nie działa to jest wręcz spore tonowanie pozytywnego nastroju, ale niektórzy postawili sobie za punkt honoru żałosne próby tłumienia wszelkich przejawów optymizmu ...

 

Napisałem Lakers zagrali bardzo dobry mecz z Nuggets - takiego określenia można chyba użyć w określeniu nawet do meczu przeciwko drugoligowego klubu z Mongolii jeżeli mecz był rzeczywiście bardzo dobry ??? Nie napisałem jesteśmy lepsi od Nuggets, awansujemu do PO, hurra itp itd 

 

Polecam szczerzę naukę czytania ze zrozumieniem, przydaje się.

 

Przyznam się do przekręcania słów jeśli się okaże że Twoja definicja "super meczu" ( użyte przeze mnie ), a "bardzo dobrego meczu" ( użyte przez Ciebie parę linijek niżej ) są dla Ciebie dwoma różnymi ocenami. Jeden przymiotnik. Wielka różnica.

 

Jakoś w temacie OKC też dzisiaj wysmarowałem nihilistycznego posta mimo, że jestem ich kibicem poniekąd również tłumiąc ( choć jakoś nikt tam tego tak nie odebrał ) optymistyczne twierdzenia typu że to dopiero początek RS, że się jeszcze zgrają...

 

A co do nauki czytania. Wycieczki personalne w odniesieniu do czyiś umiejętności, szczególnie czytania, nie świadczą o adresacie, a o nadawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no spoko. Ciekawe jak by Lakers grali gdyby nagle wyleciał w 1Q np Kuzma i Randle. Było by gdybanie, że no kurde brakło ich i dlatego przegraliśmy bo dostarczyli by nam ze 40 punktów. 

 

Innym nie wolno, Lakersom tak.

 

No i nie odniosłeś się w żaden sposób do tego co napisałem o 62 pkt ze strony Waszych wysokich a to jest mój główny argument że przy Jokiciu i Sapie to by sobie tak nie pohasali.

 

W przyszłą sobotę znów gracie z Denver. Jokic wyjdzie na pełnej k*rwie, Sapa pewnie nie będzie. Zobaczymy jak dobry mecz wtedy zagracie.

 

A co do perełek - nie ma sprawy. Pierwszą już mam. Że zagrali vs Denver super mecz....

Nawet jak zagramy dobry mecz to i tak przegramy. Tu akurat nie mam żadnych wątpliwości. Można w ciemno obstawiać.

w sumie nie wiadomo do końca jakie mają plany, poza tym odpuszczenie tak grającego 23 letniego zawodnika, któremu do bycia w miarę kompletnym PF pozostało jedynie ustabilizowanie rzutu to byłaby po prostu głupota. 

 

Co do meczu to trochę wstyd tak męczyć się z Bulls, w których Markanen nic nie trafia, zwłaszcza po tak dobrym występie przeciwko Nuggets. Fajnie w defensywie wyglądają razem Randle z Hartem bo pierwszy potrafi nie dać się minąć niskiemu, którego przejmuje z piłką a w razie czego wrócić  a drugi bardzo dobrze walczy o pozycję z wysokim, jakby tylko jeszcze jeden z drugim z dystansu trafiali to byłaby bomba.

Moim zdaniem wstydu nie było. Mecze z takimi drużynami wcale nie należą do najłatwiejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eld,

To, że przekręciłeś moje bardzo dobry na super to w sumie mniej istotne, ważniejsza jest nadinterpretacją mojej subiektywnej oceny meczu z Nuggets. Ja sie odniosłem do gry Lakers w tamtym meczu ni mniej ni więcej, a Ty wpadasz z kubłem zimnej wody tylko nie ma czego gasić/studzić

 

Nie wydaje Ci się swoja droga to zabawne, ze zarzucasz hurraoptymizm, którego nijak nie pokazałeś i to w sytuacji gdy jak zauważyłeś jest 1/4 sezonu za nami, a Lakers w ogóle pojawiają się w tabeli w okolicach OKC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że fani Lakers bywają odlepieni od rzeczywistości(a której drużyny nie?Każdy kibic patrzy trochę przez różowe okulary), ale czepianie się za określenie ''dobry mecz'' to jakaś masakra.

A ja znowu o Randlu...

Świetny mecz,Blok w trzeciej kwarcie i te 2+1 miodzio.Na plus też Ingram, skubany wydaje się być dość silny, przy tych wjazdach wcale nie odbija się od obrońcy.

Ciekawe co planuje Magic.Kuzma wydaje się być pewniakiem, Nanca też kochają jako zadaniowca, a Randlowi zaraz trzeba płacić.Trochę tłok, pomimo tego że i Nance i Randle mogą grać na 5, Kuzma na 3.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znowu o Randlu...

 

Świetny mecz,Blok w trzeciej kwarcie i te 2+1 miodzio.Na plus też Ingram, skubany wydaje się być dość silny, przy tych wjazdach wcale nie odbija się od obrońcy.

 

Ciekawe co planuje Magic.Kuzma wydaje się być pewniakiem, Nanca też kochają jako zadaniowca, a Randlowi zaraz trzeba płacić.Trochę tłok, pomimo tego że i Nance i Randle mogą grać na 5, Kuzma na 3.

Biorąc pod uwagę jak gra Randle to ja bym go zostawił w Lakers. Jeśli rzeczywiście nie wiążą z nim przyszłości to szkoda.. gdyby w poprzednim sezonie go wymienili nie byłoby mi żal, ale skoro się rozwinął fajnie by było gdyby został.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cztery rzeczy.

 

1: jeśli hejterzy Lakers dostają piany na ustach i wierzgają na tym subforum jak jakieś sarny złapane w sidła, to wiedzcie że w LA idzie ku lepszemu ;) Jednocześnie nie robię sobie przy okazji ostatnich meczów dużych nadziei; gra tego zespołu to wciąż loteria i obawiam się jakiegoś fatalnego losing streak prędzej czy później.

 

2: wrzucanie obrazków z tabelą konfy i wspominanie w jakimkolwiek kontekście o PO w tym momencie jest jak cieszenie się z wygranej w piłce nożnej po strzeleniu gola w drugiej minucie po kontrze z dupy ;)

 

3: tylko ktoś wyjątkowo nieprzychylny i wpadający tu z dużo wcześniej okręśloną tezą może wypisywać, że wśród fanów Lakers panuje hurraoptymizm

 

4: z jednej strony jest skrajne niedocenianie i wręcz wyśmiewanie graczy Lakers jeśli ich fani ich chwalą (vide Randle), z drugiej jest przewartościowywanie tych, którzy tychże pochwał nie dostają (do dzisiaj nie dowiedziałem się, w czym niby Brook Lopez przypomina Brooka Lopeza z Nets albo jakim cudem stwierdzono że zasługuje on na supermaxa)

 

ps. Przemek dzięki za wyjaśnienie, choć pozwolę sobie odnotować, że w żaden sposób mnie ono nie przekonuje :) Aczkolwiek podkreślam tu jeszcze raz podziękowania za poczyniony wysiłek, bo ostatnio mało kto takowy podejmuje (patrz: pkt wyżej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lopez per36 wygląda bardzo podobnie tak jak w ostatnich sezonach w Nets, tylko gra mniej minut, bo Lakers mają lepszy roster.

 

Niestety Lopez to póki co spore rozczarowanie i zostawiłbym go w Los Angeles tylko jeśli nie uda się zrealizować planu na FA 2018. Liczyłem, że Brook będzie pierwszą opcją w ataku i pomoże naszej młodej bandzie uzyskać pewną stabilizację, a tymczasem gra falami i jeżeli zagra kilka naprawdę dobrych meczów z rzędu, to nie wraca na swój normalny poziom, tylko rozpoczyna pikowanie na parter :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lopez per36 wygląda bardzo podobnie tak jak w ostatnich sezonach w Nets, tylko gra mniej minut, bo Lakers mają lepszy roster.

 

Nie będę się tu mądrzył, bo szczerze to nie oglądałem Nets w poprzednim sezonie zbyt dużo, ale wydaje mi się, że problemem BL w Lakers jest okropna chimeryczność, której wcześniej nie miał (?) grając na Brooklynie. Gościowi, który miał być liderem i pierwszą opcją drużyny nie przystoi po prostu zaliczać meczów na poziomie 8-2 / 6-3 itd. Jednorazowe wpadki OK, ale nie spotkania podpadające pod normę...

 

Do PER36 się nie odniosę, bo ten system naliczania statów nie jest dla mnie miarodajny ze względu na wiele zmiennych okoliczności (choć i tu zdaje się Lopez ma gorszy sezon niż ten poprzedni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Lopez to póki co spore rozczarowanie i zostawiłbym go w Los Angeles tylko jeśli nie uda się zrealizować planu na FA 2018. Liczyłem, że Brook będzie pierwszą opcją w ataku i pomoże naszej młodej bandzie uzyskać pewną stabilizację, a tymczasem gra falami i jeżeli zagra kilka naprawdę dobrych meczów z rzędu, to nie wraca na swój normalny poziom, tylko rozpoczyna pikowanie na parter :smile:

Lopez to poziom ~dobrego startera, i na razie gra na tym poziomie, rozciągający grę shotblocker na C to skarb w dzisiejszej lidze.

 

Jeśli jutro Fox pojedzie Balla, to to miejsce wybuchnie.

Fox ma szczęście, że nie trafił do Lakers, bo byłby skończony. To samo Jackson, ani jednego NBA skilla na ten moment. :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.