Skocz do zawartości

NBA Awards 16/17 by e-nba


LAF

Rekomendowane odpowiedzi

Aha zwłaszcza ci którzy jako argument podawali 20-5-5 pierwszy raz po Jordanie

 

Z nimi było blisko, pewnie znajdziesz podobna liczbę ludzi za melo i jamesem. Dla mnie wówczas awans nuggets do po na diabelnie silnym zachodzie był wart duzo więcej niż brak awansu na historyczne słabym wschodzie

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet impact prime Carmelo był tak bardzo żaden, że na podstawie ich obserwacji w latach 2008-2014 można łatwo wydedukować, że to prawie nieprawdopodobne aby impact rookie LeBrona nie był znacznie wyższy niż rookie Carmelo.

 

To właśnie ci, którzy chcieli ROTY dla Carmelo patrzyli na cyferki (te w bilansie).

 

czemu na podstawie obeserwacji 2008-14 chcesz dedukować coś z 2004?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron jako rookie był lepszy od Melo. w ataku porównywalny poziom, tylko że James robił większą różnicę w D. nie żeby był wtedy jakimś wymiataczem w obronie, ale nie był takim kołkiem jak Anthony (jeden z najgorszych defensywnie zawodników tamtego sezonu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu na podstawie obeserwacji 2008-14 chcesz dedukować coś z 2004?

 

Kolejne lata pokazały, że to była dobra decyzja (tak samo jak np. kolejne sezony obroniły brak MVP dla Shaqa w 2005, bo jednak wyszło na to, że to Wade robił robotę, a Shaq firmował nazwiskiem).

 

Wiedza na temat oceny impactu jak i samej gry poszła o lata świetlne do przodu przez ostatnią dekadę, 2003-2004 to pod tym względem jeszcze czasy jaskiniowców. Nawet jeśli ktoś jest w stanie z pamięci przywołać swoją ocenę impactu z 2003-2004 (wyrobioną na podstawie zapewne nie więcej niż kilku meczów (trzech? pięciu?) obu panów), to najpewniej ta ocena jest c***a warta, sorry to say.

 

Otóż:

 

1. Chyba już nikt nie ma złudzeń jak bardzo mizerny był i jest impact Carmelo, nawet w prime.

 

2.  Koronnym argumentem zwolenników ROTY dla Melo jest awans Nuggets do PO.

 

3. Jeśli awans Nuggets miałby być zasługą rookie Melo, oznaczałoby to, że robiący 21ppg na 51%TS rookie Melo dorównuje lub przewyższa impact robiącego 26ppg na 55% TS prime Melo (te staty mają znaczenie, bo scoring to główna/jedyna rzecz jaką Melo wnosi na boisko).

 

4. Niby moglibyśmy założyć, że punkt 3 to jakimś cudem prawda, ale wszelkie historyczne dane są dla rookies bezlitosne i zazwyczaj ich impact jest negatywny lub żaden. Jeśli Melo nie jest jakimś wyjątkowym przypadkiem, który był zawodnikiem o dużym impakcie w pierwszym sezonie, a potem się pogarszał mimo poprawy statów (nie sądzę, żeby był), to możemy bezpiecznie założyć, że ten awans do PO nie wynika raczej z jego impactu, tylko z tego, że miał po prostu znacznie lepszy zespół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor tego tematu nie ma zielonego pojęcia o koszykówce. To mnie trochę dołuje, bo nikt go jeszcze tutaj nie nauczył poważnego myślenia.

 

MVP: Harden. Bilans+performance

COTY : rozstrzygnie się na końcówce. Brooks/Spoelstra (jak uslyszalem od autora ze Stevens powinien to dostac za SKLAD to eh)

DPOY - Whiteside/Gobert

ROTY - Dario Sarić

MIP - nie mam opini, Giannis jest słusznym wyborem

6th man - Lou/Gordon - oboje z Houston ;)

 

1st all nba - westbrook-harden-kawhi-lebron-gobert

2 all nba - thomas-curry-durant-davis-cousins

3 all nba - wall-kyrie-giannis-nie moge sie zdecydowac-whiteside.

 

1st D CP3/Wall-Bradley-Kawhi-Gobert-Whiteside

Edytowane przez double.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po latach decyzja się obroniła żeby Lebron dostał Roty, to gdzie po tych 13 latach jest Lebron a to gdzie Carmelo to niebo, a ziemia.

 

Ale przecież to jest nagroda dla najlepszego debiutanta w jednym, konkretnym sezonie....

....

 

jw

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałeś w ogóle co napisałem? Bo tam jest to wyjaśnione.

 

post zaczyna się od Kolejne lata pokazały, że to była dobra decyzja i to jest clue do którego pije (bo mam w nosie szczerze mówiąc to czy Melo czy LBJ powinien dostać)

 

Proponuje w takim razie komisyjnie odebrać ROTY Royowi i przekazać Aldridge'owi!

 

btw i co jest w zasadzie dziwnego w tym, że LBJ się mega rozwinął w stosunku do rookie year a Melo niewiele - przecież takie różnice to standard w sporcie

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post zaczyna się od Kolejne lata pokazały, że to była dobra decyzja i to jest clue do którego pije (bo mam w nosie szczerze mówiąc to czy Melo czy LBJ powinien dostać)

 

No, zaczyna się, tylko że trzeba doczytać do końca.Wersja easy read:

 

1. Ludzie mówio, że Melo wtedy zrobił PO

 

2. Prime Melo miał tak c***owy impact, że to na pewno nie rookie Melo zrobił wtedy PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, zaczyna się, tylko że trzeba doczytać do końca.Wersja easy read:

 

1. Ludzie mówio, że Melo wtedy zrobił PO

 

2. Prime Melo miał tak c***owy impact, że to na pewno nie rookie Melo zrobił wtedy PO

 

szybkie przejrzenie cyferek pokazuje, że LBJ i Melo to wtedy byli bardzo porównywalni grajkowie

 

szybkie przejrzenie składów pokazuje Nuggets byli od Cavs lepsi o Andre Millera (Ilgauskas = Camby / Boozer = Nene, reszta to non-factorzy) a grali w dużo mocniejszej konfie.

 

Zarówno LBJ jaki i Melo byli pierwszymi opcjami z niską skutecznością grającymi najwięcej minut w swoich ekipach.

 

Imho w tych okolicznościach PO dla Nuggs to wystarczający bonus, żeby dać Melo tę - nic nie wartą w sumie - nagrodę.

Wiadomo jaki był hype na Bronka i pewnie to zaważyło a nie względy - w miarę - sportowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szybkie przejrzenie cyferek pokazuje, że LBJ i Melo to wtedy byli bardzo porównywalni grajkowie

 

Tak jak Gobert i Drummond albo Kawhi i DeRozan to też porównywalni grajkowie, bo mają podobne cyferki?

 

 

szybkie przejrzenie składów pokazuje Nuggets byli od Cavs lepsi o Andre Millera (Ilgauskas = Camby / Boozer = Nene, reszta to non-factorzy)

 

W... what? Birdman, Elson, Jon Barry i Boykins plus Voshon Lenard, najlepszy shooter w obu tych teamach (+ Miller), to umiarkowanie sensowny personel na miejsca 4-9 w składzie, w Cavs mieli tam przez 1/3 sezonu Ricky'ego D i Milesa, a potem McInnisa, Erica WIlliamsa i Battiego przez resztę (może Eric Williams normalnie mógłby uchodzić za zawodnika rotacji na poziomie NBA, ale widzę, że rzucał w tamtym sezonie 36% z gry), reszta w Cavs to totalne odpady, do tego Nuggets mieli doświadczonych starterów i liderów w prime, a Cavs tylko Ilgauskasa i małolatów, których hurtem wymieniali. W ogóle nieporównywalne teamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Gobert i Drummond

 

ponad 10% lepsze FG, ponad 25%(!) lepsze FT, ponad dwa razy więcej bloków + advanced stats, które są podstawą w ocenie tych "defensywnych centrów" to nie są podobne cyferki

 

Kawhi i DeRozan

 

wszystkie procenty wyższe (o 3pts nie ma co nawet wspominać) + def stats - duuuuża różnica (chociaż DeRozan akurat niespodziewanie gra bdb sezon)

 

W... what? Birdman, Elson, Jon Barry i Boykins plus Voshon Lenard, najlepszy shooter w obu tych teamach (+ Miller), to umiarkowanie sensowny personel na miejsca 4-9 w składzie, w Cavs mieli tam przez 1/3 sezonu Ricky'ego D i Milesa, a potem McInnisa, Erica WIlliamsa i Battiego przez resztę (może Eric Williams normalnie mógłby uchodzić za zawodnika rotacji na poziomie NBA, ale widzę, że rzucał w tamtym sezonie 36% z gry), reszta w Cavs to totalne odpady, do tego Nuggets mieli doświadczonych starterów i liderów w prime, a Cavs tylko Ilgauskasa i małolatów, których hurtem wymieniali. W ogóle nieporównywalne teamy.

 

ok, Nuggs mieli lepszy team (chociaż ci 'liderzy w prime' brzmi wesoło w odniesieniu do Camby'ego, Milera i 21-letniego Nene). Myślę jednak, że różnica w sile teamów jest proporcjonalna do różnicy w sile konferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponad 10% lepsze FG, ponad 25%(!) lepsze FT, ponad dwa razy więcej bloków + advanced stats, które są podstawą w ocenie tych "defensywnych centrów" to nie są podobne cyferki

 

wszystkie procenty wyższe (o 3pts nie ma co nawet wspominać) + def stats - duuuuża różnica (chociaż DeRozan akurat niespodziewanie gra bdb sezon)

 

Drummond ma wiecej zbiórek, punktów i przechwytów grając krócej, LeBron też miał nad Carmelo przewagę w defensywnych statach + 2x więcej asyst (nie mówię, żeby to miało jakieś znaczenie, wręcz przeciwnie).

 

Advanced stats w to nie mieszaj, bo dobrze wiemy że ten twój szybki rzut oka na cyferki dotyczył tylko boxscore, bo nic ciekawego z tamtego roku nie jest dostępne lub jest niewiarygodne (SportVU też nie było).

 

 

ok, Nuggs mieli lepszy team (chociaż ci 'liderzy w prime' brzmi wesoło w odniesieniu do Camby'ego, Milera i 21-letniego Nene)

 

Może brzmieć wesoło, ale quality gracze w prime robią robotę, a 19-letnie gwiazdorskie nazwiska w pierwszych sezonach nie bardzo - klasyczny przykład z rookie Durantem, który był po prostu słaby, czy w ogóle Thunder rok później, którzy mieli KD i Westbrooka i ukręcili 23W.

 

Teraz masz np. Nuggets z Jokicem i grupą weteranów, którzy za 15 lat będą brzmieć tak samo "wesoło" (Gallinari, Chandler, Nelson) ale teraz pewnie wejdą do PO, masz też Wolves z Townsem i kolekcją topowych picków z ostatnich lat, którzy nie wejdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz masz np. Nuggets z Jokicem i grupą weteranów, którzy za 15 lat będą brzmieć tak samo "wesoło" (Gallinari, Chandler, Nelson) ale teraz pewnie wejdą do PO, masz też Wolves z Townsem i kolekcją topowych picków z ostatnich lat, którzy nie wejdą.

 

Zły przykład, bo akurat Jokic tam jest alfą i omegą (w ataku, obrony i tak nie mają) a Gallo to dla mnie nawet na dziś brzmi wesoło bo jest typowym non-factorem (a napewno daje mniej niż wskazuje na to boxscore); Chandler podobnie w sumie bo czy gra czy nie to team wygląda podobnie - chociaż w sumie od dupy strony można to podciągnąć pod Twoją tezę, bo akurat Nelson z tej trójki robi najwięcej (mimo że jego boxscore wygląda najsłabiej).

Może jest tak, że wysokim jest łatwiej wejść do ligi?

 

Może brzmieć wesoło, ale quality gracze w prime robią robotę, a 19-letnie gwiazdorskie nazwiska w pierwszych sezonach nie bardzo - klasyczny przykład z rookie Durantem, który był po prostu słaby, czy w ogóle Thunder rok później, którzy mieli KD i Westbrooka i ukręcili 23W.

 

Ja nigdzie nie twierdzę, że 19-letni melo był super graczem i w ogóle - był po prostu dobrym rookie grającym na bardzo podobnym poziomie do LBJa (wtedy i tylko wtedy ofc). 50/50 między tą dwójką jeśli chodzi o ROTY. O przyznaniu nagrody przeważył hype i względy ogólnoligowe a wg mnie dobrze by było nagrodzić gracza z plusowej drużyny w tej sytuacji. Tylko tyle.

I nie zgadzam się na patrzenie na rookie season (pod kątem ROTY) przez pryzmat kolejnych lat.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zły przykład, bo akurat Jokic tam jest alfą i omegą

 

I gdyby nie miał tych paru graczy prezentujących poziom startera w NBA, to by się teraz do PO nie łapał jako ta alfa i omega.

 

 

Ja nigdzie nie twierdzę, że 19-letni melo był super graczem i w ogóle - był po prostu dobrym rookie grającym na bardzo podobnym poziomie do LBJa (wtedy i tylko wtedy ofc). 50/50 między tą dwójką jeśli chodzi o ROTY. O przyznaniu nagrody przeważył hype i względy ogólnoligowe a wg mnie dobrze by było nagrodzić gracza z plusowej drużyny w tej sytuacji. Tylko tyle.

 

No ale dlaczego nagradzać go, za to że miał lepszych teammates?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor tego tematu nie ma zielonego pojęcia o koszykówce. To mnie trochę dołuje, bo nikt go jeszcze tutaj nie nauczył poważnego myślenia.

Autor tego tematu wygral jednego typera na tym forum, czym raczej udowodnil, ze zna sie na koszu calkiem niezle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zły przykład, bo akurat Jokic tam jest alfą i omegą (w ataku, obrony i tak nie mają) a Gallo to dla mnie nawet na dziś brzmi wesoło bo jest typowym non-factorem (a napewno daje mniej niż wskazuje na to boxscore); Chandler podobnie w sumie bo czy gra czy nie to team wygląda podobnie - chociaż w sumie od dupy strony można to podciągnąć pod Twoją tezę, bo akurat Nelson z tej trójki robi najwięcej (mimo że jego boxscore wygląda najsłabiej).

Może jest tak, że wysokim jest łatwiej wejść do ligi

Galo akurat daje dużo więcej niż boxscore. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale dlaczego nagradzać go, za to że miał lepszych teammates?

 

tak już niestety działają sporty zespołowe :( - bycie elementem lepszego zespołu > bycie elementem gorszego zespołu

i ja też wolę nagradzać za lepszych teammates niż za większy hype

 

I gdyby nie miał tych paru graczy prezentujących poziom startera w NBA, to by się teraz do PO nie łapał jako ta alfa i omega.

 

a może to dzięki jego obecności tych paru średniej jakości grajków prezentuje poziom startera w NBA? :smile:

 

Galo akurat daje dużo więcej niż boxscore. 

 

nom, ponoć jest dobrym teammatem, nie robi awantur, gra równo - propsy za to - ale poza tym jak lukam Nuggets w tym sezonie (a lukam ich sporo) to bez niego atak wygląda praktycznie tak samo a w obronie nie gra i tak (jak cały ten team)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.