Skocz do zawartości

Ile razy mam ci mowic?! Atakujemy na tamten kosz!


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

co "spoko" jest w gadaniu o PO w momencie gdy nawet ze zdrowym Kristapsem byłoby o to bardzo ciężko? będąc kibicem Knicks chciałbyś słyszeć podobne brednie?

 

 

 

 

a co ma mówić, tak żebyś był zadowolony?

a) "gram tylko dla pieniędzy, wali mnie wynik, przecież wiecie o tym i tak"

b)"nie ma szans na PO, wiecie, przesrane, to będzie kolejny sezon gdzie już w połowie stycznia nasi kibice będą emocjonować się bardziej oglądaniem prospektów w NCAA niż naszą grą"

c)"jebać Erdogana"

d)"o PO nawet ze zdrowym Porzignisem byłoby ciężko, a co dopiero bez niego. Olaboga"

e)"wróciłem właśnie z wakacji na Malediwach.... tzn teraz ostatnio byłem na Malediwach, wcześniej w sierpniu na Jamajce, w lipcu na Barbados, a wiesz co? a jakieś leszcze na forach internetowych analizujo każde zdanie które powiem, zamiast wziąść się do poważnej pracy, nie wiem, choćby starać się grać w kosza tak dobrze jak ja albo robić dobrze coś innego, byle nie musieć utyskiwać na to że ktoś inny nie trafia pomarańczowo kulo do kosza, ale nie, oni sie czepiajo, powiem za mało to powiedzo że powiedziałem za mało bo jestem głupi, powiem za dużo to powiedzo że gadam za dużo, ooooojacieniemoge, stary, LOL"

f) jeszcze coś zupełnie innego

 

 

nie wiem stary, wyluzuj trochę, i przy okazji podaj mi jakiś inny wywiad z media day gdzie gość ma do powiedzenia coś ciekawszego / w fajniejszym stylu niż  Kanter, chętnie posłucham, serio, zwłaszcza że jestem akurat przeziębiony i i tak nie mam nic ciekawego do roboty

 

gdyby on się jeszcze bronił przydatnością na parkiecie, ale jego ratio impact/zarobki jest jedne z najgorszych w lidze, robieniem z siebie błazna tego nie rekompensuje

 

czekaj, on ukradł komuś te pieniądze, wyżebrał, przystawił komuś lufę załadowanego pistoletu do głowy by podpisać tę umowę? a może ktoś zadzwonić do jego agenta i zaproponował te pieniądze? 

i co, i teraz w związku z tym że zarabia więcej niż LewemuBiodruSmoka się wydaje że powinien zarabiać, ma każdą swoją wypowiedź poprzedzać "jest mi trochę glupio bo za dużo zarabiam, ale moje zdanie jest następujące: "  

w ogóle idąc tym tokiem rozumowania to tylko zawodnicy z All_NBA teams albo all starzy mieliby prawo do wypowiadania się

 

, napisz jeszcze, że Noah to spoko ziom, bo ma dredy, łazi po dżangli i jara blanty

 

no lepsze to niż siedzenie na posesji ze swoimi ziomkami i oglądanie netFlixa. Nie wiem, co powinien robić żeby dostać Twoją pochwałę? też sobie kasę zarobił, tak samo jak Kanter, jeśli nie robi nikomu krzywdy, ani sobie, trwoniąc ją, to jego sprawa.

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś we wrześniu 2018 broni Kantera. Nie ma w tym nic dziwnego, bo w marcu/kwietniu widziałem wpisy w internetach, że to najlepszy gracz Knicks :] Jakby kto pytał to za nim był Burke oraz dopiero Porzingis. Internet to zło :]  

 

Kanter jest  clownem w internecie. Ma "moc" i robi co może żeby zwrócić uwagę na problemy w Turcji. Udziela wywiadów i prowadzi wojnę podjazdową. To jedna para kaloszy,którą jeszcze można znieść. Człowiek i jego misja. OK i rozumiem to.

 

Drugą parą kaloszy jest gadanie o "Knicks 4 life" i takie tam pierdoły. Nawet moja była nie podnosiła mi tak ciśnienia jak on swoim trollingiem w internecie. To część PR bo jak zauważył rw30 nie będzie srać we własne gniazdo, kiedy na szali leży jego przyszły kontrakt. Ale jest różnica pomiędzy: jest fajnie i lubię tu grać, a tym co on robi. Wspomniany powyżej przykład: najpierw zasadził się do LBJ (pierwszy był Frank przyszły DPOTY Ntilikina), miał z niego bekę w mediach społecznościowych, a jak przyszło co do czego, to całował go w pompkę podczas kolejnej decyzji i zapraszał jako "Króla NY" do gry w Knicks.

 

Jeszcze tylko jeden sezon oglądania go w MSG i mam nadzieję, że skończy w jakiś Lakers czy coś, bo jego gra jak zauważył LBS jest całkowicie bezproduktywna i nie mając defensywnej kotwicy za plecami - jest zwykłym statpadderem z wkurwiającym sposobem bycia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś we wrześniu 2018 broni Kantera. Nie ma w tym nic dziwnego, bo w marcu/kwietniu widziałem wpisy w internetach, że to najlepszy gracz Knicks :] Jakby kto pytał to za nim był Burke oraz dopiero Porzingis. Internet to zło :]  

 

 

ja nie bronię w żaden sposób poczynań Kantera na parkiecie. Jest jaki jest, wiadoma rzecz, zresztą podobny był już wcześniej, więc chyba nic się wielce nie zmieniło po jego przejściu do Knicks?

 

 

Drugą parą kaloszy jest gadanie o "Knicks 4 life" i takie tam pierdoły. Nawet moja była nie podnosiła mi tak ciśnienia jak on swoim trollingiem w internecie. To część PR bo jak zauważył rw30 nie będzie srać we własne gniazdo, kiedy na szali leży jego przyszły kontrakt. Ale jest różnica pomiędzy: jest fajnie i lubię tu grać, a tym co on robi. Wspomniany powyżej przykład: najpierw zasadził się do LBJ (pierwszy był Frank przyszły DPOTY Ntilikina), miał z niego bekę w mediach społecznościowych, a jak przyszło co do czego, to całował go w pompkę podczas kolejnej decyzji i zapraszał jako "Króla NY" do gry w Knicks.

 

 

to jest kolego redaktorze Orliński tzw. profesjonalizm. Czyli, jak gram przeciw LebRonowi [/Hardenowi / Curryemu / etc - wstaw listę wszystkich graczy w NBA poza tymi grającymi w Knicks], to robię wszystko by z nim wygrać, wyprowadzić ich z równowagi, a jak mają spięcie z moimi teammejtami, to podchodzę i wyjaśniam, choćby to był sam Nelson MandeLebron James. Ale, gdy jest offseason, i LeBron [/Harden/Curry etc - wstaw listę wszystkich graczy w NBA którzy są do wzięcia & mogą znacząco pomóc mojemu teamowi] może podpisać z moją drużyną, to robię propagandę by to zrobił.

Tzn nie wiem czemu muszę Ci wyjaśniać oczywiste rzeczy, bo przecież nie muszę, przyznaj się, żona czasem wchodzi Ci na kompa i pisze posty na forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL :]

 

Jak masz spinkę na boisku to zostaje na boisku, a później idziesz zjeść kebsa czy coś. Nie szkalujesz gościa w mediach społecznościowych, nie nazywasz go księżniczką, i nie podczepiasz pod to jego rodziny. To zrobił Kanter. Gdyby dali sobie po razie na parkiecie - to wielkie mi mecyje, nie oni pierwsi i nie oni ostatni. Ale skoro kurz opada, a ty dalej sobie jedziesz po gościu, a jakiś czas później tego samego delikwenta zapraszasz do drużyny i rozwijasz przed nim czerwony dywan, klęcząc do gały z otwartymi ustami to robisz z siebie (moim zdaniem - o tak mi kazała żona mówić/pisać) kretyna :] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rw30 no proszę cię a co i kogo wyjaśniał Kanter?

Szczekał do Duranta z bezpiecznej odległości jak zwykły sebek przy kolegach

To nie jest Noah czy Green który wejdzie w kocioł i się postawi

To typowy turek który ma strzelaninę przychodzi z kolegami uzbrojony w nóż

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.