Skocz do zawartości

Aborcja, eutanazja - Etyka


vasquez

Rekomendowane odpowiedzi

Ta sobie myślę - dlaczego księża się nie kastrują. Wydłużyliby sobie życie 14 lat.

Im przecież jajka do niczego nie potrzebne

 

"Kto został wyświęcony w sposób ważny, może oczywiście ze słusznych powodów zostać zwolniony z obowiązków i funkcji związanych ze święceniami, nie może jednak stać się człowiekiem świeckim w ścisłym sensie, ponieważ charakter wyciśnięty przez święcenia jest nieusuwalny. Powołanie i posłanie otrzymane w dniu święceń naznaczyły go na zawsze"

 

Myślę że kastracja połączona ze świeceniami byłaby faktycznie czymś nieusuwalnym i bardzo dobrze odsiałaby ziarno od plew.

Ci ksieża co chcą nimi być dla ściemy by zrezygnowali. Ci prawdziwi poddaliby się zabiegowi i żyli średnio kilkanascie lat dłuzej.

Same zalety

 

p.s. Porozmawiam o tym pomyśle z księdzem na kolędzie.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tak serio?

 

Nigdy nie słyszeliście np. sformułowania, że urzędnicy, politycy albo księża pasożytują na społeczeństwie? Albo, że dorosłe dziecko pasożytuje na rodzicach?

 

Panna użyła tego sformułowania w potocznym rozumieniu, a wy tu wyskakujecie z definicjami biologicznymi.

Myślę, że jeżeli ona publicznie pisze, że chce zabijać takie pasożyty, o jakich Ty piszesz, to powinniśmy zgłosić to na policję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym się pomyliłem?

Nie bredzę tylko rozwijamy dyskusję, co do mężczyzn to też jest wyraźna zależność. Ci co nie nie mogą płodzić dzieci żyją o wiele dłużej.

 

"Wygląd kastratów zależał od wieku w jakim dokonano zabiegu – jeśli stracili jądra młodo, pozostawali smukli, jeśli już po okresie dojrzewania – stawali się otyli. Eunuchowie żyją przeciętnie o 14 lat dłużej niż inni mężczyźni[5]. Odsetek stulatków wśród eunuchów jest o 3% wyższy niż wśród innych mężczyzn[6]."

 

Nie ryzykuj tematów o których nie masz pojęcia :smile:

 

No nie, na początku to jest pozytywne. Jedno i dwoje dzieci wydłuża życie, nie moge znaleźć teraz artykułu ale była teoria że tak naprawdę przedłuza życie pierwsza ciąża, uruchamia jakieś hormonalne mechanizmy w organiźmie kobiety, a druga już nie pomaga ale nie osłabia na tyle by to było istotne.

Jednak każda kolejna skraca życie coraz bardziej.

 

Chyba masz problemy z logicznym rozumowaniem. Przecież właśnie po to poprosiłem o informacje na ten temat, żeby pokazać iż istnieje zależność pomiędzy brakiem potomstwa, a długością życia. W przypadku mężczyzn nie ma ciąży, ale bezdzietni żyją dłużej, w związku z tym płód/zarodek nie ma żadnego negatywnego wpływu na długość życia. 

 

Skoro bezdzietni mężczyźni żyją dłużej niż Ci z dziećmi, to jak można długość życia kobiety na podstawie takich samych danych powiązać z ciążą, nie mówiąc o nazywaniu płodów pasożytami.

 

Natomiast zgodnie z logiką, której bronisz, jądra są pasożytem? :nevreness:

 

Czyli rozumiem, że płód jest pasożytem pod warunkiem, że ma starszego brata lub siostrę? :nevreness:

"Kto został wyświęcony w sposób ważny, może oczywiście ze słusznych powodów zostać zwolniony z obowiązków i funkcji związanych ze święceniami, nie może jednak stać się człowiekiem świeckim w ścisłym sensie, ponieważ charakter wyciśnięty przez święcenia jest nieusuwalny. Powołanie i posłanie otrzymane w dniu święceń naznaczyły go na zawsze"

 

Myślę że kastracja połączona ze świeceniami byłaby faktycznie czymś nieusuwalnym i bardzo dobrze odsiałaby ziarno od plew.

Ci ksieża co chcą nimi być dla ściemy by zrezygnowali. Ci prawdziwi poddaliby się zabiegowi i żyli średnio kilkanascie lat dłuzej.

Same zalety

 

p.s. Porozmawiam o tym pomyśle z księdzem na kolędzie.

Możesz porozmawiać o tym ze mną. Kastracja poza szczególnymi przypadkami jest grzechem :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W definicji pasożytnictwa jest rozróżnienie gatunków.

W definicji pasożyta nie ma.

Próbujesz jak zwykle obśmiać, to jest Twój styl dyskusji charakterystyczny dla pokornego chrześcijanina? :smile:

 

W definicji liczb jest napisane, że jest to pojecie abstrakcyjne W definicji liczb pierwszych nie jest. Liczby pierwsze nie są pojęciem abstrakcyjnym? 

Nie obśmiewam, tylko pokazuję Twoją niewiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W przypadku mężczyzn nie ma ciąży, ale bezdzietni żyją dłużej, w związku z tym płód/zarodek nie ma żadnego negatywnego wpływu na długość życia. 

Skoro bezdzietni mężczyźni żyją dłużej niż Ci z dziećmi, to jak można długość życia kobiety na podstawie takich samych danych powiązać z ciążą, nie mówiąc o nazywaniu płodów pasożytami.

trzy razy napisałem że nie uważam płodów za pasożyty ale dalej do mnie z tym tekstem Ty i Rappar wyjeżdzacie?

Macie nadzieje ze napiszę jednak jest czy jak żebyście się mogli do mnie dobrac? :)

Wykarmienie płodu jest dużym obciazeniem dla organizmu i co w tym dziwnego ze regularne ciąże mogą osłabić organizm kobiety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, tu na forum dowiedziałes się że eunuchy żyją dłużej :smile:

Napisałem to tylko dlatego, bo istnieje zależność między liczbą dzieci, a długością życia. Mężczyźni z więcej niż trójką dzieci żyją krócej niż bezdzietni, czy z jednym dzieckiem. Próbowałem Ci wyjaśnić, że istnieją inne przyczyny niż ciąża, dla której matki z dużą liczbą dzieci żyją krócej, ale przeceniłem Twoje możliwości zrozumienia mnie, za co przepraszam :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzy razy napisałem że nie uważam płodów za pasożyty ale dalej do mnie z tym tekstem Ty i Rappar wyjeżdzacie?

Macie nadzieje ze napiszę jednak jest czy jak żebyście się mogli do mnie dobrac? :smile:

Wykarmienie płodu jest dużym obciazeniem dla organizmu i co w tym dziwnego ze regularne ciąże mogą osłabić organizm kobiety

Oczywiście napisała to jakaś kobieta, której wypowiedź skomentowałeś "wzniosła się na wyżyny swojej inteligencji" :nevreness:  Właśnie z tym polemizujemy :nevreness:

Nie, poznałem definicję pasożyta. Napisano w niej że pasożyt to organizm. Jądra nie są organizmem. Z moja logiką więc wszystko ok.

Jądra to taki sam organizm, jak słońce :nevreness:  Brakuje Ci wyobraźni i masz ograniczone myślenie nauką :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem, że płód jest pasożytem pod warunkiem, że ma starszego brata lub siostrę? :nevreness:

Po raz fefnasty piszę że płód nie jest pasożytem, że jak już to mało szczegółowa moze byc definicja i można by ją poprawić

Wiele razy jeszcze o to zapytasz?

Gorzej że Ty nie widzisz nic złego w definicji pasożyta wewnętrznego zgodnie z którą płód by pasował.

Więc może teraz ja zapytam Ciebie - płód jest pasożytem skoro definicja pasożyta wewnętrznego płodów nie wyklucza?

Napisałem to tylko dlatego, bo istnieje zależność między liczbą dzieci, a długością życia. Mężczyźni z więcej niż trójką dzieci żyją krócej niż bezdzietni, czy z jednym dzieckiem. Próbowałem Ci wyjaśnić, że istnieją inne przyczyny niż ciąża, dla której matki z dużą liczbą dzieci żyją krócej, ale przeceniłem Twoje możliwości zrozumienia mnie, za co przepraszam :nevreness:

ta, a meżczyźni bezdzietni jak sam napisąłeś żyja dłużej, problem w tym że najdłuzej żyją kobiety z jednym dzieckiem, a kobiety z dwójką dzieci równiez dłużej niż bezdzietne.

Meżczyzn osłabia testosteron, przyśpiesza zużywanie organizmu, a organizm kobiety osłabia nadmiar ciąż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz fefnasty piszę że płód nie jest pasożytem, że jak już to mało szczegółowa moze byc definicja i można by ją poprawić

Wiele razy jeszcze o to zapytasz?

Gorzej że Ty nie widzisz nic złego w definicji pasożyta wewnętrznego zgodnie z którą płód by pasował.

Więc może teraz ja zapytam Ciebie - płód jest pasożytem skoro definicja pasożyta wewnętrznego płodów nie wyklucza?

A ja po raz pierwszy i mam nadzieję ostatni napiszę, że pasożyt zajmuje się pasożytnictwem i płód nie może być pasożytem :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ta, a meżczyźni bezdzietni jak sam napisąłeś żyja dłużej, problem w tym że najdłuzej żyją kobiety z jednym dzieckiem, a kobiety z dwójką dzieci równiez dłużej niż bezdzietne.

 

W związku z tym kłamstwem jest stwierdzenie, że płód ma jednoznacznie negatywne działanie na kobietę, a w większości przypadków ma pozytywne :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W definicji liczb jest napisane, że jest to pojecie abstrakcyjne W definicji liczb pierwszych nie jest. Liczby pierwsze nie są pojęciem abstrakcyjnym? 

Nie obśmiewam, tylko pokazuję Twoją niewiedzę.

Chyba swoją. :smile:

Jak chcesz odnosić pasożytnictwo do pasożyta to liczby powinieneś odnosić do liczenia.

Liczy pierwsze są podzbiorem liczb.

Musiałbyś porównywać wszystkie pasożyty z podzbiorem jakimś czyli np. z pasożytami wewnetrznymi lub zewnętrznymi

W związku z tym kłamstwem jest stwierdzenie, że płód ma jednoznacznie negatywne działanie na kobietę, a w większości przypadków ma pozytywne :nevreness:

A kto tak skłamał i gdzie ze płód ma jednoznacznie negatywne działanie na kobiete?

Możesz mi zacytowac tego kłamcę?

Oczywiście napisała to jakaś kobieta, której wypowiedź skomentowałeś "wzniosła się na wyżyny swojej inteligencji" :nevreness:  Właśnie z tym polemizujemy :nevreness:

Rzuć jakaś własną myśl, choćby błedną, ale w końcu choć jedną własną zamiast tych wyczytanych w ksiażkach, zamiast posiłkowania się myslami innych ludzi.

Zrób choć tyle co ta kobieta.

Jądra to taki sam organizm, jak słońce :nevreness:  Brakuje Ci wyobraźni i masz ograniczone myślenie nauką :nevreness:

Julek mi pisał ze ja troluję. Nie rozumiem czemu nie pisze tak o Tobie jak Ty trolujesz co drugi post.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarodki nie są zdolne do pracy, dorosłe dzieci są.

 

A co z dorosłymi ludźmi niezdolnymi do pracy i żyjącymi na koszt społeczeństwa? Wielu korwinistów by pewnie nazwało ich pasożytami, a to w sumie analogiczna sytuacja jak z zarodkami, które pasożytują na innej osobie nie z lenistwa, tylko z braku innej opcji. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z dorosłymi ludźmi niezdolnymi do pracy i żyjącymi na koszt społeczeństwa? Wielu korwinistów by pewnie nazwało ich pasożytami, a to w sumie analogiczna sytuacja jak z zarodkami, które pasożytują na innej osobie nie z lenistwa, tylko z braku innej opcji. ;]

To dyskutuj z tymi korwinistami i im tłumacz, bo posługują się błędną definicją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba swoją. :smile:

Jak chcesz odnosić pasożytnictwo do pasożyta to liczby powinieneś odnosić do liczenia.

Liczy pierwsze są podzbiorem liczb.

Musiałbyś porównywać wszystkie pasożyty z podzbiorem jakimś czyli np. z pasożytami wewnetrznymi lub zewnętrznymi

No rzeczywiście, analogia może nie do końca trafna, co nie zmienia faktu, że jeżeli w definicji pasożytnictwa jest napisane, że dotyczy to dwóch różnych gatunków, z których jeden jest pasożytem, a drugi organizmem, któremu pasożyt szkodzi, to w definicji pasożyta wewnętrznego nie musi być informacji, że jest z innego gatunku. Nauka jasno stwierdza, że pasożyt jest z innego gatunku.

 

 

A kto tak skłamał i gdzie ze płód ma jednoznacznie negatywne działanie na kobiete?

Możesz mi zacytowac tego kłamcę?

 

Ty. Rappar napisał, że płód nie może być pasożytem, bo nie ma jednoznacznie negatywnego działania na kobietę, a Ty napisałeś posta o wykresach i stwierdziłeś, że "to się łapie pod to negatywne" :nevreness:

 

 

Rzuć jakaś własną myśl, choćby błedną, ale w końcu choć jedną własną zamiast tych wyczytanych w ksiażkach, zamiast posiłkowania się myslami innych ludzi.

Zrób choć tyle co ta kobieta.

Julek mi pisał ze ja troluję. Nie rozumiem czemu nie pisze tak o Tobie jak Ty trolujesz co drugi post.

Napisałem własną myśl, że jądra to pasożyt, to zacząłeś się mądrzyć, że jądra to nie organizm :nevreness:  Mógłbyś podyskutować na ten temat, zamiast posiłkować się tym, co wyczytałeś w książkach :nevreness:

W pewnych momentach zaczynam stosować Twoją logikę, żebyś wiedział jak jest irytująca i błędna :nevreness:

A co z dorosłymi ludźmi niezdolnymi do pracy i żyjącymi na koszt społeczeństwa? Wielu korwinistów by pewnie nazwało ich pasożytami, a to w sumie analogiczna sytuacja jak z zarodkami, które pasożytują na innej osobie nie z lenistwa, tylko z braku innej opcji. ;]

Oczywiście jest druga definicja słowa pasożyt, ale w tym przypadku, ja pisałem, oznaczałoby to, że mamy do czynienia z drugim wcieleniem Hitlera i zakładamy, że nie o to tej Pani chodziło :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"dane opierasz na tym ze..."

 

powiedziałem ci, ze nie mam danych. Wiem za to, jaka jest praktyka życiowa, a przykład katoli, którzy na codzień udają moralistów, a kiedy problem dotyczy ich samych natychmiast porzucają głoszone zasady na rzecz pragmatyzmu życiowego, przytoczyłem dla zilustrowania rzeczywistości, w której żyjesz takze ty.

 

"pewnie ktos powiedzial o kilkuset i teraz powtarzasz"

 

być może. tyle że jesli ktoś to powiedział, to zapewne dysponował konkurencyjnymi wobec twoich danymi. Bez tego na pewno nie utkwiłoby mi to w pamięci, nawet jeśli się mylisz co do źródła moich szacunków.

 

"Polek jest ok 18 milionow, w ciagu 80 lat..."

 

serio ? żadna nie umiera, żadna nie wyjeżdza, żadna się nie rodzi i nie dojrzewa ?

zresztą, pal licho, nawet 100 tys, to jest liczba potęzna, dowodząca, że nikt z podziemiem abnorcyjnym nie walczy. Dlatego, ze nikomu nie zależy, bo zakaz aborcji ma być na pokaz. Ma być fetyszem władzy i wyższości moralnej pewnych środowisk. Niczym więcej.

 

"ten zlepek komorek ma takie same prawa jak kobieta. Z tego wynika stosunek Kosciola do aborcji"

 

bzdura, panie dzieju.

wedle ostatnich propozycji Ordo Iuris wspieranego Kościołem : baba za wyskrobanie zarodka ma iśc do pierdla na 3 lata.

a zarodek, który przyczynia się do śmierci kobiety w wyniku powikłań ciążowych, ma pozostać bezkarny.

gdzie tu równośc wobec prawa ?

 

"pokazujesz jeden przyklad dla ktorego chcesz dopuscic miliony aborcji"

 

jesli aborcja będzie dotyczyła sytuacji opisanych w tym jednym przykładzie, to ich liczba nie ma znaczenia. ten homo soveticus jakiego pielęgnujesz w sobie, ciągle każe ci mówić o liczbach, danych, statystykach, a nie dostrzegać indywidualnych dramatów ludzkich.

 

 

"dla mnie wartosc zycia zarodka jest wyzsza niz wartosc prawa kobiety do pozbawiania go zycia w komfortowych warunkach"

 

w imię równych praw niech się baba wieszakiem skrobie, w ciemnej piwnicy najlepiej :] co dalej ? pogrzeby plemników z odczytywaniem apelu smoleńskiego ?

1. Nie masz danych, ale coś tam bredzisz o setkach tysięcy aborcji rocznie. W 1990 roku aborcji było 59 tysięcy i była legalna i chyba trochę częściej kobiety zachodziły w ciążę. W zeszłym roku było trochę ponad 300 tysięcy urodzeń w całym kraju, a Ty piszesz o setkach tysięcy aborcji, które gdzieś kiedyś usłyszałeś, nie wiesz gdzie, od kogo ani jak to teraz znaleźć :nevreness:  

 

2. Przykład z 18 milionami miał Ci pokazać, jakie bzdury piszesz. Nie musisz tego wszystkiego brać tak strasznie dosłownie, to był tylko przykład :nevreness:

 

3. Zarodek ma pozostać bezkarny? :nevreness:  Rozumiem, że sądzimy ludzi bez dolnego limitu wieku? :nevreness:

 

4. Ciągle homo sovieticus to, homo sovieticus tamto. Przecież to Ty żyłeś za komuny, a nie ja :nevreness:

 

5. Właśnie chodzi o to, żeby ta baba nie skrobała się niczym, bo to przestępstwo. Prawo ma właśnie temu służyć. Niepopełnianiu przestępstw, a nie zwiększaniu komfortu przestępców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.