Skocz do zawartości

Durant w GSW


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba zdajesz sobie sprawe z momentu i emocji, ktore towarzysza tej chwili? Samo to, ze rozrozniasz, ze zyczenie kontuzji topowym graczom, ktorych milo sie oglada jest bardziej nie na miejscu, niz jakims miernotom... to samo to tlumaczenie jest rownie nie na miejscu.

 

Po za tym, nie czepiaj sie szczegolow, to sa normalne emocje, jak w kazdym sporcie pod wzgledem chwili. Jesli mielibysmy byc tak bardzo poprawni, to samo ogladanie 10 spoconych biegajacych murzynow, ktorzy probuja rzucac pilke do jakiegos kola na slupie i eksytowanie sie tym nadaje sie do psychiatryka, wiec jesli tak "na powaznie" chcesz do tego podchodzic to kazdy sport i wszystko z nim zwiazane nie jest normalne, a jedyne co mogliby robic jak to ujales "dorosli faceci" to chodzic do filharmonii.

 

Jabym ujal to inaczej, badzmy powazni i nie czepiajmy sie slowek "powaznych ludzi o powaznym sporcie" :smile:

 

 

Jabym nie chcial grac z Westbrookiem, ale tez nie chcialbym isc na gotowe. Tak sobie mysle, ze Durant to byl od zawsze taki mamisynek, wiec moze z przyzwyczajenia lubi miec wszystko podawane gotowe na tacy, to i poszedl do GSW, zeby miec wszystko gotowe ;)

 

Nie chodziło mi o miernoty, tylko o zawodników których rol jest prowokowanie lub kontuzjowanie gwiazd przeciwnika, widzę dla takich graczy miejsce w hokeju, nie w koszykówce.

 

Nie czepiam się tak ogólnie, tylko pamiętając Cię z kontaktów osobistych jako ostoję spokoju i rozsądku, jestem mocno zaskoczony że to akurat u Ciebie widzę taką reakcję, zwłaszcza że jesteś tu, było nie było, w roli "Papy Smerfa" ;-)

 

Tym niemniej, te wszystkie uśmieszki w mojej wypowiedzi nie pojawiły się tak zupełnie przypadkowo ;-)

 

Ja to w ogóle nie wiem co bym wybrał, parę dni temu tłumaczyłem w rozmowie, że zupełnie nie dziwię się gwiazdom europejskich lig że wolą dostać kilka milionów za 30 meczy, mieszkać u siebie, mieć status bożka i grać w reklamach niż wziąć trochę większą kasę za 80+ meczy, walkę o minuty i status mniej więcej anonima. Także zachodnie wybrzeże, fajna chata + fajne laski + fajni kumple i granie w zespole w miarę równorzędnych graczy kontra branie wszystkiego na swoje barki albo co gorsza granie z jakimś psycholem który jeszcze w dodatku lubi tańczyć z facetami i ubierać się jakby miał zamiar zostać następna Priscillą królową pustyni? No sam nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to nie uwiera.

LBJ, Bosh i Wade też poszli na łatwiznę ?

 

W pewnym sesnie tak ale co to wnosi do tematu? Gadamy o KD...

Ale jak już to Lebron połączył się z kumplami a nie z tymi od których dostał po ryju w PO.

Dla mnie to znaczna różnicza.

Poza tym James robił co móg w Cavs dostawął słaby support.

KD przewalił finały konfy na spółkę z RW powinien miec na tyle jaj by powalczy i udowodnić, ze można. Zwłaszcza że byli baaardzo blisko wygranej

 

PS

Rappar nie włamał mi się na konto, że pisze o supporcie :P

 

Do tej pory szli często tam gdzie sypali więcej $$$, to było takie sportowe? Co w tym złego, że Durant chce wygrywać?

C'mon k****.

 

To niech wygrywa ale jesli chce być rozpatrywany w skalii all-time jako GRACZ a nie popierdółka to niech wygrywa na swoich warunkach albo przynajmniej jako pierwsza opcja w teamie, a nie jak giermek.

Gościu miał papiery by być następcą LBJ czy KB jak kto tam woli a sprowadza się póki co do typowego Horryego

 

acha i ja wiem, ze emocją są wielkie ale nie klinj w każdym poście, ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio uważasz, że ogłosili całemu światu taki transfer, a nie są gotowi do przeprowadzenia go  ? Zresztą kto poza Cavs, SAS czy OKC ma powód im przeszkadzać ?

W sumie każdy --- bo przyjęcie rocznego kontraktu Boguta nie daje nic nikomu -- co innego jakby ktoś brał Iguodale bo ten ma wielką wartośc -ale pewnie będą oddawać Boguta i może Livingstona by zachować prawo do Ezeliego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie każdy --- bo przyjęcie rocznego kontraktu Boguta nie daje nic nikomu -- co innego jakby ktoś brał Iguodale bo ten ma wielką wartośc -ale pewnie będą oddawać Boguta i może Livingstona by zachować prawo do Ezeliego

Bogut już jest jedną nogą w Mavs, którym daje elitarne rim protection przez kilkanaście minut, Mavs i tak nic lepszego tego lata już nie złapią, a chcą zmontować jak najlepszy skład na tu i teraz. Ezeli już jest unrestricted.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogut już jest jedną nogą w Mavs, którym daje elitarne rim protection przez kilkanaście minut, Mavs i tak nic lepszego tego lata już nie złapią, a chcą zmontować jak najlepszy skład na tu i teraz. Ezeli już jest unrestricted.

No to jednak Cuban jest specyficzny ---- w sumie pomógł stworzyć dream team i NBA stanie sie jak Bundesliga ---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o miernoty, tylko o zawodników których rol jest prowokowanie lub kontuzjowanie gwiazd przeciwnika, widzę dla takich graczy miejsce w hokeju, nie w koszykówce.

 

Nie czepiam się tak ogólnie, tylko pamiętając Cię z kontaktów osobistych jako ostoję spokoju i rozsądku, jestem mocno zaskoczony że to akurat u Ciebie widzę taką reakcję, zwłaszcza że jesteś tu, było nie było, w roli "Papy Smerfa" ;-)

 

Tym niemniej, te wszystkie uśmieszki w mojej wypowiedzi nie pojawiły się tak zupełnie przypadkowo ;-)

 

Ja to w ogóle nie wiem co bym wybrał, parę dni temu tłumaczyłem w rozmowie, że zupełnie nie dziwię się gwiazdom europejskich lig że wolą dostać kilka milionów za 30 meczy, mieszkać u siebie, mieć status bożka i grać w reklamach niż wziąć trochę większą kasę za 80+ meczy, walkę o minuty i status mniej więcej anonima. Także zachodnie wybrzeże, fajna chata + fajne laski + fajni kumple i granie w zespole w miarę równorzędnych graczy kontra branie wszystkiego na swoje barki albo co gorsza granie z jakimś psycholem który jeszcze w dodatku lubi tańczyć z facetami i ubierać się jakby miał zamiar zostać następna Priscillą królową pustyni? No sam nie wiem...

 

Bo tak jest, dlatego na forum do zdan, ktore napisalem odrazu wlacza sie obrazek 14 latka, ktory jest zaryczany i wykrzykuje do monitora, ty stara szmato, zebyscie wszyscy polamali nogi, nienawidze Was i jeszcze pownienem palic koszulki GSW  ;)

 

Niestety nie da sie dodac obrazku i glosu do postow (przynajmneij narazie), wiec nikt nie zobaczy spokojnie siedzacego na kanapie Papy Smerfa, ktory zwyczajnie jest bardzo zniesmaczony takim obrotem spraw i pisze rozne scenariusze, ktore wprawilyby go lekki ubaw.

 

To jest NBA, to jest niekonczacy sie serial za grube miliony, do gwiazd niejako podchodzi sie jak do wirtualnych aktorow produkcji hollywodzkich, dlatego nie przejmujemy sie kontuzjami czysto ludzko.

W 99% przejmujemy sie kontuzjami przez pryzmat tego, ze zespol teraz zagra gorzej, nie zdobedzie misia itd. I nikt nawet nie mysli o biedny Curry, czy inny Harden siedzi pewnie teraz w lozeczku i biednego boli nozka.

To co teraz kazdy uzytkownik forum powinien odmowic paciorek, poniewaz nie mam wspolczucia do blizniego swego. Nie popadajmy w paranoje.

 

Dlatego latwiej nam, a na pewno mi wypowiada zdania typu i nie ma w tym jakis intencji zyczenia, komus ciezkim meczarni i kalectwa. Mam do tego duzy dystans.. Oni nazywaja i maja kontuzje, przy "wypadkach" na ktore my nakladamy opaske elastyczna i tyramy w pracy po 10h.

 

Oni ida na zabieg, poniewaz w pespektywie kolejnych 10 lat fizycznie ciezkich sezonow jest to bardziej "oplacalne". Takze nie podchodze do tego jak do zyczenie komus ciezkich meczarni. Nie mowia o kontuzji jak PG na zgrupowanie Dream Team czy podobnych. Takze mam do tego wielki dystans, ale moj blad, niepotrzebnie wypowiadalem publicznie takie zdanie, poniewaz nie da sie z nim przekazac emocji.

 

Gdybym tak powiedzial siedzac z wami w knajpie przy piwko to pewnie nawet nikt by sie nie zbulwersowal  :smile:

 

Po za tym, nie wrzucajcie doojego postu zyczenia komus kontuzji, poniewaz nigdzie nikomu teog nie zyczylem. napisalem uwaga

 

 

"Teraz Curry powinien polamac kostki i Durant kolana i pozniej wtopa w OKC w PO."

 

To by byla niezla ironia losu i smiech na sali, gdyby zycie napisalo taki scenariusz i tyle, wiec nie przesadzajcie z dopowiadaniem sobie znaczen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej widze bolą dupy tych co to śnili juz po nocach o treapeatach LeBrona i tabliczkę LeGoat ze złota juz zamówili.

 

Co racja to racja, hipokryci pełną gębą. Krul powoli zabierał się za słuchawkę aby obdzwonić CP3 , Melo po raz kolejny Wade'a i reszte świty, aby wygrać kolejne champ, a tu zonk, bo do kogo by nie zadzwonił i tak będzie cięzko hahah

 

Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu, będzie to historyczny sezon, bez względu na to kto okaże się zwycięzcą i dlaczego będą nimi GSW :smile:

Edytowane przez Laker25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej widze bolą dupy tych co to śnili juz po nocach o treapeatach LeBrona i tabliczkę LeGoat ze złota juz zamówili.

 

Najbardziej widzę jarają się hejterzy LeBrona, którzy jarają się, że team 4 superstarów pokona LeBrona i Irvinga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Superstar team. Właśnie to jest w tym najgorsze. Gdzie tu jaka rywalizacja?

Jak kogoś to kręci...biznes sportowy pokazuje jednak, że ludzie wolą oglądać równorzędną rywalizacje

Co najlepiej obrazuje popularnosc NBA przy 3-peatach Bulls oraz Premiership jako #1 liga pilkarska...

 

tak z ciekawosci, co byloby w sytuacji w ktorej liga rzeczywiscie sie uprze i nie wezma tych kontraktow od Ws?

Ktos zawsze wezmie, bez przesady.

 

Tak na serio patrzac to jaki interes ma taki brooklyn, zeby nie lyknac boguta i jakis lakoci w pakiecie?

I tak w ciagu najblizszych 5 lat nie powachaja contendera, a assety za friko ulica nie chodza.

Yup, praktycznie nie ma szans na taki scenariusz bo jak ktoras slabsza druzyna nie wezmie w promocji Boguta to przedkladalaby los innych druzyn nad swoj wlasny [Mavs juz sie zglosili!], ale pytanie falcao jest ciekawe teoretycznie. Co wymysla wlasciciele w nowym CBA by probowac zapobiegac takim scenariuszom w przyszlosci? Ze topowe FAsy moga negocjowac z druzynami bez miejsca w salary cap [Clippers przeciez tez!] to chyba precedens, ktory kompletnie nie byl brany pod uwage przy tworzeniu systemu... czyli decyzja Duranta moze doprowadzic np do istotnego zwiekszenia maxow! Macie jakies inne pomysly?

 

Dla mnie takie rzeczy szkodza ogolno przyjetej zdrowej rywalizacji w sporcie, dla mnie to nie tylko malo smaczne, ale zwyczajnie zmarnowany talent. W sporcie chodzi miedzy innymi o to, ze podziwia sie i kibicuje wielkim graczom, ktorzy probuja dokonywac wielkich rzeczy, a takie sytuacje jak ta wlasnie zabijaja ta cala "idee".

Prosze Cie, ile osob podziwialo LeBrona za regularne wchodzenie do finalow bez wytykania tych przegranych?

 

Wg mnie decyzja Duranta jest bezposrednim efektem popularnej mentalnosci, ze w NBA liczy sie tylko wygrywanie. Skoro odpadniecie 3-4 z WCF zamiast gratulacji prowadzi do oskarzen chokerowych i traktowanie graczy jakby im czegos brakowalo to zupelnie mnie nie dziwi, ze w miare mozliwosci probuja unikac takich sytuacji na przyszlosc...

 

P.S. Ku pamieci dynastii, ktorej nigdy nie bylo...

CmiaI7mWIAApqrl.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.