Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dal out: Bogut, Matthews

Dal in: Crabbe, Plumlee, Cle '18 1st.

 

Mil out: Monroe, Plumlee, Terry

Mil in: Matthews, Leonard, Ezeli

 

Por out: Crabbe, Leonard, Ezeli, Cle '18 1st.

Por in: Monroe, Bogut, Terry

 

Bogut i Ezeli dopiero co zmienili barwy. Po co ciąg dalszy zamieszania? Poza tym w tej transakcji rotują środkowymi i w dalszym ciągu mają 5 różnych, orzy czym żaden nie jest chociażby bardzo dobry. Zero sensu dla Blazers.

 

Dallas biorą Kraba i syf, brakuje jeszcze wystrzelenia Barnesa za zwłoki Meddletona.

 

Bux generalnie nic nie poprawiają.

 

Generalnie transakcja z cyklu "sztuka dla sztuki"

 

Chcecie wywalić środkowego za 18 mln na rok, z którego docelowo ma być 12/8 bez zjadania posiadania piłki. Gadajcie z Hornets(Marvin +Hawes), Wizards(Gortat + pionki w obie strony), może Pelikanami(Asik, Hill, pionki).

 

W sumie czego oczekujecie w takiej wymianie? Wartości na parkiecie, krótkich kontraktów, picków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestią jest pozbycie się kogoś z dwójki Henson/Plumlee jeżeli to prawda, że Middleton nie zagra do końca sezonu. Wówczas ktoś te punky musi zdobywać i Greg im to jako tako zapewnia.

 

Na razie po cichu szukałbym wymiany za któregoś z wyżej wymienionej dwójki i dograł sezon tym czym jest. Gdyby trafiła się jakaś duża propozycja za Grega to wówczas rozważyć ten ruch. 

 

Tak z innej parafii: Jabari Parker  :love_heart:  :love_heart:  :love_heart:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Giannis czasami przypomina Westbrooka. Szybki dużo bazuje na wyjazdach do tego na pełnej prędkości robi pilot i pakuje. Że on sobie kostki nie skręcił to cud. Fajnie grał Snell Monroe ale ogólnie to ten zespół nie jest dobrze ułożony. Przede wszystkim w obronie. Wydawało się dwa lata temu ze to będzie wieloreka ośmiornica a co ich oglądam to widzę stadko biegnących kurczaków. W ofensywie wszystko wisi na Greku a w obronie na nikim. Muszą w końcówkach więcej grać na Parkera bo są strasznie przewidywalni

Giannis czasami przypomina Westbrooka. Szybki dużo bazuje na wyjazdach do tego na pełnej prędkości robi pilot i pakuje. Że on sobie kostki nie skręcił to cud. Fajnie grał Snell Monroe ale ogólnie to ten zespół nie jest dobrze ułożony. Przede wszystkim w obronie. Wydawało się dwa lata temu ze to będzie wieloreka ośmiornica a co ich oglądam to widzę stadko biegnących kurczaków. W ofensywie wszystko wisi na Greku a w obronie na nikim. Muszą w końcówkach więcej grać na Parkera bo są strasznie przewidywalni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ofensywie jakby grał jeszcze Middleton to razem z Parkerem mają 3 opcje w ataku (to więcej niż niektóre drużyny tej ligi) a defensywie własnie nie wiem co się dzieje 

czy to wszystko trzymał jeszcze swojego czasu Sunders? a jak go nie ma to lipa czy odszedł jakiś trener od defensywy? bo zmiana jest widoczna

albo po prostu to wtedy co grali to był szczyt ich możliwości i teraz grają po prostu normalnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Michael Beasley - Wycofuję to największe zaskoczenie in plus przy nazwisku Brogdon. Beasley jak tak dalej będzie pracował to dorobi się statuetki w Milwaukee. W statach per36 zdobywa 21,1 punktu co jest tylko o 1,2 pkt mniej od najlepszego w tym względzie Giannisa i o 0,4 pkt gorszy od drugiego Parkera. B-Easy rzuca jednak na skuteczności wyższej niż 50%. Niech gra tak dalej a będę odszczekiwał to, że powiedziałem że po powrocie Middletona jego w drużynie już nie będzie.

.

Muzyka dla moich uszu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woooooooooow! Mamy zwycięstwo i to w jakim stylu i w końcu pierwsze z drużyną topową.Ale zawody, wszyscy zagrali dobrze nawet Plumlee -2 przeciwko Cavaliers można powiedzieć że stanął na wysokości zadania.Beasley petarda,Brogdon jak dobrze że nikt nie zdecydował się na niego a Bucks zaryzykowali, mam nadzieje że nie piszę tego w złej godzinie i z jego zdrowiem będzie ok.Jestem dziś uśmiechnięty w pracy a po bloku Hensona usłyszałem -przepraszam czy można ciszej- nie,nie można,raz do roku jest taki mecz i świętujemy.Kibice koziołków mistrzostwo świętują raz na 50lat dlatego raz w sezonie dostają prezent.Wracam do oglądania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce obejrzeć mecz Przemka Karnowskiego po  bardzo ciężkiej kontuzji to proszę link   http://www.enbiej.pl/2016/11/29/byle-do-marca-tydzien-3/..Ps.Kevin jak jedziesz na wieś to dowiedz sie czy wiedzą że zostałeś graczem tygodnia chłopaki nie wiedzieli i wyszło nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patent na mistrzów to Bucks mają. Rok temu Warriors, w tym Cavaliers. Naprawdę z takimi zespołami Milwaukee ogląda się bardzo, ale to bardzo przyjemnie. Problem jest jednak taki, że za 2 dni grają back-to-back z Nets i pewnie będą WIELKIE męczarnie. Na ten jednak moment, tak jak napisał kolega wyżej, fani Bucks mogą świętować.

PS. Giannis #NBABallot

PS2.  Highlight meczu z Cavaliers:
https://vine.co/v/5UOimZqhMlM/embed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce obejrzeć mecz Przemka Karnowskiego po bardzo ciężkiej kontuzji to proszę link http://www.enbiej.pl/2016/11/29/byle-do-marca-tydzien-3/..Ps.Kevin jak jedziesz na wieś to dowiedz sie czy wiedzą że zostałeś graczem tygodnia chłopaki nie wiedzieli i wyszło nieporozumienie.

Dobry link, i do tego mega na temat.

 

Jak wygląda rotacja z minutami dla centrów? Już ustabilizowala się czy dalej wolna amerykanka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że kibic Bucks potrafi być naprawdę wkurw**** po meczu przeciwko Spurs. Od stycznia 2012 roku w 8 kolejnych meczach zanotowaliśmy 8 porażek i w końcu była WYŚMIENITA okazja by pokonać San Antonio, które przez większość spotkania wręcz prosili się by przegrać. Jakby tego było mało przyjeżdżali do Miwaukee z bilansem 11-0 w meczach wyjazdowych, a jak dobrze wiadomo Bucks spinają się na mecze przeciwko drużynom które śrubują jakiś rekord i gdy należą do topu tej ligi. Niestety Bucks zagrali jak nie oni, a to może dlatego że Spurs w 1 połowie wygrali jak jakieś Mavericks czy 76ers, a nie potentaci do tytułu. A co się dzieje gdy przeciwnicy Bucks grają cieniutki basket? No jak to co? Bucks dostosowują się poziomem.

Tyle nie trafionych trójek z czystych pozycji nie widziałem już dawno. 8 na 24 zza łuku, chociaż z ok. 20 było wide open. Min. ten rzut Teletovica na 4 sekundy przed końcem... Ale prawda jest taka, że nawet nie trafiając tych trójek można było to wygrać, ale oczywiście ostatnie 2 minuty w wykonaniu Milwaukee Bucks to zbrodnia za którą powinni wprowadzić kary finansowe wysokości tygodniówki Plumleego. Na 3-4 minuty przed końcem Jabari robił cuda i zacząłem wierzyć, że może jednak w końcu uda się rozegrać clutch w przyzwoitym poziomie, ale potem się zaczęło...

Bucks w ofensywie w końcówce spotkania
1:38 - +3 dla Bucks - durna strata Parkera
1:11 - +3 dla Bucks - jeszcze durniejsza strata Parkera

0:59 - +1 dla Bucks - sędziowie nie gwiżdżą EWIDENTNEGO faulu na Jabarim przy layupie

0:33 - +1 dla Bucks - zły atak Antka i kroki
0:05 - +1 dla Spurs - jeszcze gorszy atak Giannisa, ale jakimś cudem utrzymał piłke i podał do Dellyego, któremu wyłączył się mózg i podał do Teletovica
0:04 - +1 dla Spurs - niekryty Teletovic nie trafia z rogu
0:03 - +1 dla Spurs - Spurs zbierają piłkę w taki sposób, że nie dają się sfaulować i kończą mecz
0:00 - gdzie moje zapasy alkoholu?

 

Ja wiem, że to byli Spurs i przeciwko nim bardzo ciężko się gra, jednak każdy kto widział ten mecz powie jedno. To nie Spurs wygrali, tylko Bucks przegrali. Może z mojego opisu wygląda tak, że Bucks cały mecz zagrali na zerowym poziomie, ale to nie jest prawda. Przez znaczną część spotkania byli znacznie lepsi. W ofensywie wyglądało to różnie, ale w defensywie graliśmy na bardzo wysokim poziomie. Przyczepiam się tylko dlatego, że po raz kolejny dla Bucks największym rywalem nie jest drużyna przeciw której się mierzą, lecz są oni sami. I tak się dzieje nie od wczoraj, nie od miesiąca tylko już od 2-3 lat, czyli odkąd Kidd jest coachem. Tego tematu też nie można olać, bo to już robi się meczące. Żeby nie być gołosłownym podam taki przykład: 4 największe porażki Bucks to mecze przeciwko Pistons, Mavericks, Heat i Hornets. Nie przeciwko Cavaliers, nie przeciwko Warriors czy Spurs, tylko przeciwko takim drużynom. 

W zasadzie nie będę pisał o poszczególnych graczach Bucks o tym jak sprawowali się tylko w tym meczu, bo bym pisał w negatywach o niemal wszystkich. Po prostu opiszę ich ostatnie tygodnie, bo aż tak źle nie było, a wręcz można powiedzieć że ostatnie 2 tygodnie to był ich jak dotąd, chyba najlepszy okres w sezonie.
 

Matthew Dellavedova - Tu nie ma co się rozpisywać zbytnio. Delly trzyma cały czas swój poziom. Solidna koszykówka bez kleju w łapach. Może być lepiej, ale może być też gorzej także nie narzekam nic.

Tony Snell - Dziwny to 3&D player. Jego Drtg na ten moment wynosi 109 co jest najgorszym wynikiem w drużynie. W ostatnich 2 tygodniach oddał 38 rzutów zza łuku i trafił tylko 10. Nieobecność Khrisa ostatnio boli zdecydowanie bardziej. Obserwowałem go jeszcze za czasów gdy grywał w Bulls i wiedziałem, że jest to strasznie nie pewny zawodnik i wiedziałem że w Bucks będzie podobnie. Niestety problem polega na tym, że pod nieobecność Middletona, Tony to nasz jedyny SG (Terry'ego nie liczę bo jego zadanie to zagadywanie JR Smithów i jemu podobnych graczy) dlatego mimo słabej formy on będzie grał dalej. Mało tego pisałem już w ostatnim poście 2 tygodnie temu, że Snell dostaje bardzo dużo minut, a obecnie jest ich jeszcze więcej. Zastanawiam się czasami co będzie jak na koniec sezonu Snell nie przekona do siebie Kidda, a Khris będzie już zdrowy.

Malcolm Brogdon - jak na gościa z drugiej rundy draftu bardzo szybko stał się 6th manem. Ostatnio na przestrzeni 4 spotkań rzucał średnio ponad 2 trójki na mecz na prawie 90% skuteczności. Ostatnie 2 spotkania z Brooklynem i San Antonio to zniżka formy w tym aspekcie. Gdzieś miesiąc temu pisałem, że wygląda jak gracz z kilku letnim stażem w lidze, jednak ostatnio zauważam wahania formy typowe dla rookasów. Co by jednak nie było, bardzo chłopa polubiłem i być może wkrótce zacznę konstruować bandwagon na który z przyjemnością wskoczę.

Jason Terry - Podoba mi się jego energia, jego uściski z JR Smithem, ale dobrze by było jakby pokazywał coś jeszcze na parkiecie. Na ten moment Jet jest bezużyteczny na parkiecie. W ostatnich 6 meczach gra średnio 17 minut i zdobywa 1,5 pkt na 16% skuteczności! Graj tak dalej Terry, a zatęsknię za Vaughnem... Ciekawostka statystyczna: Terry w ostatnich 2 tygodniach zanotował tyle samo trafionych trójek co bloków (3)...

Jabari Parker - Ostatnio pisałem, że temat trade'u Monroe to temat na dłuższą dyskusję, jednak gra Jabariego to też temat trudny i zajmujący. Dziś nie będę się tutaj rozpisywał, jednak powiem że nie ma w obecnej drużynie zawodnika, który wzbudza u mnie tak skrajne emocje. Być może wkrótce coś o nim naskrobię

Michael Beasley - W moim domu rozpoczęły się poważne prace. Przeczytałem kilka książek traktujących o sztuce i pięknie, by osiągnąć jeden cel - zbudować pomnik Beasleya. Niestety z braku funduszów nie udało się załatwić granitu czy innego kamienia, dlatego ostatecznie zacząłem rzeźbić w mydle. Rozmiar statuetki będzie nie wielki, ale liczy się gest dla tego gracza, który swoją grą sprawił że na mych plecach pojawiły się blizny po samobiczowaniu, gdyż przed sezonem wyśmiewałem jego pobyt w Milwaukee.

Mirza Teletovic - Z każdym dniem Mirza powoduje, że coraz trudniej będzie mu przekonać mnie do siebie. Z umiejętności czysto koszykarskich mam wrażenie, że Steve Novak przy nim wygląda nieziemsko. Wystarczyło trafić tą trójkę z Spurs i by miał u mnie fory do końca roku kalendarzowego...

John Henson - Ostatnio przeżywa swój najlepszy okres w Bucks od 2 lat. Zabranie niemal wszystkich minut Plumleemu, pozwoliło Hensonowi stanąć na nogi. Te ostatnie świetne kilkanaście dni Bucks pokazują jedno. Henson, który gra na miarę swoich możliwości to dosyć istotny (może nie najważniejszy) punkt w Milwaukee. Taki center jak Henson, mimo że jest słabszym koszykarzem niż Monroe, jest 5 razy bardziej wartościowy dla tego zespołu. Teraz jedyne istotne pytanie to ile wytrzyma na takim poziomie, bo znając go, muszę niestety być czarnowidzem. Pozostaje mi wierzyć, że Henson pokaże mi w jak wielkim błędzie jestem i będzie trzymał ten "Larry Sanders level" jeszcze przez dłuższy czas.


Miles Plumlee - Jeden z moich ulubionych graczy ostatnich tygodni. Nie licząc spotkania z Toronto z przed 2 tygodni, zagrał łącznie w 3 meczach nie co ponad 7 minut. Odkąd licznik jego minut oscyluje wokół zera Bucks są 4-1 (a mogło być 5-0 gdyby nie ta porażka z Spurs). Możecie uznać to za przypadek, ale ja uważam że jego nieobecność jest dla Bucks zbawienna.

Greg Monroe - Gdy w końcu przywrócono mu rozsądną liczbę minut z ławki zaczął grać na bardzo fajnym poziomie. Jest ostatnio głównym zbierającym drużyny, oraz wnosi dwucyfrowy wynik w punktach z ławki. Wśród minusów - jeszcze mniejsze zaangażowanie do gry w defie i wciąż spora ilość strat. 

Giannis Antetokounmpo - Player of The Week i cały czas kosmiczna koszykówka. Jest w top20 strzelców (ale tylko on, Davis i Durant mają FG powyzej 50%), top 20 zbierających (jako jedyny z Westbrookiem którzy nie są nominalnymi PF lub C), jest tuż za top20 asystujących (na 22 miejscu) i jest na 3 miejscu wśród przechwytujących i na 6 w blokach. Jak to nie jest poziom All-Star to nie mamy o czym dyskutować. Znaczy... jest coś czym Giannis nie powinien się chwalić. Jest to ilość durnych faulów. I nie mówię tu o faulach przy próbie bloku, tylko o kompletnie niezrozumiałych sytuacjach typu - drużyna przeciwna zbiera, podaje do rozgrywającego, który następnie zostaje stratowany przez rozpędzonego Antka. Czasami mam wrażenie, że Sanders wrócił na ławkę Bucks i co mecz nawija do Giannisa, że ten nie ma odwagi sfaulować rywala w tak durny sposób jak on miał w zwyczaju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabari Parker - Ostatnio pisałem, że temat trade'u Monroe to temat na dłuższą dyskusję, jednak gra Jabariego to też temat trudny i zajmujący. Dziś nie będę się tutaj rozpisywał, jednak powiem że nie ma w obecnej drużynie zawodnika, który wzbudza u mnie tak skrajne emocje. Być może wkrótce coś o nim naskrobię

 

Czekam ze zniecierpliwieniem gdzie byś pchnął Monroe i co z tymi emocjami nt Parkera. Mocno go obserwuje ale patrząc na ziomków z tamtego draftu rzeczywiście powinien iść aż z dwójką? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jason Kidd sprawiający, że Mike Beasley nie ma wyjebane i jest pierwszym zawodnikiem Bucks, który wstawia się za kolegami w przepychankach ma u mnie głos pocieszenia na COTY.

 

a Bucks są imponująco dobrzy jak na to, że Giannis ciągle jest baaaardzo półkrwisty w ataku. Jak wróci ich najbardziej dojrzały zawodnik - Khris Middleton - to wszyscy od 2-4 będą się modlić, żeby nie trafić na nich w 1 rundzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam ze zniecierpliwieniem gdzie byś pchnął Monroe i co z tymi emocjami nt Parkera. Mocno go obserwuje ale patrząc na ziomków z tamtego draftu rzeczywiście powinien iść aż z dwójką? 

O wymianie Monroe pisałem jakiś czas temu. Mówiłem wtedy, że nie mam pomysłu jednak obowiązkowo za takiego gracza trzeba wyciągać graczy wartościowych, czyli trzeba było poczekać bo na tamten moment nikogo chętnego na usługi Grega nie było. Wspominałem, że fajnie byłoby zobaczyć kogoś z trójki Bogut, Noel czy nawet Koufos i właśnie na temat tego pierwszego ostatnio pojawiło się coś takiego.

 

http://www.espn.com/blog/dallas/mavericks/post/_/id/4706605/at-some-point-rebuilding-mavs-need-to-move-andrew-bogut

 

Jeśli to prawda to warto coś poszukać z tym Bogutem. Nie chcę i nie za bardzo umiem się bawić w te wymiany, ale sądzę że można stworzyć rozsądny trade, który wyjdzie z korzyścią dla obu zespołów. Może Bogut + Harris za Monroe? A Może Bogut z jakimiś future 1st round pickami? A może jakaś większa wymiana włączając do Monroe, Plumleego lub Hensona?

 

Powoli w innych ekipach NBA pojawiają się pierwsze informacje o chęci tradowania. Poczekałbym jeszcze z 2-3 tygodnie i od początku 2017 roku zaczął szukać najlepszych ofert za Monroe. Najlepiej by było znaleźć centra i najlepiej do tego rezerwowego PG/SG.

 

A co do Parkera to być może trochę za dużo od niego oczekuje. Po informacji na temat Khrisa wierzyłem, że Parker wejdzie na wyższy poziom. Giannis tego dokonał – jest graczem o klasę lepszym niż rok temu. Potrafił z zawodnika, który przez sporą część spotkania trzymał się w cieniu, stać się liderem z krwi i kości. W przypadku Jabariego wciąż mam wrażenie, że postęp jaki on czyni jest mały, choć nie ukrywam że w statach per game widać postep na przestrzeni ostatnich 2 lat. OK. Ostatnio uaktywnił się na grze z pół dystansu i dystansu, ale wciąż brakuje mi u niego czegoś bardziej istotnego (przynajmniej w moim odczuciu). Mowa tu o jego grze defensywnej.

 

Jabari nie umie bronić! Przed jego pierwszym meczem w NBA, nie sądziłem że będą z tymi takie problemy. Co prawda daleko mu do bycia Jose Calderonem, jednak to nie jest wymówka. Jeśli Parker ma być jedną z czołowych postaci drużyny, która za 2-3 lata ma być topowym zespołem swojej konferencji., to musi się poprawić w tej kwestii. W szczególności nie podoba mi się jego obrona, gdy rywal z piłką zaczyna robić pierwszy krok. Mam wrażenie, że już w pierwszych sekundach akcji przeciwnika Jabari zaczyna się gubić, przez co jest już na starcie jest w gorszej pozycji do bronienia. Nawet na twitterze powstało konto, które wyciąga wszystkie najgorsze akcje defensywne Jabariego z poszczególnych meczów (https://twitter.com/JabarisJournal). Nie jestem jakimś wielkim fanem tego typu zachowań, gdzie wyciąga się tylko najgorsze momenty danego zawodnika z spotkań, jednak skoro identyczną metodą zastosowano wobec Hardena i pokazano że nie jest on dobrym obrońcą (choć to też temat na inną dyskusją, bo mam wrażenie że Harden bronić umie, tylko mu się najzwyczajniej nie chce), to czemu czegoś podobnego nie zastosować wobec Jabariego?

 

W advanced stats u Parkera dzieją się dziwne rzeczy. Ja przytoczę moje 3 „ulubione” statystyki czyli Ortg/Drtg, Real Plus-Minus i On/off. W Ortg jest dobrze – 109 (czyli o ponad 2 więcej niż wynosi średnia drużyny)., jednak w Drtg już tak kolorowo nie jest, choć nie jest tak źle (ma 106, co daje 7 miejsce z 12 zawodników). W offensive Real Plus minus jest w top100 NBA (coś koło 93 miejsca) z wynikiem +0,16, ale w defensive plus-minus jest na 365 miejscu na 425 notowanych graczy (z -1,15). Teraz czas jednak na najciekawsze dane z On/off. Z Jabarim Parkerem na parkiecie drużyna ma 104 Ortg i 106,7 Drtg, zaś bez niego 110,8 Ortg i 99,0 Drtg. Oglądając spotkania Bucks nie zauważyłem, aż tak negatywnego wpływu Jabariego, bo w tych statch nawet Plumlee wygląda lepiej (Miles ma net ledwie - 4,9 a Parker aż -14,6) a Miles jest specem od psucia nastroju wszystkim fanom Milwaukee,

 

Na razie jest jednak o tyle dobrze, że swoje braki w Defie w jakimś tam stopniu nadrabia w ofensywie. Przykładowo z Spurs zagrał bardzo dobre spotkanie i gdy Giannis pauzował przez durne faule to on wziął w 4 kwarcie grę na siebie i gdyby nie koszmarna końcówka to mógł nam wręcz w pojedynkę wygrać spotkanie. Problem polega jednak na tym, co już wcześniej wspomniałem, że Parker ma być czołowym graczem drużyny i nie może pozwalać sobie na taką grę w obronie.

A i co do draftu, to jedyną rozsądną opcją oprócz Parkera był Embiid. Wiedząc to co wiem dziś, chyba i tak bym wybrał wtedy Jabariego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wymianie Monroe pisałem jakiś czas temu. Mówiłem wtedy, że nie mam pomysłu jednak obowiązkowo za takiego gracza trzeba wyciągać graczy wartościowych, czyli trzeba było poczekać bo na tamten moment nikogo chętnego na usługi Grega nie było. Wspominałem, że fajnie byłoby zobaczyć kogoś z trójki Bogut, Noel czy nawet Koufos i właśnie na temat tego pierwszego ostatnio pojawiło się coś takiego.

 

http://www.espn.com/blog/dallas/mavericks/post/_/id/4706605/at-some-point-rebuilding-mavs-need-to-move-andrew-bogut

 

Jeśli to prawda to warto coś poszukać z tym Bogutem. Nie chcę i nie za bardzo umiem się bawić w te wymiany, ale sądzę że można stworzyć rozsądny trade, który wyjdzie z korzyścią dla obu zespołów. Może Bogut + Harris za Monroe? A Może Bogut z jakimiś future 1st round pickami? A może jakaś większa wymiana włączając do Monroe, Plumleego lub Hensona?

 

Powoli w innych ekipach NBA pojawiają się pierwsze informacje o chęci tradowania. Poczekałbym jeszcze z 2-3 tygodnie i od początku 2017 roku zaczął szukać najlepszych ofert za Monroe. Najlepiej by było znaleźć centra i najlepiej do tego rezerwowego PG/SG.

Ja się cały czas zastanawiam, czy coś w stylu Evans( plus np Ajinca do wyrównania salary) za Monroe'a nie byłoby korzystne dla obu ekip. Wiadomo, że wolałbym oddać Asika :rugby: , ale chyba to niemożliwe.

Jedynym problemem jest to , że dla Pelicans już może być za późno na walkę o PO, a Monroe w przeciwieństwie do Evansa nie spada po sezonie. Jako, że Peelicans ( jak też i Bucks)tragiczne kontrakty (Hill, Plumlee), więc New Orleans po ewentualnym pozyskaniu Monroe'a mógłby być kłopot z przedłużeniem Holiday'a.

Natomiast problemem dla Bucks byłoby zdrowie ( a właściwie jego brak) u Evansa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.