Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2016/17


mycek

Rekomendowane odpowiedzi

Choć Summer League jeszcze trwa to pozwolę sobie napisać kilka zdań o tym co się dzieje do tej pory.

Portis wygląda mi na gracza który w

(near) future zostanie starterem Bulls. Obronę ma już bardziej przekonującą od Niko. Jeśli ustabilizuje rzut za 3 na odpowiednim poziomie to idealny materiał na gracza startowego.

Felicjo powinien być fajnym Backup Centrem w tym sezonie. Zrobił mega progres rok do roku mimo wieku ( jak na drugoroczniaka jest nienajmłodszy). Jako, że zarabia około milion $ rocznie to super opcja. Bulls wydają się mieć jeden z lepszych w lidze frontcourtów pod względem stosunku ceny do jakości.

Valentine strasznie nierówny ale to normalne U rookie.

Grant i Dindiwiddie nie wyglądają jak rezerwowi PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koń trojański w NY, więc z tym składem +/- .585/.646 i pewne play off.

 

ps. Cały czas liczę na transfer Gibson + Snell za....?

... dłuższą chwilę się zobaczy. Myślę, że do startu sezonu nic się nie wydarzy. Dopiero jak okaże się jak współpracują Jimmy Wade i Rondel może coś się sklei za kogoś kto byłby potrzebny bądź fillera i jakiś pick.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kirk powinien wrócić do Bulls i to jak najszybciej!

Nie znaczy to, że chce znów go oglądać z koszulce na boisku, raczej jako asystenta, bo papiery na bycie niezłym coachem chłopak ma.

na jakiej podstawie tak twierdzisz?

czy kazdy niezly rozgrywajek, ktory byl pass first ma papiery na bycie dobrym trenerem?

chyba ze o czyms nie wiem to mnie popraw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym troche obronic zarzut, ze Bulls beda miec problem z tym, ze "piłka jest jedna" i "beda mecze kiedy beda 3/19 za 3" a obecność "rakotwórczych" osobowosci sprawi ze projekt Chicago Bulls 2016/17 okaze sie katastrofa. Oczywiscie bedzie jeszcze czas na glebsze analizy, ale dzis chcialbym napisac cos o wlasnie rozciaganiu gry.

 

Bulls stracili duzo w osobach moore i dunlevego jesli chodzi o rozciaganie gry i nie mam zamiaru sobie wmawiać, ze dostatecznie zalatali te dziury. Chce tylko zebyscie zauważyli kilka faktów.

Rajon Rondo - 21, 26, 31. 21, 23, 24, 23, 29, 31, 25, 35, 37 - to sa jego kolejne % za 3 w kolejnych sezonach spedzonych w NBA. Tylko 2 razy mial powyzej 0.5 trojki na mecz per36 - w ostatnim sezonie prawie 1 na mecz. Wiem to sa smieszne liczby, co to jest jedna trojka na mecz - w dodatku per36. Ale nie mozna tez lekceważyć tych statystyk. Rondo z roku na rok, minimalnie, ale jednak, poprawia swoj rzut z dystansu. Podkreslił to Karl - Rondo pracuje nad rzutem. Warto też dodać, że co trzecia trójka Rondo była z rogu - a trafiał je stamtad na poziomie ...45%. Oczywiscie nie spodziewam sie i tym bardziej nie zapowiadam, że nagle zacznie masowo trafiać - chodzi o to, że może okazać się, że nie będzie wolno zostawiać w rogu Rondo samego, gdy piłkę bedzie sobie klepał Wade czy Butler. Poza tym, Rondo to napewo upgrade w stosunku do Rose (podobna ilosc trafionych na 29%) i Dragica z zeszłego sezonu (ta sama ilość na 31%) - ale zaraz Dragica? co ma Dragic do Bulls?

 

Dwyane Wade nie będzie rzucać za 3, ale warto podkreślić że Wade grał w zeszłym sezonie w drużynie, której baaaardzo ciężko było trafiać zza łuku. Ale Heat mimo tego pokazali że rzucanie za 3 nie jest konieczne do zrobienia dobrego bilansu. 14 atak ligi. Nie próbujmy się oszukiwac, Bulls beda miec wzloty i upadki, to bedzie dlugi sezon zasadniczy, po ktorym mam nadzieje powiem "ale to było srednie", ale powiem to z swiadomoscia, ze Chicago wskoczy do PO i tam spróbuje zamieszać tym, o czym moze napisze kiedyś tam. Calkiem nowy team, calkiem nowi ludzie, troche oczekiwać, ale i głód - to jest. Tak jak mowie, beda momenty kiedy wszystko bedzie ze soba "klikać" i beda kiedy nic nie bedzie sie kleić - nie ważne, ważne jest to żeby trzymać sie w okolicach srodka ligi i za wszelka cene wbic do PO. Mozliwie jest to nawet z Rondo i Wadem grajacym razem. Sposrod linepow Heat ktore grały powyżej 50minut, tylko w najlepszym (+13.2pts) było dwóch shooterów Johnson i Richardson, w tych +11 i + 12 był jeden albo 0. Heat pokazali, że można zrobić ok offensywe, mając problemy rzutowe.

 

Następna kwestia to Butler. W sezonie MIP miał 38%, w poprzednim 31%. Skąd ten spadek? W sezonie MIP 92% jego trójek było asystowanych, w poprzednim ... 72%. Nie wiem kogo to wina, ale taki jest fakt. Jimmy jako true spot up shooter jest bardzo efektywny. W tym sezonie licze na wynik taki jak w MIP, co jak co, ale obecność Wade i Rondo będzie otwierała o wiele więcej otwartych rzutów, chociażby z rogu niz w przypadku obecnosci Rose czy Brooksa.

 

To jest "big3" - ludzie mówią, że fatalnie, ja mowie ze OK. Rondo jest w stanie powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu. 36% to jest podstawa, zeby nie odpuszczać zawodnika na obwodzie. Wade nie bedzie rzucać. Butler, jako spot up shooter może wrócić do tego co pokazywał w sezonie MIP.

 

Teraz odetnijmy Rondo, Wade i Butlera, a także Gibsona i Lopeza. Uzupełnijmy rotacje Canaanem, Valentine, McD, Niko i Portisem.

I tak:

- Isiah - crazy shooter - 3.2 trojki per36 na 36% w poprzednim sezonie

- Denzel 4.1 trójki per40 na 44% w poprzednim sezonie z NCAA + NBA range, co pokazał w SL.

- Doug - 2.1 trójki per36 na 43%

- Niko - 3 trójki per36 na 39%

- Portis - 0.5 trójki per36 na 31% - w SL killer (ale SL to słaby wyznacznik)

 

Dalej na ławce jest Grant, który ma stawić się na obóz z poprawionym rzutem - nie spodziewam się tego. Jest Snell, który co jak co ale ma to 36%, jest w końcu ten atletyczny niemiec, który ma piękny rzut i dzięki swoim warunkom fizycznym może znaleźć minuty w NBA.

 

Kevin Martin? ... OK, ale wole dawać minuty młodym. Był okres, kiedy Martin był potrzebny w Bulls jak woda, dziś to gość który zaliczył już swój "uwaga spadaaaam w dół" sezon i nie wiadomo co będzie z nim dalej, ale jako mentor - biore.

 

Propsy dla zarządu - naprawde spoko lato. Inne zespoły napaliły się na tą średnią klasę FA, podpisali długie kontrakty, które za kilka lat będą albo juz są problemem, a Bulls zostawili sobie maxa na przyszły sezon i nie mają absolutnie czego się wstydzić. Co więcej. Bardzo dobrze, że wzieli to "nie pasujące klocki" - to będzie doskonały test na sprawdzenie co można osiągnąć z taką hmm konfiguracją. Nie oszukujmy się, za rok nie ma co liczyć na nazwiska w stylu Curry czy Durant. Za to takcy ludzie jak westbrook, griffin czy paul, będą w zasięgu - więcej, będą poważnie spoglądać w kierunku Bulls, gdzie są tacy ludzie jak Wade czy Rondo, czyli albo ich ziomeczkowie, albo ludzie, którzy wzbudzają jakiś respect, a nie ludzie, którzy najwyżej powiedzą Ci, że "nie możemy Ci oddać lidera bo w rookie season rzucałeś 2ppg". I wracając do tych FA's - oni też nie będą rzucać za 3, nie będą rozciągać gry. Chodzi o to, żeby Hoiberg - gość, który ma podobno dryg do układania offensywy - zbudował coś, nowego, a nie drugie heat czy gsw - tylko to jest sposobem, by zacząć być znów traktowanym poważnie w tej lidze. Teraz ma do tego bardzo trudny, ale za to bardzo ciekawy materiał. Ja overall Bulls za to offseason daje przysłowiowe "A".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.