Skocz do zawartości

#EURO2016


SkoczekS1

Rekomendowane odpowiedzi

Musze przyznać, że te dwa wczorajsze spotkania były bardzo fajne i przyjemne do oglądania zwłaszcza, że wygrały drużyny, którym kibicowałem. Islandia jako underdog i Włosi, którym kibicuje od 1990 roku.

 

Anglia co wielką imprezę jedzie z wielkimi nadziejami i oczekiwaniami, a zasadniczą kończy się to zawsze tak samo. Tyle kasy poświęcają na piłkę, a nie mogą sobie wychować porządnego bramkarza. Hart to ich najlepszy bramkarz od czasów przeciętnego Seamana, trochę to słabe. Ich blok defensywny to jakiś żart.

 

Islandia rozegrała świetne spotkanie - dyscyplina i zabójcze kontry. Te 2-1 to dość niski wymiar kary dla Anglii.

 

Peak Hiszpanii się chyba skończył. Widać, że brakuje im w środku pomocy zawodnika jak Xabi Alonso czy David Sienna (ME '08), bo to z jako łatwością Włosi przedzierali się przez środek boiska to zdumiewająca sprawa.

 

Włosi przypominają mi trochę drużynę z MŚ 2006.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peak Hiszpanii się chyba skończył. Widać, że brakuje im w środku pomocy zawodnika jak Xabi Alonso czy David Sienna (ME '08), bo to z jako łatwością Włosi przedzierali się przez środek boiska to zdumiewająca sprawa.

Ależ żeś piłkarza wymyślił  :playful: 

 

Zapewne chciałeś przywołać Marcosa Sennę  :rugby: 

 

Peak Hiszpanii oczywiście się skończył i to bynajmniej nie w tym roku. Del Bosque powinien wylecieć co najmniej dwa a najlepiej cztery lata temu, zmarnowali ten okres. 

 

Inna sprawa, że defensywa Hiszpanów w zwycięskich latach brała się w dużej mierze z posiadania piłki i kontrolowania gry. Przecież tak znienawidzona przez niektórych tiki-taka zapewniała Hiszpanom przede wszystkim minimum traconych goli, bili rekordy w fazach pucharowych na wielkich imprezach. Xabi Alonso nigdy nie był tytanem defensywy, ale gorzej od Fabregasa pewnie by nie grał. Hiszpanie nie mogą się skutecznie bronić jeżeli ich pomysłem na wykorzystanie piłki jest laga na Moratę a tak to wczoraj wyglądało długimi momentami.

 

Wystarczyło powołać takiego Saula i/albo dać szansę Koke a już powinno być lepiej w takim meczu jak wczorajszy. Sfinks to jest jednak typowy beton. Dobrze, że poleci, ale już słychać plotki, że na jego miejsce Caparros a więc sympatycy La Roja nie mają się specjalnie z czego cieszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam podchodzę do tych wakacyjnych festynów piłkarskich na miękko

 

Haha co. Chyba ci się sporty pomyliły. 

Wielkie turnieje w kopanej to bardzo ważne wydarzenia, a kariera reprezentacyjna wpływa na legacy zawodników w bardzo dużym stopniu. Zobacz chociażby jak może upaść wizerunek Messiego, jeśli nie wróci, albo jak Ronaldo wypruwa te flaki, żeby w końcu coś z tą Portugalią ugrać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic mi się nie pomyliło, przecież mam pełną świadomość rangi, prestiżu i popularności MŚ czy ME. Sam w lecie chętnie siadam w fotelu i oglądam.

 

Odniesienie do festynu to przytyk do publiki, te imprezy przyciągają przecież wiele osób, które na co dzień nie interesują się tak bardzo kopaną. Z oczywistych względów bywa to czasem męczące, ale nie robię z tego afery ani nie ustawiam ludzi po kątach, nauczyłem się ignorować niepotrzebne rozpraszacze.

 

Inna sprawa, że dla mnie osobiście to nie są najważniejsze piłkarskie imprezy, jestem zwolennikiem piłki klubowej. Ta oczywiście też jest daleka od ideału, ale to wciąż dużo wyższy poziom od wakacyjnego turnieju gdzie najlepsi piłkarze przylatują po morderczym sezonie żeby rozegrać kilka (max. 7 w przypadku obecnej imprezy) spotkań w rozgrywkach o formacie pucharowym.

 

Nie jestem żadnym wojującym przeciwnikiem piłki reprezentacyjnej, ale w piłce nożnej siedzę nomen omen zakopany od dzieciaka a więc MŚ czy ME nie są dla mnie tak bardzo wyjątkowe czy istotne. 

 

Także bez spiny, ale nic mi się raczej nie pomyliło. Robimy finał z Niemcami  :positive:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda. Ale ponoć trzeba było zarejestrować swój zakup w internecie więc bardzo możliwe, że większość tego nie zrobiła.

 

Za to słyszałem, że po zwycięstwie ze Szwajcarią Janusze i Grażyny poleciały do Media kupować telewizory, tablety, laptopy i co tam jeszcze, a jak dowiedzieli się, że promocja jest już niedostępna to wkurwieni wychodzili ze sklepu przeklinając pod nosem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to słyszałem, że po zwycięstwie ze Szwajcarią Janusze i Grażyny poleciały do Media kupować telewizory, tablety, laptopy i co tam jeszcze, a jak dowiedzieli się, że promocja jest już niedostępna to wkurwieni wychodzili ze sklepu przeklinając pod nosem :smile:

 

Czyli o tym, że nie ma już promocji dowiadywali się już po zakupie (zapłacie za towar), ale jeszcze przed wyjściem ze sklepu? Znaczy się stał sobie np. jakiś tajemniczy pan i jak widział uśmiechniętego Janusza wychodzącego od kasy to podchodził do niego i mówił ,,pssst, tej promocji już nie ma"?

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli o tym, że nie ma już promocji dowiadywali się już po zakupie (zapłacie za towar), ale jeszcze przed wyjściem ze sklepu? Znaczy się stał sobie np. jakiś tajemniczy pan i jak widział uśmiechniętego Janusza wychodzącego od kasy to podchodził do niego i mówił ,,pssst, tej promocji już nie ma"?

 

Z tego co czytałem w internetach to ludzie pytali o tą promocję przed zakupem i byli oburzeni, że już się skończyła. Także pewnie zakupów nie robili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahaaa.

 

A ja już prawie straciłem wiarę w IQ wąsatych rodaków.


Leicester wygrywa premier league, Cleveland przegrywając 1-3 wygrywa NBA grając przeciwko teamowi 73-9, Islandia w ćwierćfinale euro... coś się zjebało w matriksie

 

Rok underdogów.

 

Ostatni raz coś podobnego było w 2004 roku.  Detroit Pistons wygrywa NBA, Porto i Monaco w finale Ligi Mistrzów, Grecja mistrzem Europy, Werder Brema mistrzem Niemiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak będzie się prezentować nowa UEFA Nations League. Będzie to 4 turniej dla reprezentacji. Bedą dywizje wzorem hokeja, w najwyższej final four. Grane w wrzesień-listopad. Fina four w czerwcu. Wszystko to zamiast meczów towarzyskich, ale dopiero od jesieni 2018 więc sporo czasu aby ustalić format. Ciekawe jak pogodzą to z klubową piłą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak będzie się prezentować nowa UEFA Nations League. Będzie to 4 turniej dla reprezentacji. Bedą dywizje wzorem hokeja, w najwyższej final four. Grane w wrzesień-listopad. Fina four w czerwcu. Wszystko to zamiast meczów towarzyskich, ale dopiero od jesieni 2018 więc sporo czasu aby ustalić format. Ciekawe jak pogodzą to z klubową piłą.

Na wiki masz wszystko ładnie opisane.

Ogólnie to będzie to zamiast towarzyskich meczów i kwalifikacji więc terminy przecież sa, czyli nie wpłynie to w żadnym prawie stopniu na klubowy futbol.

Bardziej już mundial w Katarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.