Skocz do zawartości

Miasto moje a w nim...


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, jack napisał:

Mój nienowy samochód w ciągu 7 lat użytkowania stracił na wartości około 10k zł 🙂 Na bieżące naprawy wydaję nie więcej niż 2-3k rocznie. 

Z samochodem mojej żony jest jeszcze lepiej bo w ciągu 4 lat zyskał na wartości (nawet odliczając koszty napraw)

Jeżdżę właściwie tylko po mieście i nie dalej niż w zasięgu 150km czyli lawety z ubezpieczenia 🤣

Stare samochody klasy premium w mieście, gdzie masz wybór warsztatów to najlepszy moim zdaniem wybór pod względem ekonomiki/osiągów/wygody.

Moje używane auta kupione 3 i 2 lata temu teraz też bym sprzedał za więcej złotówek, a naprawy to autentycznie grosze. A rocznie przejadę nimi po 10 tysięcy kilometrów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, RappaR napisał:

 

Czyli generalnie nigdy nie kupując auta z salonu pouczasz na ten temat z pozycji eksperta osoby, które to zrobiły?

przypomnę przy okazji, że LAF pokazał się też tutaj jakiś czas temu jako ekspert w sprawach Azji, a zwłaszcza kobiet w Azji, choć nigdy tam nie był ani nie miał kobiety z Azji… ;)
 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Skody Superb to 250 tysięcy jest ceną chorą , nawet za wersję L&K. Jeżdżę teraz Superbem TDi w wersji Style, auto kupione nowe w salonie teraz ma 7 lat i 280 tys przebiegu, przy mojej jeździe ok 15 tysięcy na rok pewnie jeszcze da radę przez następne 7 lat, albo dłużej.,W sumie nie mam na co narzekać, Skoda daje radę auto przestronne mocne, komfortowe ,wykończone nieźle, w miarę ekonomiczne i niezawodne , ale 250 tysięcy to nie jest warte w żadnym wypadku nawet L&K, która ma niewiele lepsze wyposażenie.,To zawsze będzie tylko Skoda czyli Volkswagen z Biedronki.,Kilka detali jest wkurwiające np. Czujniki zużycia klocków hamulcowych są, ale tylko w dwóch kołach po przekątnej, nawigacja fabryczna jest ale z przed 8 lat w większości bezużyteczna , a za aktualizację trzeba zapłacić u dealera i to sporo, w Mercedesie jak zapłaciłem raz za navi to aktualizują bezpłatnie forever, xenon jak się spalił to pół samochodu trzeba rozmontować żeby żarówkę wymienić, przycisk Start-Stop już jest trzeci  wymieniony ,kosztuje bodaj 6 stów i nie ma zamienników tylko ASO, pytałem w serwisie czy ja jestem jakiś pojebany i ten przycisk psuje a oni mówią ,że zawsze tak wytrzymują 80-100 tysięcy .Tak że za 250 tysięcy to raczej dziękuję ,poczekam aż Mateusz będzie rozdawał te milion elektryków , które obiecał ,a to już chyba niebawem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, LAF napisał:

 

Parafrazując słowa Przemka „Ci co mają auto z salonu to zrozumieją a Ci co nigdy nie mieli to nic nie wiedzą” 

Dokładnie. Ja mam auto z salonu, Ty nigdy :) 

4 minuty temu, LAF napisał:

Ogólnie ta dyskusja przypomniała mi jak kiedyś koleś będąc w starym aucie napiął się jak plandeka na żuku na widok nowego. W sumie mógłbym ją tutaj opisać , ale wiadomo jak to dalej będzie. 

Aż ciekaw jestem. Kontynuuj, od razu nazwij bohaterów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, LAF napisał:

W sumie mam dobry humor to mogę się z nią podzielić. W końcu od tego jest forum aby pisać swoje przemyślenia a nie tylko prowadzić dyskusje w poważnym tonie.

 

A więc wracając kiedyś ( już nie pamietam skąd ) późnym wieczorem tym autem  , które można wypożyczyć na minuty natknąłem się na sygnalizacji świetlnej na młodą parę. Ja po prawej, oni po lewej ( koleś miał jakiegoś grata ) i jego panna zaczęła się do mnie uśmiechać. Koleś jak to spostrzegł to zaczął gazować i ruszył z piskiem opon a że zaraz następne światła to gwałtownie hamował a Ja spokojnie sobie dojechałem. Po nich była już trochę dłuższa droga i Ja ruszyłem powoli a on znowu z piskiem i zaczął przyspieszać. Ja stwierdziłem , że dla beki wyprzedzę go aby zobaczyć jego minę. No wiadomo takim autem wyprzedzić grata to bułka z masłem. I widziałem w momencie wyprzedzenia jak koleś był mega wkurwiony a jego panna miała bekę z tego co się dzieje. No ogólnie Ja też się uśmiałem z tej sytuacji.

No wiadomo zaraz zaczną się pewnie jakieś kąśliwe komentarze itp. JEDNAK uznałem , że skoro Rappar jest ciekawy to o niej napiszę. 

Okey i dlaczego Ci się przypomniała ta historia teraz? Który user jest tym ze starym autem, a który z nowym? Kontynuuj :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, LAF napisał:

W sumie mam dobry humor to mogę się z nią podzielić. W końcu od tego jest forum aby pisać swoje przemyślenia a nie tylko prowadzić dyskusje w poważnym tonie.

 

A więc wracając kiedyś ( już nie pamietam skąd ) późnym wieczorem tym autem  , które można wypożyczyć na minuty natknąłem się na sygnalizacji świetlnej na młodą parę. Ja po prawej, oni po lewej ( koleś miał jakiegoś grata ) i jego panna zaczęła się do mnie uśmiechać. Koleś jak to spostrzegł to zaczął gazować i ruszył z piskiem opon a że zaraz następne światła to gwałtownie hamował a Ja spokojnie sobie dojechałem. Po nich była już trochę dłuższa droga i Ja ruszyłem powoli a on znowu z piskiem i zaczął przyspieszać. Ja stwierdziłem , że dla beki wyprzedzę go aby zobaczyć jego minę. No wiadomo takim autem wyprzedzić grata to bułka z masłem. I widziałem w momencie wyprzedzenia jak koleś był mega wkurwiony a jego panna miała bekę z tego co się dzieje. No ogólnie Ja też się uśmiałem z tej sytuacji.

No wiadomo zaraz zaczną się pewnie jakieś kąśliwe komentarze itp. JEDNAK uznałem , że skoro Rappar jest ciekawy to o niej napiszę. 

a czy wzdluz drogi staly te ziomki z kolumbijskiej historii Rappara i bily brawo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2023 o 10:28, Reikai napisał:

Czy waszym zdaniem posiadanie auta w duzym miescie typu Gdansk, Wroclaw, Warszawa to mus, czy zbedny dodatek? Zakladajac rozsadny dojazd do pracy komunikacja miejska ofc.

mus nie jest, Wrocław spokojnie ogarniesz komunikacjo + ja po mieście jeżdżę sporo rowerem. Jest wesoło czasem, np dzisiaj babka prawie mnie potrąciła przy zmianie pasa, a potem myślała, że jeszcze mnie opierdoli za to. Ale to żadna specyfika Wrocławia, wszedzie się zdarza.

 

aha, sorry że się bezczelnie wcinam, ale tym panom, których auto w rok czy dwa nie straciło nic na wartości a niektórym nawet zyskało to przypomnę tylko, że inflacja to jest teraz prawie 20%. Ta oficjalna. 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LAF napisał:

No przecież napisałem , że Ja jechałem tym nowym natomiast tym starym jakaś para. Nie znałem ich , jednak cała ta sytuacja była mega komiczna. Jakby koleś był zazdrosny bo podjechałem nową furą a tej pannie to się spodobało. 

Wyrwałeś laskę na Yariskę, nieźle :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rw30 napisał:

 

aha, sorry że się bezczelnie wcinam, ale tym panom, których auto w rok czy dwa nie straciło nic na wartości a niektórym nawet zyskało to przypomnę tylko, że inflacja to jest teraz prawie 20%. Ta oficjalna. 

Nieprzypadkowo napisałem, że "sprzedalbym za więcej złotówek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LAF napisał:

Yhy 

A tak całkiem serio to już nie pamietam jaki to był model bo są różne auta. Ogólnie dla kogoś kto nie ma to super opcja. Ja się jeszcze nie zawiodłem. 

Te auta mają naklejki na karoserii, więc naprawdę sądzisz, że zaczęła się do Ciebie uśmiechać, bo spodobało jej się, że ktoś obsługuje aplikację Panek? :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, LAF napisał:

W sumie mam dobry humor to mogę się z nią podzielić. W końcu od tego jest forum aby pisać swoje przemyślenia a nie tylko prowadzić dyskusje w poważnym tonie.

 

A więc wracając kiedyś ( już nie pamietam skąd ) późnym wieczorem tym autem  , które można wypożyczyć na minuty natknąłem się na sygnalizacji świetlnej na młodą parę. Ja po prawej, oni po lewej ( koleś miał jakiegoś grata ) i jego panna zaczęła się do mnie uśmiechać. Koleś jak to spostrzegł to zaczął gazować i ruszył z piskiem opon a że zaraz następne światła to gwałtownie hamował a Ja spokojnie sobie dojechałem. Po nich była już trochę dłuższa droga i Ja ruszyłem powoli a on znowu z piskiem i zaczął przyspieszać. Ja stwierdziłem , że dla beki wyprzedzę go aby zobaczyć jego minę. No wiadomo takim autem wyprzedzić grata to bułka z masłem. I widziałem w momencie wyprzedzenia jak koleś był mega wkurwiony a jego panna miała bekę z tego co się dzieje. No ogólnie Ja też się uśmiałem z tej sytuacji.

No wiadomo zaraz zaczną się pewnie jakieś kąśliwe komentarze itp. JEDNAK uznałem , że skoro Rappar jest ciekawy to o niej napiszę. 

To mi przypomniało inną historię. kiedyś udało mi się kupić w lumpeksie markową kurtkę i jak przechodziłem obok kolesia z laską, to się za mną obejrzała i koleś się wkurwił, więc poczekałem chwilę za rogiem i zawróciłem i przeszedłem obok jeszcze raz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, LAF napisał:

Raczej nie ma sensu rozważać co mogło spowodować jej reakcje bo tego nie wie nikt poza nią samą , ale w moim odczuciu biorąc pod uwagę jak ten koleś się zaczął zachowywać , że ni stąd ni z owąd zaczął gazować i chciał się ścigać to pewnie coś było na rzeczy. 

Ach, samochody na minuty z Panka to prawdziwy lep na kobiety :D

I w ogóle wywołują zazdrość innych użytkowników dróg jako wyrób iście elitarny :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miasto moje a w nim samochody na minuty i tracące na wartości. Szerokimi ulicami jeżdżą ludzie po.ebani.

Myślałem (czasem tak mam) że temat jest o tym gdzie jest fajny lokal, co można obejrzeć/zwiedzić na weekendowym wyjeździe a nie o tym jakie auto jest lepsze i czym lepiej przemieszczać się po mieście  ja jeżdżę komunikacja miejska bo nie mam prawa jazdy a zakupy robię raz w tygodniu i wtedy jadę autem jako pasażer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, LAF napisał:

A więc wracając kiedyś ( już nie pamietam skąd ) późnym wieczorem tym autem  , które można wypożyczyć na minuty natknąłem się na sygnalizacji świetlnej na młodą parę. Ja po prawej, oni po lewej ( koleś miał jakiegoś grata ) i jego panna zaczęła się do mnie uśmiechać. Koleś jak to spostrzegł to zaczął gazować i ruszył z piskiem opon a że zaraz następne światła to gwałtownie hamował a Ja spokojnie sobie dojechałem. Po nich była już trochę dłuższa droga i Ja ruszyłem powoli a on znowu z piskiem i zaczął przyspieszać. Ja stwierdziłem , że dla beki wyprzedzę go aby zobaczyć jego minę. No wiadomo takim autem wyprzedzić grata to bułka z masłem. I widziałem w momencie wyprzedzenia jak koleś był mega wkurwiony a jego panna miała bekę z tego co się dzieje. No ogólnie Ja też się uśmiałem z tej sytuacji.

Rozumiem, że puenta z tej opowieści jest taka, że laski nie mają pojęcia, że te obklejone samochody na minuty to tanizna dostępna dla każdego. Już pominę fakt, że skoro zgrzałeś typa Yariską czy innym Clio to znaczy, że wyprzedzają go wszyscy i to dla niej nic nowego więc może to nie uśmiech do ciebie tylko już jakiś trwały paraliż twarzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, LAF napisał:

Głównym założeniem tego opowiadania było pokazanie śmiesznej sytuacji, ale oczywiście Rappar sprowadził to do poradnika „Jak wyrwać dziewczynę na samochód na minuty” 

Ale my się śmiejemy właśnie. Sama sytuacja mało śmieszna, ale Twoje założenie, że cokolwiek w tej sytuacji wynikało z faktu, że zaimponował samochód na minuty jest już przekomiczne :D

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.