Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2016/17


january

Rekomendowane odpowiedzi

Czysto nie czysto, miał piłkę w posiadaniu przez 5 kroków.

 

Kiedy właśnie moim zdaniem nie miał.

 

Założenie, że wcześniejsze błędy sędziów usprawiedliwiają kolejne jest, że tak powiem - iście idiotyczne. Chyba chodzi o to, żeby błędów było coraz mniej, a nie żeby oddawać kolejnymi błędami to, co się zabrało wcześniejszymi.

 

No tak, czyli lepiej całkiem zamieść pod dywan wcześniejsze błędy, to jest dopiero mądre. :D A jakie sprawiedliwe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, czyli lepiej całkiem zamieść pod dywan wcześniejsze błędy, to jest dopiero mądre. :grin: A jakie sprawiedliwe!

 

Nie, lepiej patrzeć na każdą akcję osobno i w danym momencie sędziować dobrze. Próbowanie zaprowadzenia sprawiedliwości puszczaniem nielegalnych akcji nie może się skończyć dobrze i trochę kijowo, że takie masz podejście do sprawy. Wiesz, co innego, jak sędziowie przymykają oko na kroki przy layupach na pusty kosz, a co innego, gdy Twój przeciwnik robi 4-5 kroków w akcji, którą bronisz na 100% w decydującym momencie meczu na styku przy 11-0 runie. Błąd ewidentny i wypaczył końcowy wynik. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, lepiej patrzeć na każdą akcję osobno i w danym momencie sędziować dobrze. Próbowanie zaprowadzenia sprawiedliwości puszczaniem nielegalnych akcji nie może się skończyć dobrze i trochę kijowo, że takie masz podejście do sprawy. Wiesz, co innego, jak sędziowie przymykają oko na kroki przy layupach na pusty kosz, a co innego, gdy Twój przeciwnik robi 4-5 kroków w akcji, którą bronisz na 100% w decydującym momencie meczu na styku przy 11-0 runie. Błąd ewidentny i wypaczył końcowy wynik. 

 

Nigdzie nie napisałem, że mam takie podejście do sprawy, to zwykła nadinterpretacja. Ja nie mówię, że sędziowie mieli oddać Lakersom za wcześniejsze błędy, tylko że zabawne jest pisanie o wypaczaniu wyniku, gdy je się jednocześnie racjonalizuje, jakby nie miały żadnego znaczenia. 

 

I tak jak już pisałem, według mnie błąd nie był ewidentny, bo Young nie miał posiadania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawalił kroków jak schabowych na wesele. Najlepiej widać to na kamerze na wprost kosza. Błąd sędziów, że tego nie wyłapali. Mecz wygrany i czas się szykować do następnego.

 

Jednak jak to ktoś wyżej napisał: zauważyła to tylko jedna osoba z obozu Thunder więc może gdyby więcej osób na to zareagowało, pasiaki zarządziliby powtórkę i mogło to spotkanie potoczyć się inaczej.

 

Było, minęło...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie napisałem, że mam takie podejście do sprawy, to zwykła nadinterpretacja. Ja nie mówię, że sędziowie mieli oddać Lakersom za wcześniejsze błędy, tylko że zabawne jest pisanie o wypaczaniu wyniku, gdy je się jednocześnie racjonalizuje, jakby nie miały żadnego znaczenia. 

 

 

haha chyba sobie jaja robicie żeby takie kroki gwizdać :grin:

 

zwłaszcza po tylu gwizdkach, które poszły dziś dla Thunder.

 

To "zwłaszcza" sugeruje, że kroków tutaj nie powinno się gwizdać, a wpływ na to powinny mieć wcześniejsze błędy sędziów. Ale może faktycznie nadinterpretuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką powtórkę mieliby robić? 

 

Dzwonić do New Jersey do centrum powtórek by zobaczyć o co tyle krzyku? Nie ma teraz przepisu, że jak jest na zegarze mniej niż 2 min to mogą sobie każdą akcję oglądać do woli? Tylko jedna osoba zakręciła młynek rękoma na ławce Thunder. Gdyby Donnovan wybiegł na parkiet i zaczął dyskutować to mogliby chcieć rzucić okiem na to co się stało. 

 

Rozumiem, że myślałeś że pisze o powtórzeniu akcji w meczu? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonić do New Jersey do centrum powtórek by zobaczyć o co tyle krzyku? Nie ma teraz przepisu, że jak jest na zegarze mniej niż 2 min to mogą sobie każdą akcję oglądać do woli? Tylko jedna osoba zakręciła młynek rękoma na ławce Thunder. Gdyby Donnovan wybiegł na parkiet i zaczął dyskutować to mogliby chcieć rzucić okiem na to co się stało. 

 

Rozumiem, że myślałeś że pisze o powtórzeniu akcji w meczu? :smile:

 

Brałem pod uwagę obie możliwości ;)

 

Tylko tutaj pytam po raz kolejny czy mogą robić powtórki, żeby zobaczyć czy były kroki czy nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógł przynajmniej jednego kozła dla zmyłki zrobić.

 

Założenie, że wcześniejsze błędy sędziów usprawiedliwiają kolejne jest, że tak powiem - iście idiotyczne. Chyba chodzi o to, żeby błędów było coraz mniej, a nie żeby oddawać kolejnymi błędami to, co się zabrało wcześniejszymi.

No, ale przynajmniej nie pisz że Lakers wygrali dzięki sędziom, bo gdyby nie wcześniejsze błędy na korzyść Thunder to zapewne ten rzut Younga nie byłby potrzebny LAL do zwycięstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na realgm też rozkminiają te kroki:

 

http://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?f=6&t=1493569

 

Pytanie brzmi, od którego momentu Young był w posiadaniu piłki.

 

Czy od kiedy jej dotknął - wtedy kroki były.

Czy dopiero kiedy ją opanował i złapał - wtedy nie.

 

Kwestia interpretacji.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie robiłem dokładnego zestawienia, bo zazwyczaj nie zapisuje wszystkich błędów sędziów i nie bardzo chce mi się oglądać ten mecz drugi raz, żeby je zrobić. A Ty robiłeś takie zestawienie, że jestes pewien że Lakers wygrali dzięki sędziom? :)

Właśnie nie, dlatego odnoszę się tylko do ostatniej akcji i wyniku, który wtedy był aktualny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych rażących błędów było sporo na korzyść Thunder - faul Westbrooka na Larrym, którego nie gwizdneli czy faul w ataku na Youngu po którym Westbrook wykonał dunka.

Teraz mecz z GSW bez Juliusa i D'Angelo.

Myślicie że Deng ma cofnięty licznik? Bo to często zjawisko w Afryce, a ma chyba 30 lat.. Może go warto wysłać na emeryturę do Minnesoty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na realgm też rozkminiają te kroki:

 

http://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?f=6&t=1493569

 

Pytanie brzmi, od którego momentu Young był w posiadaniu piłki.

 

Czy od kiedy jej dotknął - wtedy kroki były.

Czy dopiero kiedy ją opanował i złapał - wtedy nie.

 

Kwestia interpretacji.

 

No obejrzałem i nie ma zbytnio pola do dyskusji dla mnie. Chyba, że jest jakiś wymóg, by złapać piłkę dwoma rękami i dopiero wtedy zaczynamy liczyć kroki. Young nie stracił posiadania, ani mu piłka nie wypadła, po prostu złapał ją jedną ręką + podanie nie było dokładne, bo nie było do niego. Ale nie widzę tutaj możliwości, by nie uznać tego za kroki.

 

Ciekawe co w tym ich raporcie napiszą, choć po ostatniej żenadzie (raportowej) po meczu Raptors-Kings nie spodziewam się przyznania do błędu, zwłaszcza, że @nba od rana wrzuca Nicka pokazującego na żyły do sieci.

Your (w)hole argument is based off the dribbling motions in other cases. Nick didn't took a dribble. So this is the moment his individual possession starts, count the steps yourself. If you want to say this is not possessing the ball, you could run the whole court while letting the ball barely slip over your fingers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.