Skocz do zawartości

[West 2st Round] Golden State Warriors - Portland Trail Blazers


Tasma

  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Warriors - PTB

    • Warriors - PTB 4:0
    • Warriors - PTB 4:1
    • Warriors - PTB 4:2
    • Warriors - PTB 4:3
      0
    • Warriors - PTB 3:4
    • Warriors - PTB 2:4
      0
    • Warriors - PTB 1:4


Rekomendowane odpowiedzi

Przecież to jest jakiś absurd. Nikt nie twierdzi, że Blazers nie zaskoczyli w tym sezonie, ale kretyńskie jest nazywanie ich czołówką zdrowej ligi albo faworytami w serii z Clippers gdyby ci się nie połamali. Po co przeglądać całe tematy po ileś tam stron jak sam kilka postów wyżej w wyrafinowany, ironiczny sposób pokazujesz, że chyba się z tym nie zgadzasz, ale tak w zasadzie to nie wiem o co Ci chodziło, może po prostu chciałeś sobie wymienić nazwiska i źle to wszystko zrozumiałem.

 

Jak pisałem, nie chce mi się sprawdzać tematów, ale nie zdziwię się, jeśli w zeszłorocznym temacie o PTB znajdzie się trochę narzekań na kontuzje i pierdolololo o drugiej rundzie, a tutaj mimo innego kalibru graczy, którzy wypadli takie heheszki w stylu HAHA Z CP3 I GRIFFINEM CLIPPERS PRAWDOPODOBNIE BY PRZESZLI XDD TAAAA JASSSNE, LILLARD KRÓL, SAM NA PIĘCIU JAK ROYAL RUMBLE, WSZYSTKICH OGRA, WSZYSTKICH ZAMKNIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clippers z Paulem i Griffinem może by wygrali serię, a może nie. Ktoś ma pewność? A pogdybać to sobie można.

 

Nie ironizuj proszę, sa w 2 drugiej rundzie przez to, ze laf Cipi3 sie połamał 

Jack, inaczej Cippers by nas zamkneli  w 6, może 7 meczach. 

 

Ale gdyby ci wszyscy wymienieni przeze mnie zawodnicy byli zdrowi to by nas pewnie nawet w PO nie było. I co? I nic. Gdyby Paul trafił do Lakers, to Clippers też by nie było. I co? I nic. Czy to jest powód by pisać w temacie Clippers, że gdyby nie interwencja Sterna to by ich w PO nie było?

 

Warto z pokorą podchodzić do swoich szans. Można się wtedy pośmiać i popisać heheszki z tych co przedwcześnie piali z zachwytu. A z tych co nawet po przegranej męczą temat, nawet trzeba. Co robię z przyjemnością.

 

Co do poprzedniego sezonu to nie pamiętam jakiś usprawiedliwień. Ławki nie było, LMA od kilku miesięcy był już głową gdzie indziej a Grizzlies nigdy nam nie leżeli więc porażka chyba nikim nie wstrząsnęła. Na pewno nikt nie pisał w wątku Grizzlies-Warriors, że gdyby nie kontuzja Matthersa to Miśków już by w PO nie było.

 

Blazers są w pierwszej 4 zachodu. To już ścisła czołówka. Czy zasługują? A co to ma za znaczenie? Warriors zasługują na tytuł w tym sezonie, czy to oznacza, że Cavs mają się przed nimi położyć?

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie mówię i nigdzie nie napisałem, że Clippers na 100% wygraliby serię, ale wszystko na to wskazywało. Bo widzisz, o to chodzi w byciu faworytem i nawet jeśli ci czasem przegrywają, to w sytuacji w której musiałbym postawić pieniądze wybrałbym jednak ekipę, która ma większe szanse na wygraną. Nie wiem, mi się to wydaje logiczne. 

 

Natomiast jeśli mowa o logice, to idąc Twoim tokiem myślenia zaraz dojdziemy do punktu, w którym uznamy, że Lakers są topową drużyną ligi, bo jako jedni z nielicznych byli w stanie pokonać Warriors w sezonie zasadniczym i to całkiem śmiałym wynikiem. Albo do tego, że tegoroczni PTB są lepsi od tych z ubiegłego roku, bo przecież zrobili drugą rundę, także strata 4 z 5 starterów nie tylko była wzmocnieniem na teraz, ale pozwala też na lepsze ruchy w przyszłości, więc lepiej być nie mogło. Czasem wnioski wyciągane z boxscore'a są durne, ale to przebija je wszystkie, więc po prostu temat tego, że Blazers nie są w czołówce zachodu odpuszczam. 

 

A co do tego komu należy się mistrzostwo, to nie wiem co odpowiedzieć. Jeśli Cavs zagrają lepiej w finałach, no to im się będzie należało, tak to chyba działa w postseason. Jeśli natomiast będą grali gorzej od przeciwników, ale w trakcie serii połamią się wszyscy kluczowi zawodnicy finalistów zachodu, to pozwól mi się nie zgodzić z tym, która drużyna rzeczywiście jest lepsza. Zwłaszcza (oczywiście zakładając, że przejdą Warriors) jeśli taki przykładowy Varehehe wracając z ustawki będzie w stanie wykręcić 21 / 8 / 6. Zwłaszcza wtedy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie mówię i nigdzie nie napisałem, że Clippers na 100% wygraliby serię, ale wszystko na to wskazywało. Bo widzisz, o to chodzi w byciu faworytem i nawet jeśli ci czasem przegrywają, to w sytuacji w której musiałbym postawić pieniądze wybrałbym jednak ekipę, która ma większe szanse na wygraną. Nie wiem, mi się to wydaje logiczne. 

Skoro to takie oczywiste to dlaczego rozmawiamy na temat Clippers w wątku Warriors-Blazers. Faworyt odpadł, pieniądze stracone, wszystko zostało opisane w poprzednim wątku, nie ma o czym gadać. Po co powtarzać co kilka wpisów informację, że gdyby Paul się nie połamał to Blazers by odpadli.

 

Natomiast jeśli mowa o logice, to idąc Twoim tokiem myślenia zaraz dojdziemy do punktu, w którym uznamy, że Lakers są topową drużyną ligi, bo jako jedni z nielicznych byli w stanie pokonać Warriors w sezonie zasadniczym i to całkiem śmiałym wynikiem. Albo do tego, że tegoroczni PTB są lepsi od tych z ubiegłego roku, bo przecież zrobili drugą rundę, także strata 4 z 5 starterów nie tylko była wzmocnieniem na teraz, ale pozwala też na lepsze ruchy w przyszłości, więc lepiej być nie mogło. Czasem wnioski wyciągane z boxscore'a są durne, ale to przebija je wszystkie, więc po prostu temat tego, że Blazers nie są w czołówce zachodu odpuszczam.

Nie zaklinaj rzeczywistości. Blazers zakończyli RS na 5 miejscu a teraz są w pierwszej 4. Czy to się komuś podoba czy nie są w czołówce Zachodu. Gdzie będą w przyszłym sezonie nie wiem i nie ma to żadnego znaczenia. Czy mają potencjał/talent na czołówkę zachodu? Można sobie podyskutować. W Minnesocie mają i niewiele na razie z tego wynika.

W zeszłym sezonie Blazers nie byli w czołówce mimo, że mieli lepszych zawodników. Nie wiesz dlaczego? Dlatego, że poziom zachodu był wyższy. Jeszcze teraz wmów mi, że myślę inaczej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chłopaki walczą przy najniższym salary w lidze i gdyby nie ta pieprzona 4q w game 2 to wielcy GSW mieliby lekki stresik

A gdyby nie ta druga kwarta w game 3 to mali POR mieliby rybki, po co takie pisane?

 

Jest 2-1, szacunek dla Portland za wyrwanie spotkania mistrzom NBA ale juz jutro kolejne spotkanie i trzeba sie na tym skupic. GSW tez przegrali game3 z Houston gdzie lawka zagrala fatalnie po czym w nastepnym spotkaniu zrobili rekord nba w trojkach. PO to gra powtarzalnosci, kto czesciej powtarza dobra dyspozycje ten wygrywa. Moim zdaniem game4 bedzie dla GSW bo oni po prostu maja wieksze rezerwy ale jak bedzie pokaze tylko i wylacznie boisko bo wrozbitow tutaj [chyba?] nie mamy.

Edytowane przez Truth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://espn.go.com/nba/playoffs/2016/story/_/id/15488789/steve-kerr-says-stephen-curry-improving-doubtful-monday

 

Pora sie zaczac oswajac z mysla, ze Stefan moze nie wrocic. bo nawet jesli wroci to bedzie rusty, to pewniak jak ruchome zaslony Greena.

Widac ze za plecami Greena i Thompsona, naprawde duzo slabiej niz by sie moglo wydawac. Szczegolnie zderzenie z rzeczywistoscia bez lidera, dla Livingstona i Barnesa (duze rozczarowanie, w tej kolejnosci). Bez mocnego Iggyego to beda meczarnie z Blazers

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widac ze za plecami Greena i Thompsona, naprawde duzo slabiej niz by sie moglo wydawac. Szczegolnie zderzenie z rzeczywistoscia bez lidera, dla Livingstona i Barnesa (duze rozczarowanie, w tej kolejnosci). Bez mocnego Iggyego to beda meczarnie z Blazers

 

Livingston z rezerwowego stał się trzecim strzelcem zespołu i drugim podającym mimo piątego miejsca w ilości minut.

Jeśli ktoś się zderzył z rzeczywistoscią to raczej Ty :smile:

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież dobrze Kerr mówi. Blazers są do ogrania bez Kury, poza tym jest 2-1, a więc nie ma co rushować. Myślę, że nawet przy potencjalnym 2-2 warto poczekać na Stepha do g5 w Oracle, tym bardziej, że nawet gdyby zagrał w g4, to za wiele by nie dał drużynie, bo jak mówisz, byłby poza rytmem. 

Jednak już w w g5 fajnie by było, żeby zagrał, bo zapewne trochę zardzewiał i będzie potrzebował trochę czasu meczowego na powrót do dyspozycji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha!

Blazers są w drugiej rundzie bo połamali się CP3, Griffin, Exum, Gallinari, Gordon, Evans, Holiday, Bledoe, Conley, Gasol, Kobe, Lawson się rozpił, Dirk jest stary, Deron i Felton grubi, Brodacz nie broni a Howard jest głupi, w Sacramento nie potrafią wybierać w drafcie, a Timberwolves to Timberwolves.

Gdyby nie to, ten szrot szorowałby dno ;-)

 

 

Fak, zapomniałem o wpływie kardaszianek

 

o ja oczy mi krwawią. dlaczego kibice PTB obrzydzają mi ten sympatyczny zespół z fajnym Lillderem? nie mogę. co za wrażliwość. od jakiegoś czasu widzę że jakieś coś nie po myśli fanbejsu i mamy żółć. czy to na jakiegoś gracza czy na drużynę czy na miejsce w tabeli. delikatni jak dziewice

nie życzę tego ale takim kibicom dobrze robi kubeł wody na głowę a takim kubłem byłoby np 9 lub 10 miejsce za rok. zaraz otrzymam wirtualną maczetą w kark i że jak to możliwe żeby taka perspektywiczna drużyna tak miała ale różnie bywa. szkoda np Horforda dla takich kibiców

 

Odnoszę wrażenie, że fani PTB na tym forum pod są najmniej obiektywni jeśli chodzi o ocenę swojego zespołu. Naprawdę ciężko wierzyć w to, że ze zdrowym CP3 odprawiliby Clippers. Mocne. 

głos rozsądku

 

seria: ostatnią porażkę wliczałem w sumie. tak myślałem że jakiś mecz przegramy na wyjeździe. najbliższy będzie wyciągnięty. oby bo nie zniosę kibiców PTB. porażkę przeżyję ale kolejną porcję kwasu nie. najbardziej martwi co ze Stepem i kiedy wróci. napisałem już o tym - Thunder mogą mieć teraz extra okno na wejście do finałów

Edytowane przez Golden Glory
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się lepiej, że Paul się połamał bo gdyby nie to było by z pewnością 3:0 dla Clippers :-)

 

Słyszałeś o czymś takim jak sarkazm? Widzę, że nie. Postaram się w przyszłości pisać w sposób bardziej przystępny.

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.