Skocz do zawartości

[West 2st Round] Golden State Warriors - Portland Trail Blazers


Tasma

  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Warriors - PTB

    • Warriors - PTB 4:0
    • Warriors - PTB 4:1
    • Warriors - PTB 4:2
    • Warriors - PTB 4:3
      0
    • Warriors - PTB 3:4
    • Warriors - PTB 2:4
      0
    • Warriors - PTB 1:4


Rekomendowane odpowiedzi

To mniej niż długość f*uta... Poza tym LMA ledwo co odrywa sie od parkietu, przez co swoją przewage zasięgu nieco ogranicza. 

 

Aldridge bardzo wysoko trzyma piłkę.

 

I tak, to zajebista różnica, standing reach 8'9'' jaki ma Draymond byłby bardzo dobry jak na shooting guarda.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Aldrdgre to nie miał opinii trochę miękkiej faji, by tak opierać atak na Nim i liczyć, że będzie grał taki kosmos cały czas? Bo ja pamiętam, że sam jak go nazywałem najlepszym PF ligi to sporo osób wspominało, że to soft player.

 

Dziś gra jak Nowitzki, a za chwilę może ładować o tablicę na open lookach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Aldrdgre to nie miał opinii trochę miękkiej faji, by tak opierać atak na Nim i liczyć, że będzie grał taki kosmos cały czas? Bo ja pamiętam, że sam jak go nazywałem najlepszym PF ligi to sporo osób wspominało, że to soft player.

 

Dziś gra jak Nowitzki, a za chwilę może ładować o tablicę na open lookach.

Czyli dziś jak Nowitzki, jutro jak Duncan

LMA,Bosh,Gasol - każdy z nich był miękki na forum. Jeszcze Garnek. Może kogoś przeoczyłem.

 

Poza tym, mając za plecami KL, nawet starych ale wciąż realnie mogących odpalić Manu,TP oraz Tima i okresowego Greena to na miejscu fanów Spurs nie mam za bardzo podstaw do obawy. Równiejsza drużyna niż Thunder, Warriors czy nawet Denver z 88 po obu stronach parkietu, z mniejszą ilością wybojów w postaci dominacji pod konkretnym względem (wycinając deff Kawhiego) i bardziej przewidywalna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cris Paul jest super. Pod względem wypadkowej umiejętności, etyki zawodowej, inteligencji boiskowej i pozaboiskowej, "serca" może i najlepszy gracz ligi. Ale jak masz 30 lat, opinię najbardziej utalentowanego na swej pozycji od blisko... 30 lat i ani razu w życiu nie przeskoczyłeś drugiej rundy, to raczej to coś więcej niż pech. I ciamajdowatość (napisałbym grubiej, ale by mnie zablokowali od razu) organizacji nie może być całym wytłumaczeniem. .Konkurencja na Zachodzie to zespołowe monstra, jednak ze dwa, trzy lata temu i Clippersi byli bliżej rywali niż teraz. I nie, raz jeszcze, nie jest to wyłącznie "sprawa Paula", ale od najlepszych wymagajmy więcej.

 

 

A w tej serii liczy się tylko zdrowie Stefka. Ale może zarwę noc na mecz nr 3, bo Lillard może wywariować wielkie rzeczy.

 

Straszne to jest. CP3 do czasu kontuzji mielił tego Lillarda, że tamten jedynie mógł czyścić buty panu Chrisowi, a tu jeszcze wleci gościu i pojedzie po Paulu i napisze, że "Lillard może wywariować wielkie rzeczy". Ta, ten ceglarz Lillard już dawno łowiłby ryby albo palił wąsy, gdyby nie kontuzja CP3.

 

Paul świetnie go zamykał i Lillard grał na fatalnych procentach i odpalał głupie rzuty. Dodatkowo Paul był główną opcją w ataku i często był izolowany na granie z Lillardem, bo go sobie na luzaku rzeźbił. Paul był o jedną (może nawet dwie) klasę lepszym zawodnikiem i robił mu szkolenie koszykówki w PO. I dopóki grał Clippers lutowali Blazers. Nabawił się kontuzji - rzecz przypadkowa i jakakolwiek krytyka nie ma sensu.

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyparło

 

Ale ja nawet nie bardzo piszę o tegorocznych po. Tak, tym razem to pech. Ale od 10 lat zawsze coś przeszkadza. Jeszcze raz - od superstarów wymagamy więcej czy nie? Nawet na pozycji pg...

 

Oczywiście może być jeszcze tak jak z Dirkiem, któremu tytuł zmienił miejsce w historii ligi. A może nawet nie tyle tytuł, tylko Tyson Chandler w życiowej formie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście może być jeszcze tak jak z Dirkiem, któremu tytuł zmienił miejsce w historii ligi. A może nawet nie tyle tytuł, tylko Tyson Chandler w życiowej formie.

 

Tyson Chandler w contract year.

 

btw. Paul miał Chandlera w życiowej formie i zmarnował 2-0, 3-2 i G7 z hca.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan wczoraj nie trenował z zespołem. Ogranicza się do treningu rzutowego. W G3 na pewno nie zagra, a jego udział w G4 jest na razie tylko niewielka szansa. Wszystko zależy od wyniku trzeciego meczu. Jeśli GSW wygrają to w G4 pewnie też nie będą go zmuszać do powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.