Skocz do zawartości

[West 1st Round] Los Angeles Clippers - Portland Trail Blazers


LAF

LAC-PTB  

63 użytkowników zagłosowało

  1. 1. LAC-PTB

    • 4:0
      0
    • 4:1
      16
    • 4:2
      30
    • 4:3
      6
    • 0:4
      0
    • 1:4
      0
    • 2:4
      5
    • 3:4
      6


Rekomendowane odpowiedzi

na pewno wiekszym niz Portland albo Clippersi połamani 

 

Na pewno? Na pewno to POR skonczy na ostatnim miejscu na Zachodzie, na pewno za LAL. Przestań (przestańcie już oceniać w ten sposób POR)... bo Ci nie wychodzi :))).

 

 

1) Clipersi byli lepsi w tej serii - bo gralismy "bez" Lillarda, z trefnym McCollumem, i nie trafiajacym nic Crabbem. Pomimo tego mamy bilans 2-2 i w zwiazku z kontuzjami w LAC moze jestesmy faworytem.

2) GSW bez Currego sporo traci. Przy naprawde dobrej grze Lillarda - McColluma, coraz bardziej efektywnego Moe Harklessa

wcale nie widze 4-0, czy 4-1 dla GSW (hola hola...najpierw awansujmy).

 

Ogolnie to rzygac mi sie chce jak czytam, jakie to LAC byloby grozne, gdyby... i tak od paru sezonow.

Tak samo grozne jak przed sezonem HOU ..... phi... (tez od paru sezonow). 

 

LAC i HOU to papierowi Contenderzy od wielu sezonow. Wiec ich NIGDY nie biore na powaznie. Teraz sie cieszymy gra POR, i tym jakich nowych grajków te PO pomoga nam odkryc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno? Na pewno to POR skonczy na ostatnim miejscu na Zachodzie, na pewno za LAL. Przestań (przestańcie już oceniać w ten sposób POR)... bo Ci nie wychodzi :smile:)).

 

 

1) Clipersi byli lepsi w tej serii - bo gralismy "bez" Lillarda, z trefnym McCollumem, i nie trafiajacym nic Crabbem. Pomimo tego mamy bilans 2-2 i w zwiazku z kontuzjami w LAC moze jestesmy faworytem.

2) GSW bez Currego sporo traci. Przy naprawde dobrej grze Lillarda - McColluma, coraz bardziej efektywnego Moe Harklessa

wcale nie widze 4-0, czy 4-1 dla GSW (hola hola...najpierw awansujmy).

 

Ogolnie to rzygac mi sie chce jak czytam, jakie to LAC byloby grozne, gdyby... i tak od paru sezonow.

Tak samo grozne jak przed sezonem HOU ..... phi... (tez od paru sezonow). 

 

LAC i HOU to papierowi Contenderzy od wielu sezonow. Wiec ich NIGDY nie biore na powaznie. Teraz sie cieszymy gra POR, i tym jakich nowych grajków te PO pomoga nam odkryc.

Ale ja im nie umniejszam i mam nadzieje ze się stawią na mecz, po prostu Clippersów ze zdrowymi gwiazdami stawiam wyżej nad nich w tym sezonie i tyle, co nie znaczy że uważam Blazers za jakiś leszczy na szybki oklep

mam nadzieje że awansują bo seria z GSW bez StefanaKury moze byc całkiem ciekawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

straszna krzywda, ze pierwszy raz ktos sie w Warriors połamał gdy w 1 rundzie dostają taką ekipe a w następnej połamanych.

Matko, ale ból dupy. Ci Warriors jakoś ingerują bezpośrednio w twoje życie swoim wygrywaniem? 

 

Ale na WCF wróci, a reszta się nie liczy. 

Out na 2 tygodnie minimumum. Na NBA.com lekarze mówią, że powrót z takiego urazu może trwać od 2 do nawet 6 tygodni w zależności od wypadku.. 

 

 

Ogólnie moim zdaniem GSW bez Kury są overrated, a PTB underrated i ewentualna taka seria byłaby bardzo zacięta. 

Ogólnie moim zdaniem Warriors bez Kury są overrated, a PTB underrated i jeśli dojdzie do takiej serii to 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LAC to może papierowy kontender był przez te lata, ale jednak ich seria z Spurs wpisała się już złotymi literami w historię PO. Szkoda, że wtedy odjebali tą dziwną akcje z Rakietami, bo liczyłem wtedy na niesamowitą rywalizacją w finale konferencji przeciwko Warriors. Teraz miała być tego jakaś namiastka przy gorszej formie Griffina, ale się spieprzyło koncertowo i bardzo zepsuło mi smak PO.

 

Portland to chyba tylko pamięta się w ostatnich latach jak zbierali z drużyną Popa srogie cięgi i stanowili smutne tło w postseason, a przecież przez blisko dekadę mieli sporo fajnych nazwisk ( oczywiście pamiętam, że to najbardziej pechowy team w historii NBA ;) ) Nie pamiętam za to kiedy ostatnio ten zespół zagrał fajną serię w PO. Chyba trzeba by się cofnąć do czasów Pippena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ww. Serie to przecietniaki, "Najfajna" seria z udziałem Portland to rok 2003.

 

Tu mógłbym się z kolegą jeszcze zgodzić, aczkolwiek w kwestii wyjaśnienia trzeba wspomnieć, że Pippen tam jeszcze dogorywał ;)

 

Serie z Rockets i Mavs uznałbym raczej za takie sobie. Rakiety były totalnie chaotyczne i grały kiepski basket, a pewnie gdyby nie ten legendarny rzut Lillarda dźwignęliby te serię. Fajnie grał Howard wtedy i srogo masakrował Aldridge Terrence Jonesa w pierwszych meczach, ale tak to bez rewelacji. Poziom był słaby.

 

Z Mavs Portland rozczarowali, bo sporo osób co dobrze pamiętam wskazywało, że Blazers mogą nawet wziąć tamtą serię, a prawdopodobnie gdyby nie ostatni taniec Brandona Roya to pies z kulawą nogą by nie pamiętał o tej rywalizacji, oprócz tego że Mavs zaskakująco spokojnie przeszli tą trudną zaporę i zdobyli upragnione mistrzostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.