Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

@Reikai głównie jest krytykowany za kompletna zmianę poglądów w obrębie kk. Myślę że @DLT_Braddock może coś na ten temat powiedzieć. On był kiedyś symbolem kościelnego betonu a teraz zaczął mówić z sensem ( tzn dla takiego kościelnego lewaka jak ja), ale nie zawsze taki byl

Posluchaj choćby tej debaty z moim ulubionym ojcem Wiśniewskim sprzed raptem 7 lat

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terlik dołączył do tych co to zawsze podpisują się pod tymi listami duchownych pisanymi na Czerskiej. "Kto się tam podpisuje, tego ja nie szanuje" 

Ta debata sprzed lat Wiśniewskiego z Terlikowski była mocna, ale na końcu obaj się wspólnie pomodlili. 

Edytowane przez DLT_Braddock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, the_secret napisał:

Terlikowski zero testosteronu, moglbys na typa napluc i nic by nie zrobił

🤣🤣🤣🤣

Jprd skąd tacy ludzie się biorą? Cwaniaczek z miodem w uszach 

edit. Gdybyś nie zrozumiał to mam na myśli ciebie nie Terlikowskiego 

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
W dniu 29.03.2016 o 10:30, ely3 napisał:

Bez kitu przem ale to mega zabawne jak Fluber broni mniej lub bardziej udanie ale broni Boga z pomocą nauki podczas Ty go atakujesz z pozycji pseudonaukowych i ogólnie poza irytującymi pytaniami niczego nie udowodniłeś

 

Już ciebie prosiłem byś naukowo wyjasnił zjawisko nagle wiatru na placu Św, Piotra w czasie mszy pogrzebowej JAna PAwła II która przewracała kartki w biblii i ustała nagle.... I uciekłeś. ... Ja mówię że to dowód że Bóg istnieje i kocha swoje owieczki... Masz szanse udowodnić że tak nie jest... Możesz sobie wybrać co chcesz ale udowodnij że jest naukowe wyjaśnienie tego fenomenu

 

Bo irytujące to zaczyna być że przeciwnicy Boga wymają naukowego dowodu na to że istnienie ale sami nie potrafią udowodnić że ta teza jest fałszywa...Jeszcze żaden z Was nawet nie podjął się próby udowodnienie tezy że teza że Bóg istnieje jest fałszywa

A taki fajny Chłopak kiedyś z Ciebie był:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, fluber napisał:

A taki fajny Chłopak kiedyś z Ciebie był:/

Ale ja nadal wierzę w Boga tylko kwestionuje Twoje tezy ,że są dowody na istnienie chrześcijan za życia Jezusa . To są hipotezy ale dowodów bezposednich brak

Problem z Jezusem jest taki ,ze dla mnie on istniał ale z dwodoami pisanym iest kiepsko . Jeden wspomina o Jakubie którego bratem był Jezus gdzie coraz więcej uczonych uważa ,ze dopisek Chrystus został dopisany później.  A drugi poważniejszy dowód powstał sporo lat póćniej i jeszcze mówi o czasach Nerona i samych chrześcijanach

Mam też wrażenie ,że KK tworzył własne dowody jak Całun Turyński bo skoro on powstał w XIV więc mam dużo wątpliwosci czy Chrystus istniał. Czy moze był bardziej symbolem i jego legenda była tworzona później.

Chrześciajnie istnieli niewątpliwie w I wieku ale jaka jest ich geneza ? Czy Chrystus to symbol , prorok? Czy istniał Syn Boży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, fluber napisał:

Już ciebie prosiłem byś naukowo wyjasnił zjawisko nagle wiatru na placu Św, Piotra w czasie mszy pogrzebowej JAna PAwła II która przewracała kartki w biblii i ustała nagle.... I uciekłeś. ... Ja mówię że to dowód że Bóg istnieje i kocha swoje owieczki... Masz szanse udowodnić że tak nie jest... Możesz sobie wybrać co chcesz ale udowodnij że jest naukowe wyjaśnienie tego fenomenu

OMG, to się nadaje do łapu capu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Reikai napisał:

To akurat musi być prowo :D

nie byłbym taki pewien, bo niektórzy w takie rzeczy autentycznie wierzą. np. moi rodzice mówili niemal identycznie przy pogrzebie brata. tylko zamiast kartek w biblii duch poruszył liście kwiatów w kaplicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam tak, ze jak trwoga to do Boga typowo, sto procent, ogolnie mam taka mieszanke poszanowania tradycji, a co za tym idzie nic nie mam do lazenia do KK a zarazem obrzydza mnie jego matactwo, pedofilskie akcje i caly biznes, jednak nigdy nie chodzilem tam dla ksiezy ani instytucji.  Mam dni, ze mysle sobie, ze przeciez historia o Jezusie to tylko zmodyfukowana wersja historii o Ozyrysie i że to wszystko forma maniupulacji i nasza podswiadoma proba znalezienia sensu w bezsensie zycia i umierania. Mam tez takie, ze zwatpienia traktuje jako siłownie mojej wiary i zawsze mowie, ze wierze. Zdaza mi sie mowic ze wierze w mitologie chrzescijanska, a zdarza mi sie mowic, ze wierze w Boga. Nie wyobrazam go sobie jego goscia z broda, jakos tez nie chce mi sie wierzyc, zeby bedac Bogiem komus chcialo sie czekac akurat na mnie i mialbym go spotkac...jest duzo zmiennych, jak mowilem jak trwoga to do...czegos co ma wiecej mocy niz my. Bo czlowiek z natury szuka nadziei. Tak sobie jakos tu wpadlem i napisałem to:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.