Skocz do zawartości

kungfubestia

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy ma praw szukać szczęścia tam gdzie chce (w samotności, w rodzinie, etc...). Ale w jaki sposób bez zakładania rodziny można wiedzieć, że bez jej założenia będzie się szczęśliwszym?

a w jaki sposob bez uprawiania gejowskiego seksu mozna wiedziec, ze bez jego uprawiania bedzie sie szczesliwszym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w jaki sposob bez uprawiania gejowskiego seksu mozna wiedziec, ze bez jego uprawiania bedzie sie szczesliwszym?

 

No tak zupełnie logicznie do tego podchodząc to nie można wiedzieć. Tylko przeciętny mężczyzna ma odruch wymiotny myśląc o gejowskim seksie co wynika z naszej biologii - więc natura nam podpowiada żeby nawet nie próbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat gadka była o porównaniu życia w samotności i życia w rodzinie. Ci którzy już ją założyli mają porównanie. Myślę, że mało kto miał okazję założyć rodzinę i próbować gejowskiego seksu. Generalnie chodzi jednak chyba o porównanie ogólnego życia w stałym związku i życia w samotności i tego, czy trzeba się nauczyć życia w samotności i zaakceptować siebie, żeby w ogóle zacząć żyć w związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestawienie nazwy wątku z nickiem jego autora jest boskie (a raczej ,,autora", bo to wątek wydzielony przez moda).

 

 

A tutaj przykłady dwóch kozaków pasujących do wątku:

 

http://www.tvn24.pl/lodz,69/zabil-przypadkowa-osobe-w-sercu-lodzi-na-wolnosc-juz-nie-wyjdzie,587920.html

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Struj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma praw szukać szczęścia tam gdzie chce (w samotności, w rodzinie, etc...). Ale w jaki sposób bez zakładania rodziny można wiedzieć, że bez jej założenia będzie się szczęśliwszym?

 

Jak spojrzeć na szczęście jako coś, co stopniujemy, to nigdy nie będziesz w stanie być 100% pewien, że w innej sytuacji nie będzie jeszcze lepiej. Ja raczej uważam szczęście za stan, który każdy odczuwa na swój sposób i sam musi zbadać, czy to jest to, czego oczekuje od życia.

 

Ja przykładowo mam rodzinę, jestem szczęśliwy i nie muszę znów próbować powrotu do życia w samotności (czy jak kto woli jako singiel), żeby się upewnić, że nie będę jeszcze bardziej szczęśliwy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczescie w uproszczeniu to postęp

np etapy życia jak dziewczyna, żona, dziecko, nast dziecko, wnuki

Praca, lepsza praca, podwyżka w pracy

telewizor, lepszy telewizor, kino domowe

samochód, lepszy samochód

 

Stagnacja lub cofnięcie się = brak zadowolenia = brak szczescia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spojrzeć na szczęście jako coś, co stopniujemy, to nigdy nie będziesz w stanie być 100% pewien, że w innej sytuacji nie będzie jeszcze lepiej. Ja raczej uważam szczęście za stan, który każdy odczuwa na swój sposób i sam musi zbadać, czy to jest to, czego oczekuje od życia.

 

Ja przykładowo mam rodzinę, jestem szczęśliwy i nie muszę znów próbować powrotu do życia w samotności (czy jak kto woli jako singiel), żeby się upewnić, że nie będę jeszcze bardziej szczęśliwy :smile:

 

To fakt. Ale akurat dla tej dyskusji ma znaczenie tylko obszar singiel-rodzina. W kwestii tego jak prowadzić życie pod względem trwałego związania z innymi osobami te dwie opcje właściwie wyczerpują krąg możliwości (dla ułatwienia dyskusji pomijamy jakieś rodziny "rozszerzone"/grupki bo to sytuacje marginalne i dla większości ludzie w ogóle nie stanowią rozważalnej opcji).

 

A z resztą się zgadzam i jest to dokładnie to o czym mówię - porównałeś dwa stany i wiesz który Ci bardziej odpowiadał.

 

 

Zakładanie rodziny nie jest uwarunkowane biologicznie

 

Zawsze możesz się zgłosić

 

Ale tu była mowa o odruchu wymiotnym na zakładanie rodziny. On nie jest uwarunkowany biologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczescie w uproszczeniu to postęp

np etapy życia jak dziewczyna, żona, dziecko, nast dziecko, wnuki

Praca, lepsza praca, podwyżka w pracy

telewizor, lepszy telewizor, kino domowe

samochód, lepszy samochód

 

Stagnacja lub cofnięcie się = brak zadowolenia = brak szczescia 

Nie Przem. Szczęście to uczucie, które np. postęp może wywoływać. Jako jeden z wielu czynników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale tu była mowa o odruchu wymiotnym na zakładanie rodziny. On nie jest uwarunkowany biologicznie.

 

?

Odruch wymiotny nie jest biologicznie uwarunkowany

Nie Przem. Szczęście to uczucie, które np. postęp może wywoływać. Jako jeden z wielu czynników.

 

Nieprawda 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam z WOS-u, jak mnie kilkanaście lat temu uczyli, to potrzeby afiliacji były w piramidzie potrzeb Maslowa zaspokajane przed potrzebami samorealizacji, a tylko po potrzebach fizjologicznych i bezpieczeństwa. Z naukowego punktu widzenia, życie singlem nie powinno być szczęśliwsze w ogólnym przypadku, ale oczywiście są wyjątki

 

Z piramidy potrzeb Maslowa jasno wynika, że to co Jendras napisał nie jest prawdą lub jest wyjątkiem od reguły, bo najpierw trzeba zaspokoić potrzebę miłości, a dopiero potem można zaspokoić potrzebę poczucia własnej wartości. Choć zaspokajanie potrzeby miłości nie musi oczywiście być równoznaczne z zakładaniem rodziny.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.