Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

niby w jaki sposób ?

Będzie starcie z Irvingiem czy Westbrookiem to poślą go na Dellavedove albo Robersona.

 

 

bez przesady ze jedynym sposobem aby nie wygrali mistrzostwa jest cud albo kontuzja

skoro tacy pewni jestescie ze beda mistrzem to zasuwajcie do buków kłaść tysiące, na to że zdobęda czy nie zdobędą kursy równe ;)

 

 

Skończyłem z obstawianiem wiele lat temu i już do tego nie wrócę. Oczywiście tegorocznego playoffs typera nie ominę ale to traktuję jako dobrą zabawę za skromne 40 zł i tutaj oczywiście typuję GSW na mistrza. Na tą chwilę tylko cud lub kontuzja ale jak wiadomo faza PO rządzi się swoimi prawami i być może dojdzie do jakiejś niespodzianki (np. zdobycie przez pewien zespół pierwszego tytułu w historii po morderczej serii z GSW ;-D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest piękne w NBA. Przecież nie tak dawno bardzo w dupie były takie ekipy jak Dallas, Clippers, Cavs czy Miami. I każdy ma tu szanse na odbicie się od dna, na zaliczenie szczytu. Może nie aż takiego jak GSW, ale po latach chudych przychodzą wreszcie tłuste, warto czasem poczekać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest piękne w NBA. Przecież nie tak dawno bardzo w dupie były takie ekipy jak Dallas, Clippers, Cavs czy Miami. I każdy ma tu szanse na odbicie się od dna, na zaliczenie szczytu. Może nie aż takiego jak GSW, ale po latach chudych przychodzą wreszcie tłuste, warto czasem poczekać...

 

Fan Pistons musi się trochę pocieszyć i popatrzeć na los innych ;) Póki co ekipy na lata tłuste to tam nie ma, ale doceniam pierwsze PO po latach i docenienie tego jako sukces. I mimo że obecne Tłoki w ogóle mi się nie podobają to życzę im jak najlepiej, bo Detroit w czołówce to zawsze jakieś urozmaicenie :)

 

A jak chcecie pisać o latach chudych to ja bym pochwalił kogoś zupełnie innego jeszcze. Kucio to dopiero sobie wybrał obiekt do kibicowania.. Ale w tym roku się doczekał! Pewnie te PO i walkę do końca o trzeci seed to świętuje do teraz. A wejście do PO uhonorował zrobieniem sobie fryzury na Lina ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest piękne w NBA. Przecież nie tak dawno bardzo w dupie były takie ekipy jak Dallas, Clippers, Cavs czy Miami. I każdy ma tu szanse na odbicie się od dna, na zaliczenie szczytu. Może nie aż takiego jak GSW, ale po latach chudych przychodzą wreszcie tłuste, warto czasem poczekać...

 

Zwróćcie uwagę, jak niewiele trzeba by odmienić los kiepskiej drużyny. Czasem jest to zmiana właściciela, czasem wybór odpowiedniego zawodnika w drafcie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest piękne w NBA. Przecież nie tak dawno bardzo w dupie były takie ekipy jak Dallas, Clippers, Cavs czy Miami. I każdy ma tu szanse na odbicie się od dna, na zaliczenie szczytu. Może nie aż takiego jak GSW, ale po latach chudych przychodzą wreszcie tłuste, warto czasem poczekać...

Dokładnie, masz rację. Sam dobrze pamiętam jak jeszcze niedawno Bulls byli w czarnej dupie otchłani, a teraz...

 

... oh, wait...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oceniacie zawodników jeśli chodzi o to ile sa w stanie wnieść do gry?

1. Curry

2. Green

3. Thompson

4. Livingston (!)

5. Barnes, Igoudala

6. Bogut, Speights, Barbosa

7. Ezeli

8. Rush

Generalnie bym wywalił minuty Rusha kosztem grania 30 minut przez Livingstona

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oceniacie zawodników jeśli chodzi o to ile sa w stanie wnieść do gry?

1. Curry

2. Green

3. Thompson

4. Livingston (!)

5. Barnes, Igoudala

6. Bogut, Speights, Barbosa

7. Ezeli

8. Rush

Generalnie bym wywalił minuty Rusha kosztem grania 30 minut przez Livingstona

Chcę to wrzucić do łapu capu, jest jakiś limit ile razy się tam Darkonza może pojawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę to wrzucić do łapu capu, jest jakiś limit ile razy się tam Darkonza może pojawić?

Wpierw podaj swoją listę, zobaczymy czy pierwsza tam nie trafi

Curry wnosi tylko trójki a Green nielegalne zasłony ;)

No i dlatego Curry jest pierwszy a Green drugi, Klay też wnosi tylko trójki ale mniej więc jest trzeci, a livingston nie wnosi już nic i jest poza podium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę to wrzucić do łapu capu, jest jakiś limit ile razy się tam Darkonza może pojawić?

 

Rappar widze wracasz do swojej rapu capowej formy. To ze jego lista jest kontorwersyjna trudno sie nie zgodzic(sama forma takiej "listy" tez troche specyficzna), ale jak najbardziej moze probowac sobie bronic tej hierarchii a Ty tu chyba szukasz lajkow i poklasku.

 

Darkonza - zgodnie z powszechna opinia Igoudala ponizej livingstona to zbrodnia, Livingston swietnie odnajduje sie w roli jaka mu przydzielona i nie ma co tam nim grac az 30 min. No i koniecznie docen to co dla tego teamu robi Andre

Wszystko zależy od przeciwnika - w matchupach z Kawhim, KD, czy LBJ na pewno Iggy musi być wyżej, bo nadal jest niesamowitym kozakiem.

 

Bogut też koniecznie wyżej - gość jest mega niedoceniany z tego co widzę, głównie dlatego, że "small-ball" to chwytliwa nazwa.

ciezko mi sobie wyobrazic mimo wszystko matchup gdzie AI nizej niz Livingston

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciezko mi sobie wyobrazic mimo wszystko matchup gdzie AI nizej niz Livingston

 

Jak trzeba bronić LBJ-a zdecydownaie lepsze andre, ale jak trzeba będzie bronic westbrooka to już niekoniecznie.

No i pozostaje jeszcze organizacja gry w ataku, o ile jestem w stanie się zgodzić że andre wazniejsze w obronie to w ataku o wiele więcej jest w stanie (moim zdaniem) wykreowac livingston

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar widze wracasz do swojej rapu capowej formy. To ze jego lista jest kontorwersyjna trudno sie nie zgodzic(sama forma takiej "listy" tez troche specyficzna), ale jak najbardziej moze probowac sobie bronic tej hierarchii a Ty tu chyba szukasz lajkow i poklasku.

 

Darkonza - zgodnie z powszechna opinia Igoudala ponizej livingstona to zbrodnia, Livingston swietnie odnajduje sie w roli jaka mu przydzielona i nie ma co tam nim grac az 30 min. No i koniecznie docen to co dla tego teamu robi Andre

k****, ale żeby dawać Iguadolę poniżej Livingstone to jak pisać, że Kobe był w sumie fajnym zawodnikiem, ale teraz mamy na jego pozycji lepszą gwiazdę w postaci Hardena. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogut też koniecznie wyżej - gość jest mega niedoceniany z tego co widzę, głównie dlatego, że "small-ball" to chwytliwa nazwa.

 

Ok, racja, Bogut wskakuje na pozycję 5, ale nie na 4 bo musi być temat Livingstona kręcony :tongue:

 

Bo wiecie, nie przypadkowo dałem przy nim wykrzyknik, wiedziałem co was najbardziej uderzy w tym zestawieniu.

Gdyby był niżej nikt by się nie przyczepił za bardzo, no może do Boguta właśnie

No takiej opcji nie ma w ogóle - odnosiłem się całościowo do niskiej pozycji Iggiego w stosunku do reszty, nie tylko do Livingstona.

No ale to musiałby być wyżej niż Klay, jak nie tylko Livingstona miałby minąć

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.