Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Wygraj 59 z 65 meczów.

 

Nie trzymaj równego, znakomitego poziomu.

W sensie no ja myślałem, że wiadomo, że mowa o contenderach, czyli top 4 ligii, a nie całej grupie 30 drużyn. 

Jeśli to weźmiemy pod uwagę, to Spurs koncentrują się na każde spotkanie i dają z siebie wszystko, RSowe "wszystko", jeśli wam z tym lepiej.

 

GSW w ostatnim czasie nie wchodzili w spotkania, a przechodzili obok nich, grając bez koncentracji. Kończyło się zaciętymi końcówkami ze słabymi drużynami, które wyczuły, że złapały wiatr w żagle. 

Trochę w tym też udziału braku Iguodali, który znów pauzuje, co dobrze nie wróży. Andre jest niesamowity, wprowadza nową kulturę do gry ławki, jak drugi-trzeci ball handler, no i oczywiście team D w każdym unicie. Niesamowite, jak ogromny wpływ na drużynę może mieć ktoś, kto robi 7-4-3 w sezonie.

 

Btw, teraz szykuje się gdzieś z 7-8 spotkań bez niego, także rekord, co by nie mówić, na szali. Spurs bez Andre będą bardzo ciężcy do pokonania, tym bardziej, że Kałaj będzie mógł się wyszaleć, no, chyba, że Pop wystawi na mecz rezerwy, bo mecz na abc, albo żeby nie odrywać kart, albo, żeby specjalnie przegrać, bo mu mniej zależy na HCA niż Kerrowi. ;p

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SA jest ładnie poukładane w ataku i w obronie i wszyscy oceniają (słusznie) że są bardzo dobrzy i solidni itp.

Gra GSW to odpalanie niezliczonych trójek często z dziwnych pozycji i ludzie nie są w stanie zaakceptować tego jako solidności.

Genetycznie zaprogramowane w głowach jest że najbardziej solidna gra to podkozłowanie piłki i zagranie do C niech pogra tyłem do kosza, natomiast to szalone bieganie i odpalanie z ósmego metra długo jeszcze nie będzie nazywane solidnym, bo się ludzie muszą do takiego stylu gry przyzwyczaić. Kiedyś ciezko im się było przestawić ze statecznego ogrywania centrów i PF-ów na small-ball, właściwie do dziś na to narzekają i pytają o nowych super-centrów, a tu już im Curry z Klayem nową rewolucję zrobili.

Kibice nie nadążają za rozwojem gry.

 

Nie wiem czy była omawiana ta statystyka ale potwierdza wyjątkowość Stefana (i Draymonda też) a przy okazji pokazuje którzy zawodnicy robią róznice (nawet z podziałem na atak i obronę) i nie jest tych zawodników dużo

http://espn.go.com/nba/statistics/rpm/_/sort/RPM

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygraj 59 z 65 meczów.

 

Nie trzymaj równego, znakomitego poziomu.

 

ale on ma rację. GSW od lutego grają sporo gorzej (z eff dif na poziomie ~+15 spadli do znacznie poniżej +10), ich defensywa już jest na ósmym miejscu i cały czas leci w dół, SRS mają gorszy niż spurs, a pyth W-L jest na poziomie 52-13 (przy 56-10 SAS). w tej chwili to san antonio wygląda na lepszy i równiejszy zespół.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki nie zesweepują Lakers, nie mamy o czym rozmawiać.

A to sorry.

Ale wiesz w tamtym roku nie zesweepowali (co za słowo wymyśliłeś ;) ) Lakersów i ugrali misia. W tym roku jest podobnie.

Za to Spursi o ile mnie pamięć nie myli wygrali wszystko z Lakers i ... stracili szanse na tytuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale on ma rację. GSW od lutego grają sporo gorzej (z eff dif na poziomie ~+15 spadli do znacznie poniżej +10), ich defensywa już jest na ósmym miejscu i cały czas leci w dół, SRS mają gorszy niż spurs, a pyth W-L jest na poziomie 52-13 (przy 56-10 SAS). w tej chwili to san antonio wygląda na lepszy i równiejszy zespół.

 

Jak masz najlepszy bilans ever po 65 meczach, to trzymasz "znakomity" poziom. Równego nie da się trzymać przez cały sezon, zwłaszcza nie grając w pełnym składzie i zapewne probując wygrywać niektóre mecze jak najmniejszym nakładem sił mając w perspektywie zbliżające się PO. Spurs zaczęli sezon od 3-2, więc też nie trzymają równego poziomu I guess.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale on ma rację. GSW od lutego grają sporo gorzej (z eff dif na poziomie ~+15 spadli do znacznie poniżej +10), ich defensywa już jest na ósmym miejscu i cały czas leci w dół, SRS mają gorszy niż spurs, a pyth W-L jest na poziomie 52-13 (przy 56-10 SAS). w tej chwili to san antonio wygląda na lepszy i równiejszy zespół.

Mowa była, że San Antonio przez cały sezon trzymają równy wysoki poziom. W sumie Spurs grając jeden z najlepszych sezonów w historii, dzięki Warriors są trochę w cieniu, przez co tacy userzy jak microlab nie odnotowują tego, że SAS na przestrzeni niecałego miesiąca potrafili dostać blowouty kolejno od Warriors, Cavs i Clippers, a te mecze też się odbyły w tym sezonie i Spurs tam raczej nie trzymali poziomu.

 

E: To w sumie ciekawe zjawisko. Warriors są 59-6, a i tak są krytykowani. Podejrzewam, że nawet jak już machną te 73W, to znajdą się tacy, dla których ten rekord i tak nie będzie się liczył, bo 12.03.2016 nie zblowoutowali Phoenix Suns. Bulls'96 na pewno by wygrali 43 punktami.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że nie da się cały czas grać na idealnie równym poziomie. jednakże w porównaniu z warriors spurs są równiejsi i lepszy bilans tych pierwszych niczego nie zmienia, ponieważ losowość/szczęście gra tu pewną rolę.

 

GSW	ORTG	DRTG	diff
10	117,3	100,7	16,5
11	116,2	101,0	15,3
12	111,3	104,3	7,0
1	117,7	103,6	14,1
2	112,9	108,1	4,8
3	117,1	109,4	7,7
SAS	ORTG	DRTG	diff
10	105,6	94,4	11,2
11	105,1	95,7	9,5
12	114,4	94,3	20,1
1	117,6	103,9	13,7
2	113,0	102,8	10,2
3	106,9	96,8	10,1
spurs wyglądają na zespół znacznie równiejszy, konsekwentnie grają swoje (a też wypadali im zawodnicy, włącznie z ciągle będącym na poziomie DPOTY Duncanem), podczas gdy warriors drugi miesiąc z rzędu grają ZNACZNIE słabiej niż ich bilans na to wskazuje i szczególnie niepokojący jest regres w obronie, gdzie są gorsi o 2-3 pts od średniej ligowej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że nie da się cały czas grać na idealnie równym poziomie. jednakże w porównaniu z warriors spurs są równiejsi i lepszy bilans tych pierwszych niczego nie zmienia, ponieważ losowość/szczęście gra tu pewną rolę.

 

GSW	ORTG	DRTG	diff
10	117,3	100,7	16,5
11	116,2	101,0	15,3
12	111,3	104,3	7,0
1	117,7	103,6	14,1
2	112,9	108,1	4,8
3	117,1	109,4	7,7
SAS	ORTG	DRTG	diff
10	105,6	94,4	11,2
11	105,1	95,7	9,5
12	114,4	94,3	20,1
1	117,6	103,9	13,7
2	113,0	102,8	10,2
3	106,9	96,8	10,1
spurs wyglądają na zespół znacznie równiejszy, konsekwentnie grają swoje (a też wypadali im zawodnicy, włącznie z ciągle będącym na poziomie DPOTY Duncanem), podczas gdy warriors drugi miesiąc z rzędu grają ZNACZNIE słabiej niż ich bilans na to wskazuje i szczególnie niepokojący jest regres w obronie, gdzie są gorsi o 2-3 pts od średniej ligowej.

 

Świetny wykres. Bez niego było jednak widać, że zwycięstwa Warriors w lutym i marcu są bardziej szczęśliwe.

Natomiast w życiu bym nie przypuszczał, że Spurs w grudniu wygrywali średnio 20 punktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo, że nie da się cały czas grać na idealnie równym poziomie. jednakże w porównaniu z warriors spurs są równiejsi i lepszy bilans tych pierwszych niczego nie zmienia, ponieważ losowość/szczęście gra tu pewną rolę.

 

GSW	ORTG	DRTG	diff
10	117,3	100,7	16,5
11	116,2	101,0	15,3
12	111,3	104,3	7,0
1	117,7	103,6	14,1
2	112,9	108,1	4,8
3	117,1	109,4	7,7
SAS	ORTG	DRTG	diff
10	105,6	94,4	11,2
11	105,1	95,7	9,5
12	114,4	94,3	20,1
1	117,6	103,9	13,7
2	113,0	102,8	10,2
3	106,9	96,8	10,1
spurs wyglądają na zespół znacznie równiejszy, konsekwentnie grają swoje (a też wypadali im zawodnicy, włącznie z ciągle będącym na poziomie DPOTY Duncanem), podczas gdy warriors drugi miesiąc z rzędu grają ZNACZNIE słabiej niż ich bilans na to wskazuje i szczególnie niepokojący jest regres w obronie, gdzie są gorsi o 2-3 pts od średniej ligowej.

 

lorak, a zastanawiałeś się choć przez chwilę, czemu Warriors po all star tak nisko wygrywają? Bo ten differential akurat idealnie pokazuje problem Warriors, który nie powinien mieć znaczenia w playoffs, czyli słabi gracze na końcu ławki pokroju Rusha, Clarka, McAdoo, Thompsona, Speightsa (choć on ostatnio gra dobrze) czy starego Varejao. Kerr zawsze stara się grać 10-11 chłopa nawet przy bliskim wyniku, co przy problemach ze zdrowiem Iggy'ego i wypadnięciu Ezeliego daje obraz nędzy i rozpaczy na ławce - Spurs dla przeciwwagi mają znacznie bardziej wyrównaną rotację, ale mniejszy star power. Sam sobie sprawdź, że +/- dla S5 dalej jest na równym, wysokim poziomie, a przewaga, którą starterzy zazwyczaj wypracowują jest trwoniona przez Brandonów Rushów tego świata. Tak więc ja nie widzę tutaj żadnych powodów do obaw. Do PO został nieco ponad miesiąc, do ewentualnych finałów ze Spurs - dwa. Naprawdę nie ma wielkiego znaczenia czy pokonują Phoenix Suns 25 czy 7 punktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak, a zastanawiałeś się choć przez chwilę, czemu Warriors po all star tak nisko wygrywają?

tego przecież nie dotyczy poruszona kwestia! niektórzy tu wyśmiewają twierdzenie, że warriors nie grają równo i z tym polemizowałem. natomiast przyczyna tego braku równej formy to już inna sprawa.

 

ps

w lutym S5 grała słabo (jak na GSW), szczególnie w D, w marcu już dużo lepiej, ale i ławka się poprawiła (tylko w listopadzie była lepsza).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego przecież nie dotyczy poruszona kwestia!

Owszem, dotyczy ;] Przecież pisałeś, że Warriors ostatnio wyglądają słabiej i powołałeś się na Off/Def differential jako argument za tym. Ja tylko sprostowałem, że ten differential wcale nie powinien być brany pod uwagę, jeśli chcemy ustalić czy Spurs czy Warriors wyglądają na lepszy zespół (a Ty kilka postów wyżej wyraźnie napisałeś, że Spurs wyglądają na lepszy zespół). Także, to się jak najbardziej tyczy, bo chyba nie chcesz oceniać siły zespołu biorąc pod uwagę graczy nr 10+ w rotacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu Warriors lekko zmniejszyli obroty w tej fazie sezonu, żeby na PO wycyrklować kolejny wzrost formy? 

 

Szczerze mowiąc nie sądzę. Bardziej stawiałbym to o czym pisał karpik czyli płytszy skład przez kontuzje + obniżka formy Greena. Ale niższa forma GSW to i tak coś lepszego niż zwykła forma 28 zespołów w tej lidze. Więc na razie mogą czilować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 meczy przed nimi. Pierwszego miejsca na zachodzie już nikt im raczej nie zabierze, bo musiałby wydarzyć się cud. Kwestia jest następująca, czy przez te wszystkie gry uda im się dowieść zwycięstwo conajmniej 14 razy, by pobić rekord Bulls? Z tych trudniejszych czekają ich 3 mecze ze Spurs ( co pod koniec rundy zasadniczej będzie ostatecznym testem przed PO ), dodatkowo mecz z Clippers i Celtics. Będzie ciężko, choć sądzę, że powinno im się udać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.