Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Curry i Westbrook to może nawet dwaj najlepsi gracze na świecie w tym momencie, i chyba najlepsi gracze w historii na swojej pozycji

 

Ja bym nie powiedział, że Westbrook gra na jakiejś pozycji. A jeśli tak, to na swojej własnej, np Monster Guard albo Bad Mofo. To co typ odpierdala jest niepodobne do niczego innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dla Misków mecz z Cavs był gwałtem, to wczoraj zgwałcił ich wielki murzyn z dużym przyrodzeniem i do tego analnie. 50 punktów przewagi. Tyloma punktami to nawet 76ers nie przegrywają. Masakra.

Klay w statystyce +/- +41. Żeby Joergera nie zwolnili po ty meczu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, a teraz powiedzcie mi jak zatrzymać Warriors? Czy jest to w ogóle możliwe?

 

Na szczęście z tym pytaniem na poważnie będzie się trzeba zmierzyć dopiero za jakieś pół roku, a do tego czasu jeszcze na pewno wiele się zmieni. Spurs na pewno zaczną lepiej działać – zarówno w ataku, jak i obronie, Thunder przy braku kontuzji też mogą być coraz lepsi po obu stronach parkietu, Clippers poszerzyli ławkę i nadal będą zabijać w ataku, a Rockets broni nie złożą.

 

Będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blake wygląda jak nr1 PF ligi i śmiało puka do top5. 

Z pierwszą częścią to się nawet zgodzę, choć jest nr 1 także dlatego, że dwóch konkurentów mu odpadło (Aldridge spasł się jak prosiak a Love w Cavs nigdy nie zbliży się do statsów jakie miał w Wolves) ale w drugiej części to trochę pojechałeś.

 

Duncan, KG, Dirk - inna liga

Barkley, Malone, McHale - tu póki co też nie puka.

 

Z Blakiem jest imo taki problem, że:

1. nic w karierze nie osiągnął, ani drużynowo, ani przede wszystkim indywidualnie

2. patrząc na dotychczasową karierę jest chokerem w PO.

Pierwsze 3 lata w PO to znacząca obniżka formy. Zeszłoroczne playoffy miał dobre, ale tylko dobre. W 4 kwartach i ogólnie w zespole dotychczas nr 2 za Paulem.

 

Najbardziej fun2watch pf ligi, ale póki co chyba tylko tyle. 

Edytowane przez Mameluk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LAC to poprostu jest tak daremne, ze az boli : )

Blake tak zawsze znika w ostatnich kwartach, clutch games z przeciwnikami powyzej przecietnej ?

Jak ktos lubi kombinacyjna koszykowke to te skuteczne palowanie trojek przez GSW nie jest jakies "miodne". Nastepny jakis sensowny test GSW to Pistons i dwa dni pozniej MEM i gdzies tam CHI down the road w tym miesiacu (chyba ze znowu beda grali taka rozlazla kupe w obronie to sie conajwyzej posmiejemy). Nie rozumiem jak mozna grac tak nie zaangazowana obrone na Scurrym, druzyna po druzynie - chyba czas na jakis re-adjustment i zmuszenie do gry na desce FFS!

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaangazowana obrona na currym tez nie wypali, moze komus sie tam cos uda zmienic troche go ograniczyc ale to bardzo madry gracz ktory szybko pokonuje wszystkie trudnosci jakie ma w trakcie meczu i  na dluzsza mete nie ma na ta jego gre lekarstwa.

straszne ma % na tym starcie ktore musza z czasem pospadac.

ładnie dodali od tak sobie ezeliego do teamu i jak zrobi sie z niego drugi deandre to po 67 w tamtym trzeba sie zaczac zastanawiac czy czasem +5 nie jest mozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.