Skocz do zawartości

Życie, po prostu


Wirakocza

Rekomendowane odpowiedzi

zaraz sie dowiemy, ze top1 ma 10x lepszy material wykladany od tego top10. wiekszosc tej kadry zaciagnietej z zagranicy, ma kompletnie w dupie tych studentow robiacych undergrad, musza robic wyklady bo taki wymog (w wielu wypadkach robia to asystenci). zajmuja sie swoimi badaniami i rozwojem.

Odnosiles sie do mojego posta?. Bo wlasciwie to ja sie zgadzam z Tb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, mimo że Europa jest dwa razy bardziej ludna, w pierwszej 100 jest dwa razy więcej uniwersytetów Amerykańskich.

Polska ma GDP 600 mld dolarów, a Harvard majątek. Mylisz dwie kompletnie niezależne od siebie dziedziny, to jak porównywać wzrost jednego zawodnika NBA do ilości punktów zdobywanych przez drugiego. 

przytoczylem to, zeby uzmyslowic z jaka skala kapitalu mamy doczynienia.

to tak jakby porownywac niskiego, piegowatego, chudego z Kazachtanu, z profesjonalnym zawodnikiem NBA, ktory podpisal quazi-profesjonalny kontrakt w wieku 16lat na miliony dolarow, narzekajac, ze bialy mial slabego trenera w szkole, ergo system szkolenia zawiodl.

Amerykanie maja najbardziej dziadowski, najdrozszy, podstawowy system edukacji na swiecie. Uniwersytety sa porownywalne z Europa (wyjzyj poza stereotyp swojego polskiego Missouri).

Pieniadze pojawiaja sie dopiero dla najlepszych na samym koncu, nie spogladaja nikomu w paszport ani gdzie sie ksztalcil. W Europie na koncu takiej drogi (podstawowa edukacja i wyzsza) tego ekwiwalentu nie ma, na takim poziomie.

Odnosiles sie do mojego posta?. Bo wlasciwie to ja sie zgadzam z Tb.

nie, bardziej komentowalem innego uczestnika dyskusji kierujac/dzielac sie moja ironie do Ciebie : )

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RappaR to wogole zaczal temat z dupy ja napisalem ze stany maja zbyt droga edukacje wyzsza, najdrozsza na swiecie a on wyjechal no jak to przeciez to najlepszy system szkolnictwa na swiecie I iles tam najlepszych uczelni w 1pierwszej setce. Do teraz nie wiem o co chodzi. I do czego sie odnosil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest takie gdybanie o najlepszym systemie edukacji na świecie. Zależy od kryteriów. Jeżeli bazować na badaniach OECD to należałoby wskazać raczej na Hong Kong. Tylko Panowie, co to ma do Chicago Bulls? :grin:

Edytowane przez andy13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chocoaz biorac pod uwage liczebnosc mlodziezy obu krajow I mozliwosci edukacji, pracy I ogolnie ksztalcenia to jako ogol intelektem ich przebijamy bez dwoch zdan

 

kompleksy reszty świata - głównie Europy i Ameryki Południowej - wobec USA to wesoła rzecz :smile:, ale co się dziwić skoro banda renegatów i wyrzutków ze starego kontynentu była w stanie wypłynąć w pizdu na drugi koniec świata i tam w bardzo krótkim czasie stworzyć coś fajniejszego niż te 'wspaniałe europejskie elity' przez tysiąclecia :smile:

a jeszcze śmią mieć wyjebane na tę 'wspaniałą Europę'!

hańba!

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tu nawet nie chodzi nawet specjalnie o Polaków - w zachodniej Europie (czyli tej 'bardziej cool') ten kompleks jest chyba jeszcze większy (to samo południowa Ameryka - kiedyś w Irlandii - jak byłem 'kelnerem*' :tongue: - przez przypadek przy jednym Argentyńczyku określiłem USA jako AMERYKA - to mi chyba z 15 min pierdolił jak to nie można tak bo ameryka to nie tylko USA, ale też południowa i jakich to zna głupich amerykańców, którzy właśnie tak mówią bla bla bla )

 

 

 

 

* coś a la kelner

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak dlatego ze z kraju najczęściej wyjeżdżają ludzie nieudolni którzy nie poradzili sobie w swoim kraju, którzy nie umieją języka i nie maja żadnych kwalifikacji np. Polacy na wyspach.
Ale to jest generalizacja bo co powiesz o Polakach lekarzach w Stanach czy bankierach w Anglii. Sam znam kilku ludzi w Anglii którzy pracują na takich stanowiskach. Zreszta możesz być mądry i pracować na budowie, możesz być głupim weterynarzem. Takie życie. Gdyby o bogactwach krajów decydowaly wiedza i intelekt... Chyba dobrze wszyscy wiemy ze tak nie jest.

Nie ma się co tak podniecać Stanami, jest to kraj o najwyższym zadłużeniu na świecie, okolo 150 % ich PKB, nie moge teraz sprawdzić dokładnych danych oficjalnie moze byc nizszy.To oni wywolali kryzys w 2008. Takie dlugi ich ale tez UE mogą doprowadzic kiedys do wojny. Usa jako kraj zyje na kredyt i to są fakty. Ale te 150% dlugu to jest olbrzymie zadluzenie biorac pod uwage jak wielkie PKB oni maja.

A kompleksów nie ma co miec bo zwyczajnie USA to nie jest najlepszy kraj do zycia dla przeciętnego człowieka.

 

edit: julek i tak i nie. Nawet jesli niektorzy maja kompleks Ameryki to nie powinni go miec. Wg Parytetu sily nabywczej na przepracowana godzine w Stanach kupisz mniej niz w krajach skandynawskich, krajach beneluxu, Austrii, Francji. Niemcy, Wlk,Brytania minimalnie za. Dochod na glowe mieszkanca w przeliczeniu na $ jest w USA nizszy niz w Norwegii, Luksemburgu, Szwajcarii, Danii, czy Szwecji. Irlandia i Islandia byly wyzej takze przed kryzysem, nie wiem jak jest teraz. Francja, Niemcy czy Wlk.Brytania sa bardzo blisko. W czym tam niby przecietnemu czlowiekowi w tych Stanach jest lepiej? Juz nie mowiac o fatalnej sytuacji duzej czesci imigrantow (na czym korzystaja nieimigranci ,gdyz za przejazd taksowka ,ktora jedzie imigrant Hindus placa duzo mniej np. w Bostonie za przejazd placisz okolo 15$ a w Genewie okolo 35$) i bardzo duzych nierownosciach w spoleczenstwie. Amerykanie pracuje 30% dluzej niz Dunczycy czy Norwegowie. Tam sie wcale nie zyje lepiej niz w Europie, chyba ze jestes Danem Blitzerianem i jezdzisz co tydzien do Vegas.

NIe zapominajmy takze ze Amerykanie mieli zajebista sytuacje jesli chodzi o surowce naturalne i nieograniczona prawie ze podaz ziemi. To mialo kapitalny wplyw na rozwoj kraju,

Wiec to nie jest zaden kompleks tylko ekonomiczne fakty.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak dlatego ze z kraju najczęściej wyjeżdżają ludzie nieudolni którzy nie poradzili sobie w swoim kraju, którzy nie umieją języka i nie maja żadnych kwalifikacji np. Polacy na wyspach.

Ale to jest generalizacja bo co powiesz o Polakach lekarzach w Stanach czy bankierach w Anglii. Sam znam kilku ludzi w Anglii którzy pracują na takich stanowiskach. Zreszta możesz być mądry i pracować na budowie, możesz być głupim weterynarzem.

To ciekawe czemu nie próbuje nikt ściągnąć tej elity intelektualnej, zamiast tego szukają po Chinach i Indiach.

 

Gdyby o bogactwach krajów decydowaly wiedza i intelekt... Chyba dobrze wszyscy wiemy ze tak nie jest.

Nie licząc przypadków krajów roponośnych - niestety właśnie tak jest. Gorzka pigułka, ale Polacy nie są narodem Einsteinów.

 

A kompleksów nie ma co miec bo zwyczajnie USA to nie jest najlepszy kraj do zycia dla przeciętnego człowieka.e podaz ziemi. 

Szybko zamknijmy granice, bo nas Amerykanie zaleją jak się dowiedzą jakim jesteśmy rajem na ziemi.

 

.Wg Parytetu sily nabywczej na przepracowana godzine w Stanach kupisz mniej niz w krajach skandynawskich, krajach beneluxu, Austrii, Francji. Niemcy, Wlk,Brytania minimalnie za. 

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(PPP)_per_capita

Hmm, nope?

 

Dochod na glowe mieszkanca w przeliczeniu na $ jest w USA nizszy niz w Norwegii, Luksemburgu, Szwajcarii, Danii, czy Szwecji. Irlandia i Islandia byly wyzej takze przed kryzysem, nie wiem jak jest teraz. Francja, Niemcy czy Wlk.Brytania sa bardzo blisko. W 

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(nominal)_per_capita

Hmm, nope?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ii USA są duże, takie New York Country jest bogatsze niż Luxemburg nr 1 na świecie, a mówimy o czymś, co jest 3 razy ludniejsze od niego, więc porównanie jak najbardziej adekwatne. Taka Kalifornia bije na głowę Szwecję i Danię w średnim dochodzie mimo że jest większe i ludniejsze niż oba te kraje razem wzięte :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.To ciekawe czemu nie próbuje nikt ściągnąć tej elity intelektualnej, zamiast tego szukają po Chinach i Indiach.

 

2.Nie licząc przypadków krajów roponośnych - niestety właśnie tak jest. Gorzka pigułka, ale Polacy nie są narodem Einsteinów.

 

3.Szybko zamknijmy granice, bo nas Amerykanie zaleją jak się dowiedzą jakim jesteśmy rajem na ziemi.

 

4.https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(PPP)_per_capita

Hmm, nope?

 

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(nominal)_per_capita

Hmm, nope?

 

ad.1 bo szukaja taniej sily roboczej? Chiny juz wchodza do Afryki.

ad. 2 w takim razie Japonia powinna bic na glowe Stany i Europe. w Japonii jeszcze niedawno byl duzy problem z pracoholizmem. nie jestesmy narodem Einsteinow. ale to nie jest tak ze on jest bogaty bo jest madry on jest biedny bo jest glupi. na to sklada sie wiele czynnikow jak zasoby naturalne, historia, obecnosc sasiadow i jakich, turystyka, ustroj, przedstawiciele w sejmie. (u nas wyjatkowo chciwi i zlodziejscy) pewnie uwazasz sie za inteligentnego i posiadajacego duza wiedze? przelozylo sie to na Twoje bogactwo? Rappar jestes milionerem? swiat tak nie dziala.w  innym wypadku Ci wszyscy noblisci byliby miliarderami. i skoro w Stanach jest tylu wybitnych uczonych i ogolnie madrych ludzi to czemu maja oni jakies 15 bilionow!!! dlugu? czy tak dziala rozsadny organ zadluzajac sie na biliony ,ktorych wlasciwie nie ma szans splacic? to jest zludne bogactwo. kiedys to moze wszystko pierdolnac Chiny powiedza oddawac co nasze i co wojna? albo dodrukuja dolarow tyle, ze ten $ nie bedzie juz nic warty.

kraje ropopochodne? Irak kraj o tak wielkich złożach ropy. i co? gowno.

 

ad. 3 i 4 na wstepie chcialbym zaznaczyc ze nie odrozniasz pkb psn per capita od pkb psn na godzine pracy o ktorym mowilem ale dobra do sedna.

spojrz na swoje 2 linki w ktore wkleiles. usa w pkb per capita  i w pkb w parytecie sily nabywczej per capita ma wlasciwie takie same liczby. a spojrz teraz na Luksemburg, Norwegie, Szwajcaria, Holandie czy nawet Irlandie ogolnie kraje europejskie w czolowce. czy widzisz duzy spadek pkb wyrazonego w psn w stosunku do pkb nominalnego? jakies wnioski Ci sie nasuwaja? jesli wyciagniesz dobre to znajdziesz odpowiedz dlaczego Amerykanie korzystaja na imigrantach. juz sam fakt ze pkb nominalne a pkb psn wynosza tyle samo swiadczy o tym ze wyzszy standard zycia w USA jest zbudowany na biedzie wielu ludzi. to normalne ze bogaty kraj ma nizszy dochod liczony w psn w stosunku do pkb nominalego bo ma drogich pracownikow w sektorach uslug(nie wyskakuj mi tu z Katarem czy jakims specyficznym krajem). w przypadku usa tak sie nie dzieje bo w odroznieniu od bogatych krajow europejskich tam praca w uslugach jest tania. dlatego przede wszystkim ze usa charakteryzuje sie duzym naplywem nisko oplacanych imigrantow z biednych krajow ,a czesc z nich przybywa tam nielegalnie co czyni ich jeszcze tanszymi. nawet krajowi pracownicy zwlaszcza w uslugach przecietnie pracuja za nizsza pensje.

podalem juz przyklad z taksowka Boston 15 dolcow, Genewa 35 $. to wspaniale jesli jestes konsumentem ale nie jesli jestes kierowca taksowki.  innymi slowy wyzsza zdolnosc nabywcza przecietnego amerykanskiego dochodu jest okupiona cena nizszego dochodu i gorszych warunkow pracy wielu amerykanskich obywateli. spoleczenstwo w Stanach jest bardziej zroznicowane niz w Europie(na co wplyw ma niewatpliwie tez socjal w Europie) i watpie zebys chcial byc kierowca taksowki lub kelnerem jako legalny a juz tymbardziej nielegalny imigrant z Polski.

jesli dodamy do tego roznice w dlugosci pracy, dunczycy i norwegowie pracuja o 30% mniej niz amerykanie, Amerykanie pracuja dluzej niz wiekszosc Europejczykow to pozycja stanow jeszcze spada. innymi slowy Amerykanie w zamian za jednostke wysilku otrzymuja jeszcze mniej niz krocej pracujacy Europejczycy.

ogolnie to Twoje linki potwierdzily moja teze. nie wiedzialem ze Stany sa na ok 10miejsca w dwoch kategoriach (myslalem ze sa wyzej, ja pisalem z tel i nie mialem dostepu do danych pisalem z glowy a Ty sie oczywiscie czepiles i ogolnie duzo sie nie pomylilem bo tu wielkich roznic nie ma, ale wogole nie w tym sens tej rozmowy) i caly czas wyprzedzaja ich Szwajcarzy, Norwegowie czy Luksemburczycy. a nominalnie tez Dunczycy i Szwedzi tylko tak jak mowie spoleczenstwo nie jest az tak zroznicowane, za przejazd taxi czy fryzjera placisz wiecej niz w Stanach, dlatego ich psn automatycznie spada. co wiecej zobacz ze Irlandia, Austria, Holandia, Niemcy sa bardzo blisko Stanow i nie ma tam jakiejs olbrzymiej roznicy.

moje twierdzenia sa nie tylko prawda wynikajaca z analizy ekonomicznej ale z obserwacji przez krotki czas jaki tam bylem. i statystyke trzeba dobrze zinterpretowac.

 

a bogacze i milionerzy (nawet miliarderzy) ktorych jest w Stanach, CEO czy wlasciciele tych wszytskich korporacji ostro zawyzaja pkb per capita.

co wiecej jakosc zycia to nie tylko to.  w Stanach kare wiezienia odbywa 8krotnie wiecej niz w Europie i 12krotnie wiecej niz w Japonii w przeliczeniu na glowe mieszkanca co pokazuje ze w kraju istnieje liczna podklasa spoleczna.

idac dalej statystyki swiatowe dotyczace zdrowia jak oczekiwana dlugosc zycia czy umieralnosc noworodkow USA lokuja sie dopiero w okolicach 25-30 miejsca na swiecie. to juz jest lipa

 

A ii USA są duże, takie New York Country jest bogatsze niż Luxemburg nr 1 na świecie, a mówimy o czymś, co jest 3 razy ludniejsze od niego, więc porównanie jak najbardziej adekwatne. Taka Kalifornia bije na głowę Szwecję i Danię w średnim dochodzie mimo że jest większe i ludniejsze niż oba te kraje razem wzięte :smile:

 

i czemu Ty podajesz New York Country, California? skoro te regiony tak ostro zawyzaja i sa lepsze niz top2 luksemburg. to niektore tez musza mocno zanizac ,ze Stany sa dopiero na 10 miejscu czyz nie? wlasnie tu widze problem w duzym zroznicowaniu miedzy stanami ale takze w spoleczenstwie. super jak mieszkasz w Californii ale nie kazdy ma taki wybor.

kraj to kraj i tyle i tak to traktujmy. bo to nie jest tak ze do Norwegii przyjezdzaja sami bogacze i sa tam sami milionerzy ktorzy nabijaja tam PKB tylko jest tez duzo roboli

 

edit: zadluzenie Usa to juz nie 15 a 18 bilionow, pysznie.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad. 2 w takim razie Japonia powinna bic na glowe Stany i Europe. w Japonii jeszcze niedawno byl duzy problem z pracoholizmem. nie jestesmy narodem Einsteinow. ale to nie jest tak ze on jest bogaty bo jest madry on jest biedny bo jest glupi. na to sklada sie wiele czynnikow jak zasoby naturalne, historia, obecnosc sasiadow i jakich, turystyka, ustroj, przedstawiciele w sejmie. (u nas wyjatkowo chciwi i zlodziejscy) pewnie uwazasz sie za inteligentnego i posiadajacego duza wiedze? przelozylo sie to na Twoje bogactwo? Rappar jestes milionerem? swiat tak nie dziala.w  innym wypadku Ci wszyscy noblisci byliby miliarderami. i skoro w Stanach jest tylu wybitnych uczonych i ogolnie madrych ludzi to czemu maja oni jakies 15 bilionow!!! dlugu? czy tak dziala rozsadny organ zadluzajac sie na biliony ,ktorych wlasciwie nie ma szans splacic? to jest zludne bogactwo. kiedys to moze wszystko pierdolnac Chiny powiedza oddawac co nasze i co wojna? albo dodrukuja dolarow tyle, ze ten $ nie bedzie juz nic warty.

kraje ropopochodne? Irak kraj o tak wielkich złożach ropy. i co? gowno.

Japonia miała na skutek izolacjonizmu(wyjątkowo głupia decyzja) ogromną stratę. Potem pojawił się boom gospodarczy i prawie dogonili USA, a nie przegonili ponieważ mają problem z dzietnością i ich populacja to w 1/4 emeryci, którzy nie pracują. Na bogactwo składa się wiele czynników - owszem, jednym z najważniejszych jest właśnie inteligencja. Fakt jakie przedstawicielstwo sobie wybieramy do parlamentu właśnie dowodzi, że jednak jakoś specjalnie mądrym i wykształconym społeczeństwem nie jesteśmy. 

Mają rating AA, więc jakby to ująć - Ci co pożyczają uważają, że USA oddaje.

 

ad.1 bo szukaja taniej sily roboczej? Chiny juz wchodza do Afryki.

ad. 2 w takim razie Japonia powinna bic na glowe Stany i Europe. w Japonii jeszcze niedawno byl duzy problem z pracoholizmem. nie jestesmy narodem Einsteinow. ale to nie jest tak ze on jest bogaty bo jest madry on jest biedny bo jest glupi. na to sklada sie wiele czynnikow jak zasoby naturalne, historia, obecnosc sasiadow i jakich, turystyka, ustroj, przedstawiciele w sejmie. (u nas wyjatkowo chciwi i zlodziejscy) pewnie uwazasz sie za inteligentnego i posiadajacego duza wiedze? przelozylo sie to na Twoje bogactwo? Rappar jestes milionerem? swiat tak nie dziala.w  innym wypadku Ci wszyscy noblisci byliby miliarderami. i skoro w Stanach jest tylu wybitnych uczonych i ogolnie madrych ludzi to czemu maja oni jakies 15 bilionow!!! dlugu? czy tak dziala rozsadny organ zadluzajac sie na biliony ,ktorych wlasciwie nie ma szans splacic? to jest zludne bogactwo. kiedys to moze wszystko pierdolnac Chiny powiedza oddawac co nasze i co wojna? albo dodrukuja dolarow tyle, ze ten $ nie bedzie juz nic warty.

kraje ropopochodne? Irak kraj o tak wielkich złożach ropy. i co? gowno.

 

ad. 3 i 4 na wstepie chcialbym zaznaczyc ze nie odrozniasz pkb psn per capita od pkb psn na godzine pracy o ktorym mowilem ale dobra do sedna.

spojrz na swoje 2 linki w ktore wkleiles. usa w pkb per capita  i w pkb w parytecie sily nabywczej per capita ma wlasciwie takie same liczby. a spojrz teraz na Luksemburg, Norwegie, Szwajcaria, Holandie czy nawet Irlandie ogolnie kraje europejskie w czolowce. czy widzisz duzy spadek pkb wyrazonego w psn w stosunku do pkb nominalnego? jakies wnioski Ci sie nasuwaja? jesli wyciagniesz dobre to znajdziesz odpowiedz dlaczego Amerykanie korzystaja na imigrantach. juz sam fakt ze pkb nominalne a pkb psn wynosza tyle samo swiadczy o tym ze wyzszy standard zycia w USA jest zbudowany na biedzie wielu ludzi. to normalne ze bogaty kraj ma nizszy dochod liczony w psn w stosunku do pkb nominalego bo ma drogich pracownikow w sektorach uslug(nie wyskakuj mi tu z Katarem czy jakims specyficznym krajem). w przypadku usa tak sie nie dzieje bo w odroznieniu od bogatych krajow europejskich tam praca w uslugach jest tania. dlatego przede wszystkim ze usa charakteryzuje sie duzym naplywem nisko oplacanych imigrantow z biednych krajow ,a czesc z nich przybywa tam nielegalnie co czyni ich jeszcze tanszymi. nawet krajowi pracownicy zwlaszcza w uslugach przecietnie pracuja za nizsza pensje.

podalem juz przyklad z taksowka Boston 15 dolcow, Genewa 35 $. to wspaniale jesli jestes konsumentem ale nie jesli jestes kierowca taksowki.  innymi slowy wyzsza zdolnosc nabywcza przecietnego amerykanskiego dochodu jest okupiona cena nizszego dochodu i gorszych warunkow pracy wielu amerykanskich obywateli. spoleczenstwo w Stanach jest bardziej zroznicowane niz w Europie(na co wplyw ma niewatpliwie tez socjal w Europie) i watpie zebys chcial byc kierowca taksowki lub kelnerem jako legalny a juz tymbardziej nielegalny imigrant z Polski.

jesli dodamy do tego roznice w dlugosci pracy, dunczycy i norwegowie pracuja o 30% mniej niz amerykanie, Amerykanie pracuja dluzej niz wiekszosc Europejczykow to pozycja stanow jeszcze spada. innymi slowy Amerykanie w zamian za jednostke wysilku otrzymuja jeszcze mniej niz krocej pracujacy Europejczycy.

ogolnie to Twoje linki potwierdzily moja teze. nie wiedzialem ze Stany sa na ok 10miejsca w dwoch kategoriach (myslalem ze sa wyzej, ja pisalem z tel i nie mialem dostepu do danych pisalem z glowy a Ty sie oczywiscie czepiles i ogolnie duzo sie nie pomylilem bo tu wielkich roznic nie ma, ale wogole nie w tym sens tej rozmowy) i caly czas wyprzedzaja ich Szwajcarzy, Norwegowie czy Luksemburczycy. a nominalnie tez Dunczycy i Szwedzi tylko tak jak mowie spoleczenstwo nie jest az tak zroznicowane, za przejazd taxi czy fryzjera placisz wiecej niz w Stanach, dlatego ich psn automatycznie spada. co wiecej zobacz ze Irlandia, Austria, Holandia, Niemcy sa bardzo blisko Stanow i nie ma tam jakiejs olbrzymiej roznicy.

moje twierdzenia sa nie tylko prawda wynikajaca z analizy ekonomicznej ale z obserwacji przez krotki czas jaki tam bylem. i statystyke trzeba dobrze zinterpretowac.

 

a bogacze i milionerzy (nawet miliarderzy) ktorych jest w Stanach, CEO czy wlasciciele tych wszytskich korporacji ostro zawyzaja pkb per capita.

co wiecej jakosc zycia to nie tylko to.  w Stanach kare wiezienia odbywa 8krotnie wiecej niz w Europie i 12krotnie wiecej niz w Japonii w przeliczeniu na glowe mieszkanca co pokazuje ze w kraju istnieje liczna podklasa spoleczna.

idac dalej statystyki swiatowe dotyczace zdrowia jak oczekiwana dlugosc zycia czy umieralnosc noworodkow USA lokuja sie dopiero w okolicach 25-30 miejsca na swiecie. to juz jest lipa

 

Problem USA to duża populacja kolorowych, która właśnie te wskaźniki robi, a i tak USA sobie z tym dobrze radzi. Teraz takiej mniejszości się dorabia Szwecja i naprawdę ciekawe jak będzie wyglądała za 10 lat, bo już sporo tych wskaźników wspaniałych Szwecji zaczyna się walić jak np. mała przestępczość - Sztokholm już się stał "światową stolicą gwałtów". A i te różnice są ogromne po 10 tysięcy dolarów i Niemcy czy Francja ich nigdy nie dogonią. USA ma 320 milionów mieszkańców - wskaż mi bogatszy od niej kraj, który nie jest małą enklawą, ale ma przynajmniej 5% ich populacja i nie jest ponad 20 razy mniej ludny od USA.

 

i czemu Ty podajesz New York Country, California? skoro te regiony tak ostro zawyzaja i sa lepsze niz top2 luksemburg. to niektore tez musza mocno zanizac ,ze Stany sa dopiero na 10 miejscu czyz nie? wlasnie tu widze problem w duzym zroznicowaniu miedzy stanami ale takze w spoleczenstwie. super jak mieszkasz w Californii ale nie kazdy ma taki wybor.

kraj to kraj i tyle i tak to traktujmy. bo to nie jest tak ze do Norwegii przyjezdzaja sami bogacze i sa tam sami milionerzy ktorzy nabijaja tam PKB tylko jest tez duzo roboli

USA jest wielkości Europy. I teraz popatrz jak zaniża taka Albania czy nawet coś z zachodniej Europy - Portugalia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztokholm już się stał "światową stolicą gwałtów".

Trzeba być odmianą tzw. leminga żeby nazwać Sztokholm w ten sposób - statystyki gwałtów w różnych krajach są przejebanie nieporównywalne przez sam stopień ich wykrywalności, gotowość ofiar do ich zgłaszania, procedurę klasyfikowania gwałtów zbiorowych (w niektórych krajach to 1 gwałt, w Szwecji więcej) czy też choćby "szerokością" definicji gwałtu - w Szwecji do gwałtów zalicza się szerszą ilość czynności niż w wielu innych krajach.

 

Żeby nie było - jestem zwolennikiem ostrej polityki imigracyjnej. Po prostu brzydzi mnie ta manipulacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bla bla bla

Ja to zawsze myslalem, ze lepiej tam gdzie konsumentowi jest taniej, bo kupuje wiecej, tanszych dobr (bez jakiegos rozwijania szerzej, bo mi sie nie chce). pracujesz bo to, zeby kupowac inne uslugi a nie po to "ze szewc pracuje zeby mial prace czy po to zeby robil tanie, dobre buty?".

poproszę moda o przekładankę...

chciałbym się rozpisać o USA /trochę czytałem/widziałem/słyszałem ale zejdzmy z tematu Chicago Bulls

 

czy TT znalazł gdzieś angaż?

jak zdrowie Rose'a

a co, Chi chce mu dac maxa ?  : ))))

gosc zdecydowanie odlecial, wogole sie nei zdziwie jak zagra ten sezon na min, jak sie nie bedzie staral, to kto mu da jakiekolwiek pieniadze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to zawsze myslalem, ze lepiej tam gdzie konsumentowi jest taniej, bo kupuje wiecej, tanszych dobr (bez jakiegos rozwijania szerzej, bo mi sie nie chce). pracujesz bo to, zeby kupowac inne uslugi a nie po to "ze szewc pracuje zeby mial prace czy po to zeby robil tanie, dobre buty?".

 

no i dlatego rozmowa z Tb nie ma sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż to topic o moim od zawsze top 2 fav NBA team to się przyłączę do off-topu jak takie przyzwolenie jest :P

 

no i dlatego rozmowa z Tb nie ma sensu. 

A mnie się wydaje, że właśnie ta rozmowa jest najciekawsza ;) Bo to jest oś podziału w patrzeniu na gospodarkę i różne definicje tego, co jest dobre.

 

Osobiście jestem rozdarty. W Skandynawii byłem i spoko. To się kręci, chociaż przymusowo wyciąga się ludziom z kieszeni gigantyczne pieniądze. W USA nie byłem, ale nikt nie zaprzeczy, że w takim Teksasie to też się kręci. O Kalifornii nie mówię, bo to ze względu na organizację stan bardzo europejski.

BTW, wszystkie wskaźniki typu PKB czy PKBPC to szajs jest, bo jedno i drugie nie musi przekładać się na życie szarych obywateli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż to topic o moim od zawsze top 2 fav NBA team to się przyłączę do off-topu jak takie przyzwolenie jest :tongue:

 

A mnie się wydaje, że właśnie ta rozmowa jest najciekawsza ;) Bo to jest oś podziału w patrzeniu na gospodarkę i różne definicje tego, co jest dobre.

 

Osobiście jestem rozdarty. W Skandynawii byłem i spoko. To się kręci, chociaż przymusowo wyciąga się ludziom z kieszeni gigantyczne pieniądze. W USA nie byłem, ale nikt nie zaprzeczy, że w takim Teksasie to też się kręci. O Kalifornii nie mówię, bo to ze względu na organizację stan bardzo europejski.

BTW, wszystkie wskaźniki typu PKB czy PKBPC to szajs jest, bo jedno i drugie nie musi przekładać się na życie szarych obywateli.

oczywiscie ze sie przeklada i to w olbrzymim wymiarze.

Unia ma socjal i poki bedzie ja na to stac to dalej on bedzie. ale jesli by sie go pozbyli to wszyscy by na tym skorzystali bo:

a)imigranci przestaliby masowo przyjezdzac

b)PKB by wzroslo diametralnie. lenie zamiast brac od panstwa zaczna sie przyczyniac do wzrostu PKB

 

To nie sa łatwe tematy i nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Ja tez osobiscie cenie sobie system skandynawski, pytanie na jak dlugo bedzie ich na ten socjalizm stac. Najlepsze jest to ze sami Szwedzi cenia sobie lad spoleczny, nie chca nierownosci w spoleczenstwie, dalej wybieraja partie socjalistyczne i nie chca obnizki podatkow, chca dalej socjalu dla biedniejszych. Poki ich na to stac to tak jest najlepiej. Byleby ich imigranci nie zalali.

@Rappar

nie porownuj Albanii ktora nie jest w Unii a i byl tam komunizm + kulturowo i gospodarczo rowniez jest im blizej do wschodu niz do zachodu. To tak samo jak jak bym wzial Meksyk do porownania. Jesli chcesz cos porownywac to porownuj Unie Europejska bo dopiero tam mozna wprowadzac jakies wspolne polityki gospodarcze i tez trzeba dac czas Bułgarii, Rumunii i Chorwacji by cos z tej Unii wprowadzily w zycie.

 

Oczywiscie nieprawda jest ze Francja nigdy nie dogoni USA.

Dwie bardzo proste rzeczy: znaczace obciecie socjalu (wiecej ludzi idzie do pracy),ktory jest we Francji bardzo powszechny i tych swiadczen jest za duzo i przyznawane sa zbyt duzej liczbie ludzi + obnizka podatku dochodowego ktory jest wyzszy niz w USA(wiecej ludzi idzie do pracy i zaklada firmy, a przedsiebiorcy zatrudniaja wiecej ludzi i placa im wiecej bo panstwo im tyle nie zabiera i ich na to stac).

Juz widze jak Francja pnie sie w gore w rankingach PKB per capita, oczywiscie takze realnie nie tylko nominalnie. USA socjalu nie obetnie bo go nie ma.

Jednym zdaniem gdyby Francja miala socjal i podatek dochodowy na poziomie Stanow bylaby juz teraz wyzej.

Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.