Skocz do zawartości

Dieta, siłownia, zdrowie


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Do wody koniecznie oddawajcie miód trochę mięty cytryny

 

Czysta woda jest filtrowana przez organizm a ta z dopelnuaczami ( podobnie działa efekt natur hause i tych ampułek za 150 pln) rozpoznawana jest przez układ pokarmowy w inny sposób i wtedy niejako jest inaczej przetrawiania.

 

Po świętach od razu rzucam się na 2 - 3 litry dzienne i rower 5x tydzień i zrzucę w 2-3 miesiące to co zbudowałem w zimę.

 

Nie potrafię naukowo tego lepiej opisać ale trik działa.

 

Nie chce być obsceniczny ale po takiej wodzie zauważam lepsze funkcjonowanie organizmu i nawet częstsze sikanie choć czasem lekko utrudnia rytm pracy sprawia ze się lepiej czuje. A obscenicznym elementem jest to ze woda ta pomaga tez związać tłuszcze bo zauważam więcej takich rosołowych kropelek tłuszczu w muszli.

 

Wrażliwych przepraszam ale przetetujcie taki tani trick.

 

Dużo wody oznacza tez mniej alko.

 

Heh, brechłem. ;] Raczej ludzkie nerki nie potrafią takiego numeru odstawić. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wody koniecznie oddawajcie miód trochę mięty cytryny

 

Czysta woda jest filtrowana przez organizm a ta z dopelnuaczami ( podobnie działa efekt natur hause i tych ampułek za 150 pln) rozpoznawana jest przez układ pokarmowy w inny sposób i wtedy niejako jest inaczej przetrawiania.

 

Po świętach od razu rzucam się na 2 - 3 litry dzienne i rower 5x tydzień i zrzucę w 2-3 miesiące to co zbudowałem w zimę.

 

Nie potrafię naukowo tego lepiej opisać ale trik działa.

 

Nie chce być obsceniczny ale po takiej wodzie zauważam lepsze funkcjonowanie organizmu i nawet częstsze sikanie choć czasem lekko utrudnia rytm pracy sprawia ze się lepiej czuje. A obscenicznym elementem jest to ze woda ta pomaga tez związać tłuszcze bo zauważam więcej takich rosołowych kropelek tłuszczu w muszli.

 

Wrażliwych przepraszam ale przetetujcie taki tani trick.

 

Dużo wody oznacza tez mniej alko.

Nie w tym rzecz kolego. Jest takie modne określenie, że czysta woda w nadmiarze "przelewa się" tylko albo "przelatuje" przez organizm, a chodzi o niedobór sodu w organizmie, bez którego faktycznie składniki mineralne nie przenikają do komórek i skuteczność nawadniania jest niska.

 

Solenie posiłków przez ludzki aktywnych jest zdrowe, no chyba że żyjesz na maśle, wędlinie i żółtym serze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

co zdrowego polecacie do picia? chodzi mi o jakieś napoje z witaminami, soki czy nawet wody (ale konkretnie jakiej marki są najlepsze)?

Ja ze swojej strony mogę polecić wyłącznie wodę, bo niczego innego nie tykam. Jeżeli chodzi o wody, to koniecznie mineralne. Jeśli pijesz wyłącznie wodę to najlepiej z niską zawartością minerałów ( ale nie źródlaną), ewentualnie średnią i koniecznie niskosodową. Wysoka zawartość minerałów, jeżeli pijesz wodę w dużej ilości może Ci załatwić kamicę nerkową. Wysoka zawartość sodu jest niebezpieczna przy nadciśnieniu, problemach z sercem, cukrzycą.

 

Jeżeli pijesz dużo innych napojów, to wybierz wodę z dużą zawartością minerałów, najlepiej z dużą zawartością magnezu i potasu, bo to przy obecnym tempie życia pierwiastki, których organizm najbardziej potrzebuje.

 

Jeżeli pracujesz głosem, to koniecznie woda niegazowana, bo nie szkodzi na gardło. Jeżeli uprawiasz sport, to lepsza będzie wysokozmineralizowana.

 

Ja wypijam dziennie około 1,5 litra Polarisa z Biedronki (mineralna, ale niskozmineralizowana, mało sodu) i około półtora litra Muszyny ( wysokozmineralizowana, sporo sodu, ale też bardzo dużo magnezu i potasu).

 

Nie traktuj też tego postu jako jakiejś fachowej porady, dzielę się tylko swoimi doświadczeniami, nie mam specjalistycznej wiedzy w temacie dietetyki, poza tym, że się odchudzam :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony mogę polecić wyłącznie wodę, bo niczego innego nie tykam. Jeżeli chodzi o wody, to koniecznie mineralne. Jeśli pijesz wyłącznie wodę to najlepiej z niską zawartością minerałów ( ale nie źródlaną), ewentualnie średnią i koniecznie niskosodową. Wysoka zawartość minerałów, jeżeli pijesz wodę w dużej ilości może Ci załatwić kamicę nerkową. Wysoka zawartość sodu jest niebezpieczna przy nadciśnieniu, problemach z sercem, cukrzycą.

 

Jeżeli pijesz dużo innych napojów, to wybierz wodę z dużą zawartością minerałów, najlepiej z dużą zawartością magnezu i potasu, bo to przy obecnym tempie życia pierwiastki, których organizm najbardziej potrzebuje.

 

Jeżeli pracujesz głosem, to koniecznie woda niegazowana, bo nie szkodzi na gardło. Jeżeli uprawiasz sport, to lepsza będzie wysokozmineralizowana.

 

Ja wypijam dziennie około 1,5 litra Polarisa z Biedronki (mineralna, ale niskozmineralizowana, mało sodu) i około półtora litra Muszyny ( wysokozmineralizowana, sporo sodu, ale też bardzo dużo magnezu i potasu).

 

Nie traktuj też tego postu jako jakiejś fachowej porady, dzielę się tylko swoimi doświadczeniami, nie mam specjalistycznej wiedzy w temacie dietetyki, poza tym, że się odchudzam :nevreness:

Źródlana lepsza, mineralne według mnie nieopłacalne na dłuższą metę. Lepiej sobie do źródlanej jakieś odżywcze jedzenie dokupić.

 

Ja ogólnie polecam więc wodę źródlaną, byle jaką, byle nie żywiec zdrój (słaby smak i płacisz za nic) a najlepiej to kranówkę. Przebadana zdrowa, stabilny skład. Tylko w różnych miastach różnie smakuje. W Krakowie nie dało się pić bo oczyszczali chlorem, w Warszawie jest jakaś nowsza oczyszczalnia i woda jest zajebista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobi ktos liste zlych/szkodliwych skladnikow produktow spozywczych,ktorych nalezy unikac czytajac etykiety ? ja slyszalem by unikac:

1) syropu glukozowo-fruktozowego

2) oleju palmowego

3)...

 

ps-jaka macie opinie o oleju kokosowym,bo teraz jest straszny hype na niego ?

a ostatnio w programie kasi bosackiej (to ta od ,,wiem co jem,wiem co kupuje), strasznie go skrytykowano...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobi ktos liste zlych/szkodliwych skladnikow produktow spozywczych,ktorych nalezy unikac czytajac etykiety ? ja slyszalem by unikac:

1) syropu glukozowo-fruktozowego

2) oleju palmowego

3)...

 

ps-jaka macie opinie o oleju kokosowym,bo teraz jest straszny hype na niego ?

a ostatnio w programie kasi bosackiej (to ta od ,,wiem co jem,wiem co kupuje), strasznie go skrytykowano...

 

A po co Ci dodatkowy tłuszcz? i do czego potrzebujesz. Różne tłuszcze mają różne przeznaczenie, ale ogólnie tłuszcz jest produktem przetworzonym i mało potzebnym.

 

A co unikać? To co przetworzone a jak na etykiecie nie jestes w stanie zindentyfikować składnika to nie bierz tego. Proste składy jedno , dwu elementowe. 

Polecam odrzucenie produktów mlecznych i mocne ograniczenie produktów odzwierzecych. Koncentracje na węglowodanach i zmniejszeniu ilosci tłuszczu i białka /zalezy ile bierzesz/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co Ci dodatkowy tłuszcz? i do czego potrzebujesz. Różne tłuszcze mają różne przeznaczenie, ale ogólnie tłuszcz jest produktem przetworzonym i mało potzebnym.

 

A co unikać? To co przetworzone a jak na etykiecie nie jestes w stanie zindentyfikować składnika to nie bierz tego. Proste składy jedno , dwu elementowe.

Polecam odrzucenie produktów mlecznych i mocne ograniczenie produktów odzwierzecych. Koncentracje na węglowodanach i zmniejszeniu ilosci tłuszczu i białka /zalezy ile bierzesz/

A tu się nie zgodzę. Białko powinno być dostarczone w ilości która odpowie na nasze zapotrzebowanie. Dla osoby trenującej (jakikolwiek sport) to podstawowy budulec. Ja na przykład muszę brać dodatkowe białko w płynie bo z jedzenia nie daje rady zjeść tyle ile bym musiał. Z tymi tłuszczami i węglami to też nie jest taka prosta sprawa, bo w grę wchodzą hormony, sposób aktywności itp. Czynników jest wiele. Tak na forum to spokojnie możemy pogadać o poszczególnych produktach, ale plany żywieniowe z ilościami mikro i makro itp lepiej zostawić ekspertom.

 

Ale zgodzę się, że produkty powinny być malo przetworzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam odrzucenie produktów mlecznych i mocne ograniczenie produktów odzwierzecych. Koncentracje na węglowodanach i zmniejszeniu ilosci tłuszczu i białka /zalezy ile bierzesz/

Czemu zmniejszenie białka i tłuszczu? Wszystkie makroskładniki są ważne, kwestią są ich proporcje w diecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu zmniejszenie białka i tłuszczu? Wszystkie makroskładniki są ważne, kwestią są ich proporcje w diecie.

 

Niekoniecznie. Odradzam liczenia ogólnie makro. A dlaczego zmniejszenie ilosci bialka i tluszczu? Bo jest tego za duzo w diecie. Ludzie działają przede wszytskim na weglach, a własciwie najlepiej je wykorzystuja. 

Ale oczywiscie można słuchać reklam białko białko białko!!!! mięso mięso mięso!  No i mamy społeczności mięsożerców i białkoholików którzy zbyt zdrowi nie są. 

 

Wszystkie makro są ważne - jasne, ale człowiek je wszystko i potrafi nawet smieci wykorzystac do poboru energii :)

A tu się nie zgodzę. Białko powinno być dostarczone w ilości która odpowie na nasze zapotrzebowanie. Dla osoby trenującej (jakikolwiek sport) to podstawowy budulec. Ja na przykład muszę brać dodatkowe białko w płynie bo z jedzenia nie daje rady zjeść tyle ile bym musiał. Z tymi tłuszczami i węglami to też nie jest taka prosta sprawa, bo w grę wchodzą hormony, sposób aktywności itp. Czynników jest wiele. Tak na forum to spokojnie możemy pogadać o poszczególnych produktach, ale plany żywieniowe z ilościami mikro i makro itp lepiej zostawić ekspertom.

 

Ale zgodzę się, że produkty powinny być malo przetworzone.

 

A ile musisz i jak to obliczyłeś? marketingowy Weider przez Ciebie przemawia?

co zdrowego polecacie do picia? chodzi mi o jakieś napoje z witaminami, soki czy nawet wody (ale konkretnie jakiej marki są najlepsze)?

 

jakich witamin potrzebujesz? Gdzie masz niedobory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Odradzam liczenia ogólnie makro. A dlaczego zmniejszenie ilosci bialka i tluszczu? Bo jest tego za duzo w diecie. Ludzie działają przede wszytskim na weglach, a własciwie najlepiej je wykorzystuja.

Ale oczywiscie można słuchać reklam białko białko białko!!!! mięso mięso mięso! No i mamy społeczności mięsożerców i białkoholików którzy zbyt zdrowi nie są.

 

Wszystkie makro są ważne - jasne, ale człowiek je wszystko i potrafi nawet smieci wykorzystac do poboru energii :)

 

 

A ile musisz i jak to obliczyłeś? marketingowy Weider przez Ciebie przemawia?

 

 

jakich witamin potrzebujesz? Gdzie masz niedobory?

Mam dietetyka, który mi to liczy. Robiłem badania poziomu m.in niektórych hormonów, mam rozpiske treningową i na takiej podstawie moja znajoma która jest dietetykiem mi to wyliczyła. Nie wiem jak to robi, nie wnikam. Współpracuje z nią już 3 rok i jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, ale generalnie jak dziennie nie zjem tabliczki czekolady i nie wypije pół litra coli, to źle się czuję ;]

 

Generalnie to powinienes wyjsc z uzaleznienia od cukru.

 

Wiec woda zamiast coli a czeko to przestawiaj sie te z wyzszą % zawartoscia kakao. Jesli nie dajesz na poczatku rady wypic samej wody to pij soki /soki a nie nektary i napoje/ najlepiej wyciskane z owoców. Poza tym sporo wit i minerałów masz w owocach które są słodkie. 

 

Ja organizm juz dawno odzwyczaiłem od cukru i jem okazjonlnie i jak sam jakies desery kombinuje, a czeko to 85% wzwyż - inne mnie mdlą.

Mam dietetyka, który mi to liczy. Robiłem badania poziomu m.in niektórych hormonów, mam rozpiske treningową i na takiej podstawie moja znajoma która jest dietetykiem mi to wyliczyła. Nie wiem jak to robi, nie wnikam. Współpracuje z nią już 3 rok i jestem zadowolony.

 

Masz wyliczone % spozycie makro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to powinienes wyjsc z uzaleznienia od cukru.

 

Wiec woda zamiast coli a czeko to przestawiaj sie te z wyzszą % zawartoscia kakao. Jesli nie dajesz na poczatku rady wypic samej wody to pij soki /soki a nie nektary i napoje/ najlepiej wyciskane z owoców. Poza tym sporo wit i minerałów masz w owocach które są słodkie.

 

Ja organizm juz dawno odzwyczaiłem od cukru i jem okazjonlnie i jak sam jakies desery kombinuje, a czeko to 85% wzwyż - inne mnie mdlą.

 

 

Masz wyliczone % spozycie makro?

Wszystko mam jak trzeba. Jako sportowiec(mma) mam pełną opiekę pod wzgledem diety i suplementacji. Ja tylko jem. W tym momencie konkretnie zbijam wage do walki i moja dieta mocno różni sie od tego co normalnie jem, więc nie będzie to dobre porównanie ale w trybie kiedy nie przygotowuję się do walki wówczas białka jem dosyć dużo.

Konkretne proporcje zostawie dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko mam jak trzeba. Jako sportowiec(mma) mam pełną opiekę pod wzgledem diety i suplementacji. Ja tylko jem. W tym momencie konkretnie zbijam wage do walki i moja dieta mocno różni sie od tego co normalnie jem, więc nie będzie to dobre porównanie ale w trybie kiedy nie przygotowuję się do walki wówczas białka jem dosyć dużo.

Konkretne proporcje zostawie dla siebie.

 

Czyli nie masz :)

Wielka tajemnica jakbys zdradzł ilosc białka na kg masy ciała to przeciwnik by to wykorzystał? hehe

No i 'każdy' ma swoich dietetyków, ale to nie zmienia faktów ze diety sie róznią od siebie. Powiedzmy Bisping wpierdzielał tłuszcz i białko /bekon i jaja/ w fightweeku inni urywali tluszcz a koncentrowali na bialku. Dolce rownowazy / powiedzmy ryz ryba i warzywa - tez fighweek/ i ma zawodnikow dokarmionych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polecam odrzucenie produktów mlecznych i mocne ograniczenie produktów odzwierzecych. Koncentracje na węglowodanach i zmniejszeniu ilosci tłuszczu i białka /zalezy ile bierzesz/

 

Zupełnie nie rozumiem, co tu chcesz przekazać. Czy epidemia otyłości w Polsce i na świecie wynika z ograniczania węglowodanów i przyjmowania zbyt dużej ilości produktów mlecznych i odzwierzęcych?

 

Ja w swojej diecie staram się mniej więcej dostarczać 350-500g. węglowodanów, 90-150g. białka i 80-120g. tłuszczu, do tego jakieś 40g. błonnika i sporo minerałów z wody i czuję się na tym doskonale. Pierwsze słyszę jednak, żeby tłuszcz był niepotrzebny. Węglowodany są dominujące w diecie, ale to dla mnie nowość, żeby ograniczanie czegokolwiek było zdrowe w normalnej diecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak to, że człowiek najlepiej wykorzystuje węglowodany. Nawet jeśli tak przyjmiesz za uogólnienie (a i tak są różne typy osóB) to nie sposób nie uwzględnić tego, że obecnie Kowalski ważący 75 kg i siedzący od 8 do 16 w biurze je tyle ww, ile wystarczyłoby jego odpowiednikowi regularnie ćwiczącemu z o wiele niższym bf. Bo je śmieci regularnie i zapewne ma zaburzone funkcjonowanie leptyny i greliny. W życiu bym nie powiedział, że masowe ograniczanie białka z diety czy tłuszczu jest dobre! Zwłaszcza komuś przez internet, kogo nie znam. Przecież to wszystko jest ZMIENNE. Jak siedzisz i nic nie robisz to może nawet 1g/kg lean mass wystarczyć tego białka. Ale już dla kogoś kto nawet rekreacyjnie 3-4 w tygodniu ćwiczy na siłowni to będzie o wiele za mało. Dochodzi kwestia trawienia, jelit, pożądanych efektów, czyli sytość i efekt termiczny pożywienia. Tłuszcz jest cholera niezbędny i koniec. Później właśnie trafiają się ludzie, którzy dostali od guru trenera z fejsbunia dietę 30g białka + 50gww na posiłek a tłuszcz to ze 20g na kolacje. I jak taki człowiek siedzi sobie na bombie i mostku na zmianę to mu ten tłuszcz zwisa, bo hormony są dostarczane z zewnątrz. A później Grażyna i Janusz nie mają okresu, jakoś tak się nic nie chce, niby mało Janusz je, a jakby oponka rośnie, dziewczyna już nie jest taka atrakcyjna jak wcześniej, humorek zmienny, bo prolaktyna wzrasta. Tłuszcz jest też bardziej sycący i nie wywołuje odpowiedzi insuliny jak WW. Dla osób, które całe życie gdzieś objadały się fast foodami, makaronami z cukrem, batonikami itd. takie "postawienie na węglowodany" może prowadzić do cukrzycy i dalszego zaburzania łaknienia. Bo ich organizm już ma wyjebane w to, że insulina wybija dach i są wtedy ciągle głodni.

 

Poza tym, gdybym już musiał pozbyć się jednego makroskładnika z jakiegoś dziwnego powodu byłyby to węglowodany. Mózg do funkcjonowania potrzebuje około 20-30g glukozy. I tyle. Jak ograniczysz tłuszcz czy białko do jakichś mega niskich ilości, to wtedy możesz sobie większych problemów narobić. Nie mówiąc o tym, że "stawianie na węglowodany" w 3/4 przypadków kończy się jak w USA, bo ludzie są zbyt żarłoczni, za dobrze im, i przesuwają systematycznie swoją granicę insulinooporności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie nie rozumiem, co tu chcesz przekazać. Czy epidemia otyłości w Polsce i na świecie wynika z ograniczania węglowodanów i przyjmowania zbyt dużej ilości produktów mlecznych i odzwierzęcych?

 

Ja w swojej diecie staram się mniej więcej dostarczać 350-500g. węglowodanów, 90-150g. białka i 80-120g. tłuszczu, do tego jakieś 40g. błonnika i sporo minerałów z wody i czuję się na tym doskonale. Pierwsze słyszę jednak, żeby tłuszcz był niepotrzebny. Węglowodany są dominujące w diecie, ale to dla mnie nowość, żeby ograniczanie czegokolwiek było zdrowe w normalnej diecie.

 

Tłuszcz niepotrzebny?

 

Epidemia otyłości to wiele czynników.

 

 

Co za różnica jak rozkładasz mako jesli jesz smieciowo np. ?

Tak samo jak to, że człowiek najlepiej wykorzystuje węglowodany. Nawet jeśli tak przyjmiesz za uogólnienie (a i tak są różne typy osó B) to nie sposób nie uwzględnić tego, że obecnie Kowalski ważący 75 kg i siedzący od 8 do 16 w biurze je tyle ww, ile wystarczyłoby jego odpowiednikowi regularnie ćwiczącemu z o wiele niższym bf. Bo je śmieci regularnie i zapewne ma zaburzone funkcjonowanie leptyny i greliny. W życiu bym nie powiedział, że masowe ograniczanie białka z diety czy tłuszczu jest dobre! Zwłaszcza komuś przez internet, kogo nie znam. Przecież to wszystko jest ZMIENNE. Jak siedzisz i nic nie robisz to może nawet 1g/kg lean mass wystarczyć tego białka. Ale już dla kogoś kto nawet rekreacyjnie 3-4 w tygodniu ćwiczy na siłowni to będzie o wiele za mało. Dochodzi kwestia trawienia, jelit, pożądanych efektów, czyli sytość i efekt termiczny pożywienia. Tłuszcz jest cholera niezbędny i koniec. Później właśnie trafiają się ludzie, którzy dostali od guru trenera z fejsbunia dietę 30g białka + 50gww na posiłek a tłuszcz to ze 20g na kolacje. I jak taki człowiek siedzi sobie na bombie i mostku na zmianę to mu ten tłuszcz zwisa, bo hormony są dostarczane z zewnątrz. A później Grażyna i Janusz nie mają okresu, jakoś tak się nic nie chce, niby mało Janusz je, a jakby oponka rośnie, dziewczyna już nie jest taka atrakcyjna jak wcześniej, humorek zmienny, bo prolaktyna wzrasta. Tłuszcz jest też bardziej sycący i nie wywołuje odpowiedzi insuliny jak WW. Dla osób, które całe życie gdzieś objadały się fast foodami, makaronami z cukrem, batonikami itd. takie "postawienie na węglowodany" może prowadzić do cukrzycy i dalszego zaburzania łaknienia. Bo ich organizm już ma wyjebane w to, że insulina wybija dach i są wtedy ciągle głodni.

 

Poza tym, gdybym już musiał pozbyć się jednego makroskładnika z jakiegoś dziwnego powodu byłyby to węglowodany. Mózg do funkcjonowania potrzebuje około 20-30g glukozy. I tyle. Jak ograniczysz tłuszcz czy białko do jakichś mega niskich ilości, to wtedy możesz sobie większych problemów narobić. Nie mówiąc o tym, że "stawianie na węglowodany" w 3/4 przypadków kończy się jak w USA, bo ludzie są zbyt żarłoczni, za dobrze im, i przesuwają systematycznie swoją granicę insulinooporności. 

 

Dziwnym cudem ludzie na białku czesciej wracają do swojej masy gdzie na węglowodanach tak nie jest. Węgle są szybko przyswajane a jesli nie to są magazynowane jako glikogen. Białko sie nie magazynuje....

 

A Ty jak chcesz możesz żyć na ketozie. Myslę że Dukan byłby usatysfakcjonowany i nerki ludzi którzy się stosowali do tych zaleceń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.