Skocz do zawartości

Dieta, siłownia, zdrowie


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Takie pytanko jeszcze : jak sie ma kawa do budowania masy? Bo spotkałem sie z różnymi opiniami a jestem kawoszem ;) przed treningiem niby można, a w innych sytuacjach? Przed/po posiłku? Wcale? Jak to wyglada?

 

Musisz zwiększyć po prostu ilość dostarczanej wody i nie powinno być tragedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

panowie takie pytanie, czy da sie spalalac tluszcz bardziej miejscowo cwiczac wiecej dana partie miesni?

 

czy to bujdy?

 

Głupoty wręcz. Jedyna zależność ćwiczenia konkretnych partii na spalanie tłuszczu jest taka, że im bardziej złożone ćwiczenie, tym większe spalanie kalorii. 

 

Jakiś czas temu tam o kawę pytałeś. Kofeina w żaden sposób nie wpływa na masę. Jeśli już to pozytywnie, o ile Cię stymuluje przed wysiłkiem jeszcze, skoro jesteś kawoszem. Kawa podbija mocno kortyzol więc taka jego superkompensacja przez niektórych jest uważana za szkodliwą z samego rana. Tzn. może powodować, że po jakimś czasie od jej wypicia stajesz się znów senny. Ale to już indywidualna sprawa. Do kawy jako diuretyka organizm przyzwyczaja się po kilku dniach więc to żaden problem. Gdyby faktycznie kawa tak wspaniale odwadniała to ludzie przed zawodami nie pakowaliby w siebie tyle syfu. 

Ale co ważniejsze tutaj to nie pij kawy po treningu, bo wtedy i tak masz wysokie ciśnienie, krew szybko krąży, nie jest wskazane jeszcze podbijanie i wydłużanie tego kawą. 

 

Zapytam z ciekawości. Z jakimi opiniami się spotkałeś?

 

"Kolejność" zrzucania tłuszczu jest uwarunkowana w dużej mierze przez hormony. Zbieranie się tłuszczu w określonych miejscach może Ci wskazać potencjalne zaburzenia hormonalne. Np. predyspozycja do zbierania się tłuszczu na klacie i udach u faceta to prawdopodobnie duży udział estrogenu lub prolaktyny. 

I przez ewolucję. Z brzucha i tak zejdzie na końcu ;)

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiedz. co do kawy to spotkalem sie wlasnie z opiniami, ze przyspiesza metabolizm i na masie nie za bardzo mozna ja pic, bo wolniej uzyskuje sie efekty i wlasnie ze odwadnia no i niby jest generalnie nie wskazana. W sumie odstawilem ta kawe w tygodniu i pijam sobie tylko na weekendy z godzine po posilku, chociaz czasem jest ochota na wiecej to jakos sie wstrzymuje

 

a co do tluszczu to wlasnie sie zastanawiam bo denerwuja mnie moje 'proporcje' tzn mam wlasnie za duzo tluszczu na boczkach i klacie (pozostalosc po podstawowce ;) ). ciekawe jest, to ze jak gralem czynnie w nozna i trenowalem to przy wadze 72kg i tak mialem te proporcje nie takie jakbym chcial (lekko otluszczona klata chociaz wtedy boczki praktycznie zeszly). Nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic

 

edit. cierpliwosc wystarczy? ;)

Edytowane przez falcao
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do tluszczu to wlasnie sie zastanawiam bo denerwuja mnie moje 'proporcje' tzn mam wlasnie za duzo tluszczu na boczkach i klacie (pozostalosc po podstawowce ;) ). ciekawe jest, to ze jak gralem czynnie w nozna i trenowalem to przy wadze 72kg i tak mialem te proporcje nie takie jakbym chcial (lekko otluszczona klata chociaz wtedy boczki praktycznie zeszly). Nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic

 

edit. cierpliwosc wystarczy? ;)

Racjonalne żywienie, systematyczność i powinno zejść, a na pewno będzie się poprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Gorzej że w sumie oprócz tyłków i twarzy w tych dziewczynach nie ma już nic kobiecego. :]

Zdziwił byś się. Na docince przed zawodami (jak teraz w przypadku np. Kasi właśnie) fakt - jest to dość specyficzna budowa ciała. Nie każdemu to się musi podobać. Ale większość tych dziewczyn na codzień wyróżnia się z tłumu w sumie wlaśnie "zadem" ponadprzeciętnych rozmiarów a reszta ciała wraza do względnej normy. Na ulicy byś nie rozpoznał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej że w sumie oprócz tyłków i twarzy w tych dziewczynach nie ma już nic kobiecego. :]

A co jeszcze zalicza się do tej "kobiecości"? :D Fałdy na brzuchu, nadmiar tłuszczu?

 

W okresie pozastartowym, kiedy nie mają żył na brzuchu, i tak widocznych ABS ich sylwetki to jest dla mnie ideał. Krągłości tam gdzie potrzeba, świetne nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jeszcze zalicza się do tej "kobiecości"? :grin: Fałdy na brzuchu, nadmiar tłuszczu?

 

W okresie pozastartowym, kiedy nie mają żył na brzuchu, i tak widocznych ABS ich sylwetki to jest dla mnie ideał. Krągłości tam gdzie potrzeba, świetne nogi.

Fajnie by było jakby miały kawałek cyca i choć odrobinę tłuszczu + mniejsze mięśnie (akurat kobietom one urody nie dodają).

 

Ale dobrze dla nich, że jak widać sporo jest amatorów takiej urody. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, zawsze angażujesz się w tematach kiedy mowa o guście, pięknych kobietach, etc i jak Ciebie czytam, to mam wrażenie postawiłeś sobie poprzeczkę bardzo wysoko dlatego życzę Ci, żebyś znalazł (o ile już nie masz) kobietę, która będzie miłością Twojego życia i będzie spędzała połowę doby na siłowni, bo inaczej możesz mieć problem ze stójką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hej próbował ktoś Trizera jako wspomagacza?

 

Po trzech miesiącach ostrego trenngu połączonego z dietą zacząłem zwalniać z ubytkiem wagi i zauważyłem że sporo wody mi się odkłada.

Dużo osób poleca Trizera ale ja nigdy nie stosowałem suplementów i trochę mam obawy.

Na początku maja mam zamiar umówić się z dietetykiem ale chcialbym choć trochę więcej wiedzieć o suplementach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim, jak wygląda teraz Twoja dieta ?

Branie spalaczy to ostateczność, formę można spokojnie zrobić bez żadnych tego typu środków, warto je wrzucić pod koniec redukcji, jak został Ci jeszcze oporny tłuszcz w niektórych miejscach...ale opieranie na nim całej redukcji mija się z celem, droga sprawa, a bez "diety" nic, albo prawie nic nie da.

 

Jak już bardzo chcesz, żeby ktoś udzielił Ci porad, rozpisał dietę to zamiast dietetyka (jest sporo niekompetentnych ludzi w tym zawodzie), polecam bardziej trenerów (w sumie najbardziej polecam samemu ogarnąć temat liczenia makro, poznać swoje ciało i metodą prób i błedów wprowadzać zmiany), którzy przygotowują ludzi pod zawody sylwetkowe i mają sporo doświadczenia w zakresie budowania sylwetki bez środków dopingujących.

Np. taki Karol Da Costa, który jest odpowiedzialny za przemianę Szpilki. Konsultacja online i rozpisanie diety będzie pewnie kosztować tyle samo co wizyta u dietetyka. 

Edytowane przez Maciek9020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czym plagą dieta?

Po pierwsze MŻ

A serio to odstawilem słodycze ktore były moim przekleństwem, patrze co jem i jaki ma to skład, nie jem produktów przetworzonych, smieciozarcia itp

Staram się jeść regularnie, pije koktajle, dużo wody

 

Generalnie się pilnuje. Nie miałem na razie potrzeby robić planu diety bo chciałem powolutku się przestawić i efekt jest naprawdę zadowalający, w połączeniu z siłownią i bieganiem widać różnicę. 

 

10/10. Własnie tak powinno wyglądać odchudzanie się przeciętnego Josepha, który nie ma alergii żywieniowych czy zaburzeń metabolicznych. 

 

Ja bym jakiekolwiek spalacze Ci odradzał. Poszukałem z ciekawości skład tego trizera i... w pierwszej kolejności to odrzuciło mnie to, że ktoś zaprojektował całą stronę z wymuskanymi zdjątkami i populistycznymi hasłami do reklamy produktu. Bez jaj, ale moje pierwsze dwa skojarzenia to magiczne pasy mango i magiczne tabletki powiększające penisa :D Co do samego składu to wielkiej magii tam nie ma. Równie dobrze możesz wprowadzić do swojego planu dnia zieloną herbatę i sięgnąć po przyprawy, które dodatkowo niosą ze sobą inne benefity np. kurkuma, która niweluje stany zapalne, imbir (może wpływać pozytywnie na testosteron), papryka, curry.

 

Co do tej wody samej w sobie to w 9/10 przypadków to tylko złudzenie i tak sobie mówimy, a tak naprawdę okazuje się to tłuszczem. Ale jeśli naprawdę ją masz to zejdzie z czasem. Możesz dużo pić, im więcej pijesz tym więcej z Ciebie paruje. Możesz spróbować pokrzywy (dodatkowo obniża SHBG) i być po prostu cierpliwym. W ostateczności jest mała szansa, że reagujesz tak na jakiś nabiał. Możesz sobie na tydzień wyrzucić serki wiejskie czy coś w ten deseń jeśli spożywasz i porównać.

 

No i co do szukania osoby to najlepiej ją sprawdź najpierw. Ja dietetykiem nie jestem ani trenerem, ale od ładnych kilku lat siłownia stała się moim hobby. A że jak już poświęcam na to czas chce być najefektywniejszy to dużo czytam przez cały ten czas i staram się coś tam kształcić. Powiem Ci, że 3/4 tych dietetyków odwala ludziom takie rzeczy, że to po prostu woła o pomstę do nieba i może zdrowie poryć.  Jakieś cardio 5x w tygodniu godzinne czy wycinanie tłuszczu do praktycznie 0 albo śladowych ilości. Z miejsca możesz skreślić takich celebrytów jak Majewski, "Trener Mariusz Mróz" czy Karmowski ( z całym szacunkiem do osiągnięć i promocji tego wszystkiego w PL). Postaraj się znaleźć kogoś kto nie wysyła dziennie 30 rozpisek ctrl+ctrl v i będzie miał serio czas i podejście indywidualne do Ciebie. Jak mu/jej powiesz, że masz dyskopatię to nie powinien powiedzieć "ok zapamiętam" tylko powinien chcieć się z Tobą spotkać i zobaczyć jaki masz wzorzec ruchowy w poszczególnych ćwiczeniach albo chociaż poprosić o filmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wody koniecznie oddawajcie miód trochę mięty cytryny

 

Czysta woda jest filtrowana przez organizm a ta z dopelnuaczami ( podobnie działa efekt natur hause i tych ampułek za 150 pln) rozpoznawana jest przez układ pokarmowy w inny sposób i wtedy niejako jest inaczej przetrawiania.

 

Po świętach od razu rzucam się na 2 - 3 litry dzienne i rower 5x tydzień i zrzucę w 2-3 miesiące to co zbudowałem w zimę.

 

Nie potrafię naukowo tego lepiej opisać ale trik działa.

 

Nie chce być obsceniczny ale po takiej wodzie zauważam lepsze funkcjonowanie organizmu i nawet częstsze sikanie choć czasem lekko utrudnia rytm pracy sprawia ze się lepiej czuje. A obscenicznym elementem jest to ze woda ta pomaga tez związać tłuszcze bo zauważam więcej takich rosołowych kropelek tłuszczu w muszli.

 

Wrażliwych przepraszam ale przetetujcie taki tani trick.

 

Dużo wody oznacza tez mniej alko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ci z osób typu trener+układanie diety mogę polecić Arkadiusza Szyderskiego (z Torunia jest). Nie wiem jak u niego jest cenowo, bo ja to z klubu u niego byłem swego czasu i klub za to placił, ale facet ma duże doświadczenie (zarowno w kulturystyce/fitness jak i np. Przygotowywaniu drużyn sportowych fizycznie - choćby kiedyś toruńskie koszykarki i koszykarze czy żużlowcy) i mogę powiedzieć, że ja sie nie zawiodłem. U mnie chodziło akurat o wzrost masy mieśniowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.