Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie, że większość tak uważa, ale ciągle nie rozumiem dlaczego.

Ja też. Właśnie dlatego próbuję się ciągle dowiedzieć, dlaczego "jest be, bo nie pasuje do Juliusa".

 

Juliusa, którego nie mieliśmy okazji obejrzeć od roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest pewnie tak jak pisze Jendras większość postrzega Randle'a jako typowego posta playera, a rzeczywistość jak wiemy jest inna. Nawet jeżeli chodzi o Okafora to on jak na centra z piłką radzi sobie całkiem przyzwoicie i punktował też bez większych problemów zaczynając akcje z piłką dalej od kosza. Obydwaj mają zadatki na dobrych podających, problemem na tą chwilę pewnie będą jumperki jednego i drugiego, ale widać, że jakieś podstawy by to wyglądało przynajmniej przyzwoicie przy odpowiedniej ilości włożonej pracy też są.

 

Co do obrony wszystko będzie zależało od tego jak ich trener ułoży, kim będą otoczeni na obwodzie. Nie będą raczej siłą ustępować większości swoich odpowiedników (nie mam na myśli oczywiście ich debiutanckich sezonów), żaden nie będzie budzącym strach rim protectorem, ale długie łapy Okafora mogą przy robić różnicę.

 

Ofensywnie ja naprawdę nie widzę na horyzoncie problemów, w defensywie różnie może być, pożyjemy, zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że Randle'a ciągle postrzega się jako typowego post playera.

 

Druga sprawa to obrona, ale mówimy w praktyce o dwóch debiutantach. To nie jest tak, że Towns od pierwszego meczu będzie grał na poziomie DPOTY.

''nie pasowanie'' to może zbyt dużo w przypadku dwóch tak młodych graczy, ale jeżeli nie wiesz czy po jednej stronie parkietu Twoich dwóch najlepszych prospektów rozwinie się na tyle by móc grać ze sobą na tym najwyższym poziomie, to nie jest to rewelacyjna opcja. tak, nigdy tego nie wiesz, ale tutaj masz dwóch prospektów którzy po prostu przeciętnie bronią. i to tak jak z rzutem, możesz na poziomie NBA bardzo się rozwinąć pod tym względem, ale nie każdy to zrobi. ja uważam, że jeżeli Lakers nie pozyskają na rynku kogoś naprawdę robiącego różnicę, to lepszą opcją jest Okafor, bo to gracz, na którym bardzo szybko będzie można oprzeć ofensywę.

 

Lepszym fitem pod O i D na ten moment dla Lakers jest Towns. Ale jak sie rozwina po obu stronach parkietu trudniej przewidziec u tych 19latkow. A w przypadku 2 picku to nie patrzymy na teraz tylko projekt franchise bardziej. Z tym, ze wiekszy upside wg mnie ma Towns.

myślę, że jednak większy upside ma Okafor. trudno oszacować, jakie są na to szanse, ale jeżeli Okafor - czego nie można wykluczyć - rozwinie się na bardzo dobrego defensora, to można się domyślić, jakiego formatu będzie zawodnikiem, gdy w ofensywie to najlepszy podkoszowy prospekt od ... dawna. a wcale nie musisz mieć dominujących obrońców pod koszem, że by mieć topową defensywę, zwłaszcza w obecnej lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednego nie rozumiem, czemu wszyscy fani i nie tylko z Randle'a robia juz przyszlego all-stara, koles byl sredniakiem w NCAA, rozegral zaskakujace jak na niego summer league (i dopiero tu wyplynal, zaznaczam zaskakujace jak na niego, ale tez nie jakies rewelacyjne, jak na przyszla gwiazde NBA) polamal sie w 1 meczu sezonu, ale mimo to dalej sie uwaza, ze bedzie gral tylko lepiej niz w summer league. Zazwyczaj jest zupelnie odwrotnie.

 

Rownie dobrze moze sie okazac, ze bedzie najwyzej dobrym miennikiem i tyle,  poor version Taja Gibsona. Na miejscu LA sposcilbym Randle'a za jakiegos konkretnego gracza, wykorzystujac jego obecne przewartosciowanie, a w drafcie wzialbym Okafora, ktory zdecydowanie ma wiekszy prawdopodobienstwo zostania kims w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sie zawsze zastanawiam, dlaczego gdy kibice lakers pisza, ze maja nadzieje w stosunku do jakiegos gracza

odbiera sie to w ten sposob, ze oczekujemy by zostal all starem

 

jesli dobrze pamietam, o randle mowilo sie, ze moze stac sie fajna czworka na miare s5. cos jak anthony mason, larry johnson, lamar odom

bardziej mu do wyrobnika i kibice lakers wiecej niz 15-8 od niego nie oczekuja raczej. nikt nie oczekuje tez, ze z townsem/okaforem stworzy najbardziej dominujacy duet podkoszowych w lidze ale jego zalety powoduja, ze moze byc ciekawym uzupelnieniem kazdego z tych wysokich.

 

przede wszystkim dysponuje rzutem z poldystansu, naturalnym ciagiem na kosz, ma obnizony srodek ciezkosci cos jak barkley, co powinno ulatwiac mu walke o zbiorki. i co dla wielu jest duzym zdziwieniem, duzo gra 1on1 przodem do kosza. to powoduje, ze jest dobrym fitem zarowno dla townsa jak i okafora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednego nie rozumiem, czemu wszyscy fani i nie tylko z Randle'a robia juz przyszlego all-stara, koles byl sredniakiem w NCAA, rozegral zaskakujace jak na niego summer league (i dopiero tu wyplynal, zaznaczam zaskakujace jak na niego, ale tez nie jakies rewelacyjne, jak na przyszla gwiazde NBA) polamal sie w 1 meczu sezonu, ale mimo to dalej sie uwaza, ze bedzie gral tylko lepiej niz w summer league. Zazwyczaj jest zupelnie odwrotnie.

 

Rownie dobrze moze sie okazac, ze bedzie najwyzej dobrym miennikiem i tyle,  poor version Taja Gibsona. Na miejscu LA sposcilbym Randle'a za jakiegos konkretnego gracza, wykorzystujac jego obecne przewartosciowanie, a w drafcie wzialbym Okafora, ktory zdecydowanie ma wiekszy prawdopodobienstwo zostania kims w NBA.

Borys, a teraz znajdź jakiś cytat na ten temat. 

 

Piszesz, że był średniakiem? Przecież to topowy prospect w HS, później poszedł do napakowanego Kentucky i dobrze sobie radził. Po czym oceniasz, że był średniakiem? SL wcale nie było zaskakujące, po prostu koleś ma możliwości. Poza tym, serio, ocena po SL?

 

Gość ma talent, łeb na karku, ciężko pracuje... nie wiem, czego można oczekiwać więcej po 20-latku. Trzeba obserwować i czekać na owoce. Może być rolsem, ale to samo można powiedzieć o każdym nastolatku. 

 

Randle i Okafor ze sobą nie kolidują, nie trzeba się pozbywać jednego, żeby brać drugiego w drafcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszym fitem pod O i D na ten moment dla Lakers jest Towns. Ale jak sie rozwina po obu stronach parkietu trudniej przewidziec u tych 19latkow. A w przypadku 2 picku to nie patrzymy na teraz tylko projekt franchise bardziej. Z tym, ze wiekszy upside wg mnie ma Towns.

 

January na jakiej podstawie twierdzisz, że Towns ma większy potencjał?

 

Pytam bo nie znam za bardzo ani jednego ani drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fascynujace jak dziala kibicowanie druzynie, ze w ~120 postowym watku o przyszlosci Lakers wiele razy przewinela sie koncepcja jak prospekt z aktualnego skladu teoretycznie pasuje do innych zawodnikow, a tylko 2 osoby wspomnialy o mozliwosci, iz Randle nie bedzie dobrym graczem [wiec nie ma znaczenia jego dopasowanie do kogokolwiek!]...

 

Julius Randle jest tu uważany za jakiegoś zbawce,wiem że ma jakiś tam upside ale narazie to nie wiadomo czy bliżej mu do czarnego Griiffina czy do Patricka Pattersona.Nie chce mi się wierzyć że jeśli Lakers będą mieli szanse podpisać Lamarcusa to będą się martwić minutami Randla Kobe na to nie pozwolii.

oraz

Ja jednego nie rozumiem, czemu wszyscy fani i nie tylko z Randle'a robia juz przyszlego all-stara, koles byl sredniakiem w NCAA, rozegral zaskakujace jak na niego summer league (i dopiero tu wyplynal, zaznaczam zaskakujace jak na niego, ale tez nie jakies rewelacyjne, jak na przyszla gwiazde NBA) polamal sie w 1 meczu sezonu, ale mimo to dalej sie uwaza, ze bedzie gral tylko lepiej niz w summer league. Zazwyczaj jest zupelnie odwrotnie.

A reakcje dostali gdzies miedzy totalna olewka, a czepianiem sie... przykladowo...

 

Borys, a teraz znajdź jakiś cytat na ten temat.

Zarowno StroSHow jak i Borys uzyli hiperboli z tym All-starem [bo o tym faktycznie nikt nie wspominal], ale uwzglednianie rookiego w dlugoterminowych planach druzyny co wlasciwie sugeruje? Minimum dobry starter z potencjalem na wiecej, czyz nie? Bo wszystko ponizej z reguly nie jest w takiej perspektywie...

 

Piszesz, że był średniakiem? Przecież to topowy prospect w HS, później poszedł do napakowanego Kentucky i dobrze sobie radził. Po czym oceniasz, że był średniakiem? SL wcale nie było zaskakujące, po prostu koleś ma możliwości. Poza tym, serio, ocena po SL?

Wlaczylem sie do tego tematu by zwrocic uwage, ze jest spora roznica miedzy ocena kto jaki mial sezon w NCAA/Summer League, a jak sie on przeklada na przyszlosc w NBA i wg mnie statsy Randle'a w obu sugeruja, ze czarno to wyglada [co przy okazji pokazuje, ze Lakers tego nie brali pod uwage!]. Bo jego jedyna mocna strona byly zbiorki, a reszta gdzies miedzy przecietna, a anemiczna i to daje perspektywy rezerwowego wysokiego, a zwykle nikt nie dyskutuje o dopasowaniu na przyszlosc jakiegos Hicksona czy Bassa, a na takiej to trajektorii kariery byl Randle przed kontuzja.

Ba! Nawet optymistyczny scenariusz Randle'a czyli ktos pokroju Davida Lee poszedl pod koniec 1 rundy i bynajmniej nie byl on w planach jego druzyny...

 

W zwiazku z powyzszym na miejscu LA rowniez handlowalbym Randle za jakiegos konkretnego gracza wykorzystujac jego obecne przewartosciowanie i wciaz utrzymujacy sie status prospekta [ktory jest piekny bo pozwala marzyc o swietlanej przyszlosci zanim zostanie to zweryfikowane na boisku].

Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarowno StroSHow jak i Borys uzyli hiperboli z tym All-starem [bo o tym faktycznie nikt nie wspominal], ale uwzglednianie rookiego w dlugoterminowych planach druzyny co wlasciwie sugeruje? Minimum dobry starter z potencjalem na wiecej, czyz nie? Bo wszystko ponizej z reguly nie jest w takiej perspektywie...

 

Czy to była hiperbola tego nie wiesz. A że Lakers uwzględniają w planach długoterminowych debiutanta wybranego z siódmym numerem, to chyba normalne, więc nie mam pojęcia, czemu to przytaczasz. Dla mnie to co robisz to zwykła racjonalizacja.

 

 

Wlaczylem sie do tego tematu by zwrocic uwage, ze jest spora roznica miedzy ocena kto jaki mial sezon w NCAA/Summer League, a jak sie on przeklada na przyszlosc w NBA i wg mnie statsy Randle'a w obu sugeruja, ze czarno to wyglada [co przy okazji pokazuje, ze Lakers tego nie brali pod uwage!]. Bo jego jedyna mocna strona byly zbiorki, a reszta gdzies miedzy przecietna, a anemiczna i to daje perspektywy rezerwowego wysokiego, a zwykle nikt nie dyskutuje o dopasowaniu na przyszlosc jakiegos Hicksona czy Bassa, a na takiej to trajektorii kariery byl Randle przed kontuzja.

Ba! Nawet optymistyczny scenariusz Randle'a czyli ktos pokroju Davida Lee poszedl pod koniec 1 rundy i bynajmniej nie byl on w planach jego druzyny...

 

Nie wiem jakich statsów używasz, ale to straszne herezje. A czy Lakers nie brali tych wyliczeń pod uwagę? Pewnie nie, bo Lakers wiedzą, że statsy bez kontekstu są nic nie warte.

 

Porównanie do Davida Lee kompletnie nie na miejscu, bo Lee w NCAA był głównie dobrym atletą i dlatego poszedł z tak niskim pickiem. Swoje umiejętności rozwinął dopiero w NBA. Randle w Kentucky to zupełnie inna półka.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to była hiperbola tego nie wiesz. A że Lakers uwzględniają w planach długoterminowych debiutanta wybranego z siódmym numerem, to chyba normalne, więc nie mam pojęcia, czemu to przytaczasz.

Ze Lakers wierza w Randle to oczywiste i dlatego beda ostatni, ktorzy zrezygnuja z opinii o jego swietlanej przyszlosci, ale odnosze sie do Waszej dyskusji gdzie to juz nie jest konieczne... bo w Twoim planie na offseason/przyszlosc Lakers nie musi byc Randle'a, a mimo to prawie wszyscy wlasnie tak robia... co by oznaczalo, ze zgadzacie sie z ich opinia.

 

Nie wiem jakich statsów używasz, ale to straszne herezje. A czy Lakers nie brali tych wyliczeń pod uwagę? Pewnie nie

I dlatego sa w takiej glebokiej zapasci decyzyjnej?

Randle mial kilka statsowych czerwonych flag, a mimo to wzieli go wysoko w drafcie - to proszenie sie rozczarowanie i busta. Przykladowo jego skutecznosc z gry byla fatalna jak na podkoszowca, ktory nie jest stretch four.

 

Porównanie do Davida Lee kompletnie nie na miejscu, bo Lee w NCAA był głównie dobrym atletą i dlatego poszedł z tak niskim pickiem. Swoje umiejętności rozwinął dopiero w NBA. Randle w Kentucky to zupełnie inna półka.

Nie porownalem go do zawodnika tylko do trajektorii kariery w optymistycznym wariancie...

wg mnie to efektywniejsza forma dyskusji gdy mowi sie o prospekcie w kontekscie konkretnych nazwisk [najlepiej ze zblizonym profilem statsowym] niz jak ogolnikowo co moze zrobic/osiagnac/rozwinac bo to drugie prawie zawsze wydaje sie duuuuzo lepsze. Innymi slowy, w ogolnikach latwo chowac nadzieje nawet jesli nie maja podstawy.

Przykladowo [wybacz matek, ale byles ostatni, ktory to zrobil]:

 

Gość ma talent, łeb na karku, ciężko pracuje... nie wiem, czego można oczekiwać więcej po 20-latku. Trzeba obserwować i czekać na owoce. Może być rolsem, ale to samo można powiedzieć o każdym nastolatku.

Wlasnie! Ten fragment moze dotyczyc setek jak nie tysiecy zawodnikow! Czyli w ten sposob nijak nie argumentujesz o wyzszosci Randle nad kimkolwiek ani czy w ogole powinien byc w druzynie tylko rozkladasz rece i sie modlisz by bylo dobrze ;-) Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze Lakers wierza w Randle to oczywiste i dlatego beda ostatni, ktorzy zrezygnuja z opinii o jego swietlanej przyszlosci, ale odnosze sie do Waszej dyskusji gdzie to juz nie jest konieczne... bo w Twoim planie na offseason/przyszlosc Lakers nie musi byc Randle'a, a mimo to prawie wszyscy wlasnie tak robia.

 

Co nie znaczy, że uważają go za zbawcę i future HOFa (że użyję hiperboli).

 

I dlatego sa w takiej glebokiej zapasci decyzyjnej... Randle mial kilka statsowych czerwonych flag, a mimo to wzieli go wysoko w drafcie. To proszenie sie wtope i busta. Przykladowo jego skutecznosc z gry byla fatalna jak na podkoszowca, ktory nie jest stretch four.

 

Lakers nie są w zapaści decyzyjnej. Po drugie, trudno mi się do tego odnieść, bo nie podajesz szczegółów, tylko piszesz ogólnikami. Ale "statsowe czerwone flagi" bez analizy kontekstu niewiele znaczą.

 

Nie do końca rozumiem, gdzie widzisz tę fatalną skuteczność. 50% to zły wynik? Zdajesz sobie sprawę, że mówimy o freshmanie, który jako pierwsza opcja jest regularnie podwajany/potrajany i atakuje przy fatalnym spacingu Kentucky?

 

Nie porownalem go do zawodnika tylko do trajektorii kariery w optymistycznym wariancie...

wg mnie to efektywniejsza dyskusja gdy mowi sie o prospekcie w kontekscie konkretnych nazwisk ze zblizonym profilem statsowym niz jak ogolnikowo co moze zrobic/osiagnac/rozwinac bo to drugie prawie zawsze wydaje sie duzo lepsze.

 

 

A dlaczego robisz z tego albo/albo? Uważasz, że nie ma innych metod, aniżeli podane przez Ciebie, czy wybrałeś sobie do porównania akurat taką, przy której Twoja wypadnie lepiej?

 

Przykład Davida Lee najlepiej pokazuje, dlaczego Twój tok rozumowania jest błędny.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie znaczy, że uważają go za zbawcę i future HOFa (że użyję hiperboli).

Jasne, ze nie, ale musisz miec o nim dobra opinie by traktowac jako fundament druzyny.

Do kariery jakiego innego zawodnika bys porownal Twoje oczekiwania wobec przyszlosci Randle'a?

 

Nie do końca rozumiem, gdzie widzisz tę fatalną skuteczność. 50% to zły wynik? Zdajesz sobie sprawę, że mówimy o freshmanie, który jako pierwsza opcja jest regularnie podwajany/potrajany i atakuje przy fatalnym spacingu Kentucky?

Jak na zawodnika, u ktorego to ma byc *mocna* strona to fatalna skutecznosc. Spojrz na to tak - skoro w NCAA podwajanie przez mniejszych i slabszych studentow bylo takie skuteczne to co sie stanie w NBA?!? Albo nie beda musieli go podwajac albo bedzie jeszcze gorzej rzucal, a w obu przypadkach to zle dla jego przyszlosci.

 

BTW, w summer league tez mial taka niska skutecznosc z gry, a wciaz nie zmierzyl sie z prawdziwymi druzynami w NBA...

 

A dlaczego robisz z tego albo/albo?

W sumie masz racje, ze mozna dyskutowac o obu.

 

 

Wilku kompletnie nie lapie, przeciez Randle mial isc wyzej, byl uznawany za topowy prospect w okolicach 5 picku, LAL byli pewni ze im sie nie dostanie.

To osobny temat co decyduje o wysokim statusie prospekta przed draftem, ale moim argumentem jest, ze teraz to nie ma zadnego znaczenia z jakim pickiem poszedl Randle. Czy gdyby byl dokladnie takim samym zawodnikiem, a poszedlby z #25 to bys mial inna opinie na temat jego roli w przyszlosci druzyny? Czy wtedy prawie wszyscy by go wpisywali jako startera na PFa i zastanwiali sie jak pasuje do tegorocznej #2? IMO z Waszych wypowiedzi wynika, ze nie. Edytowane przez wiLQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wiLQ, Borys

 

O co Wam chodzi z tym średniakiem w NCAA i średnimi/słabymi statsami?

 

Tak dla porównania w NCAA:

 

Randle 15ppg/10.4 rpg/1.4 apg/50fg%/115.9 ortg/97.8 drtg w 30.8 mpg

Wiggins 17.1 ppg/5.9 rpg/1.5 apg/44fg%/116.1 ortg/102.8 drtg w 32.8 mpg

Parker 19.1 ppg/8.7 rpg/1.2 apg/47fg%/115 ortg/99.3 drtg w 30.7 mpg

Embiid 11.2 ppg/8.1 rpg/1.4 apg/62fg%/116.6 ortg/90.9 drtg w 23.1 mpg

 

To są statsy top 3 draftu i Randle, są bardzo podobne. Sporo lepsze staty ma tylko Embiid. 

 

Wiem, że staty z NCAA są mało ważne i zazwyczaj mają małe przełożenie na NBA, ale skoro już piszecie o przeciętnych statach Randle to macie takie porównanie. I nie widać po tych statach, żeby Randle wyróżniał się tylko jeśli chodzi o rebounding, bo ze scoringiem też nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, ze nie, ale musisz miec o nim dobra opinie by traktowac jako fundament druzyny.

Do kariery jakiego innego zawodnika bys porownal Twoje oczekiwania wobec przyszlosci Randle'a?

 

Nie traktuję go jako fundament drużyny. Wróć. Jakiej drużyny? Na razie drużyny nie ma.

 

Jak na zawodnika, u ktorego to ma byc *mocna* strona to fatalna skutecznosc. Spojrz na to tak - skoro w NCAA podwajanie przez mniejszych i slabszych studentow bylo takie skuteczne to co sie stanie w NBA?!? Albo nie beda musieli go podwajac albo bedzie jeszcze gorzej rzucal, a w obu przypadkach to zle dla jego przyszlosci.

 

Wróżysz mu podwajanie w NBA? Zbastuj, Wilqu, bo zaraz zamienimy się rolami w dyskusji ;]

 

btw. czy gracze, do których Randle'a porównujesz (jak ten Hickson) byli podwajani i potrajani w swoich pierwszych sezonach w collegu?

 

BTW, w summer league tez mial taka niska skutecznosc z gry, a wciaz nie zmierzyl sie z prawdziwymi druzynami w NBA...

 

I kilka meczów summer league to ma być wyznacznik? Taki Wiggins latem trafiał mniej niż w NCAA i potem w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abstrahujac juz od tego czy randle rozwinie sie na 10-5 czy 20-10

jest na rookie contract

juz samo to powoduje, ze lakers powinni go w tej chwili uwzgledniac w swoich planach dlugofalowych, zeby za 2-3 lata miec wciaz miejsce w capie, by moc podpisac jakiegos superstara. niewykluczone, ze zdecyduja sie na transfer randle'a ale mysle, ze najpierw zobacza jak sie rozwija i dadza mu rok/2 grania zeby zobaczyc czy ta opcja randle/okafor lub towns ma sens w ogole.

 

podwajany randle w nba? daj boze zeby d otego kiedys doszlo, wtedy future is bright, future is purple&gold

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarowno StroSHow jak i Borys uzyli hiperboli z tym All-starem [bo o tym faktycznie nikt nie wspominal], ale uwzglednianie rookiego w dlugoterminowych planach druzyny co wlasciwie sugeruje? Minimum dobry starter z potencjalem na wiecej, czyz nie? Bo wszystko ponizej z reguly nie jest w takiej perspektywie...

Wow, szkoda, że sami tego nie napisali. Więc to moje pytanie było bardziej na miejscu, niż domyślanie się o ich hiperbolizacij.

 

Co sugeruje uwzględnianie rookie w długoterminowych planach? Że nie skreślają go, a wierzą, że coś z niego będzie. Swoją drogą świetny pomysł - pokazać dzieciakowi na samym starcie, że po wyborze w topie draftu jest skreślany i nikt w niego nie wierzy.

 

W ogóle - dlaczego czepiasz się, że w niego ktoś wierzy, sam skazując go na ławkę, bo jest za słaby na startera?

 

 

zwykle nikt nie dyskutuje o dopasowaniu na przyszlosc jakiegos Hicksona czy Bassa, a na takiej to trajektorii kariery byl Randle przed kontuzja.

Porównujesz kmiotów do jednego z najlepszych graczy ze swojego rocznika. Skąd takie przewidywania? 

 

Randle mial kilka statsowych czerwonych flag, a mimo to wzieli go wysoko w drafcie - to proszenie sie rozczarowanie i busta. 

Kolejne wow. Przecież Randle po drafcie był uznawany przez sporą grupę ludzi w stanach za przechwyt z tym numerem, o czym wspominał już @january. 

 

Wywieś te flagi. 

 

Randle nie był wzięty wysoko w drafcie, jak na jego umiejętności. W dodatku w drafcie tak napakowanym talentem. 

 

 

 

Wlasnie! Ten fragment moze dotyczyc setek jak nie tysiecy zawodnikow! Czyli w ten sposob nijak nie argumentujesz o wyzszosci Randle nad kimkolwiek ani czy w ogole powinien byc w druzynie tylko rozkladasz rece i sie modlisz by bylo dobrze ;-)

A czy ja staram się pokazywać jego wyższość nad kimkolwiek? 

 

I jak już, to składam. 

 

Jasne, ze nie, ale musisz miec o nim dobra opinie by traktowac jako fundament druzyny.

Heh, a daj cytat, gdzie ktoś robi z niego fundament drużyny :smile: będzie tak samo, jak z tym all-starem. Oczekujemy od niego, że w przyszłości będzie wartościowym starterem, przede wszystkim. 

 

Fundamentu wypatrujemy jak już, to w tym drafcie, ale najbardziej na FA. Czego nikt nie ukrywa. Nie w Juliusie. 

 

 

 

Do kariery jakiego innego zawodnika bys porownal Twoje oczekiwania wobec przyszlosci Randle'a?

A dlaczego mamy porównywać go do kogoś? Czekamy na rozwój. 

 

 

 

To osobny temat co decyduje o wysokim statusie prospekta przed draftem, ale moim argumentem jest, ze teraz to nie ma zadnego znaczenia z jakim pickiem poszedl Randle. Czy gdyby byl dokladnie takim samym zawodnikiem, a poszedlby z #25 to bys mial inna opinie na temat jego roli w przyszlosci druzyny? Czy wtedy prawie wszyscy by go wpisywali jako startera na PFa i zastanwiali sie jak pasuje do tegorocznej #2? IMO z Waszych wypowiedzi wynika, ze nie.

OMG, gdyby był dokładnie takim samym zawodnikiem, to w żadnym drafcie nie poszedłby tak daleko. 

 

Na koniec napiszę, że najprawdopodobniej go nawet nie widziałeś na tyle, żeby wyrobić opinię. Jeśli w ogóle. 

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.