Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2015/16


mycek

Rekomendowane odpowiedzi

Można zacząć już teraz bo pamiętaj że wchodzi nowa umowa tv i salary podskoczy

Jeśli ma być przebudowa to Gasola można już skreślić, on poszuka contendera, po to przyszedł do Bulls. Kirk zostanie, Noah być może tez. Brooksa bym próbował gdzieś jako dodatekcdo tradu upchnac, Moore nie jest dużo gorszy w tej chwili.

 

Niko albo Taj?

Pierwszy strasznie cieniuje, ale wciąż ma szanse na rozwój lub stary wypróbowany, solidny i już nic wiecej Gibson (którego lubię)

 

Na jakimś fanpageu Bullsowym było pytanie wokół kogo budować zespół. Butlera czy Derricka. Nie uwierzycie, ale było mnóstwo komentarzy że albo Rose, bo zdrowy jest top5 ligi (5 lat temu) albo wokół obu, bo Rose to świetny playmaker i rozumiejavsiecz Jimmym doskonale na parkiecie. Zastanawiam się czy Ci ludzie w Ameryce już tak upadli pod względem inteligencji i umiejętności rozumienia faktów czy po prostu nie oglądają spotkań i są jak Ci slynni kibice Miami...

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w stanach jednak zyja kretyni. Jezeli po 2017 Butler nie dostanie tej ekipy na wlasnosc to za 4,5 roku poszuka innego teamu. Gasol na 99% odejdzie, dlatego Gibsona bym wolal zostawic. Zostawienie Kirka czy Noaha to nie jest najlepszy pomysl no chyba ze obaj za minimum.

 

Edit:

On nawet za 3,5 roku moze spierdolic, to gorzej dla was.

Edytowane przez shevcu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakimś fanpageu Bullsowym było pytanie wokół kogo budować zespół. Butlera czy Derricka. Nie uwierzycie, ale było mnóstwo komentarzy że albo Rose, bo zdrowy jest top5 ligi (5 lat temu) albo wokół obu, bo Rose to świetny playmaker i rozumiejavsiecz Jimmym doskonale na parkiecie. Zastanawiam się czy Ci ludzie w Ameryce już tak upadli pod względem inteligencji i umiejętności rozumienia faktów czy po prostu nie oglądają spotkań i są jak Ci slynni kibice Miami...

Pytanie jest takie - jaką wartość będzie miał Rose po sezonie 16/17, bo wątpię, żeby poszedł gdzieś wcześniej w wymianie. Dogra do końca kontraktu, a później to nie wiem. Ja nie miałbym nic przeciwko, gdyby go przedłużyli, ale na rozsądnych warunkach i jasno określili jego rolę w zespole. Ja bym wolał jego niż Hinricha z ławki jako backup dla naszej startującej jedynki. Pytań jest wiele - czy będziemy mieć kogoś lepszego na rozegraniu przed sezonem 17/18, czy Rosowe ego pozwoliłoby na zaakceptowanie innej roli niż dotychczas? Trudno już dzisiaj na to wszystko odpowiedzieć. Jedno jest pewne - bulls muszą już teraz szukać perspektywicznej jedynki pasującej do Butlera.

Edytowane przez Valus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kirk ma załatwiona robotę for life i mi to się podoba, trzeba lojalność nagradzac, tak jak robią to Spurs. I jasne ze kasa minimalna.

Wennington, King, Pippen, A.Griffin, Myers, Red Kerr. Bulls też dbają o swoich

Dołączy do nich niewątpliwie Kirk

 

Noah jest w tej chwili problemem, ale też przez te lata był sercem i dusza tego zespołu. Ma defensywnego skilla i jako mentor za odpowiednio mała kasę się przyda, tym bardziej ze jego wartość po tym sezonie zakończonym już w styczniu będzie śmieszna

 

Rose definitywnie out!

Jego obecność to narastajacy konflikt z Butlerem, który chce wyłączności tsk w szatni jak i w sercach kibiców z United

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

josephnba - a czy Butler, to koleś nadający się na pierwszą opcję w ataku? nie wiem jak Tobie, ale mi jego rzut mocno śmierdzi.

Do Butlera to trzeba byłoby kogoś takiego jak Khris Middelton.

Edytowane przez Valus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakimś fanpageu Bullsowym było pytanie wokół kogo budować zespół. Butlera czy Derricka. Nie uwierzycie, ale było mnóstwo komentarzy że albo Rose, bo zdrowy jest top5 ligi (5 lat temu)

Nigdy nie był top5 ligi. 

 

To w stanach jednak zyja kretyni. Jezeli po 2017 Butler nie dostanie tej ekipy na wlasnosc to za 4,5 roku poszuka innego teamu. Gasol na 99% odejdzie, dlatego Gibsona bym wolal zostawic. Zostawienie Kirka czy Noaha to nie jest najlepszy pomysl no chyba ze obaj za minimum.

 

 

4,5 roku to jednak w NBA bardzo długi okres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie był top5 ligi. 

To kto był lepszy wtedy? Lebron, Durant i kto dalej? Tylko mi nie mów, że Paul, którego zjadał i wypluwał. Rose przed kontuzją mocno pukał do najlepszych. Problem w jego ocenie jest taki, że jego przeciwnicy czas mają przed oczami ECF z Miami gdzie ewidentnie dał dupy i nie poradził sobie. Tylko zapominają też o tym, że nigdy później już nie miał okazji na rehabilitację, bo w następnym roku posypał się.

Edytowane przez Valus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kto był lepszy wtedy? Lebron, Durant i kto dalej? Tylko mi nie mów, że Paul, którego zjadał i wypluwał. Rose przed kontuzją mocno pukał do najlepszych. Problem w jego ocenie jest taki, że jego przeciwnicy czas mają przed oczami ECF z Miami gdzie ewidentnie dał dupy i nie poradził sobie. Tylko zapominają też o tym, że nigdy później już nie miał okazji na rehabilitację, bo w następnym roku posypał się.

W 2011? Lebron, Durant, Garnett, Howard, Kobe, Dirk, Wade i tak - Paul. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar nie wciagniesz mnie w te szczeniackie przepychanki

Dla Ciebie nie był, dla wielu był, a że masz wybiórcza pamięć to już nie moja wina ;)

 

Ważne jest tu i teraz

A teraz Rose to top5 najgorszych starting pg w nba

 

@Valus, jego rzut jest średni, ale rokrocznie dopracowywany. Facet ma skilla, ma zacięcie i ma jaja. Czy nadaje się na lidera? W tej chwili nie ma w Bulls lepszego więc tsk, tym bardziej ze pokazał na boisku że potrafi wziąć losy meczu na siebie

Nie jest to i nigdy nie będzie gracz absolutnego topu, ale odpowiednio obudowany może pociągnąć Bulls bardzo wysoko

Valus nie oceniajmy Rosea po tamtym po, bo na takim etspie był to debiut całej Bulls Toma, i już teraz wiemy, że dużo zlego dzialo się przez indolencje Thibsa. Rose miał pecha bo nie mógł pokazać że zdrowy jest w stanie porawic swoją grę w PO, tak jak robili to wcześniej blamujacy aie Jordan, Kb czy James

Kombinacja szczęścia doświadczenia, odpowiedniego coachingu i rosteru czyli PO . Rose tej szansy nie miał

I na tym zakończę

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2011? Lebron, Durant, Garnett, Howard, Kobe, Dirk, Wade i tak - Paul

Dirk i Kobe OK, ale Garnett, Howard, Wade, Paul?  żartowniś z ciebie.

 

Rose miał pecha bo nie mógł pokazać że zdrowy jest w stanie porawic swoją grę w PO, tak jak robili to wcześniej blamujacy aie Jordan, Kb czy James. Kombinacja szczęścia doświadczenia, odpowiedniego coachingu i rosteru czyli PO . Rose tej szansy nie miał

I na tym zakończę/

 

I tutaj pełna zgoda. Ja do Derricka zawsze będę miał sentyment za te wspaniałe 4 lata gry. Dzisiaj wiadomo, że na nim niczego już nie zbudujemy i trzeba iść dalej.

Edytowane przez Valus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nich miał znacznie większy impact na boisko i lepiej się sprawdzał w PO. 

Rose zasłużył na mvp, bo to był koń pociągowy w ofensywie drużyny defensywnej i to Thibo zawdzięcza swoje sukcesy bilans i dzięki niemu ominięcie we wcześniejszych rundach dwóch najlepszych drużyn wschodu - Miami i Celtics.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4,5 roku to jednak w NBA bardzo długi okres.

Ale 3,5 to juz krocej. Niby dlugi okres ale 3,5 roku to OKC nie bylo w finale ligi, gdzie moze maja indywidualnie dwoch top5 zawodnikow NBA. Dlatego Bulls musza jasno sie okreslic a podpisanie Rose za gruba kase na dluzej to moze byc spory cios dla Butlera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale 3,5 to juz krocej. Niby dlugi okres ale 3,5 roku to OKC nie bylo w finale ligi, gdzie moze maja indywidualnie dwoch top5 zawodnikow NBA. Dlatego Bulls musza jasno sie okreslic a podpisanie Rose za gruba kase na dluzej to moze byc spory cios dla Butlera.

Z drugiej strony 4,5 roku temu aktualny mistrz nie był nawet w PO, a ówczesnej drużyny mistrzowskiej już nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dirk i Kobe OK, ale Garnett, Howard, Wade, Paul?  żartowniś z ciebie.

 

I tutaj pełna zgoda. Ja do Derricka zawsze będę miał sentyment za te wspaniałe 4 lata gry. Dzisiaj wiadomo, że na nim niczego już nie zbudujemy i trzeba iść dalej.

2 na liście zebranych głosów na MVP

Wade 7, Paul i Garnek wuja wtedy mieli do gadania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakimś fanpageu Bullsowym było pytanie wokół kogo budować zespół. Butlera czy Derricka. Nie uwierzycie, ale było mnóstwo komentarzy że albo Rose, bo zdrowy jest top5 ligi (5 lat temu) albo wokół obu, bo Rose to świetny playmaker i rozumiejavsiecz Jimmym doskonale na parkiecie. Zastanawiam się czy Ci ludzie w Ameryce już tak upadli pod względem inteligencji i umiejętności rozumienia faktów czy po prostu nie oglądają spotkań i są jak Ci slynni kibice Miami...

 

Jest coś takiego jak syndrom sztokholmski.

Dodatkowo w mediach w kontekście Chicago Bulls poruszają kwestie, że potrzebują "zdrowego" Derricka, który jest im potrzebny. Do tego miksu dodaj jeszcze, że paliwem kibiców są emocje, sentyment i nadzieja. I tak powstaje koktajl po wypiciu którego, można sądzić, że Derrick powinien nadal być w Chicago i być częścią przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.