Skocz do zawartości

I'ts TIME! czyli UFC i ogólnie mma


Baptizia

Rekomendowane odpowiedzi

Przeca GSP to typowy punktator wytwór Grega i Firasa.

Yair chce punktować kiedy wczęsniej niszczył swoim przeciwników i rzuca czasami combosy z kreskówek ? Koleś sporo ryzykuje. coś tak jak Tony F.

Sonnen szedł na przebój ale był w sumie średniakiem któremu wyszło pare walk. rampage był ciekawy na początku kariery a później był nudny jak flaki z olejem. Silva i niszczenie przeciwników? Silvie to Sonnen uratował sławę bo ogólnie walki z Leitesem Maią czy cote były supernudne, a nawet do porzygania.

BJ był zajebisty i to się zgadza, ale teraz jest również sporo ryzykantów ale poziom jest giga wyższy.

 

myślę, że masz syndrom NBA lat 90czy syndrome Pride. Bez kituwróć iobejrzyj raz jeszcze tamtewalki, ale nie tylko klasyki. Niebo a Ziemia.

Powiem ci tak. Może to kwestia gustu. Może tych paru lat treningów i wielu godzin analiz różnych walk z trenerem. Mam na ten temat inne zdanie niż Ty. Nie piszę, że dzisiejsze mma jest c***owe tak w całości. Jest wielu fajnych zawodników chcących wygrywać i dominować. Tylko moim zdaniem kiedyś po prostu było takich zawodników więcej. Co do Yaira to odnosiłem się do tej konretnej walki a nie do tego jak walczył w innych walkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci tak. Może to kwestia gustu. Może tych paru lat treningów i wielu godzin analiz różnych walk z trenerem. Mam na ten temat inne zdanie niż Ty. Nie piszę, że dzisiejsze mma jest c***owe tak w całości. Jest wielu fajnych zawodników chcących wygrywać i dominować. Tylko moim zdaniem kiedyś po prostu było takich zawodników więcej. Co do Yaira to odnosiłem się do tej konretnej walki a nie do tego jak walczył w innych walkach.

 

No kiedyś było więcej takich zawodników czyli no powiedzmy paru :)

Jak Wand który był zajebisty i szedł do przodu, ale co tam że przegrywał.

 

No i chyba nie chesz mi powiedzieć że Mighty nie chce dominować?

Czy też Domin8or który jest szalenie metodyczny, ale chyba najinteligentniejszy ze wszytskich fighterów obecnie. 

 

I myślę, że jest milior razy ciekawiej niż niegdyś mimo, iż również mam sentyment do Liddellów czy Wandów czy Shogunów :)

 

 

Ale yair po prostu miał ciężko zasadzić kończący cios. Przeca cesares sporo się wycofywał bo też chciał na  dystansie walczyć. Yair sporo przestrzelał, ale parł do przodu z tymi swymi combosami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wracając do tematu czyli McGregor vs Diaz. Conor nie może pozwolić się sprowadzić bo po prostu jest o klasę słabszy od Diaza. Nawet w pierwszej walce jak Conor był z góry to nie za bardzo miał co zrobić bo Diaz dobrze się bronił a wręcz atakował. Conor już z Mendesem miał problem w parterze ( choć to zupełnie inny styl walki na podłodze niż u Diazów oczywiście but still) i tu nie będzie po prostu lepiej. Oczywiście może się zdarzyć jakaś mniej lub bardziej przypadkowa technika w parterze od Conora i wygrałby przez sub ale to mniej moim zdaniem prawdopodobne niż wygrana Nate'a przez KO. Conor boksersko jest lepszy od Nate'a tylko przez zmianę wagi jego ciosy nie są już tak dewastujące i to może być problem. Będzie ciekawie. Mi na ten moment rozum podpowiada procentowo 52 - 48 dla Diaza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No był przygotowany na RDA, a to zupełnie co innego. Plus był przygotowany na 155 a nie  na 170, a to wielka różnica jak było widać podczas walki. 

Diaz też będzie lepiej przygotowany, ale Diaz daje się trafiać i mimo, iż Conor ma KO w 145 to jego ciosy nadal są znaczące i teraz wie że jednym punchem nie znokautuje. Powiedzmy się obudził. Z tym, że teraz Conor jako Bully już traci bo jak się bully the bully to traci swe moce. Dlatego zawsze mówiłem, że potrzeba kogoś kto gadaniem Conora się nie przejmuje czy własnie odwróci role. Nate to potrafi.

 

No Woodley własnie tak promuje, że chce walczyć z Nickiem. Nie wiem kogo Thompson musi zabić aby dostać shota :grin:

A co się tyczy Conora i powrotu do 145 to widze to cieżko. Chyba nadal jest z Lockhardem, ale takie zmiany jak pojscie w górę i w dół to jednak nie przelewki, a wygląda jak śmierc tnąc do 145.

 

Conor może i przygotował się lepiej teraz do tej wali i pod konkretnego rywala, ale nie zapominajmy, że Diaz nie wchodzi z marszu na walkę tylko po obozie przygotowawczym. Imo szanse równe, u mnie lekkim faworytem jest Diaz, o ile się nie podłoży. Do 145 niech wróci na rewanż z Aldo, niech go nawet wygra, wakuje pas i niech tnie do 155. 

 

Woodley dużo gada, jak mu Dana powie że ma walczyć z Thompsonem, to nie będzie gadania, tylko z pokorą weźmie tą walkę i mam nadzieję, do czekamy się nowego mistrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Conor może i przygotował się lepiej teraz do tej wali i pod konkretnego rywala, ale nie zapominajmy, że Diaz nie wchodzi z marszu na walkę tylko po obozie przygotowawczym. Imo szanse równe, u mnie lekkim faworytem jest Diaz, o ile się nie podłoży. Do 145 niech wróci na rewanż z Aldo, niech go nawet wygra, wakuje pas i niech tnie do 155. 

 

Woodley dużo gada, jak mu Dana powie że ma walczyć z Thompsonem, to nie będzie gadania, tylko z pokorą weźmie tą walkę i mam nadzieję, do czekamy się nowego mistrza.

 

Co napisałem ...

 

No pewnie że teraz lekkim faworytem jest Diaz w przeciwieństwie co było w pierwszej walce. Ogólnie walka jest trudna do przewidzenia. W zależnosci czy Conor będzie chciał coś kombinować ze sprowadzeniami jak już mu volume Diaza nie będzie podpadał. Ogólnie Conor być może i jest lepszym strikerem , ale bokserem jest gorszym. Jest za to szybszy i ma fenomenalne kontry. Diaz zostanie strzaskany. A poza tym zobaczymy jak McG bedzie wykorzystywał kicki którymi można zniszczyć Nate'a.

 

 

 

No oczywiście ze również wolałbym Wonderboya jako mistrza. To co uczynił Hendricksowi było epickie, a jak zniwelował Rory'ego majstersztykiem. Wydobył najgorszą cechę z MacDonalda - wyczekiwanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wonderboy jest wg oczywistym wyborem jako następny rywal Woodleya.

Hendricks to ciągle duże nazwisko ale akurat walką z nim Thompson mi aż tak nie zaimponowal. Big Rigg ostatnio jest gdzieś indziej myślami(możliwe, że przy talerzu z cheeseburgerem).

 

Za to jak Wonderboy rozegrał partię z Rorym to już robi duże wrażenie.

 

Condo Diaz vs McGregor to trochę wszyscy zapominają, że bodaj pod koniec 1 rundy pierwszego starcia Diaz był na granicy TKO. To jak on się z tego wybronił zasługuje na ogromne brawa.

Czy sobie z prędkością Conora radził to bym polemizował, Irol robił z im co chciał w 1R. Potem jednak u Diaza wyszło świetne rozłożenie sił, czego nie pokazał Conor, który się potem mocno wypompował,co dodatkowo zbiegło się z kilkoma fajnymi trafieniami Nate'a.

 

Walka tak jak napisaliście trudna do przewidzenia, w stójce zapowiadają się fajerwerki.

 

Brzmi to śmiesznie ale tym razem UFC naprawdę nie może sobie pozwolić na porażkę McGregora więc (o ile!) jeśli dojdzie do split decision to spodziewajmy wygranej Irola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czym?

 

Przy dobrych matchupach chwile potrwa, ale ogole to nie widze aby cos zdzialal

Wiesz pewnie mistrzostwo UFC będzie trudno, może nawet bardzo trudno. Ale Held jest bardzo młody a już mocno doświadczony w ważnych walkach. Dalej się rozwija. Spokojnie może być gościem co będzie walczył w main cardach ważnych gal. Top 6 kategorii spokojnie w zasięgu jak będzie myślał w oktagonoe podczas walk i cały czas spokojnie się rozwijał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak On osiągnie top 6 to mój organizm osiągnie taki szok jak żaden inny organizm nie miał.

 

 

Dobrze i gajnie , że jest młody. Ale własnie chodzi o to, żeby się rozwijał. Jak na razie nikogo znaczącego nie pokonał. Ja jestem ciekaw kogo mu dadzą na pierwszy ogień. Lentz vs Taisumov będą walczyć to może kogoś z nich.

Poza świetnym BJJ to raczej nie ma walorów i to włąsnie jest jego słabość - jednowymiarowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak On osiągnie top 6 to mój organizm osiągnie taki szok jak żaden inny organizm nie miał.

 

 

Dobrze i gajnie , że jest młody. Ale własnie chodzi o to, żeby się rozwijał. Jak na razie nikogo znaczącego nie pokonał. Ja jestem ciekaw kogo mu dadzą na pierwszy ogień. Lentz vs Taisumov będą walczyć to może kogoś z nich.

Poza świetnym BJJ to raczej nie ma walorów i to włąsnie jest jego słabość - jednowymiarowość.

Tu zgoda. Jest mocno jednowymiarowy. No ale liczę na jego progres w stójce. Nie tacy jak on robili progres. A co do top 6 które powiedziałem. Jak będzie wygrywał w miarę efentownie i będzie miał trochę szczęścia to kto wie. Pożyjemy zobaczymy. Tak czy inaczej dla Helda UFC było jedynym dobrym wyjściem w tym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu zgoda. Jest mocno jednowymiarowy. No ale liczę na jego progres w stójce. Nie tacy jak on robili progres. A co do top 6 które powiedziałem. Jak będzie wygrywał w miarę efentownie i będzie miał trochę szczęścia to kto wie. Pożyjemy zobaczymy. Tak czy inaczej dla Helda UFC było jedynym dobrym wyjściem w tym momencie.

 

Najlepszejszym 

 

Trenuje u Rufusa więc chyba postęp w stójce może być, ale top6 w rzeźnickiej kategorii to ja nie wiem. Wg mnie np. taki Dariush by go zjadł. Zobaczymy - tak czy inaczej jest to ciekawa perspektywa dla fanów właśnie zobaczyć czy coś jest w stanie wydusić jeśli chodzi o światową czołówkę. Jim Miller byłby też ciekawym przeciwnikiem tym bardziej po ostatniej wygranej. Wygrana z Millerem dała by ciut hype'u który byłby potrzebny w perspektywie kolejnych walk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.mmarocks.pl/alistair-overeem/alistair-overeem-nie-wierze-ze-mcgregor-i-mayweather-tyle-zarabiaja

 

Ciekawe. Coś w tym może być. O ile Floyd szczególnie pod koniec kariery mógł tyle zarabiać ile mówił to tak naprawdę nie wiem skąd miałaby się wziąć kasa u Conora na tak szybkim etapie kariery w ufc. Albo ma kozak menedżera albo ktoś może serio coś kręcić. Często tak bywa, że jak ktoś się z kasą obnosi to potem okazuje się, że wcale taki bogacz nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Conor jest swoim własnym menagerem, powiedzmy do spóły z Kavanah i także nie sądzę aby tyle zarabiał. Mayweather natomiast - no w taką kasę jestem w stanie uwierzyć. Boks zawsze w Stanach był na topie i wpływy ppv to w zasadzie w większości zasługa najistotniejszych postaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.