Skocz do zawartości

RappaR vs SlaKB


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe.. Pozwolę sobie ujawnić, że w PM to Ty polecales mi wybór Okura. Średnie zachowanie z Twojej strony :smile:

 

Druga sprawa to taka, że nigdzie nie widziałem żeby Rappar napisał, że ukrywa Webbera na Chrstie i że gra defensywę podobną do Spurs, a nie mam zamiaru się domyślać.

 

Napisałeś, że jedyną moją szansą jest smallball, nie wiem czy czytałeś moje odpowiedzi na pytania, ale mam właśnie zamiar sporo grać smallballem.

1. Okur vs Mourning to po prostu nieporozumienie. Jakbyś trafił na matchup np. z LBS to Okur byłby jak ulał.

2. RappaR napisał, że kryje Lebrona od dziury i pozwala mu jechać z jumperkiem. Spurs-esque czyż nie?

3. Wiem, że napisałeś o small ballu, dlatego odniosłem się do twojej jedynej broni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem, że twój podstawowy skład to coś takiego:

Conley - Christie - Redd - Lebron - Sheed ?

 

To co Webber odda w obronie czy to na Christie czy to na Lebronie(sam mogę wprowadzić JJ na 3, jak się za bardzo rozpędzi), odbieram z naddatkiem na zbiórce. Sheed 7,5 rpg, Lebron 8 rpg, Redd 4 rpg, a po drugiej stronie AI3, Webber i Mourning. Do tego Sheed musi być na Mourningu w sytuacji kiedy jest jedynym shotblockerem i rimprotectorem w składzie. Jest powód dla którego S5 Miami w tym stylu jaki zaproponowałeś - Chalmers, Wade, Ray, Lebron, Bosh - dostawała okrutny wpierdol mimo swojego potencjału. 

Przy okazji dalej pozostają moje atuty poza tym smallballem - ofensywa siada przez Lebrona(Zach ftw ;) ), ten Okur na pickach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wywraca sporo, bo choćby oznacza mniej minut Lebrona na obwodzie i wtedy nie wiem jaki jest skład. Bo jak np. grasz Conley+Hill+Redd+Lebron to ja zabijam twój skład na zbiórkiach, gdzie twój skład ma średnią wzrostu 196(!).

Gdy Lebron gra na PF to Hill i Conley nie są razem na boisku.

1. Okur vs Mourning to po prostu nieporozumienie. Jakbyś trafił na matchup np. z LBS to Okur byłby jak ulał.

 

Okur nie kryje Mourninga.

 

Nie do końca podoba mi się ta formuła z pytaniami właśnie z braku podawania match-upów w obronie, gdzie później każdy dorabia sobie teorię na swoją korzyść.

Czyli rozumiem, że twój podstawowy skład to coś takiego:

Conley - Christie - Redd - Lebron - Sheed ?

 

To co Webber odda w obronie czy to na Christie czy to na Lebronie(sam mogę wprowadzić JJ na 3, jak się za bardzo rozpędzi), odbieram z naddatkiem na zbiórce. Sheed 7,5 rpg, Lebron 8 rpg, Redd 4 rpg, a po drugiej stronie AI3, Webber i Mourning. Do tego Sheed musi być na Mourningu w sytuacji kiedy jest jedynym shotblockerem i rimprotectorem w składzie. Jest powód dla którego S5 Miami w tym stylu jaki zaproponowałeś - Chalmers, Wade, Ray, Lebron, Bosh - dostawała okrutny wpierdol mimo swojego potencjału.

Przy okazji dalej pozostają moje atuty poza tym smallballem - ofensywa siada przez Lebrona(Zach ftw ;) ), ten Okur na pickach.

Nie zzapominaj, że JO mimo trochę mniejszych minut też gra sporo.

 

Poza tym w gameplanie pisałeś, że Mourning nie pełni zbyt dużej roli w ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy Lebron gra na PF to Hill i Conley nie są razem na boisku.

 

Okur nie kryje Mourninga.

 

Nie do końca podoba mi się ta formuła z pytaniami właśnie z braku podawania match-upów w obronie, gdzie później każdy dorabia sobie teorię na swoją korzyść.

A kogo? Webbera? Mourninga wtedy kryje Sheed? Webber jest na tyle mądry, że mijałby Okura na koźle z opaską na oczach.

 

Poza tym Lebron byłby wtedy na SF, a wtedy twoja obrona i atak już nie są takie mobilne.

 

 

a z tymi pytaniami to masz rację. Słabo to wypaliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wypisze Ci tu teraz wszystkich możliwych lineupów, bo to przecież wszystko się zmienia w zależności od sytuacji na boisku, ale zasada jest taka że jak gra Okur to pod koszem obok niego jest JO/Sheed, jeśli na SF jest Lebron to na PG może być wtedy Hill, jeśli na parkiecie nie ma Lebrona to na boisku jest wtedy Conley i Redd, ale ogólnie gdy Okur gra to wolę żeby grał z Lebronem, który może mu stworzyć open looki i na boisku mam tylko jednego słabego.obrońcę.

Edytowane przez SlaKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie tutaj mieliśmy do czynienia z wyjątkowo lopsided matchupem. Rappar zbudował team, w którym najlepszym graczem jest Alonzo Mourning... a po drugiej stronie mamy LeBrona Jamesa (i to ze świetnie dobranymi latami 12/13 to zdecydowanie jego peak form). Żeby taką przewagę nadrobić trzeba cudów. Natomiast reszta składu SlaKB też jest lepsza. Nie zgadzam się z ocenami Okura czy Zacha moich przedmówców. Zresztą trudno się odnieść do czegokolwiek bo nie były poparte żadnymi faktami, niczym.

 

Matchup sprowadza się do trzech kwestii:

 

1) Obrona Webbera przez LeBrona. SlaKB zdecydował się na small ball. W takiej sytuacji normalnie poświeciłby dużo w obronie. Jednak w tym matchupie wychodzi mu to na dobre. Webber po prostu się nie nadaje sie grę izolacji w playoffs. Jak zobaczymy historię Webbera w playoffs, to widzimy że ma ogromne kłopoty gdy trafia na rywala którego nie przesuwa bez żadnego problemu (stąd bdb serie vs Lakers, Mavs - miał przeciwników których łatwo przesuwał i dlatego zdobywał easy pts blisko kosza). Gdy Webber nie potrafi kogoś z łatwością przesunąć to jego go-to move jest komicznie wyglądający baby hook po naskoku do środka. Taki go-to move jest nieporozumieniem w playoffs, bo bardzo łatwo kilku graczy może pomagać w obronie, szczególnie biorąc pod uwagę że nie do końca wyglądało to jak Hakeem, lecz bardziej jak Dwight Howard (bardzo wolno). I stąd właśnie Webber notował w swoim prime takie serie jak 38% z gry - na porządku dziennym. Argumentowanie że Webber kogoś ma zdominować w playoffs w ataku wydaje się desperackie. Z drugiej strony patrząc na ten matchup Rappar ma wszelkie powody... by być zdesperowanym.

 

2) Obrona vs LeBron. No to jest dla mnie najgorsza decyzja trenerska tej rundy BY FAR. LeBron na Webberze przy takim składzie (Sheed, Okur, Redd, Conley, Christie grają sporo minut z LeBronem z tego co widziałem), to jakieś 40 ppg i masa asyst. Powiedzmy sobie szczerze nikt nigdy nie wystawił przeciwko LeBronowi PFa do obrony, bo to jest idiotyzm. Zamiast zrobić adjustments i również grać small ball, Rappar zdecydował się na wiarę w to że Webber będzie w stanie "nadrobić na zbiórkach to co odda w obronie". Komedia. Webber w playoffs nadrabiający na zbiórkach. Sorry, ja tego nie kupuje, szczególnie biorąc pod uwagę ile już było mówione na temat zbierania C-Webba w playoffs. W tym matchupie jedyne co Webber może zebrać - to wpierdol. Jak gra się przeciwko arguably najlepszemu graczowi ligi, to nie rzucasz na niego mismatch.

 

3) Bardzo dobre matchupowanie się składu SlaKB. Rappar nie ma absolutnie żadnego dobrego matchupu do wykorzystania w ataku. Roy jest broniony przez ścisłą elitę defensywnych SG - Christiego. Lowry ma przeciwko sobie Conleya. Mourningowi to nawet szkoda rzucać piłkę pod kosz przeciwko Sheedowi (być może najlepszy post-D 00s? na pewno top-5). Webber czy to przeciwko Sheedowi, JO czy LeBronowi, jest słabym scorerem w playoffs, bo nie ma go-to move i wali jumpery na mizernej skuteczności. Ja po prostu nie widzę tutaj żadnej dobrej opcji w ataku. Jest zastój w grze i komu daje piłkę do zdobycia pktów? Royowi krytemu przez Christiego? Gdy po drugiej stronie LeBron gwałci Webbera?

 

Vote: SlaKB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wypisze Ci tu teraz wszystkich możliwych lineupów, bo to przecież wszystko się zmienia w zależności od sytuacji na boisku, ale zasada jest taka że jak gra Okur to pod koszem obok niego jest JO/Sheed, jeśli na SF jest Lebron to na PG może być wtedy Hill, jeśli na parkiecie nie ma Lebrona to na boisku jest wtedy Conley i Redd, ale ogólnie gdy Okur gra to wolę żeby grał z Lebronem, który może mu stworzyć open looki i na boisku mam tylko jednego słabego.obrońcę.

O kurde, lineup Hill-Redd-Lebron-JO-Okur to niezła kaszanka ofensywna (JO zamula pod koszem, Okur prawdopodobnie wyciąga spod kosza, ale nie Zo - tylko Webbera/Horforda, Hill to non-factor w tym ustawieniu i Lebron będzie musiał liczyć, że jego sidekickiem robiącym grę będzie Michael freakin Redd, skoro RappaR kryje go "na radar" Iguodalą) + w defensywie pomimo tercetu Hill-Lebron-JO nie ma już tej samej tożsamości i agresji w defensywie jak z Sheedem i Christiem.

 

 

no k**** bez przesady, przecież symulacji meczu nikt tutaj nie zrobi. można sobie wyobrazić, że okur jest ostatnim w rotacji po jo/sheed/zach/james więc gra ogony. nie minie go webber z opaską na oczach ponieważ ma 6 fauli.

Skoro Okur ma grać ogony - to dobrze napisałem że jest tutaj żadnym wzmocnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde, lineup Hill-Redd-Lebron-JO-Okur to niezła kaszanka ofensywna (JO zamula pod koszem, Okur prawdopodobnie wyciąga spod kosza, ale nie Zo - tylko Webbera/Horforda, Hill to non-factor w tym ustawieniu i Lebron będzie musiał liczyć, że jego sidekickiem robiącym grę będzie Michael freakin Redd, skoro RappaR kryje go "na radar" Iguodalą) + w defensywie pomimo tercetu Hill-Lebron-JO nie ma już tej samej tożsamości i agresji w defensywie jak z Sheedem i Christiem.

 

No więc dajemy piłkę na izolację LeBronowi przeciwko Iguodali. Mamy trójkę 3pt shooterów (Hill, Redd, Okur) + JO który dunkuje jak od niego pomożesz. Ja bym srał przeciwko takiej ofensywie. JO nie zamula pod koszem tylko czeka na podanie i ładuje piłkę do kosza. LeBron w takiej sytuacji jest zostawiony na samotnej wyspie z Iguodalą i jedyne co wypada, to jebnąć się pod palmą i pić drineczki, bo to jest dokładnie ta sytuacja w której LeBron chce być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy iso LBJ ktore slusznie RappaR broni na zasadzie Spurs 13. Czyli zostaje pozostawiony rzut LBJ z range. Moi drodzy Lebron w PO 12 i 13 rzucal z odleglosci 3ft i dalej od kosza na % 36 i 37.

 

Tyle że Spurs to bronili całym teamem, bo Miami miało znacznie gorszy spacing. Najlepszym shooterem w tamtych składach bardzo często był Mario Chalmers. Tutaj zamiast Bosha rozciąga grę Okur - a więc znaczny upgrade, bo dalszy range. Pod koszem zamiast Joela czy innego leszcza mamy JO. Zamiast Wade'a który nie rozciąga w ogóle gry mamy Redda - jednego z najlepszych shooterów draftu. Spurs się to udawało, bo LeBron nigdy nie był pozostawiony 1 on 1, lecz cała defensywa rotowała i pomagała, bo Miami miało kiepski spacing. Już pomijam nawet fakt, że taktyka Spurs opierała się głównie na przechodzeniu pod pickami i odcinanie wjazdów, a tutaj w żadnym wypadku się tak nie dzieje, to że powiesz że Iguodala kryje na radar wcale nie oznacza że LeBron nie wjedzie pod kosz. Ten przykład Spurs zupełnie mnie nie przekonuje, to tak jakbym ja mówił o pomarańczach a ty mi pokazujesz jabłka. Inna bajka. Jakbyśmy tutaj mieli nietrójkowego SG, upośledzonego ofensywnie centra i generalnie ograniczone zagrożenie zza łuku, to możnaby mówić o Spurs 2013 którzy bdb zagęszczali pomalowane i zmuszali LeBrona do jumperów. Ale mówimy o teamie który spacing ma znacznie lepszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z ocenami Okura czy Zacha moich przedmówców. Zresztą trudno się odnieść do czegokolwiek bo nie były poparte żadnymi faktami, niczym.

Dlaczego się nie zgadzasz i jakich faktów oczekujesz?

 

Akurat Okur nie pomaga w tym matchupie zupełnie. Można rzucić na niego Gibsona, Horforda czy Webbera, których wyciąganie spod kosza i nie zepsuje Rapparowi to rim protection - a przecież modus operandi całej trójki to przeważnie okolice midrange-ft line.

 

W obronie to też raczej tworzy nieciekawe matchupy, a nawet jeśli ustoi 1on1, to psuje globalny teamD.

 

 

Natomiast Zach miał jeden świenty postseason run, ale to z kolei ktoś kto operacje przeprowadza na tych samych sektorach co docent Lebron James z czasów Heat. Jest tylko jedno serce i jeden skalpel, więc Zach Randolph musi się obejść smakiem, albo liderować w 2nd unit, kiedy ma na przeciwko siebie Gibsona, Horforda czy Mourninga. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że Spurs to bronili całym teamem, bo Miami miało znacznie gorszy spacing. Najlepszym shooterem w tamtych składach bardzo często był Mario Chalmers. Tutaj zamiast Bosha rozciąga grę Okur - a więc znaczny upgrade, bo dalszy range. Pod koszem zamiast Joela czy innego leszcza mamy JO. Zamiast Wade'a który nie rozciąga w ogóle gry mamy Redda - jednego z najlepszych shooterów draftu. Spurs się to udawało, bo LeBron nigdy nie był pozostawiony 1 on 1, lecz cała defensywa rotowała i pomagała, bo Miami miało kiepski spacing. Już pomijam nawet fakt, że taktyka Spurs opierała się głównie na przechodzeniu pod pickami i odcinanie wjazdów, a tutaj w żadnym wypadku się tak nie dzieje, to że powiesz że Iguodala kryje na radar wcale nie oznacza że LeBron nie wjedzie pod kosz. Ten przykład Spurs zupełnie mnie nie przekonuje, to tak jakbym ja mówił o pomarańczach a ty mi pokazujesz jabłka. Inna bajka. Jakbyśmy tutaj mieli nietrójkowego SG, upośledzonego ofensywnie centra i generalnie ograniczone zagrożenie zza łuku, to możnaby mówić o Spurs 2013 którzy bdb zagęszczali pomalowane i zmuszali LeBrona do jumperów. Ale mówimy o teamie który spacing ma znacznie lepszy...

O k****

 

to na temat pogrubionego zdania. Twoja standardowa definicja spacingu - czyli jedyny słuszny spacing to stowrzony z 3pt shooterów. Bosh ocierał się o poziom Dirka Nowitzkiego na midrange, a ty go porównujesz od Memo Okura? Już nie mówiąc o tym, że to nie daleki range tworzy świetny spacing.

 

 

Druga rzecz, kto jest tym upośledzonym ofensywnie centrem w Heat? Joel Anthony? Przecież ten chłop grał jakieś marne ochłapy - jak gameplan defensywny Spurs miał być ustawiony pod niego?

 

 

Trzecia, tworzysz dziwną rzeczywistość, w której Heat mieli tylko Lebrona i Mario Chalmersa. Lebron biegał na parkiecie obok Bosha, Allena, Mike Millera, Rasharda Lewisa czy Shane Battiera, a Spurs i tak stawiali sobie za priorytet powstrzymanie jego driving game.

Inna bajka, że na Lebrona można wpłynąć również psychicznie, a granie z nim na radar i z Iguodalą - jednocześnie - to jedna z najlepszych metod na wywołanie zwarcia w jego systemie operacyjnym.

 

 

Czwarta rzecz, Mike Conley, Rasheed Wallace, Memo Okur, George Hill - ci goście mają tak niepewny rzut z dystansu, że dopóki nie zobaczyłbym jak Mike Conley morduje mnie 4/6 zza łuku - to na pewno nie biegłbym do niego jak opętany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O k****

 

to na temat pogrubionego zdania. Twoja standardowa definicja spacingu - czyli jedyny słuszny spacing to stowrzony z 3pt shooterów. Bosh ocierał się o poziom Dirka Nowitzkiego na midrange, a ty go porównujesz od Memo Okura? Już nie mówiąc o tym, że to nie daleki range tworzy świetny spacing.

 

 

Druga rzecz, kto jest tym upośledzonym ofensywnie centrem w Heat? Joel Anthony? Przecież ten chłop grał jakieś marne ochłapy - jak gameplan defensywny Spurs miał być ustawiony pod niego?

 

 

Trzecia, tworzysz dziwną rzeczywistość, w której Heat mieli tylko Lebrona i Mario Chalmersa. Lebron biegał na parkiecie obok Bosha, Allena, Mike Millera, Rasharda Lewisa czy Shane Battiera, a Spurs i tak stawiali sobie za priorytet powstrzymanie jego driving game.

Inna bajka, że na Lebrona można wpłynąć również psychicznie, a granie z nim na radar i z Iguodalą - jednocześnie - to jedna z najlepszych metod na wywołanie zwarcia w jego systemie operacyjnym.

 

 

Czwarta rzecz, Mike Conley, Rasheed Wallace, Memo Okur, George Hill - ci goście mają tak niepewny rzut z dystansu, że dopóki nie zobaczyłbym jak Mike Conley morduje mnie 4/6 zza łuku - to na pewno nie biegłbym do niego jak opętany.

 

1. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza.

 

2. Okur miał pewną rękę za 3, a między 18 feet a 23 jest spora różnica w spacingu. Midrange jumper można po prostu odpuścić, trójkę czystą - to już boli.

 

3. Masz rację zapomniałem, że Joela tam nie było w finałach. Co dalej nie zmienia faktu, że byli tam tacy goście jak Cole, Wade, Haslem, Andersen, Battier nic nie trafiał więc Pop go po prostu nie krył przez większość serii (dopiero później coś zaczął), Mike Miller z tego co pamiętam przy LeBronie dużo nie grał, raczej zamiast niego. Tak czy inaczej, Miami nie miało takiego spacingu jak tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza. Bosh nigdy nie ocierał się o poziom Dirka w rzucaniu do kosza.

 

Chris Bosh 2012-13:  16feet < 3pt:  53% (36% ogółu FGA)

Chris Bosh 2013-14:  16feet < 3pt:  49% (28% ogółu FGA)    3pt: 34% (23% ogółu FGA)

Chris Bosh 2014-15:  16feet < 3pt:  46% (30% ogółu FGA)    3pt: 38% (23% ogółu FGA)

 

Zresztą jeszcze w Raptors były sezony, gdzie naparzał ~47-49% z midrange 

 

 

Dirk Nowitzki: 11-15:  16feet < 3pt:  51% (32% ogółu FGA)    3pt: 39% (23% ogółu FGA)

 

 

 

Dirk jest one and only, ale słowo "ocierał się" akurat pasowało idealnie jako porównanie jumperka Bosha z Dirkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.