Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam 13 lat. To Wy jesteście starsi? :(

Ja bym na Twoim miejscu uwazal z pisaniem w internecie ze masz 13 lat.

 

@Rappar

 

Ten wybor plci chyba juz od jakiegos czasu jest norma. Szkoda tylko ze nie ma wyjasnienia co dana plec oznacza. Z drugiej strony, czy to takie wazne jaka kto sobie wymysla plec? Biologiczne sa dwie, cokolwiek swiatle humanistyczne umysly nie wymysla.

 

Pangender to nie sa zoofile i pedodile tak w ogole? To sie mozna tak legalnie przyznawac?

 

I tak to co wrzuciles to niewiele bo z tego co widze na tinderze jest prawie 40 plci a ba fejsie prawie 60 albo nawet i wiecej.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na Twoim miejscu uwazal z pisaniem w internecie ze masz 13 lat.

 

1267107413_by_remeex_500.jpg

 

poklikamy?

I tak to co wrzuciles to niewiele bo z tego co widze na tinderze jest prawie 40 plci a ba fejsie prawie 60 albo nawet i wiecej.

 

Sprawdziłem: mam do wyboru male/female/custom (gdzie mogę sobie wpisać jako płeć 'fluber')

 

btw - żona wie że śmigasz na tinderze? :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"bezdomnosc, niepelnosprawnosc czy ubostwo, to nie sa objawy depresji"

 

 

to są źródła i przyczyny potencjalnych depresji/potencjalne źrodła i przyczyny depresji. Dlatego o nich napisałem w 

kontekście szacunków dot. ilości osób z depresją.

 

nikt nie bada pod tym kątem np. bezdomnych.

 

 

"ile osob kiedykolwiek dotknęła depresja"

 

inaczej : ile osób w ciągu np. roku doznaje stanów depresyjnych  ? 

wg mnie, jest to całkowicie naturalny stan rzeczy. MOżna się ofk spierać, od kiedy zaczyna się "prawdziwa" depresja, sądze że

nawet specjaliści będą mieli na ten temat podzielone zdania.

 

 

 

używasz bez przerwy okreslenia "chory psychicznie" - "chory psychicznie" to, "chory psychicznie" owo i tak w kółko. 

 

Raz, ze depresja ma rózne twarze, a dwa - używasz tego zwrotu w sposób, mam wrażenie, tendencyjny, bo przecież
"chory psychicznie" kojarzy się nadal w sposób jednoznaczny.

 

Mówiąc o "chorym psychicznie" uruchamiasz od razu ciąg skojarzeń z rzucającymi się maniakami albo 

katatonikami w stuporze. Tak ludzie w POlsce wciąz myślą o "chorobach psychicznych".

 

Ofk, możesz się powołać na to, ze depresja jest zaliczana do "chorób psychicznych", ale to nie zmienia fakty, że

tytułując depresanta "chorym psychicznie" próbujesz go piętnować. Równie dobrze można nazywać "zboczeńcem"

kogoś, kto się masturbuje i wpisywać go tym samym w jeden zbiór z pedofilami gwałcącymi niemowlęta, bo i to i tamto jest przecież

"zaburzeniem seksualnym", wedle słownikow i podręczników.

 

Okreslenie Piotra S jak "człowieka z depresją" nie brzmi tak dobitnie jak "człowiek chory psychicznie". "Depresant" nie budzi

złych skojarzeń u statystycznego odbiorcy. "CHory psychicznie" budzi skojarzenia najgorsze.

 

 

wina mediów antypiskowskich ?

 

A może sp Piotra S krew zalała nie z powodu oglądania i słuchania mediów antypisowskich,ale wprost przeciwnie : mediów PISowskich ?

 

wczoraj oglądałem Wiadomości i mnie tez zalała. Do samospalenia jeszcze dojrzewam, ale i nadwrażliwy politycznie i społecznie

nigdy chyba nie byłem. Piotr S mógł mieć niższy próg odporności, a także wyższe poczucie osobistej godności niż np. ja. 

 

 

"chory psychicznie, ofiara histerii mediów antypisowskich" - tak by można podsumować te sugestie ?

 

dlaczego odbiera mu się prawo do samodzielnego myślenia ? bo zrobił coś, czego przeciętny człowiek

nie jest w stanie sobie wyobrazić ? To ma być wzorzec zachowań wariackich ? 

 

ja np. uważam, ze ludzie popierający PIS nie są ofiarami mediów PISowskich. nie uważam nawet, że

to PIS jest winien ich zachowań i retoryki. Media PIS i polityka PIS są raczej odpowiedzią na zapotrzebowanie

jakie zgłasza pewna część społeczeństwa, ktora nie rozwinęła się na róznych polach politycznej, społecznej

świadomości. Dlaczego miałbym ze złych ludzi robić dodatkowo kompletnych idiotów ?

 

 

"Jesli znajdą sie naśladowcy to wina bedzie po stronie mediów"

 

 

a nie Piotra S, który dał przykład ? a on skąd wziął ten pomysł ? więc mozę wina leży w Janie Palachu ? Ryszardzie Siwcu ? A może w mnichach tybetańskich, którzy regularnie dokonują samospaleń w proteście przeciw polityce Chin ? 

 

czy media [ te czy inne ]  kazały Piotrowi S. podpalić się w proteście ? jest sto tysięcy róznych form protestu, to on sam wybrał tę najdrastyczniejszą, pozostawiając list z wyjaśnieniami. 

 

 

to raczej władza w Polsce tworzy pewien klimat. Zwłascza władza większościowa, która w Sejmie może wygrywać każde głosowanie. Ludzie czują, ze są bezsilni, że ich reprezentacja parlamentarna nic nie moze, stąd protesty uliczne, stąd gesty takie jak ten Piotra S.

Media stają się głosem ludzi, więc można odwrócić sytuację : to nie Piotr S. był retroryką medialną zaczadzony, to media antypisowskie wyrażają dziś zdanie Piotra S. i jemu podobnych.

 

 

"Nie chcę żeby ludzie ginęli bez powodu"

 

 

nic na to nie poradzę : pachnie mi ta troska faryzejską obłudą. I sugeruje protekcjonalne podejście do innych ludzi. 

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"bezdomnosc, niepelnosprawnosc czy ubostwo, to nie sa objawy depresji"

 

 

to są źródła i przyczyny potencjalnych depresji/potencjalne źrodła i przyczyny depresji. Dlatego o nich napisałem w 

kontekście szacunków dot. ilości osób z depresją.

 

nikt nie bada pod tym kątem np. bezdomnych.

 

 

Rozwód, choroba w rodzinie, dużo pracy w robocie, zła dieta, mało snu itd. Oczywiście, że bada się pod tym kątem również bezdomnych, chociażby w noclegowniach jest przeszkolony personel, który próbuje diagnozować takie schorzenia. Poza tym bezdomni nie zaburzają wyniku z 2% do 75%. 

 

 

 

"ile osob kiedykolwiek dotknęła depresja"

 

inaczej : ile osób w ciągu np. roku doznaje stanów depresyjnych  ? 

wg mnie, jest to całkowicie naturalny stan rzeczy. MOżna się ofk spierać, od kiedy zaczyna się "prawdziwa" depresja, sądze że

nawet specjaliści będą mieli na ten temat podzielone zdania.

 

 

używasz bez przerwy okreslenia "chory psychicznie" - "chory psychicznie" to, "chory psychicznie" owo i tak w kółko. 

 

Raz, ze depresja ma rózne twarze, a dwa - używasz tego zwrotu w sposób, mam wrażenie, tendencyjny, bo przecież

"chory psychicznie" kojarzy się nadal w sposób jednoznaczny.

 

Mówiąc o "chorym psychicznie" uruchamiasz od razu ciąg skojarzeń z rzucającymi się maniakami albo 

katatonikami w stuporze. Tak ludzie w POlsce wciąz myślą o "chorobach psychicznych".

 

Ofk, możesz się powołać na to, ze depresja jest zaliczana do "chorób psychicznych", ale to nie zmienia fakty, że

tytułując depresanta "chorym psychicznie" próbujesz go piętnować. Równie dobrze można nazywać "zboczeńcem"

kogoś, kto się masturbuje i wpisywać go tym samym w jeden zbiór z pedofilami gwałcącymi niemowlęta, bo i to i tamto jest przecież

"zaburzeniem seksualnym", wedle słownikow i podręczników.

 

Okreslenie Piotra S jak "człowieka z depresją" nie brzmi tak dobitnie jak "człowiek chory psychicznie". "Depresant" nie budzi

złych skojarzeń u statystycznego odbiorcy. "CHory psychicznie" budzi skojarzenia najgorsze.

 

 

Akurat przypadek Piotra S. jest przypadkiem silnej depresji, bo facet leczył się od 8 lat bez przerwy, więc porównywanie jego stanu do takiej Justyny Kowalczyk, która przez krótki czas zmagała się z depresją, z której wyszła, to nie jest przypadek adekwatny. Życie 8 lat z depresją dotyczy naprawdę minimalnego odsetka osób i bardziej podchodzi pod ten przypadek z pedofilem niż z masturbacją. No i naturalnie osoba masturbująca się nie jest na nic chora według żadnej klasyfikacji, a osoba z depresją jest. 

 

Nic nie poradzę na to, że masz skrzywiony obraz osoby chorej psychicznie i dla Ciebie "chory psychicznie" = "katatonik w stuporze". Ja tego na myśli nie mam. Natomiast zaburzenie odczuwania rzeczywistości w przypadku osoby z depresją to jest po prostu fakt medyczny, a nie jakieś moje fantazje, mające na celu obrazić Piotra S.

 

 

 

"Jesli znajdą sie naśladowcy to wina bedzie po stronie mediów"

 

 

a nie Piotra S, który dał przykład ? a on skąd wziął ten pomysł ? więc mozę wina leży w Janie Palachu ? Ryszardzie Siwcu ? A może w mnichach tybetańskich, którzy regularnie dokonują samospaleń w proteście przeciw polityce Chin ? 

 

czy media [ te czy inne ]  kazały Piotrowi S. podpalić się w proteście ? jest sto tysięcy róznych form protestu, to on sam wybrał tę najdrastyczniejszą, pozostawiając list z wyjaśnieniami. 

 

 

Piotra S. po części też, ale gdyby media i politycy zachowały się w tej sprawie tak, jak z przypadkami samospaleń w sprzeciwie wobec rządów platformy to byłoby raczej ok. Ludzie dla sławy potrafią zrobić wiele i potrafią popełnić spektakularne samobójstwo tylko po to, żeby nadać swojemu życiu jakiś sens, kiedy go brakuje. Zdjęcia Piotra S. są teraz w co drugiej gazecie, w Warszawie są marsze jego pamięci, a na budynkach wyświetlane są fragmenty jego listu. To jest podgrzewanie i nakręcanie atmosfery do granic możliwości. Nagłaśnianie tego przypadku to jest proszenie się o kolejne samobójstwa. I te media to wiedzą. I mimo to podgrzewają atmosferę Brzydzę się nimi.

 

 

 

to raczej władza w Polsce tworzy pewien klimat. Zwłascza władza większościowa, która w Sejmie może wygrywać każde głosowanie. Ludzie czują, ze są bezsilni, że ich reprezentacja parlamentarna nic nie moze, stąd protesty uliczne, stąd gesty takie jak ten Piotra S.

Media stają się głosem ludzi, więc można odwrócić sytuację : to nie Piotr S. był retroryką medialną zaczadzony, to media antypisowskie wyrażają dziś zdanie Piotra S. i jemu podobnych.

 

 To nie PIS wymyślił demokrację, nie PIS uchwalał ordynację wyborczą i to nie PIS-u wina, że wygrał wybory. Ludzie oczywiście mają prawo do protestu, ale żeby protest odniósł jakiś sensowny skutek, to powinien być adekwatny do skali problemu. Jak mama dziecku nie da cukierka, to może się obrazić na mamę i przestać się do niej odzywać w ramach protestu. Ale jak dzieciak się obleje benzyną i podpali, bo nie dostał cukierka, to oznacza jedynie tyle, że zastosował nieadekwatne środki protestu do skali problemu. Co może być bardziej drastyczne od zadania sobie śmierci w okropnych męczarniach ( jak dojrzewa w Tobie myśl o samospaleniu, to polecam włożyć dłoń na 10 sekund do ognia, a potem zastanowić się, czy chcesz to odczuwać na całym ciele przez dwie minuty, a przy nieszczęśliwym zbyt szybkim ugaszeniu przez kilkadziesiąt lat, do końca życia)? To jest najwyższa forma protestu, na jaką może zdobyć się człowiek. Dalej nic nie ma. Rozumiem pewne obawy ludzi przeciwnych PIS, ale w Polsce nie ma w tej chwili sytuacji, w której spektakularne samobójstwa mają jakikolwiek sens ( a w moim przekonaniu żadne samobójstwo takiego sensu nie ma )

 

 

 

"Nie chcę żeby ludzie ginęli bez powodu"

 

 

nic na to nie poradzę : pachnie mi ta troska faryzejską obłudą. I sugeruje protekcjonalne podejście do innych ludzi. 

 

To że nie chcę, aby ludzie ginęli w strasznych męczarniach jest protekcjonalne Twoim zdaniem?... Zatkało mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam przeczytać te dwa artykuły z Wyborczej, jeden z 2011 roku, a drugi z 2017 roku. Mam nadzieję, że może paru tym osobom, które jeszcze nie widzą, otworzy to oczy:

 

http://wyborcza.pl/1,76842,10354924,Terrorysta_Andrzej_Z_.html

http://wyborcza.pl/7,75968,22584088,piotr-s-bohater-naszych-nedznych-czasow.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam przeczytać te dwa artykuły z Wyborczej, jeden z 2011 roku, a drugi z 2017 roku. Mam nadzieję, że może paru tym osobom, które jeszcze nie widzą, otworzy to oczy:

 

http://wyborcza.pl/1,76842,10354924,Terrorysta_Andrzej_Z_.html

http://wyborcza.pl/7,75968,22584088,piotr-s-bohater-naszych-nedznych-czasow.html

Nie mam abonamentu, więc nie wyświetla mi się cały artykuł.

Chodzi o to, że jeden to terrorysta a drugi bohater? Widzę, że pisały to dwie różne osoby. Nie mogą mieć innej opinii na temat samospalenia? Czy chodzi o to, że gazeta powinna mieć jako całość, zawsze taką samą linię, która w tym momencie się zmieniła co jest naganne? Czy gazeta jako medium nie powinna dawać możliwości swoim autorom na przedstawienie różnych poglądów na teoretycznie podobne sprawy?

Czy coś dalej jest w artykule czego nie widzę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam abonamentu, więc nie wyświetla mi się cały artykuł.

Chodzi o to, że jeden to terrorysta a drugi bohater? Widzę, że pisały to dwie różne osoby. Nie mogą mieć innej opinii na temat samospalenia? Czy chodzi o to, że gazeta powinna mieć jako całość, zawsze taką samą linię, która w tym momencie się zmieniła co jest naganne? Czy gazeta jako medium nie powinna dawać możliwości swoim autorom na przedstawienie różnych poglądów na teoretycznie podobne sprawy?

Czy coś dalej jest w artykule czego nie widzę?

To był tylko wycinek, oczywiście o obu sprawach wyborcza wypuściła więcej artykułów i niezależnie od autora, ten pierwszy był terrorystą i desperatem, a ten drugi bohaterem i wielkim człowiekiem. I Wyborcza cały czas ma tego samego redaktora naczelnego, który decyduje o tym, co się w gazecie pojawia i ma wpływ na linię gazety.

 

A linia gazety jest cały czas taka sama: samospalenie przeciwko rządom PO - terroryzm, samospalenie przeciwko rządom PIS - bohaterstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam abonamentu, więc nie wyświetla mi się cały artykuł.

Chodzi o to, że jeden to terrorysta a drugi bohater? Widzę, że pisały to dwie różne osoby. Nie mogą mieć innej opinii na temat samospalenia? Czy chodzi o to, że gazeta powinna mieć jako całość, zawsze taką samą linię, która w tym momencie się zmieniła co jest naganne? Czy gazeta jako medium nie powinna dawać możliwości swoim autorom na przedstawienie różnych poglądów na teoretycznie podobne sprawy?

Czy coś dalej jest w artykule czego nie widzę?

 

Zachodzę w głowę, czy trollujesz czy piszesz na poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachodzę w głowę, czy trollujesz czy piszesz na poważnie.

 

Obawiam się, że pisze to na poważnie. Z weselszych rzeczy wyborcza nawet przeprowadziła wywiad z panią psycholog, która na podstawie listu zdiagnozowała samobójcę, stwierdzając, że był zupełnie normalny:

http://wyborcza.pl/7,75968,22584211,akt-na-placu-defilad-to-sie-musialo-zdarzyc-po-smierci-piotra.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był tylko wycinek, oczywiście o obu sprawach wyborcza wypuściła więcej artykułów i niezależnie od autora, ten pierwszy był terrorystą i desperatem, a ten drugi bohaterem i wielkim człowiekiem. I Wyborcza cały czas ma tego samego redaktora naczelnego, który decyduje o tym, co się w gazecie pojawia i ma wpływ na linię gazety.

 

A linia gazety jest cały czas taka sama: samospalenie przeciwko rządom PO - terroryzm, samospalenie przeciwko rządom PIS - bohaterstwo.

 

A tak z ciekawości sprawdziłeś jak to jest w innych gazetach? 

 

https://www.tysol.pl/a12737-W-2011-roku-GW-pisala-o-Andrzeju-Z-ktory-dokonal-samospalenia-pod-KPRM-Terrorysta

Tu jest o tych samych artykułach.

Zachodzę w głowę, czy trollujesz czy piszesz na poważnie.

 

Jak napiszesz co masz na myśli to Ci odpowiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości sprawdziłeś jak to jest w innych gazetach? 

 

 

Możesz przeszukać przepastne archiwum google'a i zobaczyć, co pisały gazety i portale antypowskie wtedy. Ale mogę Ci powiedzieć, czego nie pisały i czego nie robiły, nie organizowały marszów poparcia, nie sprzedawały gadżetów, nie przeprowadzały wywiadów z psychologiem i nie robiły z samobójcy bohatera, a przede wszystkim nie nagrzewały atmosfery, bo mają tyle oleju w głowie, żeby wiedzieć, czym takie podgrzewanie atmosfery mogłoby się skończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz przeszukać przepastne archiwum google'a i zobaczyć, co pisały gazety i portale antypowskie wtedy. Ale mogę Ci powiedzieć, czego nie pisały i czego nie robiły, nie organizowały marszów poparcia, nie sprzedawały gadżetów, nie przeprowadzały wywiadów z psychologiem i nie robiły z samobójcy bohatera, a przede wszystkim nie nagrzewały atmosfery, bo mają tyle oleju w głowie, żeby wiedzieć, czym takie podgrzewanie atmosfery mogłoby się skończyć.

Oczywiście racja z tym, że nie mogły za bardzo organizować marszów poparcia, bo ta osoba w 2011 roku oskarżała całą klasę polityczną, także PiS.

Oczywista jest racja, że podgrzewanie atmosfery jest złe, ale to też nie jest tak, że każdy może na porządku dziennym przejść nad rzeczami, które mu się nie podobają. Bo to nie tylko osoby, które o tym mówią podgrzewają atmosferę, ale także politycy swoimi czynami.

Język polityczny jest coraz gorszy, ale tu nie chodzi o to, że tylko jedna strona jest zła, musimy wszyscy się uderzyć w pierś a rządzący z natury rzeczy są zawsze bardziej odpowiedzialni za to co się dzieje.

Ty także kpisz sobie często z rzeczy które Ci się nie podobają, może Ty nie twierdzisz, że to kpienie a merytoryczne dysputy, ale nie zawsze tak jest. Czasami sam podgrzewasz atmosferę różnymi wrzutkami. Haha - patrzcie co za idioci :)

 

A z tymi gadżetami to faktycznie straszna sprawa aż myślałem, że to jakiś fejk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.