Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, quevas napisał:

 

chodzi o to, ze PISowski przekaz zrobił aquapark w głowach 45 %, jak się okazuje, w znacznym procencie nakarmionych wodnistą kiełbasą z wkładką z polskiej krwi budżetowej. Mieliśmy do czynienia z aktem wyborczego kanibalizmu.

 

To nieuprawnione uogólnienie. Ja np. nie pobieram 500+ , trzynastej emerytury, nie będę miał zerowego pitu i z całych tych "prezentów" PIS obejmie mnie jedynie obniżenie PIT o 1 punkt procentowy. 

Poza tym PO też przecież było za rozdawnictwem, tylko nie potrafiło znaleźć pieniędzy. Przypominam wypowiedź Tuska z czasów, kiedy PIS wyskoczył z pomysłem 500+. On też otwarcie mówił, że jest za rozdawnictwem:

 

46 minut temu, quevas napisał:

jeździłem

drezyną do Pierdziszewic Górnych:)

 

@ely3 takie obrazki wrzuca "elita" w postaci Krystyny Jandy. Nie przypominam sobie takiej pogardy. Serio. Może mam słabą pamięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ely3 napisał:

@ Delta

Przyczyny są prozaiczne

1 - Nielubiany w społeczeństwie lider, którego trzeba ukrywać na czas wyborów

2 - straszenie jacy ci drudzy są niedobrzy. Co ma sens jak rządzisz bo podsycasz naturalnie istniejącą w ludziach bojaźń przed zmianami. Ale jest złą strategią jak chesz zdobyć władzę. Na dodatek jedni i drudzy w opozycji robili tak absurdalne zarzuty ( a to ,że ci z PO to zdrajcy narodu i zamordowali Prezydenta do spółki z Putinem a to ,że ci z PIS chcą Polexitu) ,że tracili wiarygodność. Bo poza twardym elektroratem reszta wyborców traktowała te zarzuty z politowaniem . A skoro ktoś raz traci wiarygodnośc to traci na płaszczyżnie

3 - Jedni i drudzy przez lata opierali kampanię na emocjach które nie interesują ludzi na czas kampanii. A to Smoleńska a to obrona demokracji. Nie o tym ludzie chcą słuchać w trakcie kampanii

4 - Na dodatek jedni i drudzy stoją w rozkroku i równie dużo energii poświęcają/ li na zwalczaniu konkurentów z opozycji jak i na zdobyciu władzy. PO najpierw przede wszystkim chciała zniszczyć Nowoczesną a PiS ze wszelkich sił zmarginalizować wpływy SP czy Jurka choćby u księdza Rydzyka

.....

1. Akurat Kaczynski na czas tej kampanii nie był schowany i przez ostatnie kilka tygodni był główną twarzą PiS-u. Trochę zjeździł Polski i to chyba on na konwencjach wygłaszał kwestie typu: "wara od naszych dzieci". Tusk w zwycięskich kampaniach PO też raczej schowany nie był.

2. Strasznie przeciwnikiem to akurat nie jest polska specjalność.

3. Akurat elektorat PO jest -  , w najłagodniejszej formie - zainteresowany wyłącznie przepędzeniem PiS-u (w snach marzenia o depisyzacji i wsadzaniu do więźień. Tyle wystarczyło do zdobycia ponad 30% głosów.

4. Ciekawe jak jest z tą marginalizacją SP przez PIS, skoro ministrem sprawiedliwośći został Ziobro, a Jaki był kandydatem PiS na prezydenta Warszawy. Siły i wpływy Rydzyka to tylko i wyłącznie wymysły. Jak tam z tą rzekomą partią Rydzyka założoną kilka miesięcy temu???

Z resztą mogę się zgodzić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, quevas napisał:

Tusk uznał, że nie można rozdawać, bo za parę lat trzeba będzie żreć tynk ze ścian,

 

Tuskowi się to w głowie nie mieściło ze tak się da. Przyszli jak sie okazuje lepsi, zdolniejsi i zrobili to o czym jak sam mówi marzył - "nie mozna czekać choćby jednego dnia". Dziś poiwnien być zadowolony, bo na nagraniu widac ze bardzo tego chciał.

Minęło kilka lat i nikt nie żre tynku ze scian, bezrobocie spada, pensje rosną szybciej niż inflacja, PKB rosnie wyraźnie szybciej niż w niemczech, nawet dług w relacji do PKB zaczął spadać. Co musiałoby się stac byś uwierzył ze PIS lepiej prowadzi ten kraj jeśli chodzi o gospodarkę? Zamiast uwierzyć faktom z gospodarki wierzysz jakims fałszywym autorytetom ze jest gorzej mimo ze jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, darkonza napisał:

Co musiałoby się stac byś uwierzył ze PIS lepiej prowadzi ten kraj jeśli chodzi o gospodarkę? Zamiast uwierzyć faktom z gospodarki wierzysz jakims fałszywym autorytetom ze jest gorzej mimo ze jest lepiej.

Strzelam, ze w odpowiedzi dostaniesz cos o estetyce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, quevas napisał:

dobre porównanie : Polska podzielona jak kiedyś Niemcy : na zachodni RFN związany z kulturą liberalno-postepową  oraz wschodnie NRD robione na sowiecką modłę, plus Berlin jako miasto o statusie szczególnym.


w polskim wariancie : rząd karmi niedołężny NRD pieniędzmi silnego RFN i dzięki temu utrzymuje władzę. To nie jest ani lewicowa wrażliwość, ani podejście społecznie sprawiedliwe, ani nawet bolszewicko ideowe, to zwyczajny cynizm grupy życiowych niedorajdów, którzy znaleźli sobie świetny sposób na wygodne życie kosztem milionów ludzi, także tych kupionych, bo jak przyjdzie spłacać zaciągnięte kredyty i mierzyć się w drugą prędkością unijną, to oni własnie poniosą największy koszt.

 

w sumie : jesli dałoby się zrobić jakiś korytarz z Zachodu do Warszawy, to mozna by podzielić na pół i finito. Sytuacja, w której ogon macha psem jest kuriozalna.

 

znów myslenie kategoriami zapyziałego polskiego patio Europy.

te "skompromitowane dinozaury" z PO będą miały coś do powiedzenia w PE. PISowskie "mocne karty" będą, owszem, mocne, ale w tzw. gębie, i to tylko wtedy, jeśli ich dramatycznie ubogą i składniowo tragiczną polszczynę tłumacze ubiorą w odpowiednio znakomitszy kostium wersji językowej angielskiej czy dowolnej innej. Poza tym, czeka ich rola statystów.

 

dumni idole polskiej wsi, w Parlamencie Europejskiej będą innym trzymać piwo.

Myślałem wcześniej że chłopie walisz jakieś dopalacze, ale te wywody i przemyślenia to już nawet w psyhiatryku ciężko by było ogarnąć. Kolejny następny post bardziej kuriozalny. Nie wiem czy te mądrości przekazuje ci tata, były działacz komunistyczny. Zdystansuj się człowieku odrobinę od mediów i sam przez chwilę się zastanów 

3 godziny temu, darkonza napisał:

Tuskowi się to w głowie nie mieściło ze tak się da. Przyszli jak sie okazuje lepsi, zdolniejsi i zrobili to o czym jak sam mówi marzył - "nie mozna czekać choćby jednego dnia". Dziś poiwnien być zadowolony, bo na nagraniu widac ze bardzo tego chciał.

Minęło kilka lat i nikt nie żre tynku ze scian, bezrobocie spada, pensje rosną szybciej niż inflacja, PKB rosnie wyraźnie szybciej niż w niemczech, nawet dług w relacji do PKB zaczął spadać. Co musiałoby się stac byś uwierzył ze PIS lepiej prowadzi ten kraj jeśli chodzi o gospodarkę? Zamiast uwierzyć faktom z gospodarki wierzysz jakims fałszywym autorytetom ze jest gorzej mimo ze jest lepiej.

Ten człowiek myśli kategoriami że polityka to nie gospodarka, a polityka to głównie gospodarka czego przykładem jest właśnie Zachodnia Europa która przez kilka wieków dominowała świat i mocno polepszyła swój status materialny

Tak ogólnie podsumowując. PO próbuje od kilku lat zdobyć władzę w ten sam sposób co PiS, czyli totalna krytyka wszystkich posunięć władz. Problem jednak w tym że tym razem to nie działa bo PiS radzi sobie gospodarczo dobrze lub bardzo dobrze. Dlatego też może sobie pozwolić na reformy edukacji, sądownictwa ( z mizernym skutkiem niestety ) gdzie społeczeństwo przymyka oko. 

Odrobinę rozumiem PO że nie wierzyli że mohery będą sobie znacznie lepiej radzić w gospodarce niż panowie biznesmeni. Tyle że płyta im się zacieła, fakty podstawowe czyli; deficyt budżetu, bezrobicie, wzrost odchodów są na ok poziomie, nie mówiąc o socjalu i emeryturach. Ludzie to niestety widzą i tylko głąb lub zmanipulowany osobnik przez niektóre media będzie dalej tkwił w innym przekonaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, julekstep napisał:

@lorak pa, nie tylko fluber poczuł się urażony:

 

zobaczyła wyniki, to teraz próbuje redukować szkody. wcześniej jednak inaczej gadała.

22 godziny temu, quevas napisał:

dobre porównanie : Polska podzielona jak kiedyś Niemcy : na zachodni RFN związany z kulturą liberalno-postepową  oraz wschodnie NRD robione na sowiecką modłę, plus Berlin jako miasto o statusie szczególnym.


w polskim wariancie : rząd karmi niedołężny NRD pieniędzmi silnego RFN i dzięki temu utrzymuje władzę. To nie jest ani lewicowa wrażliwość, ani podejście społecznie sprawiedliwe, ani nawet bolszewicko ideowe, to zwyczajny cynizm grupy życiowych niedorajdów, którzy znaleźli sobie świetny sposób na wygodne życie kosztem milionów ludzi, także tych kupionych, bo jak przyjdzie spłacać zaciągnięte kredyty i mierzyć się w drugą prędkością unijną, to oni własnie poniosą największy koszt.

 

w sumie : jesli dałoby się zrobić jakiś korytarz z Zachodu do Warszawy, to mozna by podzielić na pół i finito. Sytuacja, w której ogon macha psem jest kuriozalna.

upraszczasz.

c4ffe85b-b031-48b5-998d-996fd12c5c2c.png

 

w ostatnich parlamentarnych podobnie:

 

mapa%20powiaty%20sejm2015.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, quevas napisał:

a co z od zawsze uprawianą przez ekspertów ekonomicznych regułą, że finalne efekty podjętych decyzji ekonomicznych przychodzą po  kilku latach ?

Ile to jest kilka lat? Sugerujesz, że PiS zbierało efekty swoich decyzji z 2007?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, quevas napisał:

ekonomiści mówili zawsze o ok.5.

 

Którzy ekonomiści? Daj link do ich wypowiedzi, poczytałbym sobie.

8 minut temu, quevas napisał:

wedle zasad w.op : Platforma je zbierała w pierwszej swojej kadencji

19 minut temu, julekstep napisał:

Czyli owoce decyzji PiSu z 2005-2007 były lepsze niż owoce decyzji PO z 2007-2011. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, quevas napisał:

nie słyszałeś nigdy o długofalowych efektach decyzji ekonomicznych ?

 

Długofalowy to ile lat? Preferuję precyzyjne określenia.

22 minuty temu, quevas napisał:

 nie twierdzę,  ze to działa 1 do 1, ale ma swoją logikę i jesli PIS dzisiaj chełpi się sukcesem, to może nie zawdzięcza go wyłącznie samemu sobie, a jeśli prawicowi publicyści dziwią się złośliwie, ze "mohery lepiej rządzą niż fachowcy", to moze tym bardziej należy wątpić w ich wyłączne zasługi i znienacka odkryte kompetencje.

A może po prostu nie należy się dziwić, że osoba która była prezesem banku lepiej zarządza państwem niż osoba, która malowała kamienice w spółdzielni mieszkaniowej?

23 minuty temu, quevas napisał:

nie wiem, czy były lepsze, mówię o pewnej zasadzie, wedle której warto pamiętać,  że dobre warunki działania i powodzenia nie zawsze sa zasługą tylko i wyłącznie aktualnie rządzących, z czasami wręcz wcale

 

Oczywiście. Uwzględnia się je, Darkonza też uwzględnił i biorąć pod uwagę je, gospodarczo PiS prezentuje się lepiej od PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, quevas napisał:

ekonomiści, których słyszałem, mówili o ok. 5

Oczywiście różne reformy wypływają w różnym horyzoncie czasowym, ale akurat wzrost konsumpcji na którym stoi nasza gospodarka od kilku lat, to z pewnością nie jest efekt polityki platformy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, quevas napisał:

a okoliczności zewnętrzne są takie same jak za rządów Platformy, gorsze czy może minimalnie lepsze ?

Najlepiej było w 2010

EU-and-Eurozone-GDP-up-to-Q4-2018.png

PIS wcale nie ma lepszej koniunktury niż w czasach PO

W tym czasie realne dochody Polaków zmieniały się tak:

D7uH_xbWsAAFtMt.png

 

2 godziny temu, quevas napisał:

chyba że wg polska gospodarka działa zupełnie niezależnie od nich ?

Zawsze byłą bardzo zależna, teraz za PIS się uniezależnia na plus.

"Wzrost gospodarczy Polski prognozowany przez OECD wyniesie w 2019 r. 4,2 proc., co jest czwartym najwyższym wynikiem prognozowanym przez OECD w 45 krajach" - zaznaczył szef PIE.Dodał, że Stany Zjednoczone będą np. rosły w tempie 2,8 proc., Niemcy - 0,7 proc., a strefa euro - 1,2. "Wyprzedzą Polskę tylko Indie, Chiny i Indonezja" - powiedział. "Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów na świecie podczas globalnego spowolnienia gospodarczego, które odczuwają większe gospodarki" - zaznaczył szef PIE."

https://forsal.pl/artykuly/1413788,arak-gospodarka-polski-odlacza-sie-od-cyklu-koniunkturalnego-niemiec.html

 

1 godzinę temu, quevas napisał:

ekonomiści mówili zawsze o ok.5.

 

To jest właśnie wykręt fałszywych proroków od ekonomii by mozna było ukryć porażki Balcerowicza a teraz negować sukcesy PIS, wystarczy jednak samemu pomyśleć, znaleźć przykłady z historii.

Hitler w dwa lata obniżył bezrobcoie z 30% do prawie 0%, przecież nie dzieki poprzednim rządom. Po 5 latach to on sie brał za podbój całej Europy.

Po kryzysie 2.0 w 2008 roku dodruk wyciągnął gospodarki z dołka w pół roku co widać również na wykresie PKB UE. W Polsce konsumpcja prywatna zaczeła przyśpieszac po kilku miesiącach od rozpoczęcia programu 500+

Więc prawda jest taka ze to nie 5 lat, a maksimum 5 miesięcy.

Spokojnie można znaleźć wypowiedzi kompromitujące ekonomiczne autorytety którym wierzysz, oto główny ekonomista PO:

http://wyborcza.pl/1,155287,20503050,a-rzonca-w-2018-roku-mozemy-miec-100-mld-zl-deficytu-bidzetowego.html

Spokojnie można znaleźć podobne wypowiedzi Balcerowicza, Petru i innych fachowców. Oni się mylą non stop, bez przerwy, nikt ich z tego nie rozlicza bo zawsze znajdą jakis wykręt typu ze 5 lat trzeba czekać na efekty. Choć jak Rzońca przewidywał 100mld deficytu to nie kazał czekać na to 5 lat a ledwie rok. No a dziś co, dalej Rzońca i Balcerowicz autorytetami, a pisowcy dalej sie nie znają. To rodzaj religii jeśli wbrew faktom nie zmieniamy zdania i trwamy przy tych samych dogmatach, w tym przypadku ekonomicznych.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.