Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Cardi napisał:

No nie zrobi, będzie musiał wydać je na odzież roboczą i pewnie jeszcze te wydatki udokumentować.

Nie no mówię ze to na ciuchy ale nie mowie ze trzeba sie z tego rozliczać.

W straży granicznej dostają ludzie chyba 450 zeta na dojazdy do pracy jak musza z miasta do miasta przejechać, ale nikt ich z tej kasy nie rozlicza jak wydadza tylko 200 na te dojazdy. Pozostałe 250 wydaja na co chca bez dokumentowania wydatków

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, darkonza napisał:

Nie no mówię ze to na ciuchy ale nie mowie ze trzeba sie z tego rozliczać.

W straży granicznej dostają ludzie chyba 450 zeta na dojazdy do pracy jak musza z miasta do miasta przejechać, ale nikt ich z tej kasy nie rozlicza jak wydadza tylko 200 na te dojazdy. Pozostałe 250 wydaja na co chca bez dokumentowania wydatków

Okej, zgoda, ale to i tak nie zmienia faktu, że w przypadku programu 100+ podatki wzrosną, więc przeciętny człowiek pracujący dostanie w tym przypadku i tę kwotę mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cardi napisał:

Okej, zgoda, ale to i tak nie zmienia faktu, że w przypadku programu 100+ podatki wzrosną, więc przeciętny człowiek pracujący dostanie w tym przypadku i tę kwotę mniej.

W obu przypadkach podatki wzrosną tak samo lub tak samo wzrośnie deficyt jeśli podatków nie podniesiesz.

oczywiscie pomijam wpływ na koniunkturę bo wtedy bywa jeszcze ciekawiej:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24803507,co-nakreca-wzrost-lepsza-koniunktura-w-strefie-euro-czy-polityka.html#opform24803507"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, darkonza napisał:

W obu przypadkach podatki wzrosną tak samo lub tak samo wzrośnie deficyt jeśli podatków nie podniesiesz.

oczywiscie pomijam wpływ na koniunkturę bo wtedy bywa jeszcze ciekawiej:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24803507,co-nakreca-wzrost-lepsza-koniunktura-w-strefie-euro-czy-polityka.html#opform24803507"

 

GW jako źródło czegokolwiek? Nah, dzięki. Skoro zatem wg Ciebie jeden i drugi przypadek jest identyczny, to jaką wartość dodaną generuje dodatkowy człowiek pracując jako urzędnik i ten sam człowiek jako zbieracz szparagów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Cardi napisał:

GW jako źródło czegokolwiek? Nah, dzięki.

Ale GW pisze niejako z twojego punktu widzenia, ze socjal jest zły i ze są zaskoczeni iż nawet MFW pochwalił to rozdawnictwo (mimo tego ze je krytykował gdy to PIS ogłosił)

10 minut temu, Cardi napisał:

 Skoro zatem wg Ciebie jeden i drugi przypadek jest identyczny, to jaką wartość dodaną generuje dodatkowy człowiek pracując jako urzędnik i ten sam człowiek jako zbieracz szparagów?

Prawdziwą konkretną pracę wykonuje ledwie kilka procent społeczeństwa i co zabawne tym mniejsza częśc im bardziej rozwinięty kraj.

To w krajach rozwiniętych jest dużo urzędników a mało zbieraczy szparagów, a w karajach biednych jest dużo zbieraczy szparagów a mało urzędników, bo obecnym świecie od dawna mamy nadmiar produkowanych dóbr (pełne półki i firmy nie mogace sie przebic ze swoim produktem na rynek) a niedobór popytu. I urzednicy oraz beneficenci socjalów wszelakich ten popyt uzupełniaja.

To sie stało w Polsce i dzieki temu zaczęło się kręcić, ludzie majac większa siłę nabywcza mogli rozładowac magazyny pełne towaru a w zwiazku z tym firmy mogły zatrudnic ludzi   i produkowac towaru na magazyny wiecej

p.s. Korwin by miał rację gdybyśmy żyliw średniowieczu, wtedy wydajnsc byłą niska i wszyscy musieli być produktywni, dziś dzięki automatyzacji wystarczy niewielu robotników by naproduukować wszystkiego w opór. Problemw  tym ze ktoś to musi kupić. I po to są właśnei urzednicy i inne darmozjady, by kupowali jak najwiecej a dzieki temu firmy moga wiecej produkowac -  to głupie ale prawdziwe

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Cardi napisał:

GW jako źródło czegokolwiek? Nah, dzięki. Skoro zatem wg Ciebie jeden i drugi przypadek jest identyczny, to jaką wartość dodaną generuje dodatkowy człowiek pracując jako urzędnik i ten sam człowiek jako zbieracz szparagów?

Tym bardziej powinienes przeczytac wywiad przeprowadzony przez dziennikarza ktorego zwolnila wyborcza.

I generalnie warto przeczytac dane ekonomiczne, bo to co sie dzieje w gospodarce jest zaprzeczeniem pogladow w ktore wierzysz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, darkonza napisał:

Ale GW pisze niejako z twojego punktu widzenia, ze socjal jest zły i ze są zaskoczeni iż nawet MFW pochwalił to rozdawnictwo (mimo tego ze je krytykował gdy to PIS ogłosił)

Prawdziwą konkretną pracę wykonuje ledwie kilka procent społeczeństwa i co zabawne tym mniejsza częśc im bardziej rozwinięty kraj.

To w krajach rozwiniętych jest dużo urzędników a mało zbieraczy szparagów, a w karajach biednych jest dużo zbieraczy szparagów a mało urzędników, bo obecnym świecie od dawna mamy nadmiar wartości dodanej (pełne półki i firmy nie mogace sie przebic ze swoim produktem na rynek) a niedobór popytu. I urzednicy oraz beneficenci socjalów wszelakich ten popyt uzupełniaja.

To sie stało w Polsce i dzieki temu zaczęło się kręcić, ludzie majac większa siłę nabywcza mogli rozładowac magazyny pełne towaru a w zwiazku z tym firmy mogły zatrudnic ludzi   i produkowac towaru na magazyny wiecej

p.s. Korwin by miał rację gdybyśmy żyliw średniowieczu, wtedy wydajnsc byłą niska i wszyscy musieli być produktywni, dziś dzięki automatyzacji wystarczy niewielu robotników by naproduukować wszystkiego w opór. Problemw  tym ze ktoś to musi kupić. I po to są właśnei urzednicy i inne darmozjady, by kupowali jak najwiecej a dzieki temu firmy moga wiecej produkowac -  to głupie ale prawdziwe

 

Nie wiem, nie czytam.

Nie łapiesz, że żeby dogonić rozwinięte kraje nie można postępować jak oni postępują gdy są rozwinięci, tylko tak jak oni postępowali gdy się rozwijali?

Czyli tylko urzędnicy i darmozjady kupują jak najwięcej, robotnicy i inni kasjerzy już nie?

3 minuty temu, fluber napisał:

Tym bardziej powinienes przeczytac wywiad przeprowadzony przez dziennikarza ktorego zwolnila wyborcza.

I generalnie warto przeczytac dane ekonomiczne, bo to co sie dzieje w gospodarce jest zaprzeczeniem pogladow w ktore wierzysz:)

Ty mówisz o makroekonomii, ja o mikro, nie dogadamy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cardi napisał:

 

Nie łapiesz, że żeby dogonić rozwinięte kraje nie można postępować jak oni postępują gdy są rozwinięci, tylko tak jak oni postępowali gdy się rozwijali?

Ooo, ktos wymyslil wehikul czasu?:) przeciez @darkonza wyraznie wspomnial o takim malym szczegole ktory rozni dzisiejsza gospodarke od tej sprzed kilkudziesieciu lat, czyli o wydajnosci?

4 minuty temu, Cardi napisał:

Nie wiem, nie czytam

To zacznij:)

4 minuty temu, Cardi napisał:

 

Ty mówisz o makroekonomii, ja o mikro, nie dogadamy się.

No nie dogadamy sie jezeli stawiasz mikro>makro:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Cardi napisał:

Czyli tylko urzędnicy i darmozjady kupują jak najwięcej, robotnicy i inni kasjerzy już nie?

 

Oni też, ale jest ich za mało.

Przykład:

mamy kraj w którym jest 1 000 000 ludzi i żyją wszyscy tylko z uprawy i zbierania szparagów ,zbieraja te szparagi, zarabiaja kasę i je kupują. Tak sie to kręci. (Odpowiednik średniowiecza)

mamy kraj w którym jest 1 000 000 ludzi ale są na tyle rozwinięci że to uprawianie i zbieranie szparagów ogarnia 1 000. Tylko ten tysiac zarabia ale produkuje tyle co we wcześniejszym przykłądzie  milion.

No i teraz co zrobic zeby te szparagi zostały wykupione? Trzeba dac pozostałym 999tysiacom socjal albo nic nie znaczacą pracę. Wtedy będzie sie kreciło. Jeśłi tego nie zrobimy to szparagi beda gnic na półkach i gospodarka bedzie sie kurczyc, nie bedzie sensu ich zbierac bo nie bedzie miał ich kto kupic, będzie kupował tylko tysiac zamiast miliona. (na tym polegał wielki kryzys w latach 20-tych, ludzie nie mieli za co kupic, wiec rolnicy nie zbierali plonów bo nie mieli komu sprzedać, w pogoni za efektywnoscią zapomniano ze potrzebny jest konsument)

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, darkonza napisał:

Oni też, ale jest ich za mało.

Przykład:

mamy kraj w którym jest 1 000 000 ludzi i żyją wszyscy tylko z uprawy i zbierania szparagów ,zbieraja te szparagi, zarabiaja kasę i je kupują. Tak sie to kręci. (Odpowiednik średniowiecza)

mamy kraj w którym jest 1 000 000 ludzi ale są na tyle rozwinięci że to uprawianie i zbieranie szparagów ogarnia 1 000. Tylko ten tysiac zarabia ale produkuje tyle co we wcześniejszym przykłądzie  milion.

No i teraz co zrobic zeby te szparagi zostały wykupione? Trzeba dac pozostałym 999tysiacom socjal albo nic nie znaczacą pracę. Wtedy będzie sie kreciło. Jeśłi tego nie zrobimy to szparagi beda gnic na półkach i gospodarka bedzie sie kurczyc, nie bedzie sensu ich zbierac bo nie bedzie miał ich kto kupic

Czy wreszcie przyznasz mi racje dlaczego wprowadzono 8-godzinny dzien pracy?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fluber napisał:

Ooo, ktos wymyslil wehikul czasu?:) przeciez @darkonza wyraznie wspomnial o takim malym szczegole ktory rozni dzisiejsza gospodarke od tej sprzed kilkudziesieciu lat, czyli o wydajnosci?

To zacznij:)

No nie dogadamy sie jezeli stawiasz mikro>makro:) 

Branż generujących wartość dodaną jest więcej czy mniej niż kilkadziesiąt lat temu?

5 minut temu, darkonza napisał:

Oni też, ale jest ich za mało.

Przykład:

mamy kraj w którym jest 1 000 000 ludzi i żyją wszyscy tylko z uprawy i zbierania szparagów ,zbieraja te szparagi, zarabiaja kasę i je kupują. Tak sie to kręci. (Odpowiednik średniowiecza)

mamy kraj w którym jest 1 000 000 ludzi ale są na tyle rozwinięci że to uprawianie i zbieranie szparagów ogarnia 1 000. Tylko ten tysiac zarabia ale produkuje tyle co we wcześniejszym przykłądzie  milion.

No i teraz co zrobic zeby te szparagi zostały wykupione? Trzeba dac pozostałym 999tysiacom socjal albo nic nie znaczacą pracę. Wtedy będzie sie kreciło. Jeśłi tego nie zrobimy to szparagi beda gnic na półkach i gospodarka bedzie sie kurczyc, nie bedzie sensu ich zbierac bo nie bedzie miał ich kto kupic, będzie kupował tylko tysiac zamiast miliona. (na tym polegał wielki kryzys w latach 20-tych, ludzie nie mieli za co kupic, wiec rolnicy nie zbierali plonów bo nie mieli komu sprzedać, w pogoni za efektywnoscią zapomniano ze potrzebny jest konsument)

To jak? jeżeli zdublujemy ilość miejsc pracy w urzędach to będzie się żyło lepiej? No to lecimy, na co oni czekają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, fluber napisał:

No bo nie zgadzasz sie ze wprowadzono to zeby ruszyc popyt tylko twierdzisz ze to zasluga komunistow:) 

No pewnie ze komunistów, gdyby chodziło o popyt to powinno sie ten czas obnizac regularnie do dziś, bo efektywnosc gwałtownie rośnie. Skoro 100 lat temu starczało 8 godzin to dzis pewnie starczyłyby i dwie godziny. Ot po prostu byłoby wiecej efektywnych stanowisk a te mniej efektywnie nie byłyby potrzebne. Na produkcji pracowałoby 4 razy wiecej ludzi a byłoby mniej marketingowców, szkoleniowców PR-wców, HR-owców itp.

3 minuty temu, Cardi napisał:

 

To jak? jeżeli zdublujemy ilość miejsc pracy w urzędach to będzie się żyło lepiej? No to lecimy, na co oni czekają?

Jeśli wzrosnie bezrobocie to tak należałoby zrobić.

Hitler zamiast zatrudnic urzedników po prostu kazał budowac drogi. Dzis już tak  sie nie da bo tego sie nie robi łopatami, trzeba wiec dac ludziom coś innego do roboty, moga malowac trawniki na zielono albo zostac urzednikami, jeden pies. Ważne zeby kupowali chleb piwo i telewizory zeby firmy notowały coraz większe przychody a PKB rosło

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, darkonza napisał:

No pewnie ze komunistów, gdyby chodziło o popyt to powinno sie ten czas obnizac regularnie do dziś, bo efektywnosc gwałtownie rośnie. Skoro 100 lat temu starczało 8 godzin to dzis pewnie starczyłyby i dwie godziny. Ot po prostu byłoby wiecej efektywnych stanowisk a te mniej efektywnie nie byłyby potrzebne. Na produkcji pracowałoby 4 razy wiecej ludzi a byłoby mnie marketingowców, szkoleniowców PR-wców, HR-owców itp.

Ludzie czuliby sie niepotrzebni i sfrustrowani a tak przynajmniej nie rozrabiaja:) i maja lzejsze prace:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

Ludzie czuliby sie niepotrzebni i sfrustrowani a tak przynajmniej nie rozrabiaja:) i maja lzejsze prace:) 

Nie wolałbyś cięższej dwie godziny dziennie? Albo moze 8 godzin dziennie ale z urlopem długosci 9 miesiecy?

fakt ze pewnie zaraz by jakieś rozróby były bo ludzie z nadmiaru czasu by głupeczkowali, ale to inny  temat

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

Jeśli wzrosnie bezrobocie to tak należałoby zrobić.

Hitler zamiast zatrudnic urzedników po prostu kazał budowac drogi. Dzis już tak  sie nie da bo tego sie nie robi łopatami, trzeba wiec dac ludziom coś innego do roboty, moga malowac trawniki na zielono albo zostac urzednikami, jeden pies. Ważne zeby kupowali chleb piwo i telewizory zeby firmy notowały coraz większe przychody a PKB rosło

Droga jest wartością dodaną, malowanie trawników i praca w urzędnie bynajmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, darkonza napisał:

Nie wolałbyś cięższej dwie godziny dziennie? 

fakt ze pewnie zaraz by jakieś rozróby były bo ludzie z nadmiaru czasu by głupeczkowali, ale to inny  temat

Nie zastanawialem sie, ja i tak mam nienormowany czas pracy:)

No wlasnie, teraz ludzie maja co robic przynajmniej:)

Odczytanie wyroku rozpoczęło się w poniedziałek o godzinie 10 i potrwa… nawet 3 miesiące - zapowiedział prokurator Tomasz Janicki, cytowany przez PAP.

- Moim zdaniem jest to rekord. Niestety Ministerstwo Sprawiedliwości nie interesuje się takimi nonsensami, jak odczytywanie przez sąd nazwisk wszystkich poszkodowanych - w tym przypadku ponad 18 tys. osób - powiedział money.pl Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny.

Sąd do odczytania ma aż 9 tys. stron wyroku. Sędzia już zapowiedziała, że od przyszłego tygodnia sąd ma zbierać się w tym celu cztery razy w tygodniu, a potrzebnych będzie około 30 sesji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Cardi napisał:

Droga jest wartością dodaną, malowanie trawników i praca w urzędnie bynajmniej.

Dla niemców była bardzo słabą wartoscią wbrew pozorom bo oni mieli z 10-20 razy mniej samochód niz francja czy anglia (jeden samochód na 130 mieszkańców)

Więc to była typowa słomiana inwestycja.

p.s. droga jako wartosc ododana to tez coś o wiele słabszego niz np. chleb czy buty, szczególnie jak masz dużo dróg (jak na tamte standardy) a mało samochodów

 

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. wiceminister spraw zagranicznych Izraela ta wypowiedź M. Morawieckiego:

- Dzisiaj, jeżeli ktoś mówi, że Polska ma komukolwiek wypłacić jakiekolwiek odszkodowania, to mówimy: nie ma naszej zgody na to. Nie ma naszej zgody i nie będzie. Tak długo nie będzie, jak będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość.

- Jeśli kiedykolwiek by do tego doszło, że zamieniony zostałby kat i ofiara, to urągałoby to jakimkolwiek zasadom prawa międzynarodowego, ale byłoby to również pośmiertnym zwycięstwem Hitlera. I dlatego nigdy na to nie pozwolimy.

Jest antysemicka. Nieźle.

1 minutę temu, darkonza napisał:

Dla niemców była bardzo słabą wartoscią wbrew pozorom bo oni mieli z 10-20 razy mniej samochód niz francja czy anglia (jeden samochód na 130 mieszkańców)

Więc to była typowa słomiana inwestycja.

p.s. droga jako wartosc ododana to tez coś o wiele słabszego niz np. chleb czy buty, szczególnie jak masz dużo dróg (jak na tamte standardy) a mało samochodów

Wciąż coś o wiele lepszego niż dodatkowa pani w urzędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.