Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

59 minut temu, julekstep napisał:

To nie ja narzekam na 1 dzien w tygodniu na zrobienie zakupow :)

Kto nie ryzykuje nie pije szampana (albo spedza soboty w galerii :) )

Wolność powinna być ograniczana tylko wtedy, gdy są ku temu uzasadnione powody. W tym przypadku takich nie ma. Państwo wchodzi butami w sferę, gdzie w ogóle wchodzić nie powinno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Koelner napisał:

teraz wiem z czego zyje fluber :)

Z czego?:)

Teraz, Artlan napisał:

Wolność powinna być ograniczana tylko wtedy, gdy są ku temu uzasadnione powody. W tym przypadku takich nie ma. Państwo wchodzi butami w sferę, gdzie w ogóle wchodzić nie powinno. 

Państwo nie ma prawa zadecydować o wolnych niedzielach dla pracowników wybranych zawodów? Niby dlaczego? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, fluber napisał:

Państwo nie ma prawa zadecydować o wolnych niedzielach dla pracowników wybranych zawodów? Niby dlaczego? 

Ale skoro tak wam zależy na tych biednych pracownikach sklepów to wystarczyło zmienić jeden artykuł w kodeksie pracy i wprowadzić te 3 wolne niedziele w miesiącu dla każdego (albo np. 6 wolnych niedziel w okresie każdych dwóch miesięcy). Sklepy by sobie poradziły (zwiększenie załogi, zatrudnienie tymczasowo studentów, ewentualnie jakieś lekkie skrócenie godzin pracy), pracownicy zadowoleni, klienci również. 

Po co od razu uchwalać taką durną ustawę o całkowitym zakazie? Obecnie jeszcze wyraźniej widać jej absurdalność, bo okazało się, że mocno uderzyła w mniejsze sklepy, co było chyba wbrew jej zamierzeniom. :) 

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Artlan napisał:

Ale skoro tak wam zależy na tych biednych pracownikach sklepów to wystarczyło zmienić jeden artykuł w kodeksie pracy i wprowadzić te 3 wolne niedziele w miesiącu dla każdego (albo np. 6 wolnych niedziel w okresie każdych dwóch miesięcy). 

Czyli panstwo jednak moze o tym decydowac Twoim zdaniem? Bo wczesniej piszesz ze wchodzi z butami i nie powinno o tym decydowac a tak naprawde nie podoba Ci sie decyzja i o to chodzi?

Pracujesz w niedziele tak z ciekawosci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Artlan napisał:

Wolność powinna być ograniczana tylko wtedy, gdy są ku temu uzasadnione powody. W tym przypadku takich nie ma. Państwo wchodzi butami w sferę, gdzie w ogóle wchodzić nie powinno. 

Niedziela jako dzien swiety w religii dominujacej w PL.

Pomoc socjalna dla pracownokow nizszego szczebla (a przeciez PiS dominujac wybory nigdy nie kryl sie z tym, ze jest partia socjalistyczna* a nie wolnosciowa).

Ja tu widze uzasadnione spolecznie powody (tak jak pisalem wczesniej ja mam raczej w pompie te ustawe - ale to jedna z tych rzeczy do ktorych - mimo neutralnego nastawienia - sie przekonalem czujac niezdrowa satysfakcje na widok reakcji przeciwnikow - patrz wybor Trumpa na prezydenta)

* jedyne co to w ramach trollowania zmieniali slowko socjalizm na solidaryzm :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał:

Czyli panstwo jednak moze o tym decydowac Twoim zdaniem? Bo wczesniej piszesz ze wchodzi z butami i nie powinno o tym decydowac a tak naprawde nie podoba Ci sie decyzja i o to chodzi?

Rozgraniczmy swobodę handlu od świadczenia pracy/praw pracowniczych.

Każdy powinien mieć prawo prowadzenia całodobowej działalności handlowej, ewentualnie z jakimiś tam DROBNYMI wyjątkami (Boże Narodzenie, Wielkanoc). Tutaj państwo w zasadzie w ogóle nie powinno ingerować. 

Natomiast państwo może jakoś tam ingerować jeżeli chodzi o świadczenie pracy w godzinach nadliczbowych, pracę w nocy oraz w niedzielę i święta. Czyli np. wprowadzać limity pracy w tych okresach dla pracowników. Oczywiście ta ingerencja również nie powinna być jakaś przesadna. 

Przy moim rozwiązaniu swoboda handlu jest zachowana, po prostu pracodawca musiałby w każdym miesiącu zapewnić 3 niedziele wolne każdemu pracownikowi albo np. 6 wolnych niedziel w skali dwóch miesięcy. 

Cytat

Pracujesz w niedziele tak z ciekawosci?

Nie. Ale nie miałbym żadnego problemu z pracą w jedną niedzielę w miesiącu w zamian za wolny piątek czy poniedziałek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

@julekstep 

@Artlan jest z definicji antypis. Niby popiera partie Razem ( chyba mi sie z nikim nie pomylil) ktora jest za zakazem handlu w niedziele ( bo to czysto lewicowy zakaz) i popierali pis w tej sprawie ale skoro pis to wprowadzil no to jednak be:)

Alez oczywiscie. Pare postow temu przyznal przeciez, ze rozmysla o zyciu erotycznym poslow PiS :)

Tylko antypisy sa do tego zdolne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mimo że jestem zatwardziałym liberałem i ateistą, to zakaz handlu w niedzielę popieram. Ludzie to niestety ogólnie tępe bydło i czasem jednak trzeba użyć kija (czyt. zakazać), żeby jeden z drugim zrozumiał, że fajniej pojechac do lasu czy na jezioro niż do śmierdzącej galerii handlowej.

I owszem, jest to może trochę upierdliwe np. idąc na rower w niedzielę nie mogę sobie kupić ulubionych lodów w Biedzie, ale coż, jakoś to przeżyję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Artlan napisał:

Rozgraniczmy swobodę handlu od świadczenia pracy/praw pracowniczych.

Każdy powinien mieć prawo prowadzenia całodobowej działalności handlowej, ewentualnie z jakimiś tam DROBNYMI wyjątkami (Boże Narodzenie, Wielkanoc). Tutaj państwo w zasadzie w ogóle nie powinno ingerować. 

Nie. Ale nie miałbym żadnego problemu z pracą w jedną niedzielę w miesiącu w zamian za wolny piątek czy poniedziałek. 

No rozgraniczmy. Przeciez zakaz handlu to tak naprawde regulacja praw pracowniczych. Pracownicy sklepow maja wolne niedziele ale kazdy wlasciciel moze swobodnie handlowac. Czyz nie?

Mnie sie zdarza pracowac w niedziele i zycie rodzinne i towarzyskie cierpi bo inni pracuja zwykle od poniedzialku do piatku.

Poza tym szczegolny problem jest jak masz dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał:

 

@Artlan jest z definicji antypis. Niby popiera partie Razem ( chyba mi sie z nikim nie pomylil) ktora jest za zakazem handlu w niedziele ( bo to czysto lewicowy zakaz) i popierali pis w tej sprawie ale skoro pis to wprowadzil no to jednak be:)

Coś ci się popierdoliło. :) Partia ,,Razem" ma na tym forum jednego zwolennika, ale na pewno nie jestem nim ja. 

Zarzut, że jestem antypis z definicji jest inwalidą. Po prostu 8 z 10 ich najważniejszych ustaw oceniam krytycznie (co zawsze jakoś uzasadniałem), dorzuć do tego moją niechęć do TVPiS, płatnych trolli oraz ludzi pokroju RappaRa czy Sebastiana i już to wygląda całkiem racjonalnie. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Artlan napisał:

Coś ci się popierdoliło. :) Partia ,,Razem" ma na tym forum jednego zwolennika, ale na pewno nie jestem nim ja. 

Zarzut, że jestem antypis z definicji jest inwalidą. Po prostu 8 z 10 ich najważniejszych ustaw oceniam krytycznie (co zawsze jakoś uzasadniałem), dorzuć do tego moją niechęć do TVPiS, płatnych trolli oraz ludzi pokroju RappaRa 

To z kim Cie pomylilem???

Jakie jest 10 najwazniejszych ustaw pisu? Masz prywatny ranking?:) ktorych nie krytykujesz?

A co ma Rappar do pis i platnych trolli? Jaki pokroj masz na mysli? Bo nie ogarniam:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, julekstep napisał:

Niedziela jako dzien swiety w religii dominujacej w PL.

Pomoc socjalna dla pracownokow nizszego szczebla (a przeciez PiS dominujac wybory nigdy nie kryl sie z tym, ze jest partia socjalistyczna* a nie wolnosciowa).

Ja tu widze uzasadnione spolecznie powody (tak jak pisalem wczesniej ja mam raczej w pompie te ustawe - ale to jedna z tych rzeczy do ktorych - mimo neutralnego nastawienia - sie przekonalem czujac niezdrowa satysfakcje na widok reakcji przeciwnikow - patrz wybor Trumpa na prezydenta)

* jedyne co to w ramach trollowania zmieniali slowko socjalizm na solidaryzm :)

 

A ilu jest praktykujących katolików? :)

Co ma wspólnego zakaz handlu z pomocą socjalną? 

Czyli właściwie został argument ,,przynajmniej gorszy sort dupa zapiekła". :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Artlan napisał:

Czyli właściwie został argument ,,przynajmniej gorszy sort dupa zapiekła". :) 

Dla tak zatwardzialego centrysty i nihilisty jak ja to jest najwazniejszy argument :)

Jesli chodzi o jakosc histerii bijecie szeroko pojete konserwy (uzywajac Twojej nomenklatury) na glowe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał:

To z kim Cie pomylilem???

Jakie jest 10 najwazniejszych ustaw pisu? Masz prywatny ranking?:) ktorych nie krytykujesz?

A co ma Rappar do pis i platnych trolli? Jaki pokroj masz na mysli? Bo nie ogarniam:)

 

Zapomniałem nicku, ale na pewno był tutaj (i chyba nadal jest) zadeklarowany zwolennik ,,Razem." Chyba nawet z tobą dość zaciekle dyskutował. 

Ranking może kiedy indziej, to kwestia na dłuższą wypowiedź.  Tak tylko nadmienię, że PiS nawet ustawę o wolnym dniu z okazji 100-lecia niepodległości potrafił spi*****ić. :)   

RappaR to podobny poziom mentalny, tylko nieco lepiej ogarniający rzeczywistość. :) 

29 minut temu, BothTeamsPlayedHurd napisał:

A ja mimo że jestem zatwardziałym liberałem i ateistą, to zakaz handlu w niedzielę popieram. Ludzie to niestety ogólnie tępe bydło i czasem jednak trzeba użyć kija (czyt. zakazać), żeby jeden z drugim zrozumiał, że fajniej pojechac do lasu czy na jezioro niż do śmierdzącej galerii handlowej.

I owszem, jest to może trochę upierdliwe np. idąc na rower w niedzielę nie mogę sobie kupić ulubionych lodów w Biedzie, ale coż, jakoś to przeżyję.

A w praktyce alternatywą dla wspólnego wypadu do Galerii będzie weekend przed kompem/telewizorem. :) 

Poza tym u nas sezon jeziorowo-lasowy trwa tylko pięć miesięcy w roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Artlan napisał:

 

Ranking może kiedy indziej, to kwestia na dłuższą wypowiedź.  Tak tylko nadmienię, że PiS nawet ustawę o wolnym dniu z okazji 100-lecia niepodległości potrafił spi*****ić. :)   

RappaR to podobny poziom mentalny, tylko nieco lepiej ogarniający rzeczywistość. :) 

Jak odrzucisz emocje to wyniki pis ma rewelacyjny, wzrost pkb, spadek ubostwa, uszczelnienie podatkow czy skala wzrostu realnych zarobkow.

Podobny poziom do kogo???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.